Finał Pucharu Włoch 23/24 Atalanta 0-1 JUVENTUS FC
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1124
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Do przerwy o dziwo gramy dosyć dobrze, można się nawet dość śmiało pokusić o stwierdzenie, że kontrolujemy ten mecz. Jednak w pucharze potrafimy zagrać. Teraz pytanie co po przerwie, czy nie włączy nam się tryb "calma"? Oby nie i dowieźć to dość spokojnie jak teraz do końca. Bramka palce lizać, świetna asysta Cambiaso, bardzo dobre zachowanie Vlahovicia. Czekamy na drugą połowę.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2156
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1124
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Za dzisiaj brawo dla całej drużyny. Jak widać można. Byliśmy dzisiaj lepsi i zasłużyliśmy na to zwycięstwo, mimo że sędziowie robili wszystko by było inaczej. Naprawdę w takiej formie VAR w piłce nie ma racji bytu. Porażka. Wreszcie trofeum trafia do gabloty, nawet jeśli to Puchar Włoch, to jakieś osłodzenie tego bardzo słabego sezonu. Mam tylko nadzieje, że jeden mecz nie przesłoni naszym działaczom całego sezonu. Zmiany i tak muszą nadejść. Natomiast Maksio ma co chciał, na koniec zdobył z Juve jakieś trofeum.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8612
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 137 razy
No wzruszyłem się nawet po zdobyciu pucharu sołtysa bo po tych 3 latach posuchy cieszy to niesamowicie. Trzeba dziś chłopaków pochwalić bo na boisku zostawili serducho i widać było zaangażowanie i złość. Byliśmy lepsi, zasłużyliśmy na zwycięstwo, które wyszarpaliśmy nie tyle co z przeciwnikiem co wyszarpaliśmy je wbrew systemowi, który ewidentnie ma ból dupy z tego tytułu. Chcieli nas zniszczyć, zrobili wszystko co mogli ale to my zdobyliśmy to trofeum i jest kolejne trofeum do gabloty. W sumie dobrze, że na odchodne Allegri wygrał z nami ten puchar a teraz się żegnamy (to było ewidentnie pożegnanie) i trzeba wracać małymi kroczkami na swoje miejsce. Jak dla mnie Bremer i Vlahović najlepsi choć dziś słowa uznania należą się wszystkim bez wyjątku.
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 370
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Jak dla mnie gra przypominała grę z pierwszej części sezonu. Było zaangażowanie, była motywacja, była walka, dublowanie, zabezpieczanie. W ataku był ruch, wychodzenie na pozycje. Stworzyliśmy też kilka okazji, mecz dało się oglądać. Wygraliśmy w pełni zasłużenie. Zero z tyłu, zero celnych strzałów Atalanty, zero dogodnych sytuacji. Myślę, że nikt tak dobrego spotkania z naszej strony się nie spodziewał.
I ten mecz po prostu pokazuje, że jak się chce, próbuje, stara to naprawdę można osiągnąć wiele i pokazać ciekawy futbol przeciwko jednej z największych niespodzianek tego sezonu.
Brawo Juve, Brawo Allegri, Brawo Vlaho, Brawo Bremmer!
I ten mecz po prostu pokazuje, że jak się chce, próbuje, stara to naprawdę można osiągnąć wiele i pokazać ciekawy futbol przeciwko jednej z największych niespodzianek tego sezonu.
Brawo Juve, Brawo Allegri, Brawo Vlaho, Brawo Bremmer!
""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
- ArlitoV
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2019
- Posty: 29
- Rejestracja: 12 kwietnia 2019
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
1092 dni bez pucharu skończyło się dzisiaj. Dobrze cokolwiek wstawić do gabloty po tym wszystkim co się tutaj od kilku lat działo.
Zasłużona wygrana po niezłym meczu, może wpadłoby coś jeszcze z lepszym sędziowaniem. Perfidna decyzja o braku karnego na Vlahoviciu, nie da się tej decyzji obronić. A to pomijając tego śmiesznego spalonego i brak drugiej żółtej dla zawodnika Atalanty.
Allegriemu podziękują po sezonie, a on odejdzie po zdobyciu pucharu i TOP4 na roczne, dobrze opłacane wakacje. Dobry scenariusz dla niego, a w Juve niech idzie nowe.
Zasłużona wygrana po niezłym meczu, może wpadłoby coś jeszcze z lepszym sędziowaniem. Perfidna decyzja o braku karnego na Vlahoviciu, nie da się tej decyzji obronić. A to pomijając tego śmiesznego spalonego i brak drugiej żółtej dla zawodnika Atalanty.
Allegriemu podziękują po sezonie, a on odejdzie po zdobyciu pucharu i TOP4 na roczne, dobrze opłacane wakacje. Dobry scenariusz dla niego, a w Juve niech idzie nowe.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8989
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Coś pięknego. Dobrze jest przypomnieć sobie jak smakuje zdobycie pucharu. Nie jest to Scudetto, fakt, ale wygrany finał osładza kończący się sezon i sposób, w jaki się ostatnio prezentowaliśmy. Wyszły na wierzch sportowa złość, motywacja, ambicja i DNA Juve. Cieszy fakt, że ten mecz wygraliśmy w pełni zasłużenie i wbrew sędziowaniu (szkoda nerwów, by się nad tym po wygranej pochylać). Vlahović moim zdaniem ma papiery na bycie absolutnym topem, dziś pokazał prawdziwą klasę i szkoda nieuznanej drugiej bramki, bo to prawdopodobnie zamknęłoby już mecz. Liczę na to, że przy nowym, ofensywnym ustawieniu może być świetny. Brawa generalnie dla całego zespołu i za zwycięstwo, i za grę, która myślę mogła się podobać. Sam nie spodziewałem się, że będziemy od robiącej ostatnio furorę Atalanty po prostu lepsi.
Mogę się mylić, ale moim zdaniem to oddalenie się od zespołu i przyglądanie się na uboczu jak świętują zawodnicy przez Allegrego i zdaje się zamieszanie po meczu mogą świadczyć o tym, że kończymy z nim współpracę i niebawem może objąć nas ktoś nowy. Ten mecz pokazał, że ta kadra nie jest tak słaba jak by się mogło wydawać i jeśli im zależy potrafią zagrać naprawdę fajną piłkę. Uważam, że czas rozpocząć nowy projekt, by za jakiś czas Juventus był gotowy na zdobywanie Scudetti i godną walkę w Europie.
Grazie e forza Juve.
Mogę się mylić, ale moim zdaniem to oddalenie się od zespołu i przyglądanie się na uboczu jak świętują zawodnicy przez Allegrego i zdaje się zamieszanie po meczu mogą świadczyć o tym, że kończymy z nim współpracę i niebawem może objąć nas ktoś nowy. Ten mecz pokazał, że ta kadra nie jest tak słaba jak by się mogło wydawać i jeśli im zależy potrafią zagrać naprawdę fajną piłkę. Uważam, że czas rozpocząć nowy projekt, by za jakiś czas Juventus był gotowy na zdobywanie Scudetti i godną walkę w Europie.
Grazie e forza Juve.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2379
- Rejestracja: 17 października 2002
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
98 minut gry w piłkę, nikt nie umarł ze zmęczenia, nie straciliśmy gola po niepotrzebnym ryzyku.
Ten mecz to nadzieja na przyszłość, nadzieja że w tej grupie jest potencjał, który wykorzysta nowy trener. 90% mizerii, która w tym sezonie co tydzień zjadali najwierniejsi juventini to była w pełni świadoma decyzja trenera,.jego wizja futbolu.
Pięknie, że w takim meczu z nią zerwał.
Ten mecz to nadzieja na przyszłość, nadzieja że w tej grupie jest potencjał, który wykorzysta nowy trener. 90% mizerii, która w tym sezonie co tydzień zjadali najwierniejsi juventini to była w pełni świadoma decyzja trenera,.jego wizja futbolu.
Pięknie, że w takim meczu z nią zerwał.
calma calma
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2385
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Potencjał w tej kadrze jest. Niestety duszony przez minimalizm wybitnego taktyka.
Dobrze, że wygraliśmy ten puchar. Zawsze to jakieś pocieszenie po 3 latach grania kału bez sukcesów.
Facet dostał 3 lata, nie zbudował nic. W końcu zagrał ostatni finał. Wygrał i niech już stąd ucieka na wymarzone w pełni płatne roczne wakacje.
Dobrze, że wygraliśmy ten puchar. Zawsze to jakieś pocieszenie po 3 latach grania kału bez sukcesów.
Facet dostał 3 lata, nie zbudował nic. W końcu zagrał ostatni finał. Wygrał i niech już stąd ucieka na wymarzone w pełni płatne roczne wakacje.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3938
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Mecz całkiem dobry, fakt byliśmy lepsi, ale Atalanta widać mega spięta była na ten puchar. W pełnie zasłużona wygrana, ale zasadniczo to chyba niewiele więcej czysto sportowo ta ekipa miałaby do zaoferowania. Taki poziom spotkań przez cały sezon pewnie dałoby mniej więcej 80/85 pkt i realnie tyle jesteśmy pewnie wstanie ugrać z tym składem, grając normalną piłkę.