Inter Chce Krzynówka!
: 17 grudnia 2004, 08:44
Jacek Krzynówek może trafić do jednego z największych klubów świata. Najlepszy polski piłkarz wpadł w oko właścicielowi Interu Mediolan Massimo Morattiemu.
Wiadomość o zainteresowaniu Krzynówkiem podała strona internetowa "Calciomercato". Krzynówek zaimponował Morattiemu swoją grą w Lidze Mistrzów.
W styczniu Inter pozbywa się lewego pomocnika Alvaro Recoby. Jako jego następcę wymienia się Brazylijczyka Cesara z Lazio. Jeśli rzymianie nie zgodzą się na transfer, następny na liście życzeń jest Krzynówek, którego trener Robert Mancini określił jako szybkiego i silnego fizycznie skrzydłowego.
- Nie wkręcajcie mnie, nie dam się nabrać - tak zareagował Polak na te doniesienia. - Myślałem, że to Kamil Kosowski jest ulubionym synalkiem Manciniego - żartował nawiązując do czasów, gdy Mancini jako szkoleniowiec Lazio próbował sprowadzić "Kosę".
- Jestem dumny, że taki klub i taki trener docenili mnie - mówi już poważnie Krzynówek. - Nie sądziłem, ze kilka dobrych meczów w Lidze Mistrzów może tak wypromować. Nie sądzę jednak, by Niemcy chcieli mnie puścić - ocenia reprezentant Polski.
- Jeśli Inter będzie chciał dać mniej niż pięć milionów euro, nawet nie zaczniemy dyskusji - zastrzega menedżer piłkarza, Adam Mandziara.
- Nie widzę w Serie A lepszych lewoskrzydłowych niż Jacek - stwierdza Zbigniew Boniek. - Poradziłby sobie. Z tym że nie będzie gwiazdą. Raczej człowiekiem od czarnej roboty.
Więcej - w "Fakcie"
http://sport.onet.pl/1025368,wiadomosci.html
No nie! jak to przeczytałem to mnie zatkało jak widać nasz Krzyno robi karierę załatwił już Rome Real teraz czas na zmiane barw moim zdaniem nie pójdzie bo sobie nei pogra a w Bayerze ma raczej pewne miejsce
Wiadomość o zainteresowaniu Krzynówkiem podała strona internetowa "Calciomercato". Krzynówek zaimponował Morattiemu swoją grą w Lidze Mistrzów.
W styczniu Inter pozbywa się lewego pomocnika Alvaro Recoby. Jako jego następcę wymienia się Brazylijczyka Cesara z Lazio. Jeśli rzymianie nie zgodzą się na transfer, następny na liście życzeń jest Krzynówek, którego trener Robert Mancini określił jako szybkiego i silnego fizycznie skrzydłowego.
- Nie wkręcajcie mnie, nie dam się nabrać - tak zareagował Polak na te doniesienia. - Myślałem, że to Kamil Kosowski jest ulubionym synalkiem Manciniego - żartował nawiązując do czasów, gdy Mancini jako szkoleniowiec Lazio próbował sprowadzić "Kosę".
- Jestem dumny, że taki klub i taki trener docenili mnie - mówi już poważnie Krzynówek. - Nie sądziłem, ze kilka dobrych meczów w Lidze Mistrzów może tak wypromować. Nie sądzę jednak, by Niemcy chcieli mnie puścić - ocenia reprezentant Polski.
- Jeśli Inter będzie chciał dać mniej niż pięć milionów euro, nawet nie zaczniemy dyskusji - zastrzega menedżer piłkarza, Adam Mandziara.
- Nie widzę w Serie A lepszych lewoskrzydłowych niż Jacek - stwierdza Zbigniew Boniek. - Poradziłby sobie. Z tym że nie będzie gwiazdą. Raczej człowiekiem od czarnej roboty.
Więcej - w "Fakcie"
http://sport.onet.pl/1025368,wiadomosci.html
No nie! jak to przeczytałem to mnie zatkało jak widać nasz Krzyno robi karierę załatwił już Rome Real teraz czas na zmiane barw moim zdaniem nie pójdzie bo sobie nei pogra a w Bayerze ma raczej pewne miejsce