JuvePoland

Niesamowite, jeszcze kilka lat temu taki scenariusz brzmiałby ak jakieś science fiction Miejmy nadzieję, że te sukcesy przekują się na kolejną falę następców, bo z tego co czytałem to zbyt kolorowo przyszłość nie wygląda.

jarmel pisze:Niesamowite, jeszcze kilka lat temu taki scenariusz brzmiałby ak jakieś science fiction Miejmy nadzieję, że te sukcesy przekują się na kolejną falę następców, bo z tego co czytałem to zbyt kolorowo przyszłość nie wygląda.

\
Czy ja wiem, są przecież Murańka czy Zniszczoł,którzy w kategoriach juniorskich bili osiągnięcia Stocha czy Kota i to zdecydowanie. U nas to trochę inaczej wygląda przejść z wieku juniora na seniora, przecież Kot ze 3 sezony jeździł bez punktów PŚ, Kamil też czekał kilka lat na pierwsze sukcesy. Hornghaher pokazał,że potrafi wydobyć z zawodników co najlepsze i kto wie czy w następnym sezonie po dobrym okresie przygotowawczym ktoś znienacka wskoczy do składu. Na pewno jest spory potencjał w tych zawodnikach i być może także z nich Hornghaher wyciągnie co najlepsze.
No i z drugiej strony to obecni medaliści wcale nie są tacy starzy i kilka sezonów jeszcze poskaczą:)

AdiJuve pisze:są przecież Murańka czy Zniszczoł,którzy w kategoriach juniorskich bili osiągnięcia Stocha czy Kota i to zdecydowanie. U nas to trochę inaczej wygląda przejść z wieku juniora na seniora, przecież Kot ze 3 sezony jeździł bez punktów PŚ, Kamil też czekał kilka lat na pierwsze sukcesy. Hornghaher pokazał,że potrafi wydobyć z zawodników co najlepsze i kto wie czy w następnym sezonie po dobrym okresie przygotowawczym ktoś znienacka wskoczy do składu. Na pewno jest spory potencjał w tych zawodnikach i być może także z nich Hornghaher wyciągnie co najlepsze.
No i z drugiej strony to obecni medaliści wcale nie są tacy starzy i kilka sezonów jeszcze poskaczą:)

Żyła i Stoch kończą w tym roku po 30 lat. Co prawda ostatnio wiek, w którym zawodnicy są w stanie skakać na najwyższym poziomie, jakby uległ wydłużeniu, ale trzeba patrzeć w przyszłość. Oczywiście obaj mogą w przyszłym sezonie prezentować się równie dobrze jak w obecnym, ale może też się okazać, że zaliczą zjazd formy. Niestety nie każdy jest jak Bardal czy Kasai.

No właśnie, przyszłość. Co do Murańki i Zniszczoła zgoda, obaj są dosyć młodzi, tylko że stoją w miejscu, i to niestety właśnie pod batutą Horngachera. Najwyraźniej nie każdemu Austriak dodał skrzydeł. Pozostaje liczyć na to, że jakoś popracuje z nimi indywidualnie latem i przyniesie to oczekiwane rezultaty na przyszły sezon. Bo jeśli nie, to chyba nadal pozostaniemy bez alternatyw. Fajnie, że do żywych wrócił Ziobro, fajnie przez pierwszą połowę sezonu prezentował się Hula, ale widać, że brakuje u nas zaplecza. Wolny i Stękała mieli dobijać się do drzwi kadry, Kłusek czy Biegun również uchodzili za talenty, a tymczasem żaden z nich nawet nie wyróżnił się w mistrzostwach Polski na tle startującej tam mizerii.

Tak w ogóle, to ogromne gratulacje dla naszych drużynowych mistrzów świata, bo jeszcze tutaj się w tym temacie nie wypowiadałem Świetny styl, pewne zwycięstwo, równy i wysoki poziom we wszystkich ośmiu skokach, gdy w innych drużynach ktoś psuł swoją próbę, nasi dawali radę. W pełni zasłużony tytuł, na który, nie ukrywam, liczyłem znacznie bardziej niż na indywidualne laury.

Kto dziś nie oglądał niech żałuje Świetne skoki Żyły, Kota i Stocha ogólnie dzisiejszy konkurs to był pokaz lotów, Kraft 253,5m :shock:.

Zwyżka formy w wieku około 30 lat to nic nowego. Widocznie nie pamiętacie pokolenia Norwegów z czołówki PŚ, którzy skakali na najwyższym poziomie w latach 2003-2008, z Roarem Ljoekelsoeyem na czele.

Dydux666 pisze:Zwyżka formy w wieku około 30 lat to nic nowego. Widocznie nie pamiętacie pokolenia Norwegów z czołówki PŚ, którzy skakali na najwyższym poziomie w latach 2003-2008, z Roarem Ljoekelsoeyem na czele.

No ja akurat pamiętam i nie widzę związku. Ljokelsoey był świetnym zawodnikiem, to prawda, tylko właśnie jak mu stuknęła trzydziestka, zaliczył zjazd w dół. Cała reszta ówczesnych czołowych norweskich zawodników była od niego młodsza, dość znacznie.

Żeby było jasne, nie twierdzę, że trzydziestoletni zawodnicy nie mogą walczyć o czołowe lokaty. Mogą, ale jest im znacznie trudniej. Dlatego uważam za bardzo szkodliwe myślenie, że Stoch i Żyła mogą jeszcze pociągnąć tę reprezentację przez lata. Daj Bóg, żeby tak było, ale jak ktoś ma głowę na karku, to powinien mocno przyjrzeć się kadrze B, w której ewidentnie ktoś w tym sezonie spartolił sprawę.

Kończymy ten jakże udany sezon zwycięstwem w Pucharze Świata drużynowo! Szkoda że Stoch na już nie ma realnych szans na Kryształową Kulę indywidualnie ale i tak jest Pięknie!

Stoch dzisiaj pobił rekord Polski i Planicy 251,5 m - Gratulacje Kamil!

Stoch indywidualnie dzisiaj najlepszy. Drużynowo Polacy wygrali ten sezon, niewiele brakło do tego, żeby Stoch wygrał i Kryształową Kulę. Właściwie to nadal jest możliwe, ale to matematyczne szanse.

No i po sezonie. Gratulacje dla naszej ekipy za świetną robotę, która zaowocowała licznymi sukcesami, drużynowymi i indywidualnymi.

Ponieważ nie ma sensu wypisywać oczywistości, skupię się na pozytywie z ostatniego tygodnia - loty. Bardzo podobało mi się to, że wbrew obiegowej opinii nasi skoczkowie pokazali, że na mamutach nie latają narodowości, tylko poszczególni zawodnicy. Irytuje mnie takie tłumaczenie, że Polacy nie czują się dobrze na wielkich obiektach, bo sami takiego nie mają. To jest wierutna bzdura, nawet Kubacki potrafił polecieć 232 metry, bo po prostu pracuje nad sobą i wyciąga wnioski. W ogóle oba weekendy na największych skoczniach świata były super, ciągłe bicie rekordu świata, rekordów skoczni, krajowych i to przy wydatnym udziale Polaków. Nowy rekord Polski to kosmos, ale ogromny szacunek należy się całej naszej czwórce (acz Kubacki nieco zawiódł we wczorajszej drużynówce).

Łyżka dziegciu? Murańka i Zniszczoł, którzy zaczynali sezon w kadrze A, a od której mocno odstawali od samego początku. Co więcej, przez cały sezon nie zaliczyli żadnego przełomu, a Zniszczoł nie był nawet w stanie solidnie zaprezentować się w Pucharze Kontynentalnym. Obaj mają 22-23 lata i szkoda by było, żeby marnowali w tym wieku czas na tułaczkę po drugiej lidze, bo ucieknie im ważny moment kariery. Oczekuję, że Horngacher mocno nad nimi popracuje latem i w przyszłym sezonie będą prezentować przynajmniej poziom Kubackiego.
Drugi minus to kadra B. Nawet z wywiadów udzielanych przez młodych zawodników wynika, że Mateja nie bardzo był w stanie zapanować nad tą ekipą, co mocno odbiło się na jej wynikach. Talenty mamy, ale może warto rozważyć zmianę sztabu szkoleniowego, który zaprowadzi odpowiednią dyscyplinę.

REWELACJA! BRAWO DLA NASZYCH!

ForzaItanimulli3vujcm pisze: Stoch dzisiaj pobił rekord Polski i Planicy 251,5 m - Gratulacje Kamil!

Możliwe, że go odbiorą bo dotknął plecami ziemi przy lądowaniu.

Miętus został włączony do kadry A. Mam jakieś dziwne skojarzenie z Dmytro Czyhryńskim w Barcelonie na życzenie Guardioli, bo wygląda to na takie troszkę widzimisię Horngachera. Niby to tylko okres przygotowawczy, ale Miętus od jakiegoś czasu praktycznie nie istniał nawet w Pucharze Kontynentalnym, więc włączenie go kosztem Ziobry czy nawet Murańki jest mocno zaskakujące. Albo Horngacher wyciągnie kolejnego zawodnika z dołka, albo będzie szybko weryfikował swoje decyzje. Cieszy za to powołanie Wolnego.

Kamil miażdży w TCS, oby dokończył to i zgarnął 4 konkursy Wybitny sportowiec.

AdiJuve pisze:Kamil miażdży w TCS, oby dokończył to i zgarnął 4 konkursy Wybitny sportowiec.

Też bardzo bym Mu i nam kibicom tego życzył. Jako 2 w historii ma szanse wygrać 4 konkursy TCS. Chociaż nasze media na czele z TVPropaganda już pompują balonik ale wierzę, że Kamil się nie da i zrobi swoje i zapisze się w historii

Dziszaj fenomenalnie zaprezentowal sie Kubacki i wygral kwalifikacje.
Az 7 Polakow zakwalifikowalo sie widac ze jest wykonana ostatnio solidna praca i po raz pierwsze w historii Polska moze zdobyc medal w druzynowym konkursie na wimowych IO.