Książki

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 18 września 2012, 23:26

Pewnie, deszczu. Wszystko, co zagramaniczne, to lepsze, nie to co nasz kurfidouek. Tylko mi szkoda czasu na Amerykę. Co mnie obchodzi jakiś gangster z USA?
:lol:

Te "polskie dziady" działy się niedawno tuż obok, to wszystko jest osadzone kulturowo po sąsiedzku.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 00:29

deszczowy pisze:Nie trać czasu na płotki i wynurzenia dziadów polskich. Ja właśnie czytam "Prawdziwego gangstera" autorstwa Jona Robertsona i Evena Wrighta. Historia jednego z największych handlarzy prochem w USA. Ten facet był naprawdę niebezpiecznym, podłym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Przy nim większość tej śmiesznej ekipy ze Żbikowa i Ząbek to kółko niedzielne.
A Frank Lucas?
Czytał ktoś "Samolubny gen" Dawkinsa i inne jego książki?


PanHenio

Juventino
Juventino
Rejestracja: 19 lipca 2012
Posty: 6
Rejestracja: 19 lipca 2012

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 09:56

Czytał ktoś książki P. Rotha? Jakie polecacie?


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 10:55

Łukasz pisze:Pewnie, deszczu. Wszystko, co zagramaniczne, to lepsze, nie to co nasz kurfidouek. Tylko mi szkoda czasu na Amerykę. Co mnie obchodzi jakiś gangster z USA?
:lol:

Te "polskie dziady" działy się niedawno tuż obok, to wszystko jest osadzone kulturowo po sąsiedzku.
Ale mierne to wszystko, bez rozmachu, wymachu. Jak strzelali do generałów - to emerytowanych. Jak kradli samochody, to złodziejom (jest o tym w ostatnim "Wprost"). To była mafia dobra na polską dziurę - parę bomb, karki w dresach. Nie ma w tym żadnej finezji "garniturowych chłopców", którzy przyszli po nich.

A poza tym - temat był opisywany tyle razy, że naprawdę warto sięgnąć do czegoś nowego ;) To już lepiej przeczytaj sobie "El Narco" o kartelach meksykańskich albo potrudź się i poszukaj informacji o mafii rosyjskiej. Tam się dopiero kręci zabawa ;)


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 11:13

deszczowy pisze: Ale mierne to wszystko, bez rozmachu, wymachu. Jak strzelali do generałów - to emerytowanych. Jak kradli samochody, to złodziejom (jest o tym w ostatnim "Wprost"). To była mafia dobra na polską dziurę - parę bomb, karki w dresach. Nie ma w tym żadnej finezji "garniturowych chłopców", którzy przyszli po nich.
Tu nie chodzi o finezję, a - tak jak wspomniałem - osadzenie kulturowe w naszych realiach - polityka, polityka i jeszcze raz polityka. Na taką policję i sądownictwo taka mafia wystarczała. Poza tym nie uważam, że "naszym chłopakom brakuje luzu" (choćby fakt, skąd się wzięła ksywa Pershinga). Pewnie, że to trochę "wieś tańczy, wieś śpiewa", ale jednak pewne fakty i zależności są ciekawe. Tym bardziej, że w pewnym okresie trup ścielił się gęsto.
Finezji może w tym nie było, ale niezła kasa a i owszem.

Książka jest o tyle fajna, że jest subiektywna, stronnicza, ale czuć mniej więcej kiedy autor pisze tak, by sobie nie zaszkodzić, a kiedy podaje fakty.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 12:09

Łukasz pisze:Te "polskie dziady" działy się niedawno tuż obok, to wszystko jest osadzone kulturowo po sąsiedzku.
Choć nie czytałem książki proponowanej przesz ciebie, a nie tej sugerowanej przez deszczowego, ciężko mi się z tobą nie zgodzić. Mieszkam 10 minut od Pruszkowa, tam też się urodziłem i mimo tego, że sam niewiele z tamtego okresu pamiętam to i tak robi wrażenie. Jak np. gdy mój tata jeszcze uczył w miejscowym liceum, a studniówka odbywała się w nadarzyńskiej Perle Leśnej, gdzie jak może pamiętacie odbyła się wcześniej strzelanina :wink: . Takie to ma dla mnie smaczki.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 12:23

Żeby była jasność, panowie: ja się z wami w ogólności zgadzam. Tylko temat polskiej mafii mam w sumie nieźle rozwałkowany i czegoś nowego szukam. Jak sam mówiłeś, Łukasz, naszym chłopakom brakuje luzu. Te wszystkie Dziady, Wariaty, Pershingi i Parasole. Te "Gammy" i gołębniki. Miałkie to jakieś. Takie wprost z baru "Pod ślepym Leonem". I żeby się w tym polskim piekiełku nie zamykać, proponuję nowe kierunki poszukiwań ;)


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 19:20

Castiel pisze: Czytał ktoś "Samolubny gen" Dawkinsa i inne jego książki?
Hm a czego oczekujesz po książkach tego pana?
Refleksji filozoficznej? Marnie z nią...Dawkins filozofem nie jest, tak na prawdę przemawia prze niego zajadła ideologia.
Wiedzy biologicznej? Jest, wszak prof. Dawkins tytuły właśnie w dziedzinach biologicznych zdobywał, aczkolwiek podana w tak niestrawnym sosie, że chyba nie warto z tego właśnie powodu sięgać po ten tytuł. To nie podręcznik do biologii czy praca na temat teorii ewolucji.

Tak więc? Richard Dawkins to osoba która nie zna się na filozofii/teologii a do tego ma złą opinię nawet wśród tych, którzy powinni być jego naturalnym zapleczem ideologicznym (czyli wśród niektórych ateistów).


tanhayi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lipca 2007
Posty: 373
Rejestracja: 24 lipca 2007

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 19:21

Może ktoś czyta Kinga nałogowo jak ja?:)


15Kowal

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2009
Posty: 155
Rejestracja: 23 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 23:55

tanhayi pisze:Może ktoś czyta Kinga nałogowo jak ja?:)
Nałogowo to nie, ale przeczytałem 5 jego książek:
-Skazani na Shawshank: Cztery pory roku
-Zielona Mila
-Cmętarz zwieżąt
-Ostatni bastion Barta Dawesa
-Miasteczko Salem
Ciekawie czytało się te opowiadania zawarte w "Czterech porach roku", szczególnie tą "Zdolny uczeń".
Bardzo mile zaskoczyło mnie "Miasteczko Salem" to zdecydowanie najlepsza z tej skromnej kolekcji książek Kinga które przeczytałem. Natomiast z "Ostatnim bastionem..." strasznie się męczyłem. Książka zupełnie nie dla mnie :/
W najbliższym czasie (jak skończę czytać tomy 3.1 i 3.2 "Pieśni Lodu i Ognia" Martina 8) ) mam zamiar zabrać się za "Dallas '63" i "Narodziny rewolwerowca".


Obrazek
artur07

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 sierpnia 2010
Posty: 170
Rejestracja: 25 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 00:11

tanhayi pisze:Może ktoś czyta Kinga nałogowo jak ja?:)
Ja też ostatnio sporo czytam Kinga. Obecnie czytam "Ciało" z "4 pór roku"
Poza tym przeczytałem:
-Cmętarz zwieżąt
-Ostatni bastion Barta Dawesa
-Dallas '63
-Misery
-Bezsenność
-Nocna zmiana
-Wielki Marsz
-Cujo
-Christine
-Rok wilkołaka
-To
-Worek kości
-Buick 8

W kolejce czekają jeszcze Miasteczko Salem i Lśnienie, które kupiłem okazyjnie nad morzem.
Poza tym ostatnio czytałem też "Szkołę wdzięku" Nelsona DeMille. Zaskoczyła mnie pozytywnie ta książka, ponieważ nie czytałem wielu tytułów z okresu zimnej wojny. Prawdopodobnie do tego autora jeszcze powrócę.
No i cały czas czekam na okazję przeczytania "Pieśni Lodu i Ognia", ale na Grę o tron w bibliotece czekam już od marca, a na razie nie mogę sobie pozwolić na kupno książki bo wtedy musiałbym uzbierać całą serię...


tanhayi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lipca 2007
Posty: 373
Rejestracja: 24 lipca 2007

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 07:20

No widzę że Arturowi się udało przeczytać te lepsze książki jak Dallas czy Worek Kości.

Ja przeczytałem/zobaczyłem.

Powieści

1974 &#8211; Carrie
1975 &#8211; Miasteczko Salem ('Salem&#8217;s Lot)
1977 &#8211; Lśnienie (The Shining) &#8211; w Polsce wydana także pod tytułem Jasność
1978 &#8211; Bastion (The Stand)
1980 &#8211; Podpalaczka (Firestarter)
1981 &#8211; Cujo
1982 &#8211; Mroczna Wieża I: Roland (The Dark Tower: The Gunslinger)
1983 &#8211; Christine
1986 &#8211; To (It)
1987 &#8211; Mroczna Wieża II: Powołanie trójki (Drawing of the Three)
1987 &#8211; Stukostrachy (The Tommyknockers)
1987 &#8211; Misery
1990 &#8211; Bastion (Wersja bez skrótów)
1991 &#8211; Mroczna Wieża III: Ziemie jałowe (The Waste Lands)
1991 &#8211; Sklepik z marzeniami (The Needful Things)
1992 &#8211; Gra Geralda (Gerald&#8217;s Game)
1992 &#8211; Dolores Claiborne
1994 &#8211; Bezsenność (Insomnia)
1996 &#8211; Zielona mila (The Green Mile) &#8211; książka wydana została również w sześciu osobnych tomach.
1996 &#8211; Desperacja (Desperation)
1997 &#8211; Mroczna Wieża IV: Czarnoksiężnik i kryształ (Wizard & Glass)
1998 &#8211; Worek kości (Bag of Bones)
1999 &#8211; Pokochała Toma Gordona (The Girl who Loved Tom Gordon)
2002 &#8211; Buick 8 (From a Buick 8)
2003 &#8211; Mroczna Wieża I: Roland (wersja 2003) (The Dark Tower: The Gunslinger)
2003 &#8211; Mroczna Wieża V: Wilki z Calla (Wolves of the Calla)
2004 &#8211; Mroczna Wieża VI: Pieśń Susannah (The Song of Susannah)
2004 &#8211; Mroczna Wieża VII: Mroczna Wieża (The Dark Tower)
2005 &#8211; Colorado Kid (The Colorado Kid)
2005 &#8211; Miasteczko Salem (Nowa wersja)
2008 &#8211; Ręka mistrza (Duma Key)
2009 &#8211; Pod kopułą (Under The Dome)
2011 &#8211; Dallas '63 (11/22/63)

Zbiory nowel i opowiadań

1978 &#8211; Nocna zmiana (Night Shift)
1982 &#8211; Cztery pory roku (Different Seasons)
1990 &#8211; Czwarta po północy (Four past Midnight)
1993 &#8211; Marzenia i koszmary (Nightmares and Dreamscapes)
1999 &#8211; Serca Atlantydów (Hearts in Atlantis)
2002 &#8211; Wszystko jest względne. 14 mrocznych opowieści (Everything&#8217;s Eventual: 14 Dark Tales)

Limitowane wydania opowiadań dostępne w USA

1988 &#8211; My Pretty Pony
1989 &#8211; Dolan&#8217;s Cadillac
1997 &#8211; Six Stories

Książki non-fiction

1980 &#8211; Danse Macabre
2000 &#8211; Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika (On Writing: a memoir of the craft )



Inne

1982 &#8211; Opowieści makabryczne (Creepshow)

Scenariusze filmowe

1999 &#8211; Sztorm stulecia (Storm of the Century)

Książki wydane pod pseudonimem Richard Bachman

1977 &#8211; Rage
1979 &#8211; Wielki marsz (The Long Walk)
1981 &#8211; Ostatni bastion Barta Dawesa (Roadwork)
1982 &#8211; Uciekinier (The Running Man)
1984 &#8211; Chudszy (Thinner)
1996 &#8211; Regulatorzy (Regulators)
2007 &#8211; Blaze (Blaze)

Pierwsze cztery pozycje zostały wydane w 1985 w zbiorze The Bachman Books.



Dużo nie zostało a większość dostępna w Ameryce niestety.

Polecam wam Ręke Mistrza....a jedyna której nie polecam to Sklepik z Marzeniami - nuuda. 666 stron akcja sie zaczyna na 370. Ręka mistrza - bałem się jak przy Worku Kości;)


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 3897
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 08:10

tanhayi. chyba żartujesz - Sklepik z marzeniami to jedna z najlepszych książek Kinga :) Widzę, że przeczytałeś Dallas '63 więc chciałem zapytać, jak byś ocenił? Warto kupować?


tanhayi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lipca 2007
Posty: 373
Rejestracja: 24 lipca 2007

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 10:22

swietny
pomysl na ksiazke.wiesz ze to ksiaazka o cofaniu sie w czasie.ale nie
ma tam zadnego wehikulu czy cos.to w jaki sposob cofaja sie ludzie w
czasie w tej ksiazce.jest objawem geniuszu Kinga.jest taki moment w
ksiazce od ktorego strasznie wciaga... a co do Sklepiku to..nieeee:p
nie, pomysl ciekawy ale za nudno.zle napisana jak dla mnie. nie rowna
sie z reka mistrza, worek kosci przy ktorej strasznie sie balem;d,
buickiem 8. te z troszke gorszych desperacja - moja 1 ksiazka.tez sie
balem, podpalaczka, czy cujo. no i kazdy musi przeczytac mroczna
wieze.ostatnio siedze w opowiadaniach Kinga.


aaa.no i klasyk jak carrie i lsnienie.... wiecie co jest gorsze od malej dziewczynki w horrorze.?? blizniaczki:d


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 11:02

Ja też bardzo lubię "Sklepik z marzeniami". Książka rozwlekła ale naprawdę z pomysłem. No i postać Lealanda Gaunt'a była naprawdę kozacka! Zawsze się zastanawiałem co kupowaliby Polacy w takim sklepiku?

Z powieści i zbiorów opowiadań Kinga przeczytałem większość wydaną w Polsce. Bardzo lubię "Bastion" choć tą książką można zabić, jak się mocniej przyłoży w łeb. Tak samo jego książki samochodowe - "Buick 8" (uwielbiam!) i "Christine". A zbiory opowiadań to poezja, szczególnie "Wszystko jest względne" :)

Nie brałem się za "Mroczną wieżę" - dobre to?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
ODPOWIEDZ