: 16 października 2005, 21:43
Hmmm, ja wlasnie wole te ciezsze metale :twisted: ale rzecz gustu
Hmm... nie żebym uważał sie za wybitnego znawce tematu, ale może uda mi się podpowiedzieć kilka zespołów. Nie wiem, może już to przesłuchiwałeś. Dream Theater, albo Decide. Może byc jeszcze ewentualnie Mackbeth i Elend. Chociaz Elend taki troche melancholijny, więc jak kto lubi....Yari pisze: Na koniec pytanie do znawców tematu .
Szukam dobrego metalowego zespołu w którym nie ma głupiej perkusyjnej nawalanki , a jest za to obecna różnorodność ciekawych dźwięków ( np. cos z klasyki  ). Nightwish odpada ;].
Możliwe, że nie widziałem prawdziwego POGO ponieważ pojechałem na woodstock tylko i wyłącznie na Frontside ale nie ukrywam, że na Fronside widziałem i tak największe POGO w swoim życiu, a i woodstock był pierwszą tak potężną imprezą jaką widziałem... jestem jeszcze młody nadrobie to wszystko :]BOROPUNK pisze: Pogo??????? Ty chyba nie widziałes POGO jak w zeszłym roku grał uliczny opryszek, dezerter albo armia a wtym roku to prawdziwe pogo było tylko na MOSKWIE I KSU A poza tym proponuje ci obejrzeć sobie filmy z festiwalu w moim mieście - Jarocinie tam to sie działo pod sceną !!! Na fronsid byłem pod sceną i tak w sumie musze powiedzieć że na moskwie czy ksu a nawet na Die tottoehosen było 100 razy lepiej!!! Ale niebierz tego do siebie bo każdy słucha czego lubi!!! (tylko nelubie jak ktoś przesadza w opisach koncertów) :evil:
Może Tool. Ciekawa kapela grająca oryginalną muzę, dobre na urozmaicenie. Ewentualnie Apokaliptyka i Hunter.Yari pisze: Szukam dobrego metalowego zespołu w którym nie ma głupiej perkusyjnej nawalanki , a jest za to obecna różnorodność ciekawych dźwięków ( np. cos z klasyki  )
O tak...BOROPUNK pisze: no i czasami mozart,betowen
co do psychodeli (która mi się podoba) to się zgodze aleniestety niemogę się zgodzić ze stwierdzeniem że to oni są ojcami alternatywy. Oczywiście zależy co nazywasz alternatywą bo jeżeli to tylko muzyka psychodeliczna to masz rację ale jeżeli chodzi o alternatywę szeroko pojmowaną to myśle że np. Takie zespoły jak Black Sabbath czy AC/DC które były protoplastami pierwszych zespołów punkowych można by uznać za "ojców" również jeżeli patrzeć na to jeszcze ogólniej to za takiego ojca można uznać Elvisa Presley'a bo to on był królem rock'and'rolla z którego wyrosły nie tylko zespoły jak black sabbath czy pink floyd ale także led zeppelin, czy też wiele polskich zespołów o których niestety w tym temacie mało się pisze!! :?Rodion pisze:Dziwi mnie po przeczytaniu postów, że nikt nie mówi o ojcach muzyki alternatywnej, najbardziej psychodelicznego i surrealistycznego zespołu w historii, czyli Pink Floyd.