Seriale
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Jasne, jasne. Chodzi mi głównie o to, że aktor zagrał bardzo charakterystyczną postać w innym serialu. Podobnie Deborah Ann Woll, czyli Jess Hamby z True Blood. Osobiście, zepsuło mi to obiór postaci (szczególnie Punishera) przez role, które grali wcześniej. Naprawdę nie obraziłbym się, na wykreowanie kogoś mniej znanego o dużym talencie pasującego do roli. Szczególnie gdy wiemy, że powstanie spin off. Wyczekiwałem, aż Frank Castle zacznie robić tak -> https://www.youtube.com/watch?v=_TCLgLCz6G4 Ciężko było się uwolnić ;d
Natomiast nie przeszkadzała mi Rosario Dawson. Może dlatego, że w serialu jest jej trochę mniej. To tak jakby Kingpina zagrał Frank Underwood, a Sticka Dr. House, ale to już takie tam moje marudzenie
Natomiast nie przeszkadzała mi Rosario Dawson. Może dlatego, że w serialu jest jej trochę mniej. To tak jakby Kingpina zagrał Frank Underwood, a Sticka Dr. House, ale to już takie tam moje marudzenie
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1755
- Rejestracja: 01 października 2005
To ja nie wiem, chyba się jackop za bardzo do postaci przyzwyczajasz
Rosario Dawson w zasadzie nigdy nie przeszkadza, tym bardziej tutaj gdzie jej rola za bardzo w oczy się nie rzuca. Nie można zapomnieć o Elektrze - dla mnie postać na plus. Dobrze dobrali aktorkę do roli zblazowanej, szukającej guza kobiety ninja
Rosario Dawson w zasadzie nigdy nie przeszkadza, tym bardziej tutaj gdzie jej rola za bardzo w oczy się nie rzuca. Nie można zapomnieć o Elektrze - dla mnie postać na plus. Dobrze dobrali aktorkę do roli zblazowanej, szukającej guza kobiety ninja
- Reaper
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Mi tam Bernthal podpasował w roli Punishera. O ile w TWD mnie denerwował, w DD jak najbardziej na plus. Był dobrym dodatkiem w tym sezonie, i właśnie jako dodatek sprawdził się fantastycznie. Nie wiem jak to będzie we własnym serialu, czy po kilku odcinkach ciągłego oglądania jego niezadowolonej facjaty się nie znudzi.jackop pisze:Jasne, jasne. Chodzi mi głównie o to, że aktor zagrał bardzo charakterystyczną postać w innym serialu. Podobnie Deborah Ann Woll, czyli Jess Hamby z True Blood. Osobiście, zepsuło mi to obiór postaci (szczególnie Punishera) przez role, które grali wcześniej. Naprawdę nie obraziłbym się, na wykreowanie kogoś mniej znanego o dużym talencie pasującego do roli. Szczególnie gdy wiemy, że powstanie spin off. Wyczekiwałem, aż Frank Castle zacznie robić tak -> https://www.youtube.com/watch?v=_TCLgLCz6G4 Ciężko było się uwolnić ;d
Natomiast nie przeszkadzała mi Rosario Dawson. Może dlatego, że w serialu jest jej trochę mniej. To tak jakby Kingpina zagrał Frank Underwood, a Sticka Dr. House, ale to już takie tam moje marudzenie
Dziś Netflix udostępnił cały sezon Marseille. Gérard Depardieu jako francuski Frank Underwood może się sprawdzić
Ogląda ktoś Banshee :? Jak dla mnie jeden z najlepszy seriali "akcji", który w 4 finałowym sezonie kompletnie zmienił ton i po prostu nudzi. Zostały jeszcze 3 odcinki i w nich jedyna nadzieja :C
W Grze o Tron poziom spada od 4 sezonu, jednak nie mogę się oderwać z ciekawości jak to się skończy
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Ehhh... kolejny serial, z którym stało się "niewiadomoco" :co?: Prosty, ale <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> klimat, gdzie absurd gonił absurd i królowały 'sex&przemoc', obsadą pełną totalnie przerysowanych charakterów, zastąpiony durnymi wspominkami i użalaniem się nad sobą każdej pierwszoplanowej postaci. Buuuuuuuuu :Reaper pisze:Ogląda ktoś Banshee :? Jak dla mnie jeden z najlepszy seriali "akcji", który w 4 finałowym sezonie kompletnie zmienił ton i po prostu nudzi. Zostały jeszcze 3 odcinki i w nich jedyna nadzieja :C
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Nie wiem co wy macie do najnowszego sezonu Banshee. Równie dobry, jak poprzednie.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Reaper
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Serial kompletnie zmienił swój charakter.Makiavel pisze:Nie wiem co wy macie do najnowszego sezonu Banshee. Równie dobry, jak poprzednie.
Masz wszystko w poście jackop:
Zamiast akcji, bohaterowie snują się po ekranie. Prosty przykład z ostatniego odcinka: spalony domek Hooda. W poprzednich sezonach po czymś takim szeryf (albo jak kto woli były szeryf) okładałby się z Proctorem po mordach przez 10 minut, teraz pogadali i koniec tematu.jackop pisze:Prosty, ale <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> klimat, gdzie absurd gonił absurd i królowały 'sex&przemoc', obsadą pełną totalnie przerysowanych charakterów, zastąpiony durnymi wspominkami i użalaniem się nad sobą każdej pierwszoplanowej postaci. Buuuuuuuuu sad
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Sorry, ale chrzanicie. Dalej jest naparzanka, jest seks, są wybuchy a ile razy można powtarzać scenę bijatyki między tymi samymi bohaterami? W dotychczasowych odcinkach była scena rozwalania głowy w imadle, rozrywania samochodem, dwa razy wysadzano wytwórnie dragów, był pościg helikopterem, zasadzka z udziałem snajperów... Faktycznie, cholernie refleksyjny charakter.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Reaper
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Jak już to nie chrzanię, tylko wyrażam opinię Widać może masz mniejsze wymagania Ostatni sezon, mniej odcinków spodziewałem się czegoś więcej. Może poprzednie sezony za mocno podniosły poprzeczkę. Nie mówię, że nie czerpie przyjemności z oglądania, ale to już nie to samo. Jak dla mnie spadek formy jest aż nazbyt widoczny.Makiavel pisze:Sorry, ale chrzanicie. Dalej jest naparzanka, jest seks, są wybuchy a ile razy można powtarzać scenę bijatyki między tymi samymi bohaterami? W dotychczasowych odcinkach była scena rozwalania głowy w imadle, rozrywania samochodem, dwa razy wysadzano wytwórnie dragów, był pościg helikopterem, zasadzka z udziałem snajperów... Faktycznie, cholernie refleksyjny charakter.
- notquitemytempo
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2016
- Posty: 305
- Rejestracja: 02 stycznia 2016
No proszę. :hellyes: Oczywiście, powiedziałbym nawet, że mocne TOP 3. Niby trzeci sezon, ale z racji tego, że każdy z nich liczy tylko 6 odcinków, absolutnie nie odczuwa się jakiegoś zmęczenia materiału, przerostu formy nad treścią czy spadku poziomu. Wręcz przeciwnie, ciągle coraz wyżej stawiają sobie poprzeczkę i mam nadzieję, że kolejne, zapowiedziane już sezony nie zmienią tego stanu rzeczy- i że serial nigdy nie stanie się kolejnym tasiemcem "tylko dla największych fanów'.Mrówa pisze:Wczoraj była premiera 3 sezonu Peaky Blinders
Dla mnie na ten moment TOP 3 seriali. Warto posłuchać soundtracków, są m.in. The White Stripes czy Nick Cave.
BTW, nowa seria zaczęła się bardzo intrygująco. Wydaje mi się, że będzie dużo mroczniejsza od poprzedniczek.
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1755
- Rejestracja: 01 października 2005
Kolejna dobra pozycja od Starz (m.in. Black Sails). Na bazie tandetnych, ale kultowych filmów Evil Dead z lat 80 powstał serial Ash vs. Evil Dead. Główny bohater łączy fabułę serialu z filmami, których akcja miała miejsce 30 lat wcześniej.
Są hektolitry krwi, masakry piłami, młotkami i innymi krajalnicami do wędlin i przede wszystkim Ash i jego chamskie, szowinistyczne podejście do świata, które tworzy świetną mieszankę.
W przeciwieństwie do TWD tutaj umarlaki wysławiają się, i to niekoniecznie w sposób uznawany za kulturalny, a solidny kopniak w jaja działa na nie jak należy
http://www.filmweb.pl/serial/Ash+kontra ... 015-729297
Są hektolitry krwi, masakry piłami, młotkami i innymi krajalnicami do wędlin i przede wszystkim Ash i jego chamskie, szowinistyczne podejście do świata, które tworzy świetną mieszankę.
W przeciwieństwie do TWD tutaj umarlaki wysławiają się, i to niekoniecznie w sposób uznawany za kulturalny, a solidny kopniak w jaja działa na nie jak należy
http://www.filmweb.pl/serial/Ash+kontra ... 015-729297
- CloneTrooper
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2016
- Posty: 21
- Rejestracja: 18 maja 2016
Ja jestem osobiście wielkim fanem DC i z miłą chęcią oglądam produkcje CW "Arrow" "Flash" DC Legends of Tommorow, ale dobrym serialem z Marvela czyli Daredevil również nie pogardzę. Oczywiście Gra o Tron.
Nawet nie wiecie ile razy zabierałem się do oglądania House of Cards i dalej nie umiem się zabrać
Nawet nie wiecie ile razy zabierałem się do oglądania House of Cards i dalej nie umiem się zabrać
- Tyrion
- Juventino
- Rejestracja: 19 maja 2015
- Posty: 51
- Rejestracja: 19 maja 2015
Nie, nie i jeszcze raz nie. Można być fanem DC, można być fanem Marvela, ale różnica pomiędzy diabłem z Hell's Kitchen, a Arrołem, czy Fleszem jest jak różnica pomiędzy Juve, a interem. Nie zrozumcie mnie źle, komiksowo Flash jest super postacią, ale to, co robią z nim w serialu CW to zbrodnia. Ja rozumiem, że target PG 13 jest istotny, ale można dla nich wypuścić jakiś serial animowany, a na ten moment, jeśli chodzi o uniwersum DC to filmy animowane (Flashpoint paradox, crisis on infinite earths, under the red hood) wypadają duuużo lepiej, niż seriale, które w założeniu powinny być skierowane do starszych odbiorców.CloneTrooper pisze:Ja jestem osobiście wielkim fanem DC i z miłą chęcią oglądam produkcje CW "Arrow" "Flash" DC Legends of Tommorow, ale dobrym serialem z Marvela czyli Daredevil również nie pogardzę. Oczywiście Gra o Tron.
Nawet nie wiecie ile razy zabierałem się do oglądania House of Cards i dalej nie umiem się zabrać
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Podtrzymujesz?Makiavel pisze:Nie wiem co wy macie do najnowszego sezonu Banshee. Równie dobry, jak poprzednie.
Z zaskoczeniem i smutkiem przeczytałem, że 8 odcinek (poprzednie sezony posiadały 10) jest finałem zarówno sezonu jak i całej serii. Zwykle nie śledzę takich informacji, więc nie wiedziałem, że decyzja o anulowaniu zapadła już w 2015r. Z tego co wyczytałem, zamysłem twórców było zamknąć historię w 5 sezonach - szkoda. Mowa była też o problemach finansowych, przez co zmuszeni byli ograniczyć "te pościgi, te wybuchy" (a propos wcześniejszej dyskusji z Makiavelem).
Teraz już rozumiem, czemu sezon 4 wyglądał tak, a nie inaczej:
Nie spodziewałem się tak płytkiego zakończenia <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> serialu jakim było Banshee. Spory zawód i niedosyt, ale żeby nie kończyć tak pesymistycznie, moja ulubiona scena i chyba najbardziej epicka walka: spojler 3 sezonu ---> https://www.youtube.com/watch?v=AJMHd7-LL1kspojlery pisze:Good guys:
- 'Hood' kimkolwiek był i jak się nazywał; dokonał zemsty, happy ending
- Job; torturowany ponad rok, trochę popłakał, po czym zabił kilku 'złych', ogolił się i wrócił do bycia Jobem, dokonał zemsty, happy ending
- 'Carrie'; zabrali dzieci, więc bije 'złych', dokonała zemsty, odzyskała dzieci, happy ending
- Sugar; pojawił się, stracił kasę, stracił furę, odzyskał kasę, odzyskał furę, happy ending
- agentka FBI; brała dragi, przestanie brać dragi (?)
- Brock; od leszcza do kozaka, happy ending
- Bunker; dokonał zemsty, może dalej dymać żonę brata, happy ending
- Deva; w końcu kogoś zabiła, czym zasłużyła na szacunek rodziców, puścili ją nawet do college'u, happy ending
Bad guys:
- Proctor; niby taki cwaniak, a podwójnie dał się zrobić w bambuko i uznał, że czas umierać
- Burton; kochał szefa, więc zabił najdroższą mu osobę, przegrał decydującą walkę wyłącznie dlatego, że scenarzystom tak pasowało; fatality? 10 headbuttów - policzyłem :facepalm2:
- Calvin; natręt i idiota, mógł paść dużo wcześniej, bez straty dla widowiska
- Ziomal Diabła; bo ktoś oczywisty musiał wziąć winę za śmierć Rebecci, gdyby to był horror, pewnie wstałby z łóżka w prosektorium
Wątki:
- Hood, Rebecca, Diabeł, agentka FBI - nędza
- Carrie, Proctor, kartel - przewidywalny
- Bunker, Calvin, neo-naziści - krwawy acz nudny. Zabawny zabieg wklejenia na 2 minuty randomowego Senatora ze spinką w kształcie flagi USA. Oczko puszczone w stronę amerykańskich obywateli
- Job i jego rekonwalescencja - żal było oglądać
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!