Skarb narodów
- Seiru
- Juventino
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
- Posty: 554
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
Wpisujcie tutaj swoje opinie o filmie.
Ja nie napisze narazie swojej ponieważ... właśnie, ściagnąłem film (Peer2Mail) wszystkie pliki scaliłem wszystko by było cacy, gdyby nie to że pisze że film trwa 2:05, a około 1:40 urywa się obraz i film leci od początku
Co zrobić
Ja nie napisze narazie swojej ponieważ... właśnie, ściagnąłem film (Peer2Mail) wszystkie pliki scaliłem wszystko by było cacy, gdyby nie to że pisze że film trwa 2:05, a około 1:40 urywa się obraz i film leci od początku
Co zrobić
non mollare mai
- J1897
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 923
- Rejestracja: 05 listopada 2003
spróbuj może chwilę przed tym przesunąć pasek filu o kawałek... może to pomoże...
a co do filmu, to oglądałem go wczoraj i muszę powiedzieć, że jest bardzo fajnie zrobiony... nie siedzę w historii, ale słyszałem, że są nieścisłości co do wątku z Zakonem Templariuszy... ale nie chodzi tu przecież o film historyczny... napewno jest to kolejna "bajeczka", lecz mimo wszystko przypadła mi do gustu... fajnie rozwijająca się akcja i cała fabuła też nie źle pomyślana... zapowiadany był jako współczesny "Indiana Jones", ale osobiście uważam, że trochę na wyrost... film był dobry(może nawet bardzo dobry), ale to jednak coś innego... nie będę się rozpisywał o czym jest i wogóle, żeby nie zdradzać filmu, ale spokojnie mogę go wszystkim polecić jako przyjemną do oglądania(najlepiej wieczorem, może z drugą osobą) pozycję... film godny uwagi...
a co do filmu, to oglądałem go wczoraj i muszę powiedzieć, że jest bardzo fajnie zrobiony... nie siedzę w historii, ale słyszałem, że są nieścisłości co do wątku z Zakonem Templariuszy... ale nie chodzi tu przecież o film historyczny... napewno jest to kolejna "bajeczka", lecz mimo wszystko przypadła mi do gustu... fajnie rozwijająca się akcja i cała fabuła też nie źle pomyślana... zapowiadany był jako współczesny "Indiana Jones", ale osobiście uważam, że trochę na wyrost... film był dobry(może nawet bardzo dobry), ale to jednak coś innego... nie będę się rozpisywał o czym jest i wogóle, żeby nie zdradzać filmu, ale spokojnie mogę go wszystkim polecić jako przyjemną do oglądania(najlepiej wieczorem, może z drugą osobą) pozycję... film godny uwagi...
- miedzjacek
- Juventino
- Rejestracja: 29 października 2004
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 października 2004
A jakbym mogl wiedziec to skad sciagales ten filmRadidam pisze:Sciagnelem film bardzo fajny polecam wszystkim lubiacym dobre filmy Mam dobra kopie :D:D
- Wojtom
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2003
- Posty: 1369
- Rejestracja: 14 września 2003
Film naprawde dobry, dawno nie widzialem tak interesującego i trzymającego w napięciu filmu. Oczywiście nie wszystkim moze się podobać, ale jeśli ktoś lubi filmy z zagadkami, przygodowe i lekko sensacyjne, gorąco polecam. Niemal całą długość filmu, obserwator jest trzymany w napięciu, co naprawde mi się podoba, i oczywiscie super zakonczenie, kiedy to ryzykując zycie, zwodzą przeciwnikow i odkrywają skarb. 8) Polecam !
Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
Malutkie pytanko: oglądał ktoś " Czasem słońce, czasem deszcz" bo słyszałem, że genialny jest!
- Mario_166
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2003
- Posty: 244
- Rejestracja: 24 czerwca 2003
Zgadzam sie widzialem go wczoraj i faktycznie film fajny niema w nim zbyt duzo nawalanki ale to wlasnie mi sie podobalo jest to film przygodowy cos w styly Indiany JonsaWojtom pisze:Film naprawde dobry, dawno nie widzialem tak interesującego i trzymającego w napięciu filmu. Oczywiście nie wszystkim moze się podobać, ale jeśli ktoś lubi filmy z zagadkami, przygodowe i lekko sensacyjne, gorąco polecam. Niemal całą długość filmu, obserwator jest trzymany w napięciu, co naprawde mi się podoba, i oczywiscie super zakonczenie, kiedy to ryzykując zycie, zwodzą przeciwnikow i odkrywają skarb. 8) Polecam !
- wiwat
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2004
- Posty: 158
- Rejestracja: 02 lutego 2004
Film moze niezbyt ambitny, ale oglada sie go przyjemnie - caly czas akcja pedzi do przodu i wyjscie do kibelka w trakcie raczej nie jest dobrym pomyslem
Jesli ktos szuka light'owego filmu do obejrzenia przy piwku, to ten sie jak najbardziej nadaje.
Jesli ktos szuka light'owego filmu do obejrzenia przy piwku, to ten sie jak najbardziej nadaje.
- Seiru
- Juventino
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
- Posty: 554
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
Każdy film na trailerach jest świetny, kul i ful wypas.raptorb pisze:Z tego co widzialem w zapowiedziach to film jest wyopasiony
Napaliliśmy się kiedyś z kumplami na taki film o smokach, nie pamiętam jak sie nazywał 8)
Ale pamiętam że wyszliśmy z kina ze śmiechem, totalne badziewie...
A co do Skarbu Narodów to jeszcze nie obejrzałem
non mollare mai
- J1897
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 923
- Rejestracja: 05 listopada 2003
z tego co kojarzę, to pewnie był to film pt. "Władcy ognia" z "naszą" Izą Scorupco... jeśli mówimy o tym samym, to całkowicie się z Tobą zgadzam... strasznie kiczowaty film o tym, jak to smoki zaczęły opanowywać świat...Seiru pisze:Każdy film na trailerach jest świetny, kul i ful wypas.raptorb pisze:Z tego co widzialem w zapowiedziach to film jest wyopasiony
Napaliliśmy się kiedyś z kumplami na taki film o smokach, nie pamiętam jak sie nazywał 8)
Ale pamiętam że wyszliśmy z kina ze śmiechem, totalne badziewie...
A co do Skarbu Narodów to jeszcze nie obejrzałem
- luczaj
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 listopada 2003
boze...Nationality treasure (tak sie to chyba pisze) - film ma dość ciekawą fabułę. W pewnym momencie nie wiem czemu, ale przyszło mi do głowy porównanie do Jumanji. Świat pełen zagadek, wszystko się zgadza, logiczne myślenie nie zawodzi...
na początku odrzucał mnie nicolas cage. nie za bardzo przepadam za tym gościem, ale jeszcze ujdzie film, ale jego gra była beznadziejna,
na początku odrzucał mnie nicolas cage. nie za bardzo przepadam za tym gościem, ale jeszcze ujdzie film, ale jego gra była beznadziejna,
- Mania
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
- Posty: 383
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Dobry film? Hmm... No nie, ja sie nie zgadzam- linczujcie mnie Od poczatku cos mnie odpychalo od tego filmu- poszlam dlatego ze cala reszta na to szla a moi "Kontrolerzy" byli pozniej i nikt nie chcial na mnie czekac :?
Przez caly film mialam takie uczucie- to juz bylo, wieeele razy- za kazdym razem wiedzialam co sie zdarzy- a tak nie powinno byc (moim skormnym zdaniem). I te "zagadki"- ktore rozwiazywali na poczekaniu, w sklepie, na ulicy- jakos mnie to nie przekonalo :? Gra aktorska- fa-tal-na:
Nicolas Cage gral jakby nie bardzo wiedzial co tam robi, po Diane Kruger od razu bylo widac ze jest modelka a nie aktorka (i szkoda ze na wybiegu jednak nie zostala)- pamietacie ta scene kiedy krzyczala "security, security"?- dno totalne :? Muzyka- standardowa raczej... Chociaz po kims pokroju Trevora Rabina moznaby spodziewac sie czegos bardziej odkrywczego- co to za pomysl zeby za kazdym razem kiedy na ekranie pojawiaja sie ci "zli" w tle slychac gitare elektryczna :? ? Montaz, zdjecia- standardowo po hollywoodzku (czytaj: zrobione mniej wiecej jak Mc Donalds- niby zjesz, niby wszystko dobrze ale jednak cos nie pasuje kiedy wymagasz czegos wiecej niz tylko sie nazrec).
Co do samego scenariusza- ile to juz razy widzielismy dzielnego glownego bohatera ktory w trakcie filmu znajduje milosc swojego zycia a do pomocy w walce ze zlymi (ktorzy tez sa bardzo stanadardowi-zwlaszcza ci, ktorzy mowia z rosyjskim akcentem ) ma niezbyt blyskotliwego kumpla ktory jest za to geniuszem komputerowym- i to wlasnie na nim skupia sie wiekszosc blyskotliwych zartow w filmie... Ech, nawet nie chce mi sie liczyc :?
Nie polecam- stanowczo odradzam ten film... Naprawde sie na nim nameczylam- a szkoda, bo mozna bylo robic cos bardziej konstruktywnego w tym czasie
Agnieszka
PS. A pamietacie ta scene kiedy oni "ogrzewaja" ta Deklaracje Niepodleglosci? Swoimi oddechami? I ta muzyczka przy tym- jakby to jakis "Piotrus Pan byl"... Ciekawe czemu tylko moja siostra i ja smialysmy sie w tym momencie :-D
Przez caly film mialam takie uczucie- to juz bylo, wieeele razy- za kazdym razem wiedzialam co sie zdarzy- a tak nie powinno byc (moim skormnym zdaniem). I te "zagadki"- ktore rozwiazywali na poczekaniu, w sklepie, na ulicy- jakos mnie to nie przekonalo :? Gra aktorska- fa-tal-na:
Nicolas Cage gral jakby nie bardzo wiedzial co tam robi, po Diane Kruger od razu bylo widac ze jest modelka a nie aktorka (i szkoda ze na wybiegu jednak nie zostala)- pamietacie ta scene kiedy krzyczala "security, security"?- dno totalne :? Muzyka- standardowa raczej... Chociaz po kims pokroju Trevora Rabina moznaby spodziewac sie czegos bardziej odkrywczego- co to za pomysl zeby za kazdym razem kiedy na ekranie pojawiaja sie ci "zli" w tle slychac gitare elektryczna :? ? Montaz, zdjecia- standardowo po hollywoodzku (czytaj: zrobione mniej wiecej jak Mc Donalds- niby zjesz, niby wszystko dobrze ale jednak cos nie pasuje kiedy wymagasz czegos wiecej niz tylko sie nazrec).
Co do samego scenariusza- ile to juz razy widzielismy dzielnego glownego bohatera ktory w trakcie filmu znajduje milosc swojego zycia a do pomocy w walce ze zlymi (ktorzy tez sa bardzo stanadardowi-zwlaszcza ci, ktorzy mowia z rosyjskim akcentem ) ma niezbyt blyskotliwego kumpla ktory jest za to geniuszem komputerowym- i to wlasnie na nim skupia sie wiekszosc blyskotliwych zartow w filmie... Ech, nawet nie chce mi sie liczyc :?
Nie polecam- stanowczo odradzam ten film... Naprawde sie na nim nameczylam- a szkoda, bo mozna bylo robic cos bardziej konstruktywnego w tym czasie
Agnieszka
PS. A pamietacie ta scene kiedy oni "ogrzewaja" ta Deklaracje Niepodleglosci? Swoimi oddechami? I ta muzyczka przy tym- jakby to jakis "Piotrus Pan byl"... Ciekawe czemu tylko moja siostra i ja smialysmy sie w tym momencie :-D