Serie B (34): Lecce 1-3 JUVENTUS
- sushi
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2005
- Posty: 182
- Rejestracja: 05 lutego 2005
Mecz widziałem w tv i stwierdze że Juve zagrało mądrą piłkę co prawda za dużej przewagi nie mieli ale sznowali piłke i zagrali całe spotkanie z głową cieszy postawa Camora zagrał B.dobre spotkanie można powiedzieć że te trzy bramki są jego dziełem troche szkoda mi Bułgara bo myślałem że w tak skąpym składzie zagra chociaż 45 min a wszedł w 86min . Ciszą 3 pkt i oby tak dalej do końca sezonu
Czy wygrywa czy nie ja i tak kocham cię w sercu moim JUVE i na dobre i na złe
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 774
- Rejestracja: 12 marca 2005
Nareszcie zaczynamy grać pewnie. No i zwycięstwo na wyjeździe.
Najważniejsze 3 pkt, meczu niestety nie widziałem. Brava dla Marchionniego za bramke. Szkoda ze DD znów nie dał pograc Waleriemu, coś czuje ze sie z nim pożegnamy!
Juve liderem do końca!
FORZA JUVE!
Najważniejsze 3 pkt, meczu niestety nie widziałem. Brava dla Marchionniego za bramke. Szkoda ze DD znów nie dał pograc Waleriemu, coś czuje ze sie z nim pożegnamy!
Juve liderem do końca!
FORZA JUVE!
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- Judzio
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2005
- Posty: 745
- Rejestracja: 20 marca 2005
ha weź i nie odpisz :rotfl:Lukasz_JUVE pisze:Całego meczu nie widziałem ale oglądając brameczki chłopaków to domyślam się że mecz w naszym wykonaniu był dobry. Fajnie że Serie A coraz bliżej, a drugi zespół coraz dalej z tyłu Cieszą 3 punkty i to że nawet bez Alexa na wyjazdach zaczynamy grać "na poziomie".
WIELKI CAMOR!! Przy kazdej bramce miał udział, piękne zwody i dośrodkowania. Może jednak zastanowić się bardziej nad zatrzymaniem Mauro w Juve?
Mam nadzieję że oglądałeś mecz bo to co napisałeś nie jest zbyt miłe dla Zalayety... (ciekawe co na to Rasiak ) A że Bojinov nie zagrał, widać że Marcelo Z. był w lepszej dyspozycji co potwierdził bramką, bardzo ładną bramką... więc pewnie meczu nie oglądałeś I zostawcie wreszcie wszyscy temat Bojinova. Jeśli DD widzi że Zalayeta bardziej pomoże Juve w meczu to OK, a że Bułgar nie gra za wiele znaczy że był bez formy. A jeśli DD za nim nie przepada to obiecuję wam że jeszcze się do niego przekona..Judzio pisze:do 10 minuty klepali jak dzieciaków, potem ta remisowa wybiła ich z rytmu, zresztą z kim grać, drewnianym Zalayetą co non stop się przewraca a przez niego nie gra Bożinow, jeszcze strzela farciarską bramkę.
Judzio pisze:Deschamps to też nie wiem ćpa coś czy jaki czort, nie boi się wystawiać młodziaków, a dla Bożinowa oczywiście daje aż 4 minuty, chłopak tylko pali się do gry, żal...
Od DD się odczep bo widać poprawę w grze Juve, co do młodych to widać że jesteś nie w temacie bo np. taki Venitucci grał od początku a ma dopiero 20 lat! Więc zastanów się co piszesz...
PS Nie oczekuję na odpowiedź...
I jeszcze coś: WIELKI CAMOR!! Przy kazdej bramce miał udział, piękne zwody i dośrodkowania. Może jednak zastanowić się bardziej nad zatrzymaniem Mauro w Juve?
Hmm po pierwszo, pisałem coś że Venitucci nie grał od początku ?
po durgo: DD mi nie przeszkadza, wypowiadałem się na temat jego stosunku do Bożinowa
po trzecio: napewno Zalayeta przeczyta moją wypowiedź :shock: Mecz oglądałem całe 90 minut, nie wiem jak ty, bramka może ładna, ale ile czasu on piłkę przyjmował, i nie próbuj mówić mi że Zalayeta jest lepszy od Bożinowa, bo moge powiedzieć równie dobrze że obrażasz Bułgara. Ile razy Urugwajczyk grał w pierwszym składzie i ile razy pokazał to co Bożo zdążył pokazać ? nie wiem czemu go bronisz, drewniak i tyle, z Bologną zresztą bramkę też strzelił na farcie
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 1162
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Widzę, że nam się robi nowy konflikt na forum. Bożinow kontra Deschamps :lol: Być może zacznie się wreszcie coś dziać na tym forum. Brakuje tu tylko jeszcze Jah'a i Marcina FCJ.
Co do meczu to niewiele mam do powiedzenia, bo niestety nie było mi dane go oglądać. Mimo wszystko cieszę się ze zwycięstwa Juventusu, które znacznie przybliżyło nas do awansu do Serie A.
Co do meczu to niewiele mam do powiedzenia, bo niestety nie było mi dane go oglądać. Mimo wszystko cieszę się ze zwycięstwa Juventusu, które znacznie przybliżyło nas do awansu do Serie A.
- pavel88
- Juventino
- Rejestracja: 16 marca 2007
- Posty: 118
- Rejestracja: 16 marca 2007
ważne 3 punkty, gra zaczyna się zazębiać, jest lepiej niż w ostatnich tygodniach. 2 wazne wygrane, do tego w dobrym stylu.
Mimo mojej ogromnej niechęci do Mauro muszę go dziś pochwalić. Zagrał świetnie, jesli tak ma grać jestem za jego zostaniem, ale przez ostatnie 2-3 lata takich występów jak dziś miał jak na lekarstwo i dlatego moje zaufanie się wyczerpało. Ale jak będzie się tak prezentował to może nie należy go jeszcze skreślać...
Marchionni? Strzelił bardzo sprytnie bramkę, jak klasowy napastnik, ale kilka minut później zmarnował sytuacje stojąc przed pustą bramką. Uważam, że takie wpadki nie powinny się zdarzać. Ładnie wybiegł, przejął piłkę obrońcy minął bramkarza i kopnął bez wyobraźni. Mijając bramkarza trochę go wyrzuciło na skrzydło, ale miał na tyle ułożoną sytuację, że powinien spokojnie złamać akcję do środka i strzelić wewnętrzną częścią stopy. Niestety tak nie zrobił a nasza gra do końca 1 połowy przypominała walenie głową w mur, a że Lecce słabą drużyną nie jest, to trzeba się było liczyć, że po przerwie może się dużo wydarzyć.
Zalayeta strzelił gola, chwała mu za to. Natomiast z Bojinovem sytuacja jest coraz bardziej irytująca. Ja naprawdę nie jestem zwolennikiem młodego Bułgara, wole żeby za rok grali Huntelaar czy Saviola, ale Valery nie bez przyczyny znalazł się w Fiorze, a teraz w Juve. Deschamps traktuje go jak śmiecia, kiedy w rozstrzygniętym spotkaniu wprowadza Bojinova w 87 minucie. Przesada, to świadczy o lekceważeniu zawodnika, a trener nie powinien takich rzeczy robić.
no i taka mała refleksja nt. Palladino. Ostatnio przygasł. Kilka dobrych spotkań, a teraz przyszedł spadek formy? wydaje mi się że chodzi o co innego. Na chwilę obecną wydaje mi się, że Palladino jest w stanie grać skutecznie tylko u bardzo doświadczonego partnera, jak Alex czy Trezegol. Oni są ściśle kryci, a Palla może pokazać pełnie możliwości. Dziś grał sporo na skrzydle, ale nie zmienia to faktu, że kilkoma świetnymi wystepami rozbudził nasze nadzieję i wydaję mi się, że duet Zalayeta - Palla to nie jest to czego potrzebujemy... Przy takim ataku klasowi obrońcy są w stanie wyłączyć z gry obydwu i Raffaele musi jeszcze sporo pracować, by przynajmniej zbliżyć się do poziomu starszych kolegów
Mimo mojej ogromnej niechęci do Mauro muszę go dziś pochwalić. Zagrał świetnie, jesli tak ma grać jestem za jego zostaniem, ale przez ostatnie 2-3 lata takich występów jak dziś miał jak na lekarstwo i dlatego moje zaufanie się wyczerpało. Ale jak będzie się tak prezentował to może nie należy go jeszcze skreślać...
Marchionni? Strzelił bardzo sprytnie bramkę, jak klasowy napastnik, ale kilka minut później zmarnował sytuacje stojąc przed pustą bramką. Uważam, że takie wpadki nie powinny się zdarzać. Ładnie wybiegł, przejął piłkę obrońcy minął bramkarza i kopnął bez wyobraźni. Mijając bramkarza trochę go wyrzuciło na skrzydło, ale miał na tyle ułożoną sytuację, że powinien spokojnie złamać akcję do środka i strzelić wewnętrzną częścią stopy. Niestety tak nie zrobił a nasza gra do końca 1 połowy przypominała walenie głową w mur, a że Lecce słabą drużyną nie jest, to trzeba się było liczyć, że po przerwie może się dużo wydarzyć.
Zalayeta strzelił gola, chwała mu za to. Natomiast z Bojinovem sytuacja jest coraz bardziej irytująca. Ja naprawdę nie jestem zwolennikiem młodego Bułgara, wole żeby za rok grali Huntelaar czy Saviola, ale Valery nie bez przyczyny znalazł się w Fiorze, a teraz w Juve. Deschamps traktuje go jak śmiecia, kiedy w rozstrzygniętym spotkaniu wprowadza Bojinova w 87 minucie. Przesada, to świadczy o lekceważeniu zawodnika, a trener nie powinien takich rzeczy robić.
no i taka mała refleksja nt. Palladino. Ostatnio przygasł. Kilka dobrych spotkań, a teraz przyszedł spadek formy? wydaje mi się że chodzi o co innego. Na chwilę obecną wydaje mi się, że Palladino jest w stanie grać skutecznie tylko u bardzo doświadczonego partnera, jak Alex czy Trezegol. Oni są ściśle kryci, a Palla może pokazać pełnie możliwości. Dziś grał sporo na skrzydle, ale nie zmienia to faktu, że kilkoma świetnymi wystepami rozbudził nasze nadzieję i wydaję mi się, że duet Zalayeta - Palla to nie jest to czego potrzebujemy... Przy takim ataku klasowi obrońcy są w stanie wyłączyć z gry obydwu i Raffaele musi jeszcze sporo pracować, by przynajmniej zbliżyć się do poziomu starszych kolegów
- MrWlodek
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2006
- Posty: 675
- Rejestracja: 28 lipca 2006
Zrobi ci na złość i odpiszęJudzio pisze:ha weź i nie odpisz :rotfl:
A posądzanie kogoś o ćpanie to niby komplement?Judzio pisze:po durgo: DD mi nie przeszkadza, wypowiadałem się na temat jego stosunku do Bożinowa
Judzio pisze:Mecz oglądałem całe 90 minut, nie wiem jak ty, bramka może ładna, ale ile czasu on piłkę przyjmował,
...
Judzio pisze:i nie próbuj mówić mi że Zalayeta jest lepszy od Bożinowa, bo moge powiedzieć równie dobrze że obrażasz Bułgara.
Nic takiego nie napisałem. Napisałem że pewnie Zalayeta był w lepszej formie/dyspozycji i dlatego zagrał w I "11". A czy Bojinov jest tak wielki jak wszyscy o Nim trąbią przekonamy sie jeśli nie roztrwoni swojego talentu. Gwoli ścisłości. Nie sądzę że Bułgar jest złym piłkarzem, jest BARDZO utalentowanym piłkarzem. A ilu to już było utalentowanych kopaczy? Cytując przysłowie: "Nie ważne jak człowiek zaczyna, ważne jak kończy" Więc sądzę że Bojinov będzie wielki jeśli nie straci tego co już dostał od Bozi..
Ważne że strzelał ważne bramki...Judzio pisze:Ile razy Urugwajczyk grał w pierwszym składzie i ile razy pokazał to co Bożo zdążył pokazać ?
Judzio pisze:nie wiem czemu go bronisz, drewniak i tyle, z Bologną zresztą bramkę też strzelił na farcie
Staram się być obiektywny, a czy mi wychodzi? Nie wiem
A bramka fartowna czy nie też ważna.
PS Nie kumam dlaczego nazwałeś Go "drewniakiem"? Wydaje mi się że tym mianem określa się piłkarzy dużego wzrostu... Ale to tylko moja opinia.
Pozdro..
Ostatnio zmieniony 14 kwietnia 2007, 20:29 przez MrWlodek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Judzio
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2005
- Posty: 745
- Rejestracja: 20 marca 2005
nieLukasz_JUVE pisze: A posądzanie kogoś o ćpanie to niby komplement?
napisałem nie próbuj bo z twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że jesteś jakimś obrońcą ZalayetyNic takiego nie napisałem. Napisałem że pewnie Zalayeta był w lepszej formie/dyspozycji i dlatego zagrał w I "11". A czy Bojinov jest tak wielki jak wszyscy o Nim trąbią przekonamy sie jeśli nie roztrwoni swojego talentu. Gwoli ścisłości. Nie sądzę że Bułgar jest złym piłkarzem, jest BARDZO utalentowanym piłkarzem. A ilu to już było utalentowanych kopaczy? Cytując przysłowie: "Nie ważne jak człowiek zaczyna, ważne jak kończy" Więc sądzę że Bojinov będzie wielki jeśli nie straci tego co już dostał od Bozi..
Judzio pisze:Ile razy Urugwajczyk grał w pierwszym składzie i ile razy pokazał to co Bożo zdążył pokazać ?
wow, aż dwie, a Bożinow ile ma i jakie ?Ważne że strzelał ważne bramki...
Dobrze, że jesteś obiektywny, ja też się staram tylko poprostu nie owijam w bawełnę i nie będę jak niektórzy po jednym meczu pisał Forza Zalayeta czy Forza Camor...Staram się być obiektywny, a czy mi wychodzi? Nie wiem
Drewno w nogach, drewniana technika, piłka odbija się jak od belkiPS Nie kumam dlaczego nazwałeś Go "drewniakiem"? Wydaje mi się że tym mianem określa się piłkarzy dużego wzrostu... Ale to tylko moja opinia.
No z mojej strony też, nie mam zamiaru kontynuować tego więcej bo to troche bezsensownePozdro..
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1755
- Rejestracja: 01 października 2005
Najpierw capello-Del Piero-ibrahimovic, teraz DD-Bożinow-Zalayeta :lol: Ciekawe co będzie w przyszłym sezonie Lippi-Quaresma-C.Ronaldo :rotfl:
Zalayeta dobrego meczu nie zagrał, ale bramkę strzelił, i to było jego zadaniem. Palladino też zbyt wiele nie pokazał.Ale wygraliśmy wiec może skupcie się na wyniku a nie wykonawcach. No chyba że wolicie żeby Juve przegrywało 4-3 gdzie Bożinow strzeli hat-trick. :roll:
Trochę sie obawiałem tego meczu, kontuzje, kartki i dość wymagający przeciwnik. Na szczescie zrobiliśmy to co było w planie i zdobyliśmy kolejne 3 punkty. :!: I cos czuję że we wtorek z Rimini u boku Alexa zagra Zalayeta, bo że Trezeguet znów jest bez formy to ostatnia widzą chyba wszyscy.
Zalayeta dobrego meczu nie zagrał, ale bramkę strzelił, i to było jego zadaniem. Palladino też zbyt wiele nie pokazał.Ale wygraliśmy wiec może skupcie się na wyniku a nie wykonawcach. No chyba że wolicie żeby Juve przegrywało 4-3 gdzie Bożinow strzeli hat-trick. :roll:
Trochę sie obawiałem tego meczu, kontuzje, kartki i dość wymagający przeciwnik. Na szczescie zrobiliśmy to co było w planie i zdobyliśmy kolejne 3 punkty. :!: I cos czuję że we wtorek z Rimini u boku Alexa zagra Zalayeta, bo że Trezeguet znów jest bez formy to ostatnia widzą chyba wszyscy.
- wojteceek
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2006
- Posty: 203
- Rejestracja: 27 grudnia 2006
Bardzo cieszy wynik spotkania. 1:3 z Lecce to na prawdę niezły wyczyn. Mamy jakieś szczęście do Lecce, bo przecież w pierwszym meczu pokonaliśmy ich 4:1.
Bardzo ładny mecz, po raz kolejny rozegrał Camoranesi. Nieźle spisał się Zalayeta i zrobił to co do niego należy, czyli strzelił bramkę. Nie wiem dlaczego wszyscy tak rozpaczacie nad Bożinowem. Jeśli Deschamps woli dać szansę Zalayecie, a Bożinowa posadzić na ławce, to znaczy, że Biżonow nie zasłużył na grę w pierwszym składzie. Didier widzi zawodników na treningach i na pewno wie lepiej niż Wy
Bardzo ładny mecz, po raz kolejny rozegrał Camoranesi. Nieźle spisał się Zalayeta i zrobił to co do niego należy, czyli strzelił bramkę. Nie wiem dlaczego wszyscy tak rozpaczacie nad Bożinowem. Jeśli Deschamps woli dać szansę Zalayecie, a Bożinowa posadzić na ławce, to znaczy, że Biżonow nie zasłużył na grę w pierwszym składzie. Didier widzi zawodników na treningach i na pewno wie lepiej niż Wy
- Rafek
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2006
- Posty: 71
- Rejestracja: 30 lipca 2006
Choć meczu nie oglądałem, to wreszcie dobrze zagraliśmy na wyjedzie, masuwa się pytanie dlaczego. Ja chyba znam odpowiedź na to pytanie. Deschamps musiał wreszcie robić coś czego brakowało mi i w tym sezonie i w poprzednium, a mianowicie rotację w składzie. Występ tych dwóch młodych zawodników daje nadzieje, że nie będziemy musieli robić z siebie Realu (jak niektórzy kibice chcieliby) i ściagać super mega gwiazdy, które po roku przygasną. A myśle, że Waleri dostanie jeszcze swoją szansę, Zalayeta siedział dugo na ławce i się doczekał, Bułgar musi być cierpliwy.
- MrWlodek
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2006
- Posty: 675
- Rejestracja: 28 lipca 2006
To samo pisałem co wyżej podpisany i przy tym zostanę. Jeśli Zalayeta spisywał się lepiej podczas treningów, wkładał więcej zaangażowania w to co robi, to czemu miałby nie grać? Może Bułgar nie stara się podczas treningów wierząc w to że za samo nazwisko prędzej czy później zagra w wyjściowej "11"? Zresztą Didier D. wie co robi. Mam taką nadzieję...wojteceek pisze:Jeśli Deschamps woli dać szansę Zalayecie, a Bożinowa posadzić na ławce, to znaczy, że Biżonow nie zasłużył na grę w pierwszym składzie. Didier widzi zawodników na treningach i na pewno wie lepiej niż Wy
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 1162
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Wygląda na to, że Ronaldo nie ma zamiaru ruszać się z ManU. Podpisał tam podobno nowy kontrakt. I dzięki Bogu, bo co potrafi w meczach z włoskimi drużynami pokazał z Romą na Olimpico. Co do pozostałych dwóch panów to nie mam oporów, aby przyszli do Juve.Michał`fcj pisze:Lippi-Quaresma-C.Ronaldo :rotfl:
A co tu ma wzrost do rzeczy? Chodzi tu o umiejętności techniczne. Piłka co od niektórych odbija się jak od deski, więc stąd to porównianie.Lukasz_JUVE pisze:Nie kumam dlaczego nazwałeś Go "drewniakiem"? Wydaje mi się że tym mianem określa się piłkarzy dużego wzrostu...
- Wesoł
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Posty: 211
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
Może źle cię zrozumiałem, więc w razie czego mnie popraw. Uważasz Ronaldo za słabego piłkarza? A do tego uważasz go za słabszego od Quaresmy? :oDamianinho pisze:Wygląda na to, że Ronaldo nie ma zamiaru ruszać się z ManU. Podpisał tam podobno nowy kontrakt. I dzięki Bogu, bo co potrafi w meczach z włoskimi drużynami pokazał z Romą na Olimpico. Co do pozostałych dwóch panów to nie mam oporów, aby przyszli do Juve.Michał`fcj pisze:Lippi-Quaresma-C.Ronaldo :rotfl:
"Życie to jedna wielka impreza, rób wszystko żeby nie być na niej kelnerem"
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
:lol: Nie rozśmieszaj mnie, bo tą wypowiedzią przekreślach jego karierę w Juve, albo nie oglądałeś meczów Juve, albo Twoja niechęć do Mauro, odrazu przed meczem wystawia mu notę za spotkanie. Jak każdy mial slabsze wystepy, ale policz te dobre, byl i jest naszym motorem napędowym.pavel88 pisze: Mimo mojej ogromnej niechęci do Mauro muszę go dziś pochwalić. Zagrał świetnie, jesli tak ma grać jestem za jego zostaniem, ale przez ostatnie 2-3 lata takich występów jak dziś miał jak na lekarstwo
I później na Old Trafford :roll: Już dawno mialem się włączyć do dystkusji na jego temat, bo połowa forum robi z niego Rasiaka czy innego drewniaka. Przejrzyjcie na oczy, odstawnie na bok antypatie i spójrzcie chociaż w statystyki jesli nie chceci go oglądać. Ja jestem zwolennikiem jego talentu. Tyle w tym temacie. OUT.Damianinho pisze:Podpisał tam podobno nowy kontrakt. I dzięki Bogu, bo co potrafi w meczach z włoskimi drużynami pokazał z Romą na Olimpico.Michał`fcj pisze:Lippi-Quaresma-C.Ronaldo :rotfl:
Co do meczu z Lecce. Wreszcie jakieś przekonywujące zwycięstwo na wyjeździe. Trzeba przyznac, że oborna Lecce jest fatalna. Mogliśmy wygrać o wiele wyżej. Skład dosyć niecodzienny, jednakże ważne, że zwycięski. To co zrobił Camor przy 1 bramce można oglądać godzinami, maestria piłki nożnej :twisted: i ładne wykończenie Marchionniego. Marco mógł podwyższyć na 2-0, ale widocznie nie potrafi grać...lewą nogą :roll: Po przerwie bramka Zalayety, który mimo to zagrał słabo i ustalenie wyniku przez najlepszego piłkarza meczu w sposób mistrzowski.
Ogólnie mecz był dobry w naszym wykonaniu, oby tak dalej. Vanitucci zagrał dobre spotkanie, na początku tylko widać bylo u niego stres, ale to normalne.