Coppa Italia (1/4): JUVE 2-3 Inter (I mecz 2:2) awans: Inter

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 532
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:36

Porażka...


Strasznie irytująca sprawa, zwłaszcza że nie graliśmy wcale tak źle, a wykończył nas 17-latek (chociaż swoją drogą nie wiem czy nie powinien dostać czerwieni za faul na Legro...).

Konstruowanie akcji szło dziś już dużo lepiej, głównie za sprawą Iaquinty, który świetnie spisywał się w roli "odgrywacza" górnych piłek i Alexa, który nie bał się wsiąść spraw w swoje ręce (tudzież nogi...). Aczkolwiek lepiej w tym przypadku znaczy mimo wszystko przeciętnie... Ciekawy jestem jak będzie to wyglądać gdy za Nocerino, który coś tam próbował, choćby wspomniane piłki do Iaquinty, wejdzie Momo...
Strasznie słaba gra Birindeliego, Hasana, Molinaro... No i Belardi, ale to oczywiste (Ciekawie będzie gdy doniesienia o stanie zdrowia Gigiego okażą się prawdziwe...) Na plus oceniam napastników oraz Zanettiego... Nawet nieźle zagrał nasz nowy nabytek...

IMO Ranieri źle to rozegrał... Zamiast wyjść na mecz z zamiarem cierpliwej gry, atakowania kontrami (w końcu to inter musiał gonić wynik), zagraliśmy otwarty futbol na "tak" (jak się później okazało, bardziej na "nie"), dzięki czemu nasz atut "wyjazdowych" bramek wykruszył się już w 1. połowie...

Frajersko stracona 1. bramka Przy której swoim niebywałym doświadczeniem wykazał się Birindeli, głupi karny (na pewno nie ewidentny, zawodnik się zasłaniał, więc sędzia mógł go równie dobrze nie podyktować) Ale jakichś ogromnych pretensji do sędziego mieć nie możemy...

Bardzo podobało mi się za to zagrożenie jakie stwarzaliśmy podczas stałych fragmentów gry...

Jeśli chodzi o zachowanie Camora... No cóż... Niejednemu by w takim momencie nerwy puściły. Zresztą gra w zasadzie i tak toczyła się już o pietruszkę (2 bramki w 4 minuty na całkowicie wycofany Inter to rzecz raczej nierealna...) Zresztą brak go na boisku niczego nie zmienił...


Michael (L)

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 66
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:39

Mam już dość Ranieriego, :evil: niby to nie jego wina bo przegraliśmy przez dziecinne błędy, ale tu zaważył pierwszy mecz który powinniśmy wygrać grając przez 80% czasu z przewaga jednego zawodnika. Jeśli wtedy mieliśmy ich na nożu i z tego nie skorzystaliśmy to nie dziwmy sie ze teraz stało sie co sie stało. To było ostatnie trofeum na które mieliśmy realne szanse. Juventus potrafi zagrać 1 mecz w porywach do 2 na 7 dobrze a resztę przeciętnie albo słabo. Nigdy nie wierzyłem w Ranieriego, wierzyłem w Juventus, myślałem jednak ze jak będzie nosił herb Juve na marynarce to wzniesie sie na wyżyny swoich umiejętności trenerskich i ze będe musiał pluć sobie w brodę. Jak życie jednak pokazuje na to sie nie zanosi, trzecie miejsce w lidze mnie nie satysfakcjonuje i chyba nie tylko mnie. Nie jest to jakaś tragedia ale jakoś nie widzę przesłanek żeby Ranieri był naszym Lippim, :?


I believe I can fly

I believe I can touch the sky
alex_pl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 sierpnia 2004
Posty: 212
Rejestracja: 13 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:40

Stendardo bardzo dobrze.. i jeśli dalej tak będzie grał a Andrade wróci po kontuzji, to raczej o miejsce w podstawowej jedenastce powinien martwić się Legrottaglie.
Odnośnie meczu; wspaniałe widowisko i nie ma co się denerwować, mecz równie dobrze mógł skończyć się wynikiem 3:2 dla Nas.
Zachowanie Camora to czysty kretynizm, i jeśli ma zamiar tak "walczyć" na boisku, to niech lepiej siedzi na ławce.


"Ci piłkarze są zwycięzcami i są niezdolni tylko do zwykłego brania udziału w grze - oni chcą wygrywać."-Claudio Ranieri
i_man

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 listopada 2007
Posty: 24
Rejestracja: 13 listopada 2007

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:45

alex_pl pisze:Zachowanie Camora to czysty kretynizm, i jeśli ma zamiar tak "walczyć" na boisku, to niech lepiej siedzi na ławce.

chyba sam nie wiesz co piszesz, człowieku w takich chwilach się nie kalkuluje! widzisz sędziego, który pomaga przeciwnikowi, widzisz, że grasz w lepszej drużynie ale nie możesz strzelić, tracisz bramki po głupich błędach, KAŻDEMU mogą puścić nerwy. Tym bardziej, że i tak już było po meczu..


białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 2025
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:47

porażka. czy zasłużona? zdecydowanie nie. o wyniku zadecydowały 2 induwidualne błędy, które nie powinny mieć miejsca. na co liczył Birindelli? że jak się przewróci, to każdy sędzia świata odgwiżdze faul? akurat się nie udało. Legro. od kiedy zawodnika kryje się stojąc za nim? zresztą pół biedy gdyby zawodnik Interu nic nie zrobił. ale zrobił. zdążył się odwrócić i oddać celny strzał. gratulacje składam Belardiemu. chyba za bardzo się ucieszył, że zagra w dzisiejszym meczu. aż żal mi się go zrobiło, po tym, jak wypuścił toczącą się piłkę, a wcześniej zdaje się wybił kolanem. genialny powrót Camora. kartka jak najbardziej zasłużona. szkoda, że za tak głupie zagranie otrzymuje ją zawodnik tej klasy co Mauro.

przegrywamy z Interem mecz, który był do wygrania. 2-1 po 30 min. wynik wymarzony. półfinał coraz bliżej a tu 2 królika z kapelusza. i Secco się cieszy. chciałbym wiedzieć z czego. bez wzmocnień nie mamy o czym marzyć w przyszłym sezonie. nie chcę oglądać takiego Juventusu.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:52

Witam. Na wstępie powiem że obejrzałem cały mecz od początku do końca. Bardzo rzadko tu piszę, ale to, co dziś zobaczyłem zmusza mnie do działania. Jestem BARDZO NIEzadowolony i NIEwyrozumiały dla postawy niektórych na boisku. Można powiedzieć, że mecz idealnie pokazał, czego nam brakuje. Inter nie zagrał nic wielkiego, to my przegraliśmy jak ostatni frajerzy.

Po pierwsze, uważam, że nie ma winy Ranieriego w wyniku.
Po drugie, co bardzo mnie smuci, poziom gry Juve jest stale zaniżany przez kilku graczy typu "siekier topór". Żeby nie rzucać słów na wiatr, dajmy konkrety. Nocerino to człowiek, któego nie trawię od początku jego gry w Juve. Jedyne dobre podanie zaliczył w sparingu z Romą. Z tyłu może i walczy, ale przy górnych piłkach jest beznadziejny. Z przodu - kaplica, Zebina czy Grygera biją go na głowę. Należy zredukować jego kontakty z piłką do minimum. A tak w ogóle to nie potrzeba nam fanów Napoli w składzie. Molinaro... czemu on kopie z całej siły w piłkę, kiedy obok jest pięciu naszych? Belardi był dziś żenujący, miał jedną dobrą obronę (Maniche), wszystko co dało się wpuścić to wpuścił, do tego szkolne błędy przy (!) łapaniu piłki na ziemi Przed karnym myślałem że będzie płakał... Nedved. Proszę nie piszcie "z zasady" że ciągnął grę czy coś takiego. Był drugoplanową postacią, podawał za plecy, zero czucia tempa gry, zabrakło mu sił (co akurat rozumiem). Jego zmarnowana sytuacja to moim skromnym zdaniem punkt zwrotny spotkania. Jak no JAK on mógł to zmarnować! Chyba zgubił z wiekiem technikę ;/ . Palladino... jego akurat do "toporów" nie zaliczam, ale mógłby się chociaż troszkę postarać jak wchodzi. Jedna dobra sytuacja i główka nad bramką oczywiście, poza tym nie ma go. Biri potykał się o własne nogi (1. bramka -.-), ale wrzutek mógłby spokojnie uczyć takiego Nocerino. Sissoko pewnie też, weźmy sobie więcej "młodych silnych i agresywnych" na środek, będzie dobrze! Lepsze mury będziemy stawiać przy wolnych.
Przy stanie 3-2 wszystko co napisałem wyżej było szczególnie widoczne. Piłki w aut, kopanina jak na podwórku, a każda strata to 3 minuty podań w wykonaniu obrońców Interu.

Obie nasze bramki ze stałych fragmentów. Pierwsza nie wymaga komentarza, Del Piero eot, druga jakieś zamieszanie i gol. Poza tym wszystko szło przez Alexa oczywiście, to był pomocnik napastnik i Bóg wie kto jeszcze w tym meczu. Kilka fajnych akcji, szczególnie w końcówce z Treze... super. Szkoda że bez bramki, było kilka sytuacji no ale Toldo to nie Belardi... no i Inter ma przecież obronę nie tylko z nazwy. Co jeszcze... Inter stworzył sobie te dosłownie KILKA sytuacji i wykorzystał ekstremalny no-skill naszej defensywy (całej). Balotelli egzektor, fajnie zagrał, bez kompleksów. Karny słuszny. I płyniemy.

Camor :bravo: . Bez ironii... rozumiem go.

Nie ma co najeżdżać na transfery, mamy styczeń i nawet VdV z Diego by nam nie pomogli jakbyśmy ich zaklepali tydzień temu.




FORZA JUVE
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2008, 23:57 przez Garreat, łącznie zmieniany 3 razy.


rad3k88

Juventino
Juventino
Rejestracja: 21 lipca 2004
Posty: 154
Rejestracja: 21 lipca 2004

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:52

Ein pisze:Kto dał się pięknie ograć temu kolesiowi z interu ? Legrottaglie czy Stendardo ?
Legro ...

pan Zambrotta pisze:który w ogóle nie krył kolesia z Ghany.
Kolesia z Włoch ; ) A dokladnie z Palermo. Z Ghana związany jest tylko dzięki rodzicom. Ale jak widać czuje się Włochem - wybrał reprezentacje Italii (chyba, że to ze względów ambicji sportowej ?)

Zabek pisze:ogral go murzynek z mlodzierzy Interu....
Ten 17-letni "murzynek z młodzieży Interu" jest przyszłością Squadra Azzurra.



PS. Jakby ktoś chciał tutaj --> http://www.eurogoal.pl/news.php?readmore=1327 bramki oraz triki piłkarzy Juve z dzisiejszego meczu
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2008, 23:53 przez rad3k88, łącznie zmieniany 1 raz.


Radek_88

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 2351
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:52

i_man pisze:chyba sam nie wiesz co piszesz, człowieku w takich chwilach się nie kalkuluje! widzisz sędziego, który pomaga przeciwnikowi,
Pokaz mi sytuacje, gdzie sedzia pomogl w znaczacy sposob interowi.
i_man pisze:Tym bardziej, że i tak już było po meczu..
W momencie jak Juventus nacieral i wszystko jeszcze moglo sie zdarzyc? Widac slaba masz wiare...


Chiellini3

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Posty: 200
Rejestracja: 23 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2008, 23:59

Na lewej stronie Chiellini w środku Andrade i Stendardo(ten znakomicie mozna go kupic go za pol roku) i ewentualnie zmieniac go bedzie Mellberg a na prawej obronie o miejsce niech powalczy Brazzo ze Zdenkiem. Inaczej byc nie moze, ze gra Legro i Biri ktorzy w szczycie formy nie sa na pewno, a juz na bank nie Biri "nasz młodzieniaszek". Molinaro i Nocerino znow biegali ... jednak to wszystko co mozna o nich powiedziec. Stendardo bardzo ladnie zagral pewny w obronie i to po jego strzale Vic Iaquinta mogł tylko dobijac pilke do bramki, oby tak dalej. Nie mam pojecia za to czemu Hasan zrobil ta reke w polu karnym wydaje mi sie ze Belardi spokojnie dal by sobie rade z tym strzalem. Mauro wszedł i tak samo błyskawicznie zszedł ale lepiej ze tak potraktowal jakiegos goscia z interu niz z jakiegos innego klubu bo to go troche usprawiedliwia. Pokręcil nasza obrone jakiś murzynek z mediolańskiej Primavery :angry: stad ten moj nietypowy poczatek posta o obroncach. Jak zzobaczylem sklady i w nich Balotelli (jesli tak to sie pisze) zastanawialem sie w ogole kto to jest i skad uciekł a nasza obronę jechał równo. Była beczka goryczy to moze kropelka słodyczy sie przyda. Piekna walka dziekuje wszystkim pilkarzom za nia. Naprawde zostawili serce na boisku. Piekna bramka Il Capitano z wolnego. A na koniec znow nieprzyjemnie sie wypowiem niestety. Ogladałem mecz na Rai Uno(Sopcast) i gdy zmartwiony juz skonczylem bluzgać i rzucać czym sie tylko da i usiadlem zeby troche pomyslec nad meczem zobaczylem zwieszone glowy pilkarzy Juve i Alex dziekowal kibicom dla takich chwil naprawde warto byc kibicem Juve i bylem z tego dumny ale to wrazenie zepsula jedna osoba ktora miala bynajmniej gdzies ten mecz. Otóż był to jakiś siwy Pan z kurtka z herbem Juventusu i sobie w wywiadzie tak zartowali i tak sie śmiali i mieli atmosfere herbatkowa ze chcialem kolesia w tym momencie wypatroszyc. Bo co tam ze przegralismy w Coppa Itallia z lekko osłabionym interem. Niewazne ze nie mamy szans na scudetto. Ale przeciez wszystko jest jak najbardziej w porzadku. On prowadzi swoja polityke spokoju. Niewyobrazam sobie np jak w szatni ten gosc krzyczy na pilkarzy to nie moge zero charyzmy ma ten czlowiek

To moze czasem zabrzmiec jakbym mial 12 lat i kibicowal Realowi i sie przejmowal ze moj zespol przegrał jeden mecz tylko, ale tak nie jest wiec bez takich tekstow ale duzo ludzi musi przyznac ze w wielu aspektach mam racje trzeba cos zmienic w naszej druzynie i ja zaczalbym bym od tego Pana"Oazy Spokoju"

Jestem Dumny z bycia Juventino poniewaz w tej druzynie drzemie siła inter ani zaden inny klubik by nie potrafil tak walczyc


i_man pisze:ad.1 karny, celowa ręka Pele za co sędziowie zazwyczaj dają nie tylko żółtko.. Balotelli, który kosił równo z trawą, a dostał też tylko żółtko, chociażby to..
ad.2 co do mojej wiary:) obejrzałem chyba zbyt wiele meczów aby uwierzyć, że broniący się całą drużyną Inter jest w stanie stracić 2 bramki w 4 minuty, bo przez wiele lat pamiętam tylko LEGIA - Widzew i ManU - Bayern..

Tak masz racje murzynek bambo kosił ale my nie jestesmy swięci musisz zauwazyc ze Brazzo za taka rekę powinien wyleciec z boiska natychmiast. Gdybym ja był arbitrem natychmiast bym go wyrzucil bo była ewidentna a tym czasem on chyba nawet zółtej nie zobaczyl(dobrze ze nie sedziuje w Serie A swoja drogą bo bym byl lekko stronniczy)

A co do Bambo bo juz ktos wspomnial w tym temacie ze jest to przyszlosc Squadra Azzura to darujcie sobie przyjaciele takich tekstow bo to sa tylko wymysly pismakow bo chyba nikt z nas nie wierzy ze odegra w reprezentacji jakas znaczaco role. Gdyby chociaz 10% z tych przyszlych talentow zostalo prawdziwymi gwiazdami mielibysmy urodzaj. Więc przymierzanie tego niezidentyfikowanego murzynka Bambo do kadry smieszy mnie mniej wiecej tak bardzo jak "Kosowski jest polskim Beckhamem" a "Giza to nowy Shaun Wright-Phillips" bo to tez sa podobne wymysly mediow tyle ze w jednym przypadku wloskich a w drugim polskich
kropek pisze:Zlapaliscie jakas malpe latajaca po dzungli za bawolami i sie cieszysz. a co powiesz na 29:15? ;)
Zrzucilo mnie to na Ziemie wlasnie takiego zestawienia słow szukalem piszac w moim poscie o murzynku Bambo :]
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2008, 00:30 przez Chiellini3, łącznie zmieniany 2 razy.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2008, 00:00

Michael (L) pisze: Nie jest to jakaś tragedia ale jakoś nie widzę przesłanek żeby Ranieri był naszym Lippim, :?
Lepiej żeby to Lippi był naszym Lippim na wieki wieków amen.
Ludzie - zejdzcie na ziemię i popatrzcie na tą całą stuację. Nigdy nie mieliśmy kryzysu? powinie się nam noga po i tak po całkiem niezłej grze i od razu wieszacie psy na Ranierim i wypominacie, że Lippi mistrz świata mógły zrobić to i owo. Tyle, że ten Marcello wypiął się na nas rok temu (nie pierwszy raz z resztą) i wolał jeszcze posiedzieć sobie na słoneczku zamiast wrócić do trenerki. Nie obrażam Marcelo, skradł mi całe moje serce, ale nie możemy żyć wiecznie przeszłością. Doceńmy, co zrobił dotąd Ranieri. Z takimi graczami jakich ma i z takimi kontuzjami. Mało? dużo, bym powiedział. Ale inni wolą gdybać, co by było jesli to Marcelo siedziałby na ławce i obwiniać Tinkermana.

Radeek, mój błąd ;) ale pierwszy raz o nim słyszałem. Ale pewnie nie tylko ja.


i_man

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 listopada 2007
Posty: 24
Rejestracja: 13 listopada 2007

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2008, 00:05

ad.1 karny, celowa ręka Pele za co sędziowie zazwyczaj dają nie tylko żółtko.. Balotelli, który kosił równo z trawą, a dostał też tylko żółtko, chociażby to..
ad.2 co do mojej wiary:) obejrzałem chyba zbyt wiele meczów aby uwierzyć, że broniący się całą drużyną Inter jest w stanie stracić 2 bramki w 4 minuty, bo przez wiele lat pamiętam tylko LEGIA - Widzew i ManU - Bayern..


m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 532
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2008, 00:14

Garreat pisze: Nocerino to człowiek, któego nie trawię od początku jego gry w Juve. (...)Zebina czy Grygera biją go na głowę.
Nawet jesli to co z tego, skoro graja na zupelnie innych pozycjach?
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2008, 00:15 przez m-a-t-t-e-o, łącznie zmieniany 1 raz.


Radek_88

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 2351
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2008, 00:14

i_man pisze:ad.1 karny,
Kontrowersyjna sytuacja, reka wyrazna, tyle, ze zagranie nie bylo celowe.
i_man pisze:celowa ręka Pele za co sędziowie zazwyczaj dają nie tylko żółtko..
Jak dla mnie Pele' dostal kartke za faul na Del Piero.
i_man pisze:ad.2 co do mojej wiary:) obejrzałem chyba zbyt wiele meczów aby uwierzyć, że broniący się całą drużyną Inter jest w stanie stracić 2 bramki w 4 minuty, bo przez wiele lat pamiętam tylko LEGIA - Widzew i ManU - Bayern..
A widzisz, jednak sie da.. :wink:


jt10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 października 2003
Posty: 255
Rejestracja: 02 października 2003

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2008, 00:15

Większość Waszych postów wygląda mniej więcej tak: zirytowany nastolatek po porażce swojego klubu szuka winnego wśród sędziów i swojego trenera. A jak było naprawdę?

Zacznę od nastawienia. Gdzieś powyżej przeczytałem, że Ranieri powinien ustawić zespół defensywnie i czekać na ruch Interu. OK byłoby to rzeczywiście całkiem racjonalne podejście, ale tylko w sytuacji, kiedy mecz rozegrany byłby 2 lata temu a linia obrony wyglądałaby np tak: Buffon - Chiellini, Thuram, Cannavaro, Zambrotta. Natomiast - przypominam zapominalskim - nasza obrona wyglądała tak:
Belardi -> nie nawalił przy żadnej z bramek, ale w niektórych sytuacjach bronił tak, ze ludzie o słabszych nerwach mogli tego nie wytrzymać,
Birindelli -> najlepsze lata kariery przeżywał przed... 5-ma laty..
Stendardo -> nawet sam Lippi nie mógłby prewidzieć, jak nowy człowiek wkompunuje się w zespół
Legro -> nawalił przy trzeciej bramce, w ogóle jest nieobliczalny cały czas,
Molinaro -> gwiazdą jeszcze nie jest.
Żaden samobójca nie zagra defensywnie mając taki blok defensywny. Ten mecz mogliśmy wygrać tylko wynikiem hokejowym, bo wiadomo było, że ktoś z tych ludzi na pewno się pomyli. A że Inter jest klasową drużyną, musiał to wykorzystać.

Zauważcie, że Inter w 20-tu spotkaniach w lidze stracił 13 goli. Średnia: 0,65. Z nami: 4 gole w 2 meczach. Widzicie różnice? Mamy super atak (choc już w podeszłym wieku), brakuje tylko kreatywnego pomocnika który zastąpi schodzącego ze sceny Nedveda i obrońcy światowej klasy. Jak do tego dodamy zdrowych Buffona, Andrade, Chielliniego, Zebinę, Marchioniego to będziemy się liczyć także w walce o najwyższe cele.

Nie wieszajcie psów na Ranierim: obawiam się, że z tym składem (czytaj obroną) nawet Lippi nic więcej nie zrobi. Jak to mówią: z pustego i Salomon nie naleje... A że będzie chwalił zespół za determinację i walkę? No wybaczcie, ale mi się te cechy naprawdę w chłopcach podobały.
pzdr.
P.S. :bravo: Del Piero za dzisiejszy występ
alex_pl pisze:
i_man pisze:
alex_pl pisze:Zachowanie Camora to czysty kretynizm, i jeśli ma zamiar tak "walczyć" na boisku, to niech lepiej siedzi na ławce.

chyba sam nie wiesz co piszesz, człowieku w takich chwilach się nie kalkuluje! widzisz sędziego, który pomaga przeciwnikowi, widzisz, że grasz w lepszej drużynie ale nie możesz strzelić, tracisz bramki po głupich błędach, KAŻDEMU mogą puścić nerwy. Tym bardziej, że i tak już było po meczu..
Nie interesuje mnie Twoja opinia i nie będę nawet próbował zrozumieć zachowania Camora, jak już Radek napisał, sędzia w tym meczu Interowi nie pomagał (chyba że coś przeoczyłem) karny słuszny (bo pewnie o to Ci chodzi)
Śmiem też zauważyć że Camor był takim kłębkiem nerwów że po tym faulu uśmiechał się i wyglądał na wyluzowanego dość.
Niech lepiej zacznie grać w piłkę- bo potrafi.
Już dawno z nikim się tak bardzo nie zgadzałem jak z Toba alex_pl :bravo:
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2008, 00:28 przez jt10, łącznie zmieniany 2 razy.


alex_pl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 sierpnia 2004
Posty: 212
Rejestracja: 13 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2008, 00:16

i_man pisze:
alex_pl pisze:Zachowanie Camora to czysty kretynizm, i jeśli ma zamiar tak "walczyć" na boisku, to niech lepiej siedzi na ławce.

chyba sam nie wiesz co piszesz, człowieku w takich chwilach się nie kalkuluje! widzisz sędziego, który pomaga przeciwnikowi, widzisz, że grasz w lepszej drużynie ale nie możesz strzelić, tracisz bramki po głupich błędach, KAŻDEMU mogą puścić nerwy. Tym bardziej, że i tak już było po meczu..
Nie interesuje mnie Twoja opinia i nie będę nawet próbował zrozumieć zachowania Camora, jak już Radek napisał, sędzia w tym meczu Interowi nie pomagał (chyba że coś przeoczyłem) karny słuszny (bo pewnie o to Ci chodzi)
Śmiem też zauważyć że Camor był takim kłębkiem nerwów że po tym faulu uśmiechał się i wyglądał na wyluzowanego dość.
Niech lepiej zacznie grać w piłkę- bo potrafi.


"Ci piłkarze są zwycięzcami i są niezdolni tylko do zwykłego brania udziału w grze - oni chcą wygrywać."-Claudio Ranieri
Zablokowany