Dexter [NOWA SONDA]
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 370
- Rejestracja: 27 marca 2006
Ten odcinek "wyciekł" wcześniej, żeby narobić smaku przed kolejnymi. Oficjalna data premiery 4. sezonu to 27 września i wtedy ten odcinek zostanie wyemitowany w amerykańskiej telewizji. Następnego dnia powinien być w sieci. Kolejny odcinek pojawi się tydzień później (04.10).Railis pisze:Orientuje się ktoś, jak i kiedy będzie wznowione nadawanie odcinków 6 sezonu? Jeden odcinek się wybił już chwilę temu, a o dalszych ani widu, ani słychu.
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 8792
- Rejestracja: 07 października 2002
Dexter 4x01 PreAir pisze:
Tak jak napisał Reg pierwszy odcinek był przedpremierowy. Niestety na kolejne trzeba jeszcze trochę poczekać.
Ja jestem zadowolony, że znów będziemy mogli oglądać "zmagania" Dextera. Wprawdzie końcówka 3. sezonu trochę rozczarowała, ale wierzę, że 4. sezon to nadrobi.
Zakończenie pierwszego odcinka całkiem "sympatyczne", aczkolwiek pewno się okaże że w bagażniku już nic nie ma... Bo wiadomo, że Dex nie wpadnie od razu.
Bardzo zabawna parodia czołówki
I jeszcze jedno.
Nie wydaje Wam się, że po tej plamie jaką dał w sądzie (gdzie gra szła o wysoką stawkę) powinien ponieść boleśniejsze konsekwencje niż tylko <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> od kolegi z pracy?
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 370
- Rejestracja: 27 marca 2006
Specjalnie czekałem do premiery z obejrzeniem pierwszego odcinka , żeby później nie czekać 3 tygodnie na kolejny. Pierwszy odcinek niezły, ale nie zachwycił. Wiadomo, że po tak długiej przerwie oczekiwania są wysokie, ale z drugiej strony sezon dopiero się rozkręca. W pierwszej serii trwało to dobre 3-4 odcinki.
spoiler pisze:Ciekawe co wyniknie z tego wypadku. Wątpie, żeby wioząc zwłoki w bagażniku usnął za kierownicą. Dobra, niby dla niego to już "rutyna", ale mimo wszystko jakieś emocje i adrenalina na pewno były. Albo się po prostu okaże, że wczesniej się ich pozbył, albo, że usnął zanim wyjechał, a to mu się przyśniło. Trochę naciągana teoria, ale nie takie zagrywki już widzieliśmy. Zastanawiam się też czy wątek z tym Trinity Killerem będzie głównym wątkiem sezonu
P.S. Masuka i jego śmiech rządzą:D
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Dexter 4x04 pisze:A co to nikt nie ogląda dalej Dexa? Najlepszy odcinek czwartej serii jak do tej pory. Znów człowiek nie może się doczekać kolejnego odcinka. Debra Morgan postrzelona ! Spejszal ejdżent Frank Lundy death :shock: Naprawdę niezłe zakończenie, nie spodziewałem się tego. Aczkolwiek bardzo dobrze, bo z wielkim zniesmaczeniem patrzyłem jak Debra znowu rzuca się w objęcia dziadka.
Dobry motyw z policjantką Aczkolwiek to, że Dex jej wszystko wyznał w kiblu trochę mi sie nie podobało. Wolę jak ofiara budzi się na stole i wtedy się wszystkiego dowiaduje
Trinity Killer to oczywiście główny wątek, ale jak narazie najsłabszy ze wszystkich czterech. Taki dziadziuś, eeee, brakuje mu dynamiki i piątej klepki.
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 370
- Rejestracja: 27 marca 2006
Jasne, że ogląda. Tylko, że nie chciałem sam do siebie w tym temacie pisaćleniup pisze:A co to nikt nie ogląda dalej Dexa?
4x05 pisze:4x05 nieco gorsze niż poprzedni odcinek, ale akcja rozkręciła się na dobre. W sumie trochę szkoda mi Lundy`ego. W drugim sezonie mnie lekko wkurzał, ale teraz jakoś mi nie przeszkadzał. Za to z każdym odcinkiem coraz bardziej wkurza mnie Rita :x Już nie mogę, ciągle albo słodziutka do przesady, albo obrażona. Mogliby się rozwieść i wszyscy byliby szczęśliwi:P Okazuje się, że Trinity też ma rodzinę która służy mu za kamuflaż - tak jak Dexowi. Wiadomo, że wszystko zmierza do starcia między dwoma serial killerami w ostatnim odcinku. Mam nadzieję, że twórcy jeszcze czymś zaskoczą, chociaż nie będzie łatwo, bo poprzednie końcówki sezonów były świetne.
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
4x05 pisze:Ciekawe ciekawe. Czy scenarzyści nas zaskoczą czymś nieprzewidywalnym czy Dex i Trinity będą się poznawać przez sześć odcinków a w siódmym Dex go zabije. No zobaczymy, aczkolwiek nigdy oprócz "Rzeźnika z zatoki" rzecz jasna, Dexter nie znał już w piątym odcinku sezonu swojego głównego wroga. No ciekawe jak to się potoczy Rita to Rita, taka była i taka będzie i niestety nie rozwiodą się ;] Mnie zaczyna wkurzać Debra, kompletnie popaprana emocjonalnie osoba. Kiedyś słynęła z ciętego języka, teraz słynie z kompletnej huśtawki emocjonalnej.
Jeszcze wracając do Trinity, jakoś mi się średnio widzi ogromna rywalizacja między takim dziadziusiem a będącym w wybornej formie Dexterem. Zobaczymy.
- dzodzik
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2004
- Posty: 361
- Rejestracja: 01 sierpnia 2004
Odcinek 5
Jak dla mnie serial w tym momencie rozkręcił się na dobre, po bardzo dobrym 4 odcinku, mamy całkiem niezły piąty. Co do wrażeń, to widzę, że nie tylko mnie zaczęło wkurzać zachowanie Debry, normalnie taka duża dziewczynka, a tak się rozkleiła po postrzale i śmierci Lundyego:-/ mam nadzieje, że scenarzyści nie będą tego wątku ciągnąć za długo. Co do trójkowego i motywu z rodziną to byłem kompletnie zaskoczony i nie spodziewałem się tego. Chyba Dexter wreszcie zrozumiał, że może pogodzić życie rodzinne, że swoim mrocznym pasażerem. Moim zdaniem właśnie czynnik rodzinny był brakującym elementem w układance Lundyego, który powodował, że przez tyle lat trójkowy był nieuchwytny dla policji, a co pozwala mieć też nadzieje Dexterowi, że ten też nie zostanie złapany. I jeszcze co do wątku starcia Dextera, z trójkowym to jakoś nie wyobrażam sobie, żeby to ciągnęło się do finału sezonu w końcu jeśli scenarzyści zachowają dotychczasowy układ znany z poprzednich sezonów to przed nami jeszcze siedem odcinków i jeśli przez ten czas Dexter miałby poznawać trójkowego to oznaczałoby zapewne, że akcja serialu siądzie, mam nadzieje, że scenarzyści do tego nie dopuszczą.
Spojler
Zapowiedź do następnego odcinka pozwala przypuszczać, że może jednak do tego nie dojdzie, w końcu będziemy mieli do czynienia z pierwszą scyją między trójkowym, a Dexterem
"Szybki jak wiatr, cichy jak las, zażarty jak ogień, niewzruszony jak góra"
- J1897
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 923
- Rejestracja: 05 listopada 2003
btw, ostatnio oglądam CSI NY od początku i taka ciekawostka:4x07 pisze:jak narazie jestem po 7 odcinku i wrażenie pozostaje. fajne nowe wątki ("nareszcie" Dexter się pomylił w ocenie, bo takiego czegoś brakowało), widać, że i on ma jednak jakieś uczucia.
poza tym świetnie się ogląda John'a Lithgow'a w roli seryjnego zabójcy.
to chyba z drugiego sezonu Dexa ta reklama...
- Niasty
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 815
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
4x09 pisze:W sumie spodziewałem się, że Dexter nie zabije Trinitiego tak szybko, ten wątek kreowany jako najważniejszy w tym sezonie. Poza tym sama seria 4 zapowiadana jest jako najbardziej dramatyczna ze wszystkich. Mogę tylko podejrzewać co się stanie, ale scenarzyści dotychczas tak rzadko mnie zawiedli, że spodziewam się czegoś naprawdę wielkiego
Sam odcinek świetny, dawno tak nie czekałem na następny ep, nie sądziłem, że jakiś serial może trzymać tak wysoki poziom przez 4 sezony.
I proszę ; wątek Quinna i tej dziennikarki zaczyna nabierać kolorów, postać tej całej Christin jest niesamowicie irytująca, już miałem narzekać, że to zwykły zapychacz, a tu proszę nie dość, że prawdopodobnie zabiła Lundy'ego to jeszcze jest córką Trójkowego. Dobrze, romans Batisty i La Guerty kończy się wyznaniem miłości i niech na tym zostanie, bo to już prawdziwy zapychacz.
Dalej. Lightow jest świetny w roli seryjnego mordercy, szkoda będzie zobaczyć go na stole, bo polubiłem gościa Wyszła jego cała szopka ze szczęśliwą rodziną teraz może być tylko lepiej tym bardziej, że Dexowi puściły pokazując swojego 'wewnętrznego potwora'. Teraz może być tylko lepiej.
btw. nie wiem czemu tylu ludzi czepia się Rity. Ja ją nawet lubię, w końcu nie łatwo być żoną seryjnego mordercy
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
4x10 pisze:Opada mi kopara, nie spodziewałem się, że czwarty sezon jakiegokolwiek serialu może być tak dobry (tym bardziej, że trzeci był mocno przeciętny). Po obejrzeniu zapowiedzi dwóch ostatnich epizodów można zaryzykować stwierdzenie, iż czwarta seria nie będzie gorsza od tych nr 1 i 2.
Odcinek 10 przyniósł odpowiedzi na kilka pytań, może nie był zbyt porywający, ale zapowiedź tego co wydarzy się dalej "miażdży suty". Nie mogę doczekać się finału, a ten podobno zaskoczył samych aktorów.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 8792
- Rejestracja: 07 października 2002
Dexter 4x10 pisze:R-E-W-E-L-A-C-J-A!
Nareszcie odcinek, w którym od początku do końca siedziałem jak na szpilkach
Nareszcie "Dexter" jakiego znamy. I chodzi tu o serial a nie o głównego bohatera. Bo ten w zupełnie odmiennej roli. Zamiast polować - poszukuje.
Akcja powoli nam się zazębia. Christine złapana... A najlepsze w tym, że nie wiadomo kto szybciej dorwie Arthura? Dex czy Miami Police
Pierwszy raz doszło w serialu do tak poważnej konfrontacji (dobrze, że nie trwała ona pięciu minut tylko trzy szybkie ciosy i po sprawie!). Teraz Trinity wie, że Dex na niego poluje, a Dex wie, że Arthur wie... Czyli momentu zaskoczenia nie będzie.
Co więcej... jak Trinity zniknie to świadków będzie więcej (rodzina a przede wszystkim syn) i ktoś bardziej dociekliwy będzie mógł skojarzyć go z Dexterem. Sytuacja trochę skomplikowana.
No i pytanie czy kwestia zniknięcia Dextera z obozu już się zakończyła czy ktoś jeszcze to będzie drążyć?
PS. No i na koniec smutna informacja. Przed nami jeszcze dwa odcinki
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 370
- Rejestracja: 27 marca 2006
4x11 pisze:Ehh, miałem ambitny plan, żeby poczekać z oglądaniem tego odcinka do przyszłego poniedziałku i obejrzeć dwa ostatnie razem, ale to było silniejsze ode mnie . Odcinek trzyma w napięciu, ale niestety niezbyt zaskakuje. Według mnie niefortunnie dobrali tytuł, który wszystko zdradza. Poza tym jak mogą przerywać w takim momencie i pastwić się nad widzami? Pamiętam, że w I sezonie nie było praktycznie takich cliffhangerów (poza 1 czy 2 odcinkami), a i tak serial był emocjonujący. Finał zapowiada się fascynująco, a później znowu 9 długich miesięcy czekania
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 8792
- Rejestracja: 07 października 2002
Dexter 4x11 pisze:Właśnie jestem po 11 odcinku i muszę przyznać, że chyba jeszcze lepszy niż 10!! Czy ktoś ma receptę na to aby jutro był już 14.12...
Jeśli 10 odcinek był jazdą bez trzymanki tak 11 był pięknym, powolnym wspinaniem się na szczyty góry gdzie możemy podziwiać wspaniały widok pod tytułem "Hello, Dexter Morgan..."
I nieważne, że tytuł zdradza końcówkę. Kto by się spodziewał, że nastąpi to w samym środku wydziału policji Miami
Finał sezonu zapowiada się GENIALNIE. I już teraz śmiało można powiedzieć, że 4 seria przebija pierwszą. Wszystko zależy od finału czy przebije drugą...
Szacun dla scenarzystów za utrzymanie poziomu. Znam niewiele seriali, które to potrafią.
Więcej się nie będę rozpisywał. Trzeba to zobaczyć.
PS. John Lithgow ukradł w 4. serii show Michaelowi C. Hallowi
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Dexter 4x11 pisze:Od zakończenia zależy czy czwarty sezon będzie najlepszy. Liczę, na coś zaskakującego, tym bardziej, że podobno sami aktorzy byli zszokowani ostatnim odcinkiem. John Lithgow wspaniale zagrał seryjnego morderce, bardzo charakterystyczna postać.
Dexter narobił w gacie widząc swojego rywala na posterunku
Mam nadzieję, że będzie się działo.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady