Didier Drogba
- Dolce Vita
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2011
- Posty: 533
- Rejestracja: 28 kwietnia 2011
Ja bym Drogbe chętnie u nas widział pod warunkiem, że zgodziłby się na obniżkę pensji. Bo pod względem umiejętności jednak Matriego czy Borriello nakrywa czapką.
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 883
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Co do umiejętności DD.: Nie ma chyba lepszego od niego w przyjmowaniu piłki z obrońcami na plecach ! Mógłby solidnie wykorzystać podania Pirlo w tym względzie. Niemniej, jest się nad czym zastanawiać w przypadku jego transferu do Juve.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Moje przeczucie(:prochno:) mówi mi, że gdyby Didier dołączył do nas, to nawet jako rezerwowy byłby niezłą gwarancją bramek. Tylko te zarobki
Akurat prawdopodobieństwo, że przyszedłby do nas jest dużo, bo Drogba nie wygląda na faceta, który chciałby pojechać do Azji i grać tylko dla kasy. Sądzę, że chciałby zagrać w mocnej drużynie, z którą odniósłby jeszcze jakiś sukces.
Akurat prawdopodobieństwo, że przyszedłby do nas jest dużo, bo Drogba nie wygląda na faceta, który chciałby pojechać do Azji i grać tylko dla kasy. Sądzę, że chciałby zagrać w mocnej drużynie, z którą odniósłby jeszcze jakiś sukces.
- 15Kowal
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 155
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- goly
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
- Posty: 513
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Akurat Del Piero kiedy grał, to grał dobrze, a pod pewnymi aspektami Drogba nawet w najlepszej formie nie zbliżył się i nie zbliży do Alexa, bądźmy szczerzy. Po prostu jest innym typem napastnika i bardziej pasuje do taktyki. Tyle. Wyliczanki ile razy jest lepszy są słabe i nie ma co tego komentować. Porównywać to go można do Boriello lub Matriego, bo to jest ta sama pozycja.Bartek88 pisze:Bo jest wysunietym napastnikiem i pasuje do taktyki i gra 5 razy lepiej niz dzisiejszy Alex, biega za kazdą pilką jak wilk za krolikiem.
Boriello out, Drogba in.
"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
- kosciu88
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 1405
- Rejestracja: 24 września 2009
Dokladnie, gdyby zgodzil sie na np 3mln za sezon to brac i nie gadac.Dolce Vita pisze:Ja bym Drogbe chętnie u nas widział pod warunkiem, że zgodziłby się na obniżkę pensji. Bo pod względem umiejętności jednak Matriego czy Borriello nakrywa czapką.
"Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie." - Giampiero Boniperti
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
A ja bym powiedział że akurat szansa że do nas dołączy jest znikoma. Nie sugeruję że jest pazerną świnią, ale po prostu odrzucenie oferty Chińczyków w tym momencie byłoby nieracjonalne.pablo1503 pisze: Akurat prawdopodobieństwo, że przyszedłby do nas jest dużo, bo Drogba nie wygląda na faceta, który chciałby pojechać do Azji i grać tylko dla kasy. Sądzę, że chciałby zagrać w mocnej drużynie, z którą odniósłby jeszcze jakiś sukces.
Gość ma już 34 lata, jest świeżo po wygranym finale LM w którym strzelił gola, a potem wykorzystał decydującego karnego. Doskonałe zwieńczenie bogatej kariery. Jeżeli nie przedłużył kontraktu z Chelsea i od dłuższego czasu nosił się z zamiarem wyjechania z Europy, to przypuszczam że teraz tym bardziej powinien być konsekwentny. Postawił kropkę nad "i", jest spełniony.
Teraz ma możliwość grania za większe pieniądze na większym luzie, bez takiego stresu, bez wymagań, nie narażając się na taką krytykę jak w Europie w przypadku niepowodzeń. Pozna nowy kraj, nową kulturę, będzie pracować w bardziej komfortowych, mniej męczących warunkach. Druga sprawa, że nie wiadomo czy za rok ktokolwiek zaoferuje mu takie pieniądze. Teraz jest bohaterem finału LM, za rok raczej już nim nie będzie. Jeżeli tylko Drogba nie ma jakichś sentymentalnych powiązań z Juve, a z tego co wiem to chyba nie ma, to raczej nie spodziewałbym się tego transferu.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
A skąd Ty to możesz wiedzieć? Udzielił gdzieś wywiadu pt. " jestem spełnionym człowiekiem, nie widzę sensu grać w Europie teraz zamierzam iść tam gdzie mi więcej zapłacą, choćby do Naddniestrza?"zahor pisze:Postawił kropkę nad "i", jest spełniony.
Myślę sobie, że nie dla każdego piłkarza wielką różnicę robi czy na konto przybywa 4 czy 6 milionów. umówmy się, to są olbrzymie pieniądze, jeżeli taki ziomek nie musi grawerować sobie swojego imienia co miesiąc, na nowiutkim Bentleyu to niekoniecznie musi w poszukiwaniu straconego miliona zachrzaniać w jakieś dziwne miejsca.
Zapewne wiele gwiazd ma jakichś gości od obracania ich hajsem, nierzadko własne biznesy- są ustawieni na trzy pokolenia do przodu, a jeżeli jakimś cudem nie, to mają masę znajomości, która zapewni im hajs, bo pracy przy futbolu jest multum.
Dlatego myślę, że czynnik ludzki w tego typu sprawach jest decydujący. Jak van Persie chce być absolutnym szefem ataku w świetnym klubie, to zrezygnuje z +3 bańki w City, jak Drogba chce nowych wyzwań, na najwyższym poziomie- to może przyjść do Juve.
Kupić taki piłkarz może sobie wszystko, oprócz mojej dziewczyny i emocji/adrenaliny jakich dostarcza gra w topowym klubie europejskim w innej lidze.
Po ostatnich wyczynach, jestem pewien, że jest pod opieką afrykańskich szamanów. Powitałbym w Juve z radością
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ano stąd, że jakby nie był to by nie wybierał się do Chin tylko tak długo grałby w czołowych europejskich klubach, aż albo by zaspokoił swoje ambicje, albo doszedł do wniosku że już więcej nie da rady. Tymczasem zgaduję że skoro gość od pół roku planuje wyjazd z Europy, to nie jakiegoś ogromnego ciśnienia na kolejne trofeum.Supersonic pisze: A skąd Ty to możesz wiedzieć? Udzielił gdzieś wywiadu pt. " jestem spełnionym człowiekiem, nie widzę sensu grać w Europie teraz zamierzam iść tam gdzie mi więcej zapłacą, choćby do Naddniestrza?"
A poza tym to chyba nie czytałeś dokładnie mojego posta - Drogba może wybrać Chiny kosztem Juventusu niekoniecznie dla pieniędzy, a dla świętego spokoju. Jak w Juve w kilku meczach zagra słabo, to zaraz będzie krytykowany, kibice będą wkurzeni że zawodnik z takim kontraktem daje ciała itp. W Chinach będzie idolem tak czy siak, zresztą tam grać będzie bardziej na pokaz niż dla wyniku. Różnica między jednym a drugim to jak różnica między pracą w korporacji na półtora etatu a dorabianiem popołudniami jako instruktor golfa - nawet jeżeli to pierwsze przynosi większe dochody, to drugie może w pewnych okolicznościach być bardziej kuszące. A tutaj akurat jest taka okoliczność że za opcję numer dwa płacą więcej.
Tyle że on w topowym europejskim klubie gra już od dawna i tej adrenaliny miał tyle, że zwyczajnie, po ludzku może mieć już jej dosyć i pragnąć zmiany. A nie forsy, forsy i tylko forsy.Supersonic pisze: Kupić taki piłkarz może sobie wszystko, oprócz mojej dziewczyny i emocji/adrenaliny jakich dostarcza gra w topowym klubie europejskim w innej lidze.
Tylko że nie dam sobie ręki uciąć ani za to, że RVP chce być numerem jeden, ani za to, że Drogba szuka wyzwań. O Iworyjczyku już pisałem wyżej, natomiast Holender niebawem kończy 29 lat a najcenniejszym trofeum pozostaje Puchar UEFA wywalczony dekadę temu. Gwiazdą swojego zespołu jest obecnie, natomiast wygląda na to że on obecnie szuka klubu z którym mógłby coś wygrać. Fajnie jakby uznał za taki zespół Juventus i poszedł na marottowe warunki ws. kontraktu.Supersonic pisze: Dlatego myślę, że czynnik ludzki w tego typu sprawach jest decydujący. Jak van Persie chce być absolutnym szefem ataku w świetnym klubie, to zrezygnuje z +3 bańki w City, jak Drogba chce nowych wyzwań, na najwyższym poziomie- to może przyjść do Juve.