Polityka

[mateo369]

Vimes masz rację, Twój forumowy przyjaciel od spraw beznadziejnych jest perfidnym kłamcą (co już wiemy i poniżej po raz n-ty to potwierdzam) ale oprócz tego jest strasznie... nieogarnięty informatycznie powiedzmy. Ciekawe kto mu pomaga robić prezentacje na slajdach?

Wczoraj między 21:00 a 22:45 napisałem tu okrągłe 0 postów więc jeden *** zaorał siebie albo swoich kolegów :rotfl:

["wczoraj" czyli 21.06]






dla takich ludzi jest jest specjalny dział na forum. Przeprosin za perfidne kłamstwo nie oczekuję a nawet nie chcę bo i tak są kupę warte.

**************************
Dziś ważny dzień na wyspach a sondaże zmieniały się ostatnio częściej niż Wipler swoje zeznania i koszulę.

[szczypek]

Doktorant i jego logika część 342. Kompromitacja goni kompromitację. No ale nic, czekamy na kolejne linki z Wyborczej, natemat czy tvn24, żebyśmy łykali tylko "rzetelne informacje".

Przebrnąłem przez "Pogorzelisko" Sumlińskiego. Bardzo trafnie opisuje on tam działanie i systemu i mediów, porusza sprawę rzekomego plagiatu i tego co się działo później. To jest tak kapitalne podsumowanie tego jak własnie działają "rzetelne informacje", że naprawdę warto po tę książkę sięgnąć, choć pewnie dla wielu z Was nie będzie to żadne zaskoczenie. Cała sprawa z Komorowskim śmierdzi na sto kilometrów, bo Sumliński wygrywał i wygrywa sprawę za sprawą, stawia bardzo konkretne i mocne oskarżenia. W normalnym świecie Komorowski broniłby się przecież rękami i nogami, tymczasem ani w trybie wyborczym ani nigdy tego nie robił, bo prawdopodobnie wymagałoby to ujawnienia wielu, bardzo wielu faktów, które właśnie Sumliński opisuje. Ten cały "plagiat" to jest jedna z wielu prób obrony, na tyle skuteczna, że niektóre pelikany łyknęły ją z połykiem. A sam Komorowski, stawiany tu niekiedy przez wykształconego za wzór cnót wszelakich, tak wypowiadał się w programie Rymanowskiego, a pół roku później SĄD przyznał, że udział Komorowskiego w całej tej sprawie wymaga głębszego wyjaśnienia (czyli wyjaśnienia wymaga jego udział w całej tej prowokacji mającej skompromitować Sumlińskiego, na 8 lat udanej).
Mam też nadzieję, że nowa władza nie będzie chciała przeszkodzić w prowadzeniu sprawy księdza Popiełuszki. Sprawa trudna, ale nadzieję warto mieć.

[Railis]

Jak podają wyniki, najprawdopodobniej Wielka Brytania będzie się żegnać z Unią Europejską. Zastanawiam się jakie krótko i długoterminowe skutki to przyniesie.

Dla mnie osobiście jest to dosyć istotne, gdyż większość kontrachentów mojej firmy znajduje się w UK, a moje dochody w dużej mierze uzależnione są od stawki funta.

Ciekawe też jest, jak sobie poradzi z tym Wielka Brytania oraz Unia Europejska. Słyszymy, że skutki dla tej pierwszej będą astronomicznie negatywne, ale ... jeżeli jednak nie? Czy wtedy nagle okaże się, że Unia w takiej formie w jakiej jest, wymaga zmiany? Strasznie ciekawy jestem waszej opinii.

[Lucas87]

No to WB out. Następna Holandia? Domino zaczyna się rozpadać, a 10 tys. misi na stołkach trzęsie portkami...Zastanówcie się idioci, dlaczego właśnie w ten sposób ludzie zagłosowali. Niech Petru dalej jeździ do Brukseli i pieprzy o TK...

[Smok-u]

Ja tylko powiem, że tym pamiętnym wykładzie Rosatiego padło mniej więcej takie zapewnienie z jego ust, że UE na pewno się nie rozpadnie, żadne państwo z UE nie wyjdzie, a tym bardziej Polska. Genialny Dariusz, jak widać się pomylił już w jednej kwestii. Szkoda, że Makiavela nie było, pewnie z błyskiem w oku namiętnie by klaskał z zachwytem nad nieskazitelną mądrością swojego guru. Widzisz paróweczko, tak chętnie zarzucałeś mi ignorancję parafrazując twój bełkot "idiota się śmieje z naukowca". I znowu się przejechałeś, który to już raz. I stawiam, że kolejne dwie "pewne" stwierdzenia z biegiem czasu prysną jak bańka mydlana.

[Garreat]

Angole sa zbyt dumni, by dalej siedziec pod butem Brukseli i Berlina.
W sumie zdziwilem sie, ze tak szybko podano wyniki. Stawialem, ze bedzie dlugie liczenie az do skutku (jak w Austrii). Co by nie mowic, to jednak demokracja na Wyspie ma dlugie tradycje i 'glos ludu' cokolwiek tam jeszcze znaczy. W przeciwienstwie do UE...

Teraz dopiero sie zacznie. Mamy wynik referendum i poki co UK jest czlonkiem Unii. Beda zagrywki, szantaze, medialna histeria (to juz jest) i Bog wie co jeszcze. Za rok we Francji wygra Le Pen i to moze byc zapowiedz faktycznego konca UE. Bedzie goraco, na wyjscie Francji 'oni' absolutnie nie moga sobie pozwolic.

Rezultat referendum to oczywiscie poklosie nieudolnej polityki Brukseli. Nikomu normalnemu nie podoba sie, ze wybierani z klucza sprzedajnosci komisarze chca sterowac wszystkim i wszedzie. Strefa Euro zniszczyla cale poludnie i znacznie wynarodowila jego przemysl. Parlament Europejski od wielkiego dzwonu uchwali cos interesujacego, przewazaja sprawy typu krzywizna banana czy slimak-ryba. Koalicja liberalowie-zieloni-czerwoni moze przeforsowac wiekszosc bzdur. Wiecznie preferencyjne traktowanie Niemiec... dla Niemcow sa osobne standardy, Niemcom (niemieckim firmom) nikt nie moze zagrazac, Niemcy wszystkim beda sterowac. Np. naplywem milionow dzikusow. Afera VW - skad KOLOSALNA roznica w medialno-prawnym postrzeganiu calej sprawy miedzy USA i UE? Odpowiedz jest oczywista... Wszystkiemu przypatruja sie darzeni powszechna niechecia megalomani-federalisci typu Schulz, Verhofstadt itp.

Nalezy pamietac, ze Niemcy to lenno Stanow Zjednoczonych, majace za zadanie realizacje pewnych strategicznych celow US. Oczywiscie to duzy kraj z potezna gospodarka, wiec maja w tym spora autonomie... scisla kontrola wymagalaby obecnosci wojska (dobrze szlo wiec i Rammstein sie skurczylo). Stad UE, Euro, jako narzedzia konsolidacji 'wiecznie skloconej' Europy byly ok. Ale Niemcy wyrywaja sie przed szereg, robia geszefty z Rosja. Odzywaja stare pomysly polaczenia potencjalu niemieckiej gospodarki i rosyjskich surowcow. Wiec dostali od Jankesow klapsa na wyhamowanie zapedow w postaci afery VW. Koncern ponosi gigantyczne straty, juz utracil pozycje swiatowego lidera (na 1. miejsce wraca Toyota), a uszczerbek na wizerunku jest trudny do przeliczenia.
Sama Ameryka pod rzadami Obamy tez nie zachwyca. Nieprzerwanie trwa rozwalanie Bliskiego Wschodu. Problemy z sojusznikami. 'Postepowa' lewacka ideologia z poprawnoscia polityczna wyznaczaja nowe standardy, na przekor ludziom, faktom i zdrowemu rozsadkowi. Myslicie, ze Merkel z wlasnej woli zaprosila imigrantow? Jeszcze 5 lat temu wypowiadala sie w ich kwestii zupelenie inaczej niz teraz - sprawdzcie sami. Przyszlo polecenie do wykonania i tyle.
Niestety dla nas wszystkich, to wszystko gra na podsycanie globalnych niepokojow. Chiny juz teraz kwestionuja prymat dolara, ale jeszcze w swoim azjatyckim gronie. Przyjdzie ten dzien, kiedy zrobia to otwarcie, na grubo, na skale globalna. A Chiny to kaliber absolutny gigant, zaden tam Saddam czy Gaddafi... Co wtedy zrobi Ameryka? Pokaze puste kieszenie? Nie, wtedy Ameryka wysle lotniskowce. Tylko w tym ma pokrycie dolar - w sile armii NATO.

[Vimes]

Jak podają wyniki, najprawdopodobniej Wielka Brytania będzie się żegnać z Unią Europejską. Zastanawiam się jakie krótko i długoterminowe skutki to przyniesie.

https://twitter.com/iggnacy/status/729577356243906561

Ignacy Morawski to jeden z najlepszych analityków makroekonomicznych w Polsce i zwolennik pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Jednak od początku debaty akcentował, że dyskusja nie powinna się koncentrować na pieniądzach, ale na wartościach, bo choć krótkoterminowe skutki Brexitu będą raczej negatywne dla Wielkiej Brytanii to z pewnością nie można tego samego powiedzieć o skutkach długoterminowych i jeżeli się okaże, że na dłuższą metę Wielka Brytania wyszła na tym dobrze to pojawi się zachęta dla innych państw do opuszczenia Unii Europejskiej, a w konsekwencji do jej rozpadu.

Tutaj jeszcze fragment interesującego artykułu z "Financial Times" napisanego również przez zwolennika pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej:

In conversations with senior European officials I keep hearing one revealing argument: if Britain votes to leave the EU and if this is seen as a success, other member states might want to follow suit. And this danger must be nipped in the bud.

Such thinking reveals an implicit acknowledgment that Brexit might work economically. (...) Brexit could thus unleash a domino effect in which one state after another might decide to follow Britain out the door. And so a successful Brexit must be prevented at all costs.

I know that the UK Treasury, the Bank of England, the OECD club of rich nations and the International Monetary Fund have all produced studies purporting to show a severe economic impact of Brexit. The problem is that these studies rest on rather specific assumptions about future trade patterns and, more importantly, about how the economy adjusts in the long run — all of which are highly speculative and almost certainly wrong. And the British economy would eventually adjust to this new regime, just as it adjusted to the single market when it began more than 20 years ago.

Macroeconomic modelling has many useful roles. But it is an abuse of the methodology and the underlying mathematical assumptions to pretend that one can gauge the long-term economic consequences of an unknown political decision. (...)

In the short term, Brexit would have a negative economic impact. It would be a sudden regime change, and those can cause frictional losses. But it would be madness to let considerations about short-term economic costs get in the way of a decision about the country’s long-run strategic position in Europe.

Źródło

Wolfgang Munchau to co prawda "tylko" dziennikarz, ale z matematycznym backgroundem (absolwent matematyki Uniwersytetu w Hagen), więc jego wypowiedzi na temat prognozowania nie są bajaniem laika.

Należy podkreślić, że choć zarówno Morawski jak i Munchau byli zwolennikami pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej to równocześnie podważali wiarygodność wieszczenia negatywnych skutków gospodarczych jej wyjścia w długim okresie, a bardziej obawiali się tego, że jeżeli Wielkiej Brytanii się powiedzie to może to doprowadzić do rozpadu Unii Europejskiej.

Tutaj intersująca prognoza, w jakim kierunku może potoczyć się sytuacja: "Stratfor: Europa podzieli się na bloki państw. Polska może stanąć przed historyczną szansą [ANALIZA]".

Poza tym, uważam, że należy przypomnieć, iż wynik referendum w Wielkiej Brytanii nie jest wiążący dla parlamentu. Także już wkrótce przekonamy się czy politycy nie dojdą do wniosku, że obywatele Wielkiej Brytanii nie dorośli do demokracji .

[Pisarz Sofronow]

Dla tych, którzy chcą tutaj tzw. "uchodźców' - ci już sprawiają problemy: http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/pol ... ar-BBp3j3s

[RICTOR]

Niech tam wpuszczą Makiavela. On to ogarnie, wytłumaczy, że tak nie można albo coś tam innego. Doktorzy potrafią :rotfl:

[Vimes]

Lektura na weekend: "Lemingi prawicy. Popierają PiS, ale wolą zachować to dla siebie" .

[Makiavel]

https://postimg.org/image/gi0wvj3xj/

Wszedłem tu poczytać idiotyzmy po wynikach referendum w W.Brytanii (bo żadnego "Brexitu" nie było, nie ma i nie wiadomo czy będzie). Oczywiście nie zawiodłem się. Pod tym względem na Was zawsze można liczyć.

PS. Zdolności strategiczne ludzi z PiSu - chcą budować w UE sojusz z krajem, który przymierza się do wyjścia :hellyes:

[Alex96]

No bo przeciez nie mozna miec dobrych stosunków z krajami, które nie sa w UE, nie można z nimi handlować, zawierać korzystnych umów itd...
[']

[szczypek]

mateo wybacz, odpowiem wykształconemu.

https://postimg.org/image/gi0wvj3xj/

Sprawdź sobie inteligencie to:

na stronie głównej forum, porównaj to z czasem rzeczywistym i przeproś kolegę zamiast po raz kolejny się kompromitować.

Brexit jest super.

[Makiavel]

Screen wrzuciłem, bo opierałem się, przed napisaniem wiadomości, na godzinie, jaka wyświetlała się u mnie. Wcześniej nie zwracałem uwagi na godziny postów.

Faktycznie, napisałem jeden post, pewnie w czasie jakiejś przerwy w grze, w ostatnich minutach 1. połowy. Mój błąd.
Nie zmienia to faktu, że napisanie jednego posta to nie rozmawianie o polityce. To było dokształcanie Karowiewa. Na niesienie przed narodem kaganka oświaty zawsze znajduje czas.

[Vimes]

Tym razem trzeba było aż dwa razy powtórzyć i pokazać na obrazkach, żeby zrozumiał? Siostro stan pacjenta się pogarsza .

-----------------------------

Inny punkt widzenia:

The European Union is a horrible, stupid project. The idea that unification would create an economy that could compete with China and be more like the United States is pure garbage. What ruined China, throughout history, is the top-down state. What made Europe great was the diversity: political and economic. Having the same currency, the euro, was a terrible idea. It encouraged everyone to borrow to the hilt.

Źródło

Nassim Nicholas Taleb podsumował również debatę po Breksicie:



https://twitter.com/nntaleb/status/747116746843295744

Demokracja jest dobra dopóty dopóki ludzie głosują tak jak elity sobie życzą, a jak zagłosują inaczej to zaczynają się narzekania na "niewykształconych ciemniaków". Skąd my to znamy ?

IYI w powyższym tłicie oznacza "Intellectual Yet Idiot", wyjaśnienie poniżej:



Przychodzi Wam do głowy ktoś pasujący do tego opisu ?