PW: (1/4) JUVENTUS 2-3 Roma

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 701
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:09

Smutna pierwsza porażka na Delle Alpi w sezonie, przy smutnej pogodzie, i smutnych trybunach. Ten mecz nie nastroił mnie optymizmem. Oczywiście, był to tylko rezerwowy skład, ale mimo wszystko gra był dość kiepska. Graliśmy lepiej po tej podwójnej, jakże udanej zmianie. Miło że Alex strzelił 2 gole ale były to raczej takie farfocle, co nie znaczy że grał źle. Byłem zawiedziony że Capello zdjął Oliverę, bo nie grał on źle w 1 połowie.
Ogólnie Juve na minus i szansę na awans do kolejnej rundy marnę, choć sa, jeśli potraktujemy mecz wRzymie poważnie

Yari pisze:2. Dla Capello za .... porażke :? . Kompletnie nie rozumiem zmiany ustawienia w 50 minucie . Wchodzi Del Piero i Emerson , ale za Pessotto i Olivere . Czyli przejście z 4-4-2 na 3-4-3 , ja się pytam tylko dlaczego tak wcześnie , kontrolowaliśmy gre , mieliśmy poprostu pecha , bramka sama by przyszła w końcu , wystarczyło wpuścić Del Piero za Zalayete a Emersona za GG. Pessotto i tak zbyt wiele pracy nie miał , mimo , że zawalił gola to przecież nie był zmęczony. Cóż , nie mnie krytykować trenera , ale nie podobała mi się tak szybka zmiana ustawienia co Roma wykorzystała skutecznie kontratakując .
Myślę że nie masz racji. Swoje spostrzeżenia opieram tylko z tego co się działo n boisku. I tak: wydaje mi się że na początku mieliśmy taki wariant 4-5-1 gdzie Mutu i Olivera byli b. ofensywnie skrzydłowymi. Zmiana w 50 min. spowodowała ustawienie 4-4-2. Blasi stał się prawym obrońcą, Nedved przeniósł się na skrzydło a DP i Zalayeta tworzyli napad. Ale totakielaickiespojrzenie, możliwe że mylne
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2006, 23:21 przez herr_braun, łącznie zmieniany 1 raz.


valsir

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2003
Posty: 485
Rejestracja: 13 listopada 2003

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:10

Dawno już nie widziałem tak słabego juventusu..... 3 gole strzelone w bardzo podobny sposób...uczymy się na błędach co;) Gdyby nie Aleksandro Del Piero mecz skończyłby się 3:0 a tak możemy mieć jakieś tam nadzieję ,że zwyciężymy w Rzymie........ AVE JUVE

Szkoda ,że ci rezerwowi piłkarze są tak beznadziejni by nei powiedzieć żałośni


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1369
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:17

Znowu w moich oczach stracił Zalażeta, który nie grał nic. Szkoda, szkoda, ale mogło być jeszcze gorzej. Roma wpadła w rytm i mogli nas ładnie pojechać. Sami sobie zawiniliśmy przy straconych bramkach, trzeba wyciągnąć wnioski i zagrać lepiej w rewanżu. Wielkie brawa dla Nedveda, Mutu i Del Piero, którzy pociągnęli gre. Wejście Alexa ożywiło grę, szykał okazji, dryblował, podawał, biegał. Strzelił dwie bramki i chyba tylko z tego można się cieszyć po tym spotkaniu. Tym samym uratował szansę na awans.

Nie podaruje sobie kolejnego sezonu bez Pucharu Włoch. Próbujemy i próbujemy, ale wyraźnie widać, że [ mniej, czy więcej ] odpuszczamy te rozgrywki. Zupełnie nie wiem czemu, bo chyba wiemy ile nam brakuje do srebrnej gwiazdy? I nie chodzi tu o samo odznaczenie, ale o to, że nie wyhgraliśmy tego trofeum od... ? Ehh... Szkoda pisać. :doh: :?

Grazie Alex !


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
Buri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Posty: 684
Rejestracja: 04 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:20

Nie mam słóW !!! Żenada !! Brawa dla Capello za wybór sqadu :bravo: :angry: :angry: Co on oczekiwał, że Juventus w składzie z Zebiną ... Gianichinedą ( nie wiem jak sie pisze )ZALAYETĄ - Urugwajski odpowiednik Grzesia Rasiaka wygra ten mecz ?
Poprostu sie ośmieszył w moich oczach .. :/ Ogromne brawa do Mutu i Nedveda za wkład w ten mecz..za walke, oni jedyni w 1 połowie mogli zdobyć bramke ... bo reszta była beznadziejna. Nierozumie dlaczego Del Piero nie grał od 1 minuty :shock: Kondycji nie ma ? Strzela tylko po 2 bramki w meczu ? Czy może dlatego że jeszcze nie strzelił bramki z przewrotki ? Prawde mówiąc boję się co zrobi Kapelo w meczu z Ascoli ... oby nie wystawił Primavery ...
Gdyby nie Del Piero, który JEST WIELKI i który kolejny raz ratuje Juventus przegralibyśmy ten mecz 3-0 lub więcej ...

FORZA ALEX :bravo: Capello :angry:

P.S Czy mogłby mi ktoś przsłać linka, albo przedstawić jakieś statystyki zawierające ilość występów DP w tym sezonie ? :)
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2006, 23:31 przez Buri, łącznie zmieniany 2 razy.


"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:24

Szkoda, przed meczem był u mnie kumpel, sympatyk Romy, byłem pewny, że Juve wygra, on nie wierzył...miał rację. :( Co do meczu nie będe się wypowiadał, bo go nie widziałem. Szkoda, że właśnie z Romą w Pucharze Włoch przegraliśmy, tutaj są tylko 2 mecze i łatwo odpaść. Mam nadzieję, że w rewanżu pokażemy klasę. Boję się, aby nasi nie dostali zadyszki, aby nie odpuścili w 2 części sezonu bo z LM może być krucho.
Brawo dla Del Piero, ratuje nadzieję na awans.


Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1156
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:28

JuveFanik pisze:To pięknie wroży przed rewanżem!!
Taa... a krowy latają :roll: wygrać na Olimpico 3:0 z Romą?! Owszem możliwe, ale wątpie, żeby Capello aż tak przejmował się Pucharem Włoch, żeby wystawił w rewanżu najsilniejszy skład.

Jeżeli chodzi o mecz. Śmiało można powiedzieć, że na murawie w szranki stanęły drużyny Juve "B" i Romy. Gdyby tak Mutu był dokładniejszy a Zalayeta skuteczniejszy, wcale nie musiało to tak źle wyglądać. Oczywiście po pierwszej połowie nie spodziewałem się tego co miało nastąpić. Wejście Del Piero i Emersona pozwoliło mi uwierzyć, że za chwilę wyrównamy. Jednak okazało się to idealnym prezentem dla Romy, która wykorzystała nasze błędy w obronie i po 3 celnych strzałach w meczu, miała także 3 gole :angry: Później Alex strzelił bramkę po ładnym wyjściu na pozycję sam na sam Nedveda. Wydawać by się mogło, że Juve pójdzie za ciosem, a tu... dalej ta sama męczarnia. I choć DP z Emersonem w dużym stopniu przyczynili się do rozruszania naszej gry, to ten pierwszy zbyt często dyskutował z arbitrem. I co mnie jeszcze zaskoczyło, w pewnej wymianie zdań z, bodajże Mexesem, Alex ruszył na Francuza! :shock: Zupełnie nie w swoim stylu. Jakby nie Perotta, który rozdzielił obu panów, to Imperatore mógł otrzymać żółtą kartkę :whistle: W 94 min rzut wolny, po faulu na Emersonie (czy to rzeczywiście był faul? :think:) i którz by inny, jak nie Del Piero. Curci, bramkarz Romy, dobrze ustawił mur, sam stanął przy krótkim słupku, a przy długim nakazał stać obrońcy. Łatwo nie było zdobyć bramkę. Alex uderzył niespodziewanie po ziemi, a piłka odbiła się jeszcze od obrońcy rzymskiego i wpadła do siatki.

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na Manciniego. Podobno Juventus jest nim zainteresowany. Tak sobie myślę i zastanawiam się, czy właśnie Mancini nie byłby idealnym następcą Camoranesiego... :think: Joaquin ostatnio gra padlinę, a wiadomo, że Hiszpanie rzadko się sprawdzają w Serie A. Brazylijczyk natomiast zna realia włoskiej piłki i w dodatku nie będzie taki drogi. Po tym co zobaczyłem dziś i w weekend w jego wykonaniu, postanowiłem mu się lepiej przyglądać. Z Pucharem Włoch się raczej żegnamy, ale najważniejszy cel, Liga Mistrzów przed nami! Nie ma się co załamywać, tylko trzeba grać dalej swoje. Forza JUVE!


Bartas_01

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 385
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:38

I choć DP z Emersonem w dużym stopniu przyczynili się do rozruszania naszej gry, to ten pierwszy zbyt często dyskutował z arbitrem. I co mnie jeszcze zaskoczyło, w pewnej wymianie zdań z, bodajże Mexesem, Alex ruszył na Francuza! :shock: Zupełnie nie w swoim stylu. Jakby nie Perotta, który rozdzielił obu panów, to Imperatore mógł otrzymać żółtą kartkę :whistle:
To bylo starcie z Cufre a jak wiadomo obaj panowie wybitnie sie nienawidza :wink:


eRTeJot

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 lipca 2005
Posty: 16
Rejestracja: 04 lipca 2005

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:42

Wojtom pisze: Nie podaruje sobie kolejnego sezonu bez Pucharu Włoch. Próbujemy i próbujemy, ale wyraźnie widać, że [ mniej, czy więcej ] odpuszczamy te rozgrywki. Zupełnie nie wiem czemu...
Grazie Alex !
Zgadzam sie Wojtom, tez nie wiem czemu Puchar Wloch jest traktowany jak piate kolo u wozu...
A co do dzisiejszego meczu, to niestety nie ogladalem go, ale szkoda ze przegralismy z Roma, za bardzo za nimi nie przepadam i uwazam, ze trzeba bylo podejsc do tego meczu z troche innym nastawieniem i chyba w troche innym skladzie.


T-Bar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2005
Posty: 206
Rejestracja: 12 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2006, 23:54

Pierwsza porażka w nowym roku stała sie faktem :( i to z Romą na odatek u nas w jakini lwa na Delle Apli. Oczywiście kibice znowu nie dopisali pod koniec meczu zdawało mi sie że jest więcej kibiców Romy niż Juve :| .Sam mecz to nic ciekawego tak sie napaliłem na te zawody sie rozczarowałem :evil: .Pierwsza połowa słaba dobrze w niej grał Mutu i Nedved starali sie rozgrywali piłke, strzelali. Zalayeta kolejny słaby mecz :o nie wiem co sie z nim dzieje, nie wierze że dalej go trzyma ta przegrana z Australią w barażach o MŚ. Pessotto naprawde powinien już zakończyć kariere i zacząć sie może trenowaniem młodzieży. Zebina ehh... wiedziałem że będzie źle jak zobaczyłem go w środku obrony :shock: 2 bramki zapisujemy na jego konto :wink: . Druga połowa troche lepsza wejście Dp orzywiło gre strzały, kiwki podania(brawo dla Capello że wprowadził odrazu w 2 połowie :wink: ) 2 bramki to chyba wszystko tłumaczy choć w obu było troche szczęścia 8). Abbiati moim zdanem nie zawinił żadnej bramki ale też nie zachwycił :| Blasi sie starał naprawde podziwiam tego chłopaka moze niema jakieś ekstra techniki ale walczy stara sie zostawia całe serce bo murawie. Jestem ciekaw dlaczego Capello nie dał szansy gry Mauro? :evil: Może on naprawde jest już na sprzedaż :cry: . To tyle jeszcze raz brawa dla Del Piero. mimo słabego wyniku.


romaneq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2003
Posty: 225
Rejestracja: 15 maja 2003

Nieprzeczytany post 27 stycznia 2006, 00:01

Dla mnie na pewno faworytem nie był Juventus biorąc pod uwagę aktualną dyspozycje Romy i podejście Juventusu do Pucharu Włoch.

Mecz dla mnie dał odpowiedź, że Blasi, Olivera (to już wiedziałem z rok temu), Gianichedda (nie zawracam sobie głowy pisownią tego zawodnika) no i raczej też Zalayeta w Juventusie nie powinni być zatrudnieni.

Co do meczu to Fabio nie będzie wystawiał pierwszego składu bo najważniejsza część sezonu przed nami i trzeba piłkarzy oszczędzać. Nawet w meczu przeciwko Romie. Dla Capello i tak to nie ma znaczenia czy to Roma, Fiorentina czy Messina. Mówimy o Pucharze Włoch oczywiście.

Mecz bez historii, o którym jutro już nie będe pamiętał.
Brawa dla Del Piero :dance: W Niedziele mam nadzieję pierwszy skład bo chłopak wymiata niebywale :bravo:
Blasi sie starał naprawde podziwiam tego chłopaka moze niema jakieś ekstra techniki ale walczy stara sie zostawia całe serce bo murawie
:shock: beznadziejne dośrodkowania to raz, ogólnie z jego starań kompletnie nic nie wynikało jak zawsze, a już błąd w przyjęciu piłki pod koniec był gwoździem do trumny. Chłopak powinien zmienić zdecydowanie klub
Przypomina mi to trochę grę i staranie, i serce do gry Piotra Świerczewskiego w kadrze :rotfl:


Obrazek
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1980
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 27 stycznia 2006, 00:41

Ja chciałbym tylko jedno skomentować, jeśli ktoś otwarcie krytykuje Capello za to, że pozwala odpocząc kluczowym zawodnikom przed najważniejszymi meczami w LM (w końcu zaczyna się faza pucharowa i jeden kiepski mecz zamyka drogę do upragnionego zwycięstwa) to powinien się chwilę zastanowić.
Gra Juve taka sobie, widać, że poza Nedvedem i Mutu gracze bali się wziąć cięzar gry na siebie. Szybko pozbywali się piłki i bardzo często nie potrafili się zrozumieć (co dziwne nie jest przy takim składzie).
Dlatego żal do apello mam jedynie o to, że del Piero nie grał od początku. W tym sezonie gra Juve nie jest opierana na tym zawodniku, więc on mógłby spokojnie rozegrać 90 minut. Zwłaszcza biorąc pod uwagę dyspozycję Zalayety, który chyba tylko na Jokera się sprawdza. Gra pełnego spotkania nie jest stworzona dla niego.
Ogólnie nie powiem, bym był zrozpaczony grą (grą - nie wynikiem).
Ci, którzy mogą wyrażnie wspomagać Juve w LM czy Serie A (Nedved, Mutu, del Piero, Emerson czy Balzaretti) rozgrywali przynajmniej poprawne spotkania. A resztę zrzucam na brak zgrania rezerw obrony i nieskutecznego Zalayetę.


Dirty mind
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 896
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 27 stycznia 2006, 00:55

Don wie co robi, don jest wielki. Kim wy jestescie zeby go krytykowac? Lepiej mu dziekujcie. Brawo !! (_Jah) / 8)


Radidam

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 kwietnia 2004
Posty: 740
Rejestracja: 09 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 27 stycznia 2006, 08:47

Noi Juventus prawie doznał druzgocacej porażki przy stanie 3-0 dobrze że sie Alessandro Del Piero obudził, bo już o Pucharze Włoch musielibyśmy zapomnieć. Juventus pewnie zagrał poraz kolejny bardzo nudny mecz. Widać że forma u nich obecnie niejest najwyższa. Widać po wynikach ostatnio wygrane są co raz większe. Nieznaczy to że przeciwnicy są co raz lepsi tylko Juventus jest co raz słabszy. Alex Del Piero znów zdobył dwie bramki i oddali się od Bonipertiego. Pokazuje tym samym że Marcelo Lippi były trener Juventusu a obecnie selekcjoner reprezentacji Włoch powinien wziąść go, a nie Cassano albo kogoś innego. Obecnie ten Puchar Włoch moim zdaniem można wygrac niewielkim kosztem tylko trzeba chcieć. Napewno Juventus go niewygra jak Don Fabio będzie wystawiał taki skład.


Obrazek
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 27 stycznia 2006, 08:56

Mr Cezary pisze:
JuveFanik pisze:To pięknie wroży przed rewanżem!!
Taa... a krowy latają :roll: wygrać na Olimpico 3:0 z Romą?!
Wystarczy 2-0.
Buri pisze:z Gianichinedą ( nie wiem jak sie pisze )
:shock: OMG :rotfl: KIBICU JUVENTUSU, lepiej się dowiedz.
Buri pisze:ZALAYETĄ - Urugwajski odpowiednik Grzesia Rasiaka
Trochę szacunku dla tego piłkarza się należy.
Buri pisze:Poprostu sie ośmieszył w moich oczach .. :/ (...) Prawde mówiąc boję się co zrobi Kapelo w meczu z Ascoli ... oby nie wystawił Primavery ... (...) Capello :angry:
Boże... dajcie mu bana za to na co nie ma lekarstwa...

Nie płaczcie już tyle. Czy Juventus w rezerwowym składzie mógł wygrać z grajacą ostatnio świetny futbol Romą? Odpowiedź jest prosta, nie bardzo. Nie jesteśmy aż takim gigantem zeby nawet nasze rezerwy rozwalały czołowy klub SERIE A, bo takim jest w tej chwili Roma. Nie od dziś wiemy jaki jest stosunek Juventusu do Pucharu Włoch. Kibice na pewno pragną Srebrnej Gwiazdki, ale terminarz Juventusu jest tak napięty że ciężko jest pogodzić wszystkie rozgrywki. A że Puchar Włoch jest najmniej prestiżowy, niestety zawsze w tych rozgrywkach korzystamy z rezerwowych. Juz się chyba do tego przyzwyczaiłem, choć jak zwykle licze na zwycięstwo Juve. Co do samego meczu to tylko parę słów: Wybór Zebiny do składu po tak długiej przerwie nie był dobrym posunięciem. Tak wiem, trzeba mu było dac zagrać, ale na pewno nie w środku obrony. Przy drugim golu nie zdąrzył, a przy trzecim dał się ograć jak dziecko. Nie po raz pierwszy też prosto da się wykiwać Pessotto. Bramki naszego kapitana nie były jakiejś powalającej urody, ale były to dwa ważnego gole dające nadzieje na awans. Jak tak dalej pójdzie to 17 maja na Stade de France Alex strzeli swoją 200 bramkę w barwach Starej Damy :wink:


Obrazek
Zablokowany