Serie B (17): Bologna 0-1 JUVENTUS
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Cóż rzec? Mecz w cieniu wielkiej tragedii
Nie ma co się zbytnio rozpisywać, ciekawy jestem dyspozycji psychicznej naszych zawodników po tym co się stało. Niech poprostu zagrają dla nich, Neri i Ferramosca obejżą ten mecz, tylko inaczej...jeśli nie przegramy, to nie przegramy żadnego meczu w Serie B...mam takie przeczucie :roll:
Wracją nasi kluczowi zawodnicy, musimy dać radę. Rywal bardzo trudny, teren gorący, dla damy radę, to my jesteśmy Juventusem!

Wracją nasi kluczowi zawodnicy, musimy dać radę. Rywal bardzo trudny, teren gorący, dla damy radę, to my jesteśmy Juventusem!

- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
Musimy wygrac i wrócic na pierwsze miejsce.Mecz jak wspomnial poprzednik w cieniu wielkiej tragedii,szczerze to załuje ze juz nigdy o tych uzdolnionych mlodzikach nie uslysze ale trzeba isc do przodu i nie patrzec w tyl,musimy zagrac dla nich.
Bologna 1 : 2 Juve
Strzelcy :
Del Piero
Palladino
Bologna 1 : 2 Juve
Strzelcy :
Del Piero
Palladino
Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2006, 14:53 przez Simi, łącznie zmieniany 1 raz.
- piotrek147
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 136
- Rejestracja: 05 listopada 2003
Ten mecz będzie bardzo trudny z kilku powodów: gorący teren, trudny przeciwnik no i oczywiście słabsza dyspozycja psychiczna zawodników, jednak to są profesjonaliści i powinni sobie z tym poradzić. Na pewno atmosfera wśród kibiców Juve nie będzie tak znakomita w obliczu wielkiej tragedii. Ja jednak liczę na zwycięstwo, niech wygrają dla młodych.
Mój typ:
Bologna 1-3 JUVENTUS
Mój typ:
Bologna 1-3 JUVENTUS
www.HotKomp.pl - internetowy sklep komputerowy oraz serwis
- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
Szkoda, że do tak ważnego meczu jesteśmy zmuszeni przystępować w takich okolicznościach. Myślę, że mobilizacja będzie wyjątkowa - w głowach piłkarzy na pewno będzie siedziało to, że nie grają tylko dla siebie, grają dla chwały zespołu i dla kibiców Juventusu, którymi przecież byli Riccardo i Alessio. Na ten moment jestem przekonany - Nasi chłopcy nie zawalą tego meczu...
Niestety nigdzie nie wyczytałem, aby Alex i Gigi mieli wystąpić w koszulkach z nazwiskami Ferramosca i Neri. Mam jednak nadzieję, że zarząd zdobędzie się na taki gest...
Ten mecz może być bardzo ważny dla Bojinova. Prawdopodobnie w drugiej połowie wejdzie Treze i to Bułgar musi zadbać, aby to nie Jego zmienił (założywszy, że podstawowymi napastnikami będą Alex i Bojinov bo tego się spodziewam).
Niestety nigdzie nie wyczytałem, aby Alex i Gigi mieli wystąpić w koszulkach z nazwiskami Ferramosca i Neri. Mam jednak nadzieję, że zarząd zdobędzie się na taki gest...
Ten mecz może być bardzo ważny dla Bojinova. Prawdopodobnie w drugiej połowie wejdzie Treze i to Bułgar musi zadbać, aby to nie Jego zmienił (założywszy, że podstawowymi napastnikami będą Alex i Bojinov bo tego się spodziewam).
- Mendus
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2005
- Posty: 99
- Rejestracja: 14 września 2005
Myślę dokładnie tak samo. Jeżeli po tak tragicznych wydarzeniach zdołamy się podnieść i pokonać jednego z pretendentów do awansu na jego terenie, jestem pewien awansu z 1 miejsca. Jeżeli nie, będzie ciężko, ale damy radę... Liczę, że zawodnicy zagrają dla zmarłych juniorów i zadedykują im zwycięstwo. Może być również odwrotnie. Mianowicie zawodnicy mogą być tak zrujnowani psychiczne, że mecz kompletnie się nie ułoży. Już nie mogę się doczekać tego meczu... Oby zakończył się dla nas pozytywnie! Forza Juve!Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:...jeśli nie przegramy, to nie przegramy żadnego meczu w Serie B...
Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2006, 14:48 przez Mendus, łącznie zmieniany 1 raz.


- Lord_Chaos
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2004
- Posty: 39
- Rejestracja: 18 października 2004
Zdecydowanie bardzo trudny mecz. Ciekawe jak ta tragedia wplynie na gre naszych piłkarzy.
Polsat Sport 21:40 FC Bologna - Juventus Turyn 2. liga włoska skrót meczu
Tak bynajmniej jest napisane na www.tv.wp.pl
Polsat Sport 21:40 FC Bologna - Juventus Turyn 2. liga włoska skrót meczu
Tak bynajmniej jest napisane na www.tv.wp.pl
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Bez watpienia bedzie to trudny mecz :!: Wiadomo, ze inaczej gra sie na wyjezdzie. Poza tym, Bologna jest ostatnio w naprawde dobrej dyspozycji
Szczegolnie ich snajper Claudio Bellucci, ktory o ile sie nie myle, prowadzi w klasyfikacji najlepszego strzelca Serie B, tego sezonu rzecz jasna. Co do naszych Juventinich, to ciezko jest powiedziec w jakiej beda dyspozycji po ostatnich przezyciach :roll: Lecz tak jak i Wy, tak i ja mam nadzieje, ze zagramy jak najlepiej, dla Riccardo i Alessio...

- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
Mam nadzieję, że to prawda! Niech piłkarze i zarząd pokażą, że Beretti są częścią tego klubu.SerieA.pl pisze:Imiona piłkarzy znajdą się na koszulkach Bianconeri
A Belucci jest faktycznie na czele listy strzelców
Trzeba więc na niego szczególnie uważać, obrona musi zagrać bezbłędnie. Choć to będzie teraz bardzo trudne, mam nadzieję, że się uda! I chcę widzieć Zebine walczącego o chwałę Starej Damy. Boumsonga bezbłędnie interweniującego. Kovaca silnego i zdecydowanego. Chielliniego oskrzydlającego akcje zespołu od lewej flanki. Ale mi się na koncert życzeń zebrałoBellucci - Bologna - 11 bramek
Adailton - Genoa - 9
Papa Waigo - Cesena - 7
Calaio - Napoli - 7
Lodi - Frosinone - 7
Juventini wierzę w Was!
- Tombalu
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2004
- Posty: 226
- Rejestracja: 31 lipca 2004
Mecz bedzie trudny nie tylko dlatego, że Bologna jest mocna a Bellucci prawie w każdym meczu strzela bramkę, ale także dlatego że gramy pierwszy mecz po naszej tragedi.
Nasi napewno będą miec w glowach wszystko to co sie stało i będą grali z obciazeniem. Jednak znając zlość sportową naszych zapewne zrobią wszystko by wygrać i zadedykować wygraną i bramki Alessio i Riccardo.
2:1 dla JUVE - Del Piero, Palladino no i Bellucci.
Nasi napewno będą miec w glowach wszystko to co sie stało i będą grali z obciazeniem. Jednak znając zlość sportową naszych zapewne zrobią wszystko by wygrać i zadedykować wygraną i bramki Alessio i Riccardo.
2:1 dla JUVE - Del Piero, Palladino no i Bellucci.
- Gooray
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 472
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Nadchodzi chyba najtrudniejszy mecz w tym sezonie. Bologna to, jak widać po ich wynikach osiąganych w tym sezonie, nasz główny rywal w walce o I miejsce. Niestety mecz ten przyćmiony jest naszą sytuacją klubową. Fatalny sezon to za mało powiedziane, takich cierpień chyba nigdy nasz klub nie przeżywał. Mam jednak nadzieję, że zawodonicy wyjdą w bojowych nastrojach i zwyciężą specjalnie dla chłopaków, bo należy im się! Co nas nie zabije to nas wzmocni! Nadszedł czas by otrzeć łzy, stanąć godnie z wysoko podniesioną głową i pokazać wszystkim że nasza wiara nie umrze nigdy!!!
Po meczu:
Ufff wygraliśmy. Trzeba przyznać że przyszło nam to z wielkim trudem, ale wazne te 3 pkt. Co do bramki to można się spierać, ale piłka przekroczyła linie, tyle że Zalayeta chyba przyjął ją ręką. No ale jeżeli nawet sędzia popełnił błąd, to wynagrodził wszystkie błędy jakie popełnili sędziowie przeciwko nam w ostatnich meczach, a trochę ich było... :-D
Po meczu:
Ufff wygraliśmy. Trzeba przyznać że przyszło nam to z wielkim trudem, ale wazne te 3 pkt. Co do bramki to można się spierać, ale piłka przekroczyła linie, tyle że Zalayeta chyba przyjął ją ręką. No ale jeżeli nawet sędzia popełnił błąd, to wynagrodził wszystkie błędy jakie popełnili sędziowie przeciwko nam w ostatnich meczach, a trochę ich było... :-D
Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2006, 23:16 przez Gooray, łącznie zmieniany 1 raz.

- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Oglądałem mecz i muszę powiedzieć, że cholernie ciężko wypracowane trzy punkty. Całość strasznie nudna. Najciekawszym momentem było złożenie kwiatów pod trybuną, gdzie zasiadali nasi kibice i minuta ciszy. Brzmi głupio, ale taka prawda.
Jeśli chodzi o samych zawodników, to nie ma jednej sztuki, która zasługuje na pochwałe. Można wymienić Buffona za kilka dobrych interwencji, choć w jedej z akcji zahaczył przeciwnika o noge i według mnie powinien być karny. W obronie raczej bez większych błędów. Chiellini grał na środku i sprawdził się całkiem dobrze. Zresztą tylko go jako nielicznego można za cokolwiek pochwalić. No... może jeszcze Balzaretti, ale tylko za pierwszą połowę. Widać, że co raz bardziej ciągnie go do przodu. Ładnie raz zjechał trzech przeciwników, ale na niewiele to się zdało. Zebina jak zwykle grał cfaniaka, a Boumsong niczym szczególnym się nie pokazał.
Pomoc to koszmar. Tylko Zanetti jako tako pogrywał, ale to tylko przebłyski. Paro niewidoczny, Palladino próbowal coś tam grać na lewej stronie. Wyszło średnio. Camor podobnie. Kontuzja nie pozwoliła mu na dalszą grę. Sytuacja ta pokazała jak krótką mamy ławkę rezerwowych. Musiał grać Birindelli... czyli jak wiadomo, obrońca. Nasza pomoc wyglądała więc tak: napastnik-pomocnik-pomocnik-obrońca
W napadzie też nic szczególnego się nie działo. Zawiódł mnie troszke Alex. Zmiana z Trezeguet powinna być nieco wcześniej. Del Piero był mało kreatywny i częściej się przewracał niż dogrywał piłkę. W ogóle był jakiś taki zniechęcony. Zalayeta był lepszy. Choć za nim nigdy nie przepadałem, to trzeba przyznać, że dograł kilka piłek, starał się zamieszać w polu karnym przeciwnika. Z różnym skutkiem. No i jego bramka... można się spierać czy piłka przekroczyła linię.
Wiadomo, że ostatnie wydarzenia z pewnością siedzą gdzieś w głowach zawodników. Wydaje mi się, że trzeba jak najszybciej się pozbierać i próbować wrócić do normalnego trybu życia. Niestety naszych młodych Juventini nikt już nam nie zwróci...
Mamy kolejne trzy punkty. Czy wypracowane zasłużenie? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie :roll:
Pozdrawiam wszystkich, którym chciało się przeczytać mój tekst
Jeśli chodzi o samych zawodników, to nie ma jednej sztuki, która zasługuje na pochwałe. Można wymienić Buffona za kilka dobrych interwencji, choć w jedej z akcji zahaczył przeciwnika o noge i według mnie powinien być karny. W obronie raczej bez większych błędów. Chiellini grał na środku i sprawdził się całkiem dobrze. Zresztą tylko go jako nielicznego można za cokolwiek pochwalić. No... może jeszcze Balzaretti, ale tylko za pierwszą połowę. Widać, że co raz bardziej ciągnie go do przodu. Ładnie raz zjechał trzech przeciwników, ale na niewiele to się zdało. Zebina jak zwykle grał cfaniaka, a Boumsong niczym szczególnym się nie pokazał.
Pomoc to koszmar. Tylko Zanetti jako tako pogrywał, ale to tylko przebłyski. Paro niewidoczny, Palladino próbowal coś tam grać na lewej stronie. Wyszło średnio. Camor podobnie. Kontuzja nie pozwoliła mu na dalszą grę. Sytuacja ta pokazała jak krótką mamy ławkę rezerwowych. Musiał grać Birindelli... czyli jak wiadomo, obrońca. Nasza pomoc wyglądała więc tak: napastnik-pomocnik-pomocnik-obrońca

W napadzie też nic szczególnego się nie działo. Zawiódł mnie troszke Alex. Zmiana z Trezeguet powinna być nieco wcześniej. Del Piero był mało kreatywny i częściej się przewracał niż dogrywał piłkę. W ogóle był jakiś taki zniechęcony. Zalayeta był lepszy. Choć za nim nigdy nie przepadałem, to trzeba przyznać, że dograł kilka piłek, starał się zamieszać w polu karnym przeciwnika. Z różnym skutkiem. No i jego bramka... można się spierać czy piłka przekroczyła linię.
Wiadomo, że ostatnie wydarzenia z pewnością siedzą gdzieś w głowach zawodników. Wydaje mi się, że trzeba jak najszybciej się pozbierać i próbować wrócić do normalnego trybu życia. Niestety naszych młodych Juventini nikt już nam nie zwróci...
Mamy kolejne trzy punkty. Czy wypracowane zasłużenie? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie :roll:
Pozdrawiam wszystkich, którym chciało się przeczytać mój tekst
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Meczu osobiscie nie ogladalem ale czytajac opisy niektorych z was mozna stwierdzic ze zwyciestwo przyszlo bardzo trudno. Napewno byl to jeden z trudniejszych meczy w Serie B, ale jezeli chcemy grac w Serie A i byc na szczycie tabeli to druzyna pokroju Bologny nie powina nam stwarzac zagrozenia, oczywiscie przed nastepnym sezonem (o ile awansujemy w co nie watpie) sie wzmocnimy bynajmniej mam taka nadzieje ale trzeba i tak poprawic nasza gre Zebina jezeli chce grac w Serie A napewno nie moze popelnac taki bledów i tak niedokladnie podawac pilke, druzyna musi sie bardziej zgrac, ale jak wkoncu wroci Nedved, Trezegol bedzie w pelni sił napewno bedziemy ogladac lepsza gre naszych ulubienców, tymczasem ciesza 3ptk 

"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 549
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
W skrócie
Mecz jako widowisko rozczarowało.
Wyróznającym się zawodnikiem był napewno Marazzina i Buffon.
COO na pomocy robił Birindelli który nic nie pokazał wchodząc za Camora? Pobiegał troszke nic więcej.
Zawiódł napewno Dal Piero i myśle że cała linia pomocy.
Dopisało nam sporo szczęscia. Oglądałem już pare razy te sporne sytuacje i jestem przekonany że Buffon faulował, Zalayeta przyjmował piłke ręką, piłka nie przeszła
PEŁNYM obwodem lini bramkowej.
Ale skoro w tym sezonie doświadczyliśmy tyru przykrych doświadczeń to może te błędy( bo za błędy uważam bramke i nie podyktowanie karnego) sędziego były nam "pisane".
Szkoda zmarnowanych sytuacji bo mogliśmy ten mecz wygrać bez spekulacji a tak znowu głupie gadanie...że Juve to że sędzia to itd.
Pozdro;]
Mecz jako widowisko rozczarowało.
Wyróznającym się zawodnikiem był napewno Marazzina i Buffon.
COO na pomocy robił Birindelli który nic nie pokazał wchodząc za Camora? Pobiegał troszke nic więcej.
Zawiódł napewno Dal Piero i myśle że cała linia pomocy.
Dopisało nam sporo szczęscia. Oglądałem już pare razy te sporne sytuacje i jestem przekonany że Buffon faulował, Zalayeta przyjmował piłke ręką, piłka nie przeszła
PEŁNYM obwodem lini bramkowej.
Ale skoro w tym sezonie doświadczyliśmy tyru przykrych doświadczeń to może te błędy( bo za błędy uważam bramke i nie podyktowanie karnego) sędziego były nam "pisane".
Szkoda zmarnowanych sytuacji bo mogliśmy ten mecz wygrać bez spekulacji a tak znowu głupie gadanie...że Juve to że sędzia to itd.
Pozdro;]
Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2006, 00:08 przez Buri, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- mpolek
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
- Posty: 348
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
No prawda. Nie przeszła i Buffon faulował a co do meczu to Juventus nie zagrał źle. Mieli trochę dobrych sytuacji i ogólnie większość czasu spędzali przy piłce. No Buffon to poza tą jedną sytuacją bez zarzutów jednym słowem pewniak. Camoranesi zanim nabawił się kontuzji to nawet nieźle grał - walczył, rozgrywał i kiedy jeszcze był na boisku to należał do zawodników najczęściej będących przy piłce. Palladino no nie za bardzo widoczny. Del Piero się starał, ale nie zabardzo mu wychodziło i miał jednego rażącego w oczy kiksa:/ bez którego byłby gol. Najbardziej walecznym zawodnikiem Juve był na moje oko Chielini. Zalayeta - no też starał się jak mógł. Zanetti po kontuzji tak średnio widoczny, zdołał oddać groźny strzał głową na bramkę. I to by było na tyle co do mojej opini
- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
I co, był czy nie był ? 
http://img134.imageshack.us/my.php?imag ... golre1.jpg
http://i14.tinypic.com/4gy7ji0.jpg
W/g mnie gol.

http://img134.imageshack.us/my.php?imag ... golre1.jpg
http://i14.tinypic.com/4gy7ji0.jpg
W/g mnie gol.