Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 09:27

Nie chciałem się wypowiadać już w tym temacie ale widzę, że sami siebie wyprostowaliście podając info, że były rozmowy o wysłaniu wojsk do Ukry w których przedstawiciele rządu nie brali udziału. Raz, że pisowski prezydencik jest obłąkanym tumanem i nie jest kompetentny do takich rozmów a dwa, pomysł nigdy nie mógłby wejść w życie bo to oznaczałoby III wojnę światową albo gorzej, naszą wojnę z kacapami bo historia już pokazała ile warte są sojusze. Ale w internetach krąży narracja ciemnogrodu, że to Tusk chce nas uwikłać w wojnę bo zwolennikom pisu i konfy tak wygodnie - jest pożywka tym bardziej, że co widać też po JP, propaganda i dezinformacja kacapska działa na wyobraźnię rozkrzyczanych przeciwników Tuska wzorowo.

A druga sprawa - jak można w ogóle słuchać i oglądać filmiki tego dzbana.....


Obrazek
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3964
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 10:21

Jak można w ogóle w cokolwiek wierzyć Tuskowi?, ogólnie politykom to wierzą naprawdę mocno ograniczone jednostki. Mało to razy mówili jedno a robili drugie? Pamięć szwankuje?

To, że wojska NATO mogą wejść na Ukrainę to było rozważane już od początku wojny. To, że teraz są takie rozmowy to jest absolutnie fakt a nie żadne sianie ruskiej dezinformacji. Wg mnie w pewnej sytuacji to zrobią, pytanie tylko czy nasze asy rządzące znowu dadzą się zrobić na szaro i wyślemy tylko my, Litwini, Estończycy, Bułgarzy, ogólnie cała ściana wschodnia + ew. Brytyjczycy i Amerykanie czy nasi postawią sprawę jasno, jak mamy się angażować to jako cały sojusz NATO a nie tylko pojedyncze państwa na umowie bilateralnej z Ukrainą.

Zdecydowanie lepiej ruskich pokonać na Ukrainie niż dać im czas na odbudowę swojej armii. Już dość mocno przestawili się na przemysł wojenny, podczas gdy Europa bawi się ciągle w zielone łady, tolerancje, uchodźców i inne zapchajdziury byleby wprost nie zająć się tym co dzisiaj jest najistotniejsze. Wszystkie te rzeczy osłabiają na tę chwilę Europę i chyba każdy dobrze wie kto na tym najbardziej skorzysta. Putin już kiedyś zielonych ekologów finansował. https://www.money.pl/gospodarka/putin-o ... 8304a.html

W kwestii dezinformacji, wczoraj głównie zwolennicy po krzyczeli, ze Fico zmyśla, kłamie, że nikt nie myśli o wysłaniu żołnierzy NATO na Ukrainę, gdzie parę godzin później potwierdzają to Macron i Duda, że takie rozmowy są. To już nie jest próba siania dezinformacji?

Naprawdę myślenie, ze Duda i Tusk w tej chwili grają do innej bramki w kwestii ogólnie pojętej sytuacji wojennej na Ukrainie i mają jakieś ogromne rozbieżności jest wysoce naiwne. Robili radę gabinetową za zamkniętymi drzwiami, jadą razem do Bidena, jakoś nie widzę, żadnego sprostowania Tuska odnośnie słów Dudy odnośnie wysłania wojsk. Tutaj nie ma miejsce na rozbieżne spojrzenie i granie na swoją modłę. Musi być jasna klarowna postawa idzie całe NATO idziemy i my, kraje względnie bezpieczne się wypinają, my nie robimy nic co mogłoby nam potencjalnie zaszkodzić.

A i jeszcze w kwestii Tuska to chyba największy zarzut, że pozwolił takim jednostkom jak wspominana posłanką lewicy od "mogą sobie pogwałcić" mieć jakikolwiek wpływ na nasz kraj. Po takim wpisie powinna zostać automatycznie wypierdzielona z koalicji rządzącej i to w podskokach. Przecież jakby jakiś facet napisał podobnie w stosunku do kobiet to następnego dnia byłby wywalony z partii. Ot równouprawnienie.


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2523
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 12:19



Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 12:20

AdiJuve pisze:
27 lutego 2024, 10:21
To, że wojska NATO mogą wejść na Ukrainę to było rozważane już od początku wojny. To, że teraz są takie rozmowy to jest absolutnie fakt a nie żadne sianie ruskiej dezinformacji. Wg mnie w pewnej sytuacji to zrobią, pytanie tylko czy nasze asy rządzące znowu dadzą się zrobić na szaro i wyślemy tylko my, Litwini, Estończycy, Bułgarzy, ogólnie cała ściana wschodnia + ew. Brytyjczycy i Amerykanie czy nasi postawią sprawę jasno, jak mamy się angażować to jako cały sojusz NATO a nie tylko pojedyncze państwa na umowie bilateralnej z Ukrainą.
Jakie argumenty stoją za tym, by Niemcy, Francja, Hiszpania czy Włochy wysłały ludzi na Ukrainę czy choćby do Polski?
Są to kraje o zerowej wiarygodności, nikłych siłach lądowych i sztucznie napompowanych wskaźnikach gospodarczych. Pusty obrót pieniądza robi cyferki, przychodzi wojna i okazuje się, że PKB nie strzela. Ludzie, żywność, surowce i przemysł. To wszystko ma Rosja i nie ma tego Europa.
Gdyby nie US, cała "stara Europa" wręcz klaskałaby dupami dla Putina. To jest jedna wielka gra pozorów, siedzenie na płocie. Amerykanie doskonale o tym wiedzą i również grają swoje, bo jakiś upadek Rosji wcale nie jest w ich interesie.
Tania energia, tanie surowce i wypchanie Ameryki z Europy. Taki był plan A. Nie wyszło, ale po dwóch latach nakręcona Rosja mieli Ukraińców i podejdzie do ewentualnych negocjacji z pozycji siły. Ameryka zrobiła złote biznesy i wyraźnie sygnalizuje, że nie będzie wkładać w to więcej. Z ręką w nocniku zostaje lewacka ciamajda "zjednoczona" Europa, osierocona przez USA, bez woli polityczno-społecznej do jakiejkolwiek walki. Sytuacja dojrzewa do straszenia Rosji wysłaniem wojsk na Ukrainę. Skończy się na niczym, będą rozmowy i zgadnij czyim interesem będzie handlowany pokój. Ewentualnie nastąpi długo oczekiwany rozłam polityczny: wschodnia flanka czyli Skandynawia+Baltica+Polska+Rumunia vs reszta europejskich sojarzy. Może być tak, że Skandynawia owszem się postawi, a kolorowy rząd uśmiechniętej Polski pokornie przyjmie zgnity pokój w ramach europejskiej solidarności :prochno:.
Zdecydowanie lepiej ruskich pokonać na Ukrainie niż dać im czas na odbudowę swojej armii. Już dość mocno przestawili się na przemysł wojenny, podczas gdy Europa bawi się ciągle w zielone łady, tolerancje, uchodźców i inne zapchajdziury byleby wprost nie zająć się tym co dzisiaj jest najistotniejsze. Wszystkie te rzeczy osłabiają na tę chwilę Europę i chyba każdy dobrze wie kto na tym najbardziej skorzysta.
Problem w tym, że gospodarkę wojenną trudno zatrzymać. Dźwiga ona kraj z problemów gospodarczych, ale polityka musi dostarczać rynek dla produkcji wojennej, inaczej wszystko się wali. No i rosyjska polityka dowozi ten rynek. W międzyczasie sojusznicy zza Odry bawią się w kolejny kryzys UE - tym razem rolniczy - celem dalszej centralizacji władzy. Część mediów w Niemczech sugeruje zresztą gospodarkę wojenną dla lecących na ryj Niemiec. Ale tamtejszy establishment wcale nie ma na to ochoty, a już na pewno nie kółko przyjaciół Putina zwane SPD. Będą czekać, zakulisowo układać się z Putinem, sabotować rozwój Polski i napuszczać na nas Ukraińców. Taki to sojusznik, bez zmian od czasów Bismarcka, potem III Rzeszy itd.
A u nas Szymuś babyface macha szabelką do Putina, niech ktoś tego idiotę schowa do szafy.
Ostatnio zmieniony 27 lutego 2024, 12:25 przez Garreat, łącznie zmieniany 1 raz.


Nicram_93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2017
Posty: 989
Rejestracja: 26 czerwca 2017

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 12:23

Jak się nie zgadzam z MRN odnośnie spraw politycznych, tak tutaj chociaż raz miło zobaczyć kogoś kto ma pojęcie co się stanie w razie wkroczenia wojsk NATO na Ukrainę. Naprawdę tak tu spieszno wszystkim do wojny? Przecież w razie przystąpienia wojsk NATO do konfliktu, mamy już wtedy konflikt na szeroką skalę i wojna nie będzie toczyć się tylko na Ukrainie. Jak można myśleć w tak naiwny sposób? Mam wrażenie, że wielu ludziom wydaję się, że włączymy się do wojny jakby nigdy nic, a tu dalej będzie sielanka w takim wypadku na naszym terytorium. Naprawdę spieszno Wam tu do bajzlu, jestem ciekaw ile tutaj chętnie by poszło na front w razie konfliktu? Jestem ciekaw czy Ukraina w odwrotnej sytuacji by tak chętnie wchodziła na front z pomocą? Już to widzę.


Obrazek
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3964
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 12:48

Nicram_93@
Ale czytaj uważnej bo tutaj większość jest przeciwna temu, ale co to ma do faktu, ze to może się wydarzyć? Naprawdę ktoś myśli, że zachodowi zależy, żeby Polacy, Bałtowie, Rumuni mieli spokój ? Wojna właśnie byłaby na Ukrainie, być może w państwach bałtyckich czy u nas, nie u Francuza, Hiszpana czy Belga. Oni są spokojni o swoje 4 litery.
Dlatego jak napisałem:
AdiJuve pisze:
27 lutego 2024, 10:21
Zdecydowanie lepiej ruskich pokonać na Ukrainie niż dać im czas na odbudowę swojej armii. Już dość mocno przestawili się na przemysł wojenny, podczas gdy Europa bawi się ciągle w zielone łady, tolerancje, uchodźców i inne zapchajdziury byleby wprost nie zająć się tym co dzisiaj jest najistotniejsze.

A Europa szczególnie ta zachodnia do tej pory zajmowała się wszystkim, ale nie tym co trzeba. Amerykanie mają to co chcieli, sprzedają do Europy gaz, sprzedają sprzęt wojenny. Czy można liczyć, że w zamian będą umierać za Polskę, Bałtów czy Rumunię? Amunicji szukają Czesi po całym świecie bo zachód zajmuje się zielonymi ładami i innymi dyrdymałami. 2 lata a Europa nie stworzyła żadnego miejsce, które byłoby w 100% podporządkowane wojnie, gdzie szła by produkcja amunicji 24h na dobę tylko z myślą o pomocy Ukrainie.
AdiJuve pisze:
27 lutego 2024, 10:21
Wg mnie w pewnej sytuacji to zrobią, pytanie tylko czy nasze asy rządzące znowu dadzą się zrobić na szaro i wyślemy tylko my, Litwini, Estończycy, Bułgarzy, ogólnie cała ściana wschodnia + ew. Brytyjczycy i Amerykanie czy nasi postawią sprawę jasno, jak mamy się angażować to jako cały sojusz NATO a nie tylko pojedyncze państwa na umowie bilateralnej z Ukrainą.
Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ruskie po ciężkich bojach przejmują kontrolę nad Ukrainą a my stoimy i się na to patrzymy nie robiąc nic, pozwalając ruskich podporządkować w 100% Ukraińców i odbudować swoje zasoby.

Stwierdzenie prawdy objawionej, że ew. ingerencja NATO to wplatanie całego sojuszu w wojnę z Rosją i być może przeniesienie części walk na terytorium sojuszu jest jakimś wielkim odkryciem i ludzie tego nie rozumieją :whistle:

https://wiadomosci.wp.pl/duda-konsultow ... 407724512a
A to jest potwierdzenie moich słów, ze obaj grają wspólnie do jednej bramki i bardzo dobrze. Absolutne zaprzeczenie temu mitomaństwu:
MRN pisze:
27 lutego 2024, 09:27
Nie chciałem się wypowiadać już w tym temacie ale widzę, że sami siebie wyprostowaliście podając info, że były rozmowy o wysłaniu wojsk do Ukry w których przedstawiciele rządu nie brali udziału. Raz, że pisowski prezydencik jest obłąkanym tumanem i nie jest kompetentny do takich rozmów
Naprawdę uważanie, ze prezydent z premierem nie rozmawiają o takich rzeczach zupełnie poza mainstremem jest naprawdę brakiem wiedzy o jakiekolwiek polityce.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7348
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 14:56

Nicram_93 pisze:
27 lutego 2024, 12:23
Naprawdę tak tu spieszno wszystkim do wojny?
Kto tak napisał? Konkrety zamiast zabawy w Oldfana.

Poza stronami zainteresowanymi, wszystkim innym byłoby na rękę gdyby ta wojna potrwała jeszcze ze 20 lat.
MRN pisze:
27 lutego 2024, 09:27
A druga sprawa - jak można w ogóle słuchać i oglądać filmiki tego dzbana.....
Boję się zapytać, jakich ty dzbanów słuchasz i oglądasz.


Głosujmy na Konfederację, albo wszędzie będziemy chodzić piechotą - nie tylko do kibla.
Ostatnio zmieniony 27 lutego 2024, 15:16 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Nicram_93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2017
Posty: 989
Rejestracja: 26 czerwca 2017

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 15:16

jackop pisze:
27 lutego 2024, 14:56
Nicram_93 pisze:
27 lutego 2024, 12:23
Naprawdę tak tu spieszno wszystkim do wojny?
Kto tak napisał? Konkrety zamiast zabawy w Oldfana.

Poza stronami zainteresowanymi, wszystkim innym byłoby na rękę gdyby ta wojna potrwała jeszcze ze 20 lat.
Adi wyżej, chyba, że chodziło mu o co innego: "Zdecydowanie lepiej pokonać Ruskich na Ukrainie" w kontekście włączenia się wojsk NATO. Jak można oczekiwać, że w razie eskalacji konfliktu wojna dalej toczyć się będzie tylko na terytorium Ukrainy? Dla mnie to niepojęte i tylko pobożne życzenia. Ale jak kto uważa. Co prawda Adi już wyjaśniał, że niby nie do końca o to mu chodziło, ale tak to zabrzmiało. A na wielu forach można się spotkać z tym stwierdzeniem, jakoby włączenie się do otwartej wojny w żaden sposób nie groziło eskalacją wojny poza Ukrainę. Dla mnie bardzo krótkowzroczne myślenie.

Nie martw się Jackop, w Oldfana bawić się nie zamierzam 😉


Obrazek
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3964
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 16:20

Nicram_93 pisze:
27 lutego 2024, 15:16
jackop pisze:
27 lutego 2024, 14:56
Nicram_93 pisze:
27 lutego 2024, 12:23
Naprawdę tak tu spieszno wszystkim do wojny?
Kto tak napisał? Konkrety zamiast zabawy w Oldfana.

Poza stronami zainteresowanymi, wszystkim innym byłoby na rękę gdyby ta wojna potrwała jeszcze ze 20 lat.
Adi wyżej, chyba, że chodziło mu o co innego: "Zdecydowanie lepiej pokonać Ruskich na Ukrainie" w kontekście włączenia się wojsk NATO. Jak można oczekiwać, że w razie eskalacji konfliktu wojna dalej toczyć się będzie tylko na terytorium Ukrainy? Dla mnie to niepojęte i tylko pobożne życzenia. Ale jak kto uważa. Co prawda Adi już wyjaśniał, że niby nie do końca o to mu chodziło, ale tak to zabrzmiało. A na wielu forach można się spotkać z tym stwierdzeniem, jakoby włączenie się do otwartej wojny w żaden sposób nie groziło eskalacją wojny poza Ukrainę. Dla mnie bardzo krótkowzroczne myślenie.

Nie martw się Jackop, w Oldfana bawić się nie zamierzam 😉
Ale to, ze wojna może się rozlać to jest jasne, zresztą ja napisałem, że tylko w pewnych okolicznościach wojska NATO mogą wejść na Ukrainę i wskazałem w kolejnym poście te okoliczności. I w takim przypadku ja nie widzę innej możliwości niż dobicie ruskich głównie tam na Ukrainie póki będzie na to chwila. Danie im czasu na całkowite podporządkowanie Ukrainy oraz odbudowanie 100% potencjału to po prostu proszenie się by za 5-10 lat zrobili nam coś gorszego niż Ukraińcom.
jackop pisze:
27 lutego 2024, 14:56
Nicram_93 pisze:
27 lutego 2024, 12:23
Naprawdę tak tu spieszno wszystkim do wojny?
Kto tak napisał? Konkrety zamiast zabawy w Oldfana.

Poza stronami zainteresowanymi, wszystkim innym byłoby na rękę gdyby ta wojna potrwała jeszcze ze 20 lat.

Żelazna kurtyna na połowie Ukrainy to wcale nie jest taki nierealny scenariusz.


Rozgrzany Sturaro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2019
Posty: 298
Rejestracja: 10 maja 2019

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 16:23

Nicram_93 pisze:
27 lutego 2024, 15:16
jackop pisze:
27 lutego 2024, 14:56
Nicram_93 pisze:
27 lutego 2024, 12:23
Naprawdę tak tu spieszno wszystkim do wojny?
Kto tak napisał? Konkrety zamiast zabawy w Oldfana.

Poza stronami zainteresowanymi, wszystkim innym byłoby na rękę gdyby ta wojna potrwała jeszcze ze 20 lat.
Adi wyżej, chyba, że chodziło mu o co innego: "Zdecydowanie lepiej pokonać Ruskich na Ukrainie" w kontekście włączenia się wojsk NATO. Jak można oczekiwać, że w razie eskalacji konfliktu wojna dalej toczyć się będzie tylko na terytorium Ukrainy? Dla mnie to niepojęte i tylko pobożne życzenia. Ale jak kto uważa. Co prawda Adi już wyjaśniał, że niby nie do końca o to mu chodziło, ale tak to zabrzmiało. A na wielu forach można się spotkać z tym stwierdzeniem, jakoby włączenie się do otwartej wojny w żaden sposób nie groziło eskalacją wojny poza Ukrainę. Dla mnie bardzo krótkowzroczne myślenie.

Nie martw się Jackop, w Oldfana bawić się nie zamierzam 😉
I tu właśnie dochodzimy do solidnych znaków zapytania.

Z jednej strony to, co napisał Adi osobiście odczytałem bardziej po prostu jako stwierdzenie faktu. Bo chyba nie masz wątpliwości, że łatwiej byłoby POTENCJALNIE pokonać Rosję na terenie Ukrainy niż samej Rosji. Pomijając wszelakie aspekty tego, czy faktycznie do takiej skali wojny dojdzie. I nie jest to zachęcanie do wojny ani nią straszenie, tylko zimna ocena. Łatwiej się gra mecze u siebie niż na wyjeździe... zazwyczaj. :prochno:

I z drugiej strony jeśli NATO by się zdecydowało na wejście więcej niż jedną stroną, mogłoby być zabawnie.
Czy Rosja dałaby radę zrobić ofensywę po całości swojej granicy z Europą? Nie wiem.
Czy wpieprzenie żołnierzy tylko w jedno miejsce nie zrobi tam jednej wielkiej maszynki do mięsa? Też nie wiem.
Czy zostaniemy sprzedani jak to już miało miejsce w historii? Oby nie.

Najgorzej, że jak zawsze podchodzi się u nas od strony gadania a nie robienia. W razie ataku lotniczego większość miast nie ma nawet żadnych budynków ze schronami, metro Warszawskie ma tylko kilka stacji odpowiednio głęboko by wytrzymać naloty powietrzne (nie pamiętam jak to z atomówką). Ba, raczej mało kto tu pewnie ma jakiś większy plan "a co gdyby" poza zebraniem podstawowych rzeczy, szybko w samochód i dzida na zachód.


Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2523
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 16:51



#polexit
#zmianarzadu
#wolnosc


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2523
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 27 lutego 2024, 21:04





Bierzemy tego zdrajcę!


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3964
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 28 lutego 2024, 09:15


Autorytety audytowe :prochno:


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 28 lutego 2024, 10:57

Garreat pisze:
27 lutego 2024, 12:20
Jakie argumenty stoją za tym, by Niemcy, Francja, Hiszpania czy Włochy wysłały ludzi na Ukrainę czy choćby do Polski?
Fakt wysyłania wojsk NATO do Ukrainy nigdy nie był rozważany, nie wiem skąd niektórzy biorą takie brednie. To co powiedział Macron i te rozmowy to świadome działanie, dlaczego ? Ponieważ NATO nie powiela błędu Bidena, który w 2021 roku stwierdził, że USA nie zamierzają bronić Ukrainy. Macron tymi wypowiedziami wyznaczył niejako "czerwone linie", których Ruscy nie mogą przekroczyć bo cierpliwość zachodu ma swoje granice a Francja to jest jednak potęga militarna i w Europie i lider. Roszczenia ruskich co do krajów Bałtyckich to kwestia czasu ale po wypowiedziach Macrona, kacapy muszą zgadywać co będzie jeżeli owe czerwone linie przekroczą bo atak na Ukrainę spowodował reakcję NATO jakiej się nie spodziewali a już teraz wojna jest dla kacapów koszmarem gospodarczym i militarnym co pokazuje, że przedłużanie konfliktu i straszenie NATO to będzie dla ruskich katastrofa bo tak naprawdę to już jest wbrew temu co sądzi na ten temat ruska propaganda. Po wypowiedziach Macrona, kacapy muszą uwzględnić w swoich rachunkach możliwość wzięcia udziału w wojnie NATO, które co rusz jest prowokowane. Na chwilę obecną, kacapy nie są zdolne do wojny z zachodem dodatkowo z powodu ogromnych strat jakie ponoszą w Ukrainie, to nie było przez nich brane pod uwagę ale w przypadku zakończenia wojny będą potrzebowali kilku lat aby te zdolności odzyskać a wtedy w ich głowach ekspansjonizm ponownie może się narodzić. Z tym, że za kilka lat i NATO będzie w takim stanie, że kacapom nie będzie się opłacał konflikt bo mocniejsza będzie militarnie Europa która obecnie buduje swoje zaplecze militarne, w tym także Polska, czego efekty zobaczymy już w 2028 roku a docelowo w 2035 roku.


Obrazek
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3964
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 28 lutego 2024, 12:09


Rozdawnictwo klepnięte w pierwszym możliwym momencie, obniżki podatków na razie nie ma, obniżki składki zdrowotnej ma nie być. pis-bis a nie jakaś zmiana.


ODPOWIEDZ