Strona 11 z 15

---

: 17 stycznia 2004, 21:24
autor: FOJM
myslę, że odzyskał forme tylko na pare skoków, ale dobrze, ze stało sie to w Zakopanem, mam nadzieje, że jutro również na podium! trymam kciuki... :D

: 17 stycznia 2004, 22:04
autor: Ultras
swietnie Małysz powróciłłłłłłłłłł :!: :!: :!: :!: :!:

: 17 stycznia 2004, 23:18
autor: Seiru
Powiem krótko: To był "Powrót Króla"

: 17 stycznia 2004, 23:55
autor: beavis
Wedlug mnie nie ma co sie jeszcze cieszyc nawet jakby jutro Adaś wygral. Trzeba pamietac o tym ze zna ta skocznie jak wlasna kieszen. Zobaczymy jak przyjda konkursy po zakopanem czy nadal bedzie tak skakal choc niewatpliwie mile sie ucieszylem szczegolnie po jego 2 skoku gdy w ciezkich warunkach tak daleko skoczyl. Zobaczymy co bedzie jutro :) Adas lec po zwyciestwo :wink:

: 18 stycznia 2004, 00:50
autor: kouba
Seiru: to moze być nawet "Wejście Smoka" :D
Super że odzyskał siłe skakania. Troche sie obawaiłem czy to oby Mu nie powiało a innym nie :wink: Ale w drugim skoku rozwiał nadzieje. To nie przypadek że Ci "najlepsi" nie potrafili skoczyć tyle co Adam :D Adam znowu wielki :!: Myśle, że jutro (a w zasadzie juz dzis :D ) wygra :!:
P.S widzieliście ta wielką flage z napisem:
Adam Małysz
140 metrów
IMIELIN


: 18 stycznia 2004, 21:58
autor: miccoli
Adam Małysz zajął drugie miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Wygrał Austriak Martin Hoellwarth, a trzeci był Norweg Roar Ljoekelsoey.

Polak powtórzył swoje osiągnięcie z sobotniego konkursu, który odbył się na Wielkiej Krokwi. Po pierwszej serii niewiele jednak wskazywało na to, że dwukrotnemu mistrzowi świata z Val di Fiemme uda się uzyskać tak dobry rezultat.

Małysz zajmował bowiem dopiero siódme miejsce i tracił do prowadzącego Norwega Roara Ljoekelsoeya 5,5 pkt. Polak skoczył 125,5 m i uzyskał łączą notę 126,4 pkt. Norweg zaś za skok 128 metrów miał notę 131,9 pkt.

Drugie miejsce po pierwszej serii zajmował Austriak Martin Hoellwarth (127 m; 131,1 pkt), zaś trzeci był kolejny podopieczny fińskiego trenera Miki Kojonkoskiego - Norweg Morten Solem (128 m; 130,9 pkt).

W pierwszej serii dość niecodzienny wypadek przydarzył się Wolfgangowi Loitzlowi. Skoczek, zamiast zjechać po rozbiegu skoczni... zsunął się po nim na plecach. W momencie, kiedy Austriak startował, zahaczył ręką o ławeczkę, stracił równowagę i przewrócił się.

Jury zawodów dało mu jeszcze jedną szansę i Austriak oddał dodatkowy skok po zakończeniu pierwszej serii. Jednakże uzyskana odległość pozwoliła mu na zajęcie 31. miejsca i Loitzl nie awansował do finału.

Dużą niespodzianką była nieobecność na starcie zawodów Niemca Svena Hannawalda. Popularny "Hanni", który w ubiegłym sezonie dwa razy wygrał w Zakopanem, bardzo słabo zaprezentował się w sobotnim konkursie. Niemiec zdecydował się więc zrezygnować z niedzielnego startu i skupić się na przygotowaniach do kolejnych zawodów PŚ.

Rywalizację w finałowej serii skomplikowała łaskawa do tej pory aura. Tuż przed jej rozpoczęciem niebo zasnuło się ciemnymi chmurami, z których wkrótce zaczął padać śnieg. Im bliżej było końca zawodów tym opady były gęstsze, dlatego kolejni zawodnicy startowali w coraz trudniejszych warunkach.

W tej sytuacji sportową klasę pokazał Małysz, który (podobnie jak w sobotę) uzyskał najlepszą odległość drugiej serii. Polak skakał jako siódmy. Uzyskał 125,5 metra i wysoką łączną notę 252,3 pkt.

Kolejni skoczkowie startowali słabiej i Małysz wciąż był na czele klasyfikacji niedzielnego konkursu. Dopiero przedostatni zawodnik w turnieju, Martin Hoellwarth, zepchnął Polaka na drugą pozycję. Prowadzący po pierwszej serii Roar Ljoekelsoey uzyskał wynik gorszy od Małysza i ostatecznie uplasował się na trzecim miejscu.

Obok Małysza z Polaków do drugiej serii awansował tylko Mateusz Rutkowski, który ostatecznie zajął piętnaste miejsce. Mający zaledwie 17 lat polski junior miał udany pierwszy skok - 124 metry (nota 121,7 pkt) i długo był w czołówce. W drugiej serii skoczył krócej - 115 metrów, ale łączna nota 226,7 pkt pozwoliła mu na zajęcie dość wysokiej lokaty.

Inni reprezentanci Polski zaprezentowali się słabo. Marcin Bachleda zajął 32. miejsce (skok 115 m, nota 105,0 pkt), Wojciech Tajner był 38. (110,5 m; 95,4 pkt), Tomisław Tajner - 41. (107 m; 88,1 pkt), Wojciech Skupień - 43. (107,5 m; 85,0 pkt), Robert Mateja - 48. (100 m; 74,5 pkt), Krystian Długopolski - 49. (91,0 m; 56,8 pkt), a Krzysztof Styrczula - 50. (88,5 m; 46,8 pkt).

Po dwóch konkursach w Zakopanem na czele punktacji PŚ wciąż jest Fin Janne Ahonen, który ma 720 punktów. Drugi jest Norweg Sigurd Pettersen (609 pkt), zaś trzeci niedzielny triumfator z Zakopanego, Martin Hoellwarth (591). Dzięki wysokim lokatom w ostatnich startach Adam Małysz awansował na piąte miejsce (458 pkt).

źrodlo:http://sport.onet.pl/856133,wiadomosci.html

: 18 stycznia 2004, 22:04
autor: Yari
Adaś jest wspaniały:). Taki mały człowiek a potrafi tak jednoczyć naród :wink: . Szkoda że był pierwszy. To tylko 0,3 punkta. Należała mu się wygrana. Ale i tak jest wspaniale. Oby tak dalej z formą.

: 18 stycznia 2004, 22:24
autor: kouba
super :!: Bardzo sie ciesze z tego występu, to było potwierdzenie, że wczorajszy występ nie był przypadkowy :D Teraz moze w Japonii sporo odrobić w "generalce". Licze na min. jedno zwycięstwo :D
Super też wyszedł Mateusz Rutkowski, On też musi pojechac do Japonii, tam będzie mniejsza konkurencja (chyba) to napewno też cos wywalczy. Ale z Niego to moze cos być w przysżłości, tylko żeby sie nie zmarnował taki talent...

: 18 stycznia 2004, 23:59
autor: KowalFromStolica
Seiru pisze:Powiem krótko: To był "Powrót Króla"
Powiedział bym nawet "Adam Małysz Reaktywacja" :D
Ale tak serio to bardzo się cieszę że Małysz wkońcu zaczął dobrze skakać i mam nadzieje że w Sapporo stanie na najwyższym stopniu podium.

: 19 stycznia 2004, 07:05
autor: Olszan
Ogólnie Małysz odległością był lepszy od Hoelwartha skrzywdzili go troche notami jedna nota żeby wyższa była i już by wygrał ale tak jak powiedział Hoelwarth cześto to n był tez w takiej sytuacji wiec cieszmy się z tego co mamy 4 puchar świata czeka już na Adasia 8)

---

: 19 stycznia 2004, 18:02
autor: TEXXXAS
no i prosze, dwa dobre występy i awans na 5 miejsce w generalce, ale z tego co wiem ma on i tak jeszcze 200 pkt. straty do prowadzącego Ahonena... :cry:

: 20 stycznia 2004, 20:55
autor: Wicior
No i tak powinno byc.Teraz konkursy w Saporro i Hakubie.Licze conajmniej na miejsca na podium.

: 20 stycznia 2004, 22:16
autor: Fighterinho
aż się ryczeć chcę nasz Adam powraca w prawdzie to 4 2 miejsce w tym sezonie ale ważna jest forma

jak myślisz czy Małysz ma jeszcze szanse na PŚ?

: 26 stycznia 2004, 16:35
autor: Jasiek-x
Moim zdniem nie, potwierdzają to miejsca z Japonii: 32., 12., 11. Koniec sukcesów panie Adamie. (I tak nie przestane w niego wierzyć :wink: ).

: 26 stycznia 2004, 16:44
autor: Qazik
Adaś wielki jest ale tego PŚ juz nie ma najmniejszych szans wygrac zwałszcza przy takiej formie Pettersena , Ahonena czy Lokesoja( nie wiem jak to sie pisze). Dziwie sie niekturym kiedy skacze dobrze to wszyscy są z nim a jak juz mu nie wychodzi to małysz to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i takie tam
Ale adaś wygrał juz 3 puchary zrobił juz dla nas bardzo dużo
Moze teraz czas na Rutkowskiego