Polityka
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Należałoby doprecyzować, że Korwin popiera karę śmierci, ale tylko i wyłącznie za morderstwo, czyli zabójstwo z premedytacją. Poza tym lepiej powiedzieć, że wszędzie widzi socjalistów, bo komunista to inaczej międzynarodowy socjalista, czyli tylko podgatunek socjalisty .Łukasz pisze:Monarchista, zwolennik kary śmierci i liberał. Wszędzie widzi komunistów. Oszołom, choć inteligentny.gruzin_juve pisze:niech ktoś mi przedstawi poglądy JK-M, bo jestem w szoku widząc wyniki
Chodzi Ci o tą wypowiedź, tak? Chyba nieco przeinaczyłeś jej sens. Zauważ co Korwin mówi na samym końcu: "Oczywiści każdy ma swoją dawkę alkoholu". Jemu raczej chodziło o to, że tolerancja na alkohol zależy od indwidualnych cech każdego człowieka, tzn. jeden wypije ćwiartkę wódki i się nie upije, a drugi padnie po małym piwie, dlatego trzeba znać swoją granicę. Zresztą Korwin nie dożyłby tego wieku, gdyby jeździł po pijaku.Łukasz pisze:No i do tego takie teksty, że "alkohol na mnie nie działa, mogę jeździć po wypiciu" są nonsensowne i nieodpowiedzialne u kogoś z jakimś autorytetem.
Tutaj można przeczytać wywiad z Korwinem, który ukazał się we "Wprost" z okazji Dnia Kobiet.
Myślałem, że wybierzesz Bogusława Ziętka . Ostatnio czytałem w "Rzepce" wywiad z Napieralskim przeprowadzony przez Mazurka. Towarzyszowi przewodniczącemu należy się plus za odwagę, że nie bał się udzielić tego wywiadu Mazurkowi, który lubi pastwić się nad swoimi "ofiarami" . Chodzą słuchy, że nasz naczelny "szołmen" Wojewódzki kiedyś odmówił wywiadu, twierdząc, że nie jest w jego interesie bycie rozjechanym przez Mazurka.FalsoVero pisze:Zagłosowałem w sondzie na Napieralskiego Grzegorza ponieważ jest ze Szczecina oraz SLD, mam świadomość, że nie wygra wyborów ale w I turze mój głos idzie na niego jeżeli chodzi o II turę najprawdopodobniej wstrzymam się.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Nie o tę, choć znam ten wywiad (pyta.pl rządzi!), a o taką, bo on często głosi ten skrajnie głupi pogląd na pogadankach.madmo pisze:Chodzi Ci o tą wypowiedź, tak? Chyba nieco przeinaczyłeś jej sens. Zauważ co Korwin mówi na samym końcu: "Oczywiści każdy ma swoją dawkę alkoholu". Jemu raczej chodziło o to, że tolerancja na alkohol zależy od indwidualnych cech każdego człowieka, tzn. jeden wypije ćwiartkę wódki i się nie upije, a drugi padnie po małym piwie, dlatego trzeba znać swoją granicę. Zresztą Korwin nie dożyłby tego wieku, gdyby jeździł po pijaku.
Jasne, że każdy ma swoją dawkę, tylko że niewielu ma jej świadomość, stąd takie a nie inne przepisy, jednakowe dla wszystkich.
Tu liberalizm akurat jest niewskazany, bo doprowadziłby do tego, że co drugi jeździłby nastukany jak szpadel, ryzykując nie własnym życiem, a życiem innych. Ludzie są głupi, warto mieć to na uwadze.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 22:59 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- preclix
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
- Posty: 756
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/new ... 75450,3439 - jeden z ostatnich wywiadów przeprowadzonych ze ś.p. Prezydentem L. Kaczyńskim w całkiem merytorycznym tonie.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Tak sobie czytam po sieci różne artykuły i dochodzę do wniosku, że sianie nienawiści to zasługa PO, nie zaś szeroko pojętej prawicy, choć oczywiście Niesiołowski, Schetyna itd. twierdza inaczej. Samego siebie przeszedł Władysław Bartoszewski:
Wenn Jaroslaw Kaczyński – und das hat in den letzten Tagen schon angefangen – den großen Verlust, den er erlitten hat, als Wahlargument verwendet, dann muss ich sagen: Ich bin ebenso gegen Pädophilie wie gegen Nekrophilie jeder Art.
http://derstandard.at/1271376023255/Wie ... tet-haette
Ciekawe jakby zareagowała prasa, gdyby takim tekstem walnął Korwin-Mikke? Strata, a więc śmierć brata jest zatem argumentem wyborczym, a nawet dochodzimy dalej do tego, że jest rodzajem nekrofilii (sic!). Ładnie w ten dyskurs komponuje się to słowo w zestawieniu z użytym terminem "pedofilia". Nie wiem może pójdźmy dalej, niech każda forma żałoby po śmierci bliskich zostanie wliczona w jakiś zbiór dewiacji... tak PO to partia nowoczesna. Zwyczajnie żal po przeczytaniu o tym, co wyprawiają "frontmeni" tej formacji...
Skomentujmy to tekstem Niesiołowskiego: „Demokracja to dyskusja i kompromis. PO to rozumie i zachowuje się umiarkowanie i powściągliwie”, o czym świadczy tekst Bartoszewskiego ale i Kutza, który oskarża Kaczyńskiego o leninizm i maoizm. Cóż zacytujmy B. Komorowskiego: „Polityka nie jest dziedziną kierującą się współczuciem” :lol:
Resztę kwiatków w wykonaniu "ukochanej partii PO" przytacza Rafał A. Ziemkiewicz:
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/0 ... o-czuje-1/
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/1 ... o-czuje-2/
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/1 ... o-czuje-3/
RAFAŁ A. ZIEMKIEWICZ na PREZYDENTA (na niego oddałbym głos)
Wenn Jaroslaw Kaczyński – und das hat in den letzten Tagen schon angefangen – den großen Verlust, den er erlitten hat, als Wahlargument verwendet, dann muss ich sagen: Ich bin ebenso gegen Pädophilie wie gegen Nekrophilie jeder Art.
http://derstandard.at/1271376023255/Wie ... tet-haette
Ciekawe jakby zareagowała prasa, gdyby takim tekstem walnął Korwin-Mikke? Strata, a więc śmierć brata jest zatem argumentem wyborczym, a nawet dochodzimy dalej do tego, że jest rodzajem nekrofilii (sic!). Ładnie w ten dyskurs komponuje się to słowo w zestawieniu z użytym terminem "pedofilia". Nie wiem może pójdźmy dalej, niech każda forma żałoby po śmierci bliskich zostanie wliczona w jakiś zbiór dewiacji... tak PO to partia nowoczesna. Zwyczajnie żal po przeczytaniu o tym, co wyprawiają "frontmeni" tej formacji...
Skomentujmy to tekstem Niesiołowskiego: „Demokracja to dyskusja i kompromis. PO to rozumie i zachowuje się umiarkowanie i powściągliwie”, o czym świadczy tekst Bartoszewskiego ale i Kutza, który oskarża Kaczyńskiego o leninizm i maoizm. Cóż zacytujmy B. Komorowskiego: „Polityka nie jest dziedziną kierującą się współczuciem” :lol:
Resztę kwiatków w wykonaniu "ukochanej partii PO" przytacza Rafał A. Ziemkiewicz:
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/0 ... o-czuje-1/
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/1 ... o-czuje-2/
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/1 ... o-czuje-3/
RAFAŁ A. ZIEMKIEWICZ na PREZYDENTA (na niego oddałbym głos)
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Don Mateo
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2006
- Posty: 261
- Rejestracja: 06 marca 2006
"Pomnik robi siusiu".Karowiew pisze:Samego siebie przeszedł Władysław Bartoszewski:
Wenn Jaroslaw Kaczyński – und das hat in den letzten Tagen schon angefangen – den großen Verlust, den er erlitten hat, als Wahlargument verwendet, dann muss ich sagen: Ich bin ebenso gegen Pädophilie wie gegen Nekrophilie jeder Art.
Wyczytał to na wikipedii?Karowiew pisze:Cóż zacytujmy B. Komorowskiego: „Polityka nie jest dziedziną kierującą się współczuciem” :lol:
Forza Juve!
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Jeszcze "cosik" z niezrównanego R. A. Ziemkiewicza - dobry tekst "Wszyscy zahipnotyzowani": http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/1 ... otyzowani/
Rozchodzi się o analizę słynnego "zagrożenia demokracji, do którego miało dojść za czasów rządu PiS" i "zamachu stanu, jaki montowali podobno diaboliczni bracia K.". Analiza Ziemkiewicza niezwykle trafna - to mały przykładzik:
Drapię się w głowę, bo, proszę państwa, uświadamiam sobie, że i ja się do zahipnotyzowanych zaliczam. Były zagrożenia dla demokracji? Skoro pisała o tym cała prasa, i Polska, i światowa, to musiały być, ale jakie były? Myślę − może zamach na niezależność banku centralnego?
Tak, coś pamiętam, był zamach na niezależność banku centralnego, próba wyssania z NBP czterech miliardów złotych na łatanie dziur w budżecie, i Europejski Bank Centralny musiał interweniować… Ale nie, to przecież było za Tuska.
Nasuwa się pewna refleksja. Zawsze jak czytam bzdury z "postępowych" mediów to kojarzy mi się taki czeski filmik "Lemoniadowy Joe". Tam tytułowy bohater to facet w białym kapeluszu znaczy się tzw. "dobry", a bandziory biegają w czarnych kapeluszach. System znaków działający na wyobraźnie zwykłych zjadaczy chleba. Tutaj sprawa jest podobna, zawsze złe jest PiS, które o mało stanu wojennego nie wywołało, a i "Białoruś" chciało wprowadzić. Nawet gdy podatki zmniejszało to i tak jest złe, bo jest... złe i koniec. Z drugiej strony barykady jest PO - uosobienie cnót, co to ładna, spokojna, liberalna, uczciwa, a jak robi zamach stanu na Bank Centralny, bezprawnie odwołuje szefa CBA, ciska aferami to i tak jest dobra... bo jest dobra i koniec.
Rozchodzi się o analizę słynnego "zagrożenia demokracji, do którego miało dojść za czasów rządu PiS" i "zamachu stanu, jaki montowali podobno diaboliczni bracia K.". Analiza Ziemkiewicza niezwykle trafna - to mały przykładzik:
Drapię się w głowę, bo, proszę państwa, uświadamiam sobie, że i ja się do zahipnotyzowanych zaliczam. Były zagrożenia dla demokracji? Skoro pisała o tym cała prasa, i Polska, i światowa, to musiały być, ale jakie były? Myślę − może zamach na niezależność banku centralnego?
Tak, coś pamiętam, był zamach na niezależność banku centralnego, próba wyssania z NBP czterech miliardów złotych na łatanie dziur w budżecie, i Europejski Bank Centralny musiał interweniować… Ale nie, to przecież było za Tuska.
Nasuwa się pewna refleksja. Zawsze jak czytam bzdury z "postępowych" mediów to kojarzy mi się taki czeski filmik "Lemoniadowy Joe". Tam tytułowy bohater to facet w białym kapeluszu znaczy się tzw. "dobry", a bandziory biegają w czarnych kapeluszach. System znaków działający na wyobraźnie zwykłych zjadaczy chleba. Tutaj sprawa jest podobna, zawsze złe jest PiS, które o mało stanu wojennego nie wywołało, a i "Białoruś" chciało wprowadzić. Nawet gdy podatki zmniejszało to i tak jest złe, bo jest... złe i koniec. Z drugiej strony barykady jest PO - uosobienie cnót, co to ładna, spokojna, liberalna, uczciwa, a jak robi zamach stanu na Bank Centralny, bezprawnie odwołuje szefa CBA, ciska aferami to i tak jest dobra... bo jest dobra i koniec.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Drobny smaczek z obecnej kampanii, który wyszedł przy okazji jak "Rzepka" sprawdzała, czy komitety wyborcze kandydatów działają w siedzibie ugropowań, co jest niezgodne z prawem. Otóż okazało się, że:
"„Rz” sprawdziła, gdzie pracują komitety wyborcze kandydatów. Współpracownicy faworyta sondaży Bronisława Komorowskiego – przy ul. Wiejskiej 14/5 w Warszawie, prywatnym mieszkaniu. – Lokal wynajęliśmy do czasu złożenia sprawozdania finansowego do PKW, już po wyborach. Oferta jest z rynku – mówi Andrzej Wyrobiec, który odpowiada za finanse komitetu. Nie chce powiedzieć, od kogo wynajęto lokal. – Właścicielem jest osoba fizyczna. Wszelkie dokumenty złożymy do PKW, która zdecyduje, czy można tę informację podawać.
Ale mieszkańcy kamienicy dobrze wiedzą, do kogo należy lokal pod piątką. Pada nazwisko znanej reporterki „Gazety Wyborczej”. – Tam mieszka Anna Bikont – mówią sąsiedzi.
Próbujemy weryfikować tę informację. Dzwonimy do komitetu i słyszymy jedynie, że „tej pani tutaj nie ma”. W „Gazecie” dowiedzieliśmy się, że reporterka obecnie nie pojawia się w redakcji. Kontakt możliwy jest jedynie za pośrednictwem mejla. Wysyłamy pytanie, ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy do zamknięcia „Rz”" (Źródło).
Jak widać Partia Miłości może liczyć na bratnią pomoc funkcjonariuszy Ministerstwa Prawdy. Swoją drogą to raczej nic dziwnego, skoro "Gazeta Wyborcza" pełni rolę partyjnego biuletynu Platformy. Jeżeli wydaje się Wam, że to jest błahostka, to wyobraźcie sobie, co działoby się w mediach, gdyby sztab Jarosława Kaczyńskiego wynajął mieszkanie od Jana Pospieszalskiego .
"„Rz” sprawdziła, gdzie pracują komitety wyborcze kandydatów. Współpracownicy faworyta sondaży Bronisława Komorowskiego – przy ul. Wiejskiej 14/5 w Warszawie, prywatnym mieszkaniu. – Lokal wynajęliśmy do czasu złożenia sprawozdania finansowego do PKW, już po wyborach. Oferta jest z rynku – mówi Andrzej Wyrobiec, który odpowiada za finanse komitetu. Nie chce powiedzieć, od kogo wynajęto lokal. – Właścicielem jest osoba fizyczna. Wszelkie dokumenty złożymy do PKW, która zdecyduje, czy można tę informację podawać.
Ale mieszkańcy kamienicy dobrze wiedzą, do kogo należy lokal pod piątką. Pada nazwisko znanej reporterki „Gazety Wyborczej”. – Tam mieszka Anna Bikont – mówią sąsiedzi.
Próbujemy weryfikować tę informację. Dzwonimy do komitetu i słyszymy jedynie, że „tej pani tutaj nie ma”. W „Gazecie” dowiedzieliśmy się, że reporterka obecnie nie pojawia się w redakcji. Kontakt możliwy jest jedynie za pośrednictwem mejla. Wysyłamy pytanie, ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy do zamknięcia „Rz”" (Źródło).
Jak widać Partia Miłości może liczyć na bratnią pomoc funkcjonariuszy Ministerstwa Prawdy. Swoją drogą to raczej nic dziwnego, skoro "Gazeta Wyborcza" pełni rolę partyjnego biuletynu Platformy. Jeżeli wydaje się Wam, że to jest błahostka, to wyobraźcie sobie, co działoby się w mediach, gdyby sztab Jarosława Kaczyńskiego wynajął mieszkanie od Jana Pospieszalskiego .
- ArtHur
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2007
- Posty: 541
- Rejestracja: 10 marca 2007
Jak widzę Bronek wysunął się na prowadzenie :-D :lol:
Jako, że tatuś kupuje Gazetę zajrzałem na pierwsze strony szmatławca. A tam... ładnie obramowany tekst Michnika pod tytułem "Będę głosował na Komorowskiego" w którym oczywiście wymienia negatywy rządów PiSu jak i samego J. Kaczyńskiego, który go "niesłusznie atakował", a sam wychwala swą osobę za podpisanie listy z Kaczyńskim
HIT
Albo Bronek jest idiotą albo chamem i prostakiem. Trzeciej opcji nie ma, a ludzie go popierają
Jako, że tatuś kupuje Gazetę zajrzałem na pierwsze strony szmatławca. A tam... ładnie obramowany tekst Michnika pod tytułem "Będę głosował na Komorowskiego" w którym oczywiście wymienia negatywy rządów PiSu jak i samego J. Kaczyńskiego, który go "niesłusznie atakował", a sam wychwala swą osobę za podpisanie listy z Kaczyńskim
HIT
Bronisław Komorowski pisze:Widać Donald, że nie jesteś z Poznania lub Krakowa, skoro dajesz mi taki prezent
Albo Bronek jest idiotą albo chamem i prostakiem. Trzeciej opcji nie ma, a ludzie go popierają
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Korwin to szajbus, szczerze współczuję tym, którzy wybierają go jako kandydata na funkcję reprezentatywną. Te wszystkie paplania o monarchii czy o wolnym dostępie do broni. Koleś odfrunął zupełnie.
Na nikogo nie zagłosuję w I turze. W II zagłosuję przeciwko Kaczorowi.
Na nikogo nie zagłosuję w I turze. W II zagłosuję przeciwko Kaczorowi.
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
Przecież to ,że wszystko się sypnie jest bardzo pewne. Ja głosuję na Korwina ponieważ jako jedyny ma bardzo dobry pomysł na odbudowanie Polskiej gospodarki (I nie jest to na zasadzie rządów Tuska, utrzymywania gospodarki na jakimś tam poziomie, dzięki wzrostowi długu publicznego.). Również jestem za dostępem do broni i możliwości zastrzelenia, każdego złodzieja itp, jak w USA .pan Zambrotta pisze:Korwin to szajbus, szczerze współczuję tym, którzy wybierają go jako kandydata na funkcję reprezentatywną. Te wszystkie paplania o monarchii czy o wolnym dostępie do broni. Koleś odfrunął zupełnie.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Ad.1 prezydent ma inicjatywę ustawodawczą, ale kto poprze te jego "pomysly" ? nie przejdą. Korwin to cudak, jego prezydentura ustanowiła by "państwo w państwie". On swoje, rząd swoje, czyli wszystko będzie stało w miejscu.Vesper pisze:Przecież to ,że wszystko się sypnie jest bardzo pewne. Ja głosuję na Korwina ponieważ jako jedyny ma bardzo dobry pomysł na odbudowanie Polskiej gospodarki (I nie jest to na zasadzie rządów Tuska, utrzymywania gospodarki na jakimś tam poziomie, dzięki wzrostowi długu publicznego.). Również jestem za dostępem do broni i możliwości zastrzelenia, każdego złodzieja itp, jak w USA .pan Zambrotta pisze:Korwin to szajbus, szczerze współczuję tym, którzy wybierają go jako kandydata na funkcję reprezentatywną. Te wszystkie paplania o monarchii czy o wolnym dostępie do broni. Koleś odfrunął zupełnie.
Ad.2 jeśli chcesz mieć bardzo broń w domu i masz ku temu porządne uzasadnienia, co za problem złożyć odpowiednie wnioski i starać się o pozwolenie na broń?
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
W praktyce to musiałby wykazać ponadprzeciętne zagrożenie dla bezpieczeństwa osobistego, a więc coś w deseń "ktoś nastaje na me życie i (lub) cześć" . Broń uzyskać jest w tym kraju cholernie trudno: "W sytuacji, gdy ani sama ustawa, ani jej przepisy wykonawcze nie wskazują co należy rozumieć poprzez okoliczności uzasadniające wydanie pozwolenia o kryteriach musiała zadecydować praktyka policyjna i orzecznictwo sądowe. Wynika z nich, że osoba wnioskująca o pozwolenie musi wykazać ponadprzeciętną potrzebę posiadania broni. Jest nią stała, realna i ponadprzeciętne zagrożenie dla bezpieczeństwa osobistego. Warunki muszą być spełnione łącznie, a zagrożenie musi wynikać z ponadprzeciętnych okoliczności.pan Zambrotta pisze: Ad.2 jeśli chcesz mieć bardzo broń w domu i masz ku temu porządne uzasadnienia, co za problem złożyć odpowiednie wnioski i starać się o pozwolenie na broń?
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/3 ... _bron.html
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/3 ... ron.html,2
Ten artykuł dobrze oddaje skalę trudności. W kwestii "broni" wspierał Koriwna-Mikke zdaje się Andrzej Czuma z PO
-------------------------------------------------
Co do wyborów, odbyła się debata między Markiem Jurkiem, a Andrzejem Olechowskim. Znalazłem fragmenty na You Tube w kiepskiej jakości: Część I:
Część III:
Część IV:
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski