Strona 1 z 7

Prokuratura: W Juventusie stosowano doping !

: 15 października 2004, 15:28
autor: wErOn
Kilka dni temu rozpoczęła się faza finałowa toczącego się od blisko dwóch lat przed turyńskim sądem procesu przeciwko prezesowi zarządu Juventusu, Antonio Giraudo oraz szefowi działu medycznego, Riccardo Agricoli, którym zarzuca się podawanie piłkarzom niedozwolonych środków dopingujących. Dzisiaj głos zabrali oskarżyciele, którzy powołując się na zebrane dowody i zeznania rozpoczęli podsumowywanie swoich zarzutów.

"Piłkarzom Juventusu podawano erytropoetynę" - stwierdził prokurator Gianfranco Colace - "Dowód stanowi analiza ich krwi. Poszlaki są bezsprzeczne, precyzyjne i zgodne. Środki podawane były na dwa sposoby: przeciągle, dawkami oraz jednorazowo Conte i Tacchinardiemu w celu przyśpieszenia ich powrotu do zdrowia".

Tydzień przesłuchań obfitował w napięcia, polemiki i zaskakujące wydarzenia jak manifestacyjne opuszczenie sali rozpraw przez jednego z obrońców, które w pierwszym odruchu skłoniło oskarżonych do zwolnienia z obowiązków broniących ich adwokatów. Dzisiaj jednak powrócili oni w niezmienionym składzie i proces został wznowiony.

Proces w sprawie dopingu, wytoczony działaczom Juventusu, trwa z przerwami od 2002 roku. Giraudo i Agricola oskarżani są o czyn zwany we włoskim prawie oszustwem sportowym. Zarzuca się im stosowanie dopingu i dystrybucję zabronionych substancji zagrażających zdrowiu zawodników. Obaj nie przyznają się do winy.

Prokuratura podejrzewa władze i lekarzy klubu o podawanie niedozwolonych substancji m.in. Zidane'owi, Del Piero, Deschampsowi oraz wielu innym znakomitościom włoskiego futbolu w okresie od lipca 1994 do września 1998 r. Jak dotąd doszukano się zastosowania jednego tylko anaboliku - erytropoetyny. Substancja ta (zwana także "epo") podnosi utlenowanie krwi, przez co mięśnie są zdolne do zwiększonego wysiłku.

Śledztwo rozpoczęto po rewelacjach byłego trenera Romy, Czecha Zdenka Zemana, który oświadczył publicznie w mediach, że włoska piłka musi "opuścić aptekę", jeśli chce zachować swe prawdziwe oblicze w przyszłości.

Obu oskarżonym grozi od 6 do 8 miesięcy więzienia, choć oskarżyciele liczą nawet na 2 lata. Proces miał zakończyć się w czerwcu tego roku.

Źródło: http://www.juve.pl/?nid=1151


Na szczęscie prasa nie rozdmuchała tego aż na tak wielką skalę, by mówiono o nas na całym świecie. Szkoda, bo ja do końca wierzyłem w prawdziwośc zeznań Juventihnich ;/

: 15 października 2004, 15:39
autor: darel
Według mnie sprawa nie została rozdmuchana, bo gdyby szeroko pisali o tym dziennikarze, to wpadło by duzo wiecej lekarzy, działaczy itp.
Dla mnie sprawa jest prosta: w sporcie nie ma cztstych osób ( może z małymi wyjatkami). Sprawa jest inna: kto sie da złapać, a kto nie - kto ma wiecej szczęścia, a kto nie. Kto ma lepsze plecy, a kto nie.
Praktycznie cały sport obecnie jest oparty na dopingu i nie ma mozliwości, tylko trzeba sie z tym pogodzic. Juventus miał poprostu tego pecha, że jego lekarze wpadli, ale to napewno nie jest jedyny, a jeden z wielu takich przypadków.
Poprostu mielismy pecha :evil:

: 15 października 2004, 15:53
autor: Chris
darel pisze:Według mnie sprawa nie została rozdmuchana, bo gdyby szeroko pisali o tym dziennikarze, to wpadło by duzo wiecej lekarzy, działaczy itp.
Dla mnie sprawa jest prosta: w sporcie nie ma cztstych osób ( może z małymi wyjatkami). Sprawa jest inna: kto sie da złapać, a kto nie - kto ma wiecej szczęścia, a kto nie. Kto ma lepsze plecy, a kto nie.
Praktycznie cały sport obecnie jest oparty na dopingu i nie ma mozliwości, tylko trzeba sie z tym pogodzic. Juventus miał poprostu tego pecha, że jego lekarze wpadli, ale to napewno nie jest jedyny, a jeden z wielu takich przypadków.
Poprostu mielismy pecha :evil:
Wiem, że to łatwo tak sobie wytłumaczyć, ale coś mi się wydaje, że Juve akurat było w doping zaangażowane i to ponad przeciętność. Jakby sprawa dotyczyła Romy, to bys pewnie mówił, iz powinni ich usunąć z ligi, zabrać trofea, itd. , a jak chodzi o Juve, to juz doping jest powszechny i po prostu padło na bianco-nerrich. Myślę, że powinno się spuścić głowę, a nie traktować ten proces marginalnie.

: 15 października 2004, 18:43
autor: darel
Chris pisze:
darel pisze:Według mnie sprawa nie została rozdmuchana, bo gdyby szeroko pisali o tym dziennikarze, to wpadło by duzo wiecej lekarzy, działaczy itp.
Dla mnie sprawa jest prosta: w sporcie nie ma cztstych osób ( może z małymi wyjatkami). Sprawa jest inna: kto sie da złapać, a kto nie - kto ma wiecej szczęścia, a kto nie. Kto ma lepsze plecy, a kto nie.
Praktycznie cały sport obecnie jest oparty na dopingu i nie ma mozliwości, tylko trzeba sie z tym pogodzic. Juventus miał poprostu tego pecha, że jego lekarze wpadli, ale to napewno nie jest jedyny, a jeden z wielu takich przypadków.
Poprostu mielismy pecha :evil:
Wiem, że to łatwo tak sobie wytłumaczyć, ale coś mi się wydaje, że Juve akurat było w doping zaangażowane i to ponad przeciętność. Jakby sprawa dotyczyła Romy, to bys pewnie mówił, iz powinni ich usunąć z ligi, zabrać trofea, itd. , a jak chodzi o Juve, to juz doping jest powszechny i po prostu padło na bianco-nerrich. Myślę, że powinno się spuścić głowę, a nie traktować ten proces marginalnie.
Mi nie chodziło w tej wypowiedzi tylko o piłke nożną. Chodziło mi o cały sport. Wystarczy spojrzeć, co sie dzieje na wszystkich arenach sportowych. Chociazby lekkoatletyka i jakis czas temu ujawniona lista amerykańskich sportowców, którym udowodniono doping przed olimpiadą w latach 1988-2000, a pomimo to zdobywali laury. Na tej liscie był Carl Lewis, a każdy wieszał koty na Benu Johnsonie. Obecny sport poszedł w taka strone, że jeśli chcesz wygrywac musisz ryzykowac dopingiem (może nie w każdym przypadku, ale w większości). Chodzi tylko o to, czy uda sie w odpowiednim czasieusunąć z organizmu ślady dopingu, żeby kontrole nic nie wykryły. Według mnie krajem, w którym ostatnio dop[ing staje sie najbardziej rozpowszechniany sa Chiny. To, jakie postempy zrobił ten kraj w ciagu 4 lat jest niewiarygodne. Taki postemp byłby mozliwy w ciągu 20 lat, ale nie w ciągu 4. Taki teraz jest sport, nie wyłączając piłki noznej, tylko nikt nie chce o tym głosno mówić, żeby nie spaczyc dobrego imienia sportu i Juventus napewno nie jest wyjatkiem, a według mnie nie ma podziału, czy ktos był szprycowany duzo, czy mało. Doping to doping.

: 15 października 2004, 19:08
autor: Bany_DG
trzeba zgodzić sie z darelem Doping był doping jest i doping bedzie czy tego chcemy czy nie Szkoda że w Juve rozdmuchali tę sprawe ale to musiało być bardzo rosrzeżone i lekarze nie wytyzmali presi ze strony Mediów i wyszło Juve zapłaci kare i tak własnie powinno być powinni im wlepić ogromną kare (to mocne słowa ale tu chodzi o zdrowie a nawet życie piłkarzy) to musi być przestroga dla innych klubów a i juve napewno odpusci sobie takie "zabawy" z dopingiem

: 15 października 2004, 19:33
autor: Dionizos
Chris pisze:Myślę, że powinno się spuścić głowę, a nie traktować ten proces marginalnie.
Swieta racja, jezeli cokolwiek z tych rewelacji jest prawda, to wstydze sie za moj klub. Wszyscy winni musza opuscic klub, a trofea, jezeli udwodnia, ze to dzieki anabolikom je zdobylismy, powinny zostac zwrocone.
Najgorsze w tym wszystkich jest to, ze nasi ulubiency nie sa juz tak rozowi jak zawsze. Wielki Antonio Conte, jezeli wiedzial o tym, ze jest dopingowany, staje sie dla mnie zwyklym oszustem.

P.s. Tak dla Milanistow, ktorym pewnie zaczynaja ostra zabawe raczka:

-My nie przegyrwamy za pieniadze :lol: .

: 15 października 2004, 19:35
autor: Dragon
Wajron pisze: Obu oskarżonym grozi od 6 do 8 miesięcy więzienia, choć oskarżyciele liczą nawet na 2 lata. Proces miał zakończyć się w czerwcu tego roku.
To ładnie :(

Kolejny etap tej sprawy. Mam przeczucie, że cała ta sytuacja jeszcze trochę sie będzie ciągnąć za nami. Cieżko mi nawet zabrać stawowisko w tej kwestii. Nie mogę dać sobie nawet do zrozumienia, że jesteśmy winni. Owszem, w każdym klubie podawano niedozwolone środki, niemniej jendak nie były to jakieś ogromne dawki. Nas jak zwykle chcą oczernić. Bo przecież JUVE zawsze musi być winne :evil: Nagonka na nas to standard.
Jestem pewnien, że wszystkie sukcesy jakie świętowaliśmy w latach 1994/98, wynikały tylko i wyłącznie z naszej klasy i umiejętności, jakimi dysponowaliśmy.
Uważam, że cała sprawa jest wyolbrzymiana. Czekam na jak najszybsze, pozytywne zakończenie tej całej afery :roll:

: 15 października 2004, 19:45
autor: Pawciosss
Kolejny etap tasiemca. Sprawa ta wydaję się nie mieć końca.
Prawda jest taka ,że doping jest wszędzie ,a padło prawdopodobnie na juve dlatego ,że mimo największej rzeszy fanów to i też jest najbardziej w italii nienawidzone. Równie dobrze mogli by się innych klubów się czepiać. Ferdinand nie stawił się na kontroli ,a do MU się jakoś nie przyczepili.

Nie zaprzeczam ,że zapewne doping był ,ale powychodziło to już wcześniej ,że takie czynności są Bodajże 2 czy 3 lata temu zostali zdyskwalifikowani Couto,David czy Stam.
Z biegiem czasu sankcję na nich nałożone się zmieniły poprzez renomę danych piłkarzy.

: 15 października 2004, 19:52
autor: Iver.pk
Ciekawi mnie czy pilkarze wiedzieli o tym wszytskim :!: Bo az nie chce mi sie wierzyc ze Conte czy Alex mogli brac :!: To jest jak jakis koszmar moj idol bral doping :?: :!: :!: Czlowiek na ktorym sie wzorowalem, trzymalem za niego kciuki, czlowiek ktorego wspieralem w czasie kontuzji byl cpunem :!: To przechodzi moje wyobrazenie :cry: :cry: :cry: :cry:
chris pisze:Myślę, że powinno się spuścić głowę, a nie traktować ten proces marginalnie.
Napewno masz racje :!: I jak dojdzie do werdyktu sadu to tylko to nam pozostanie :cry:

PRECZ Z DOPINGIEM

: 15 października 2004, 20:46
autor: Szczena
Nie mówie, że Milan jest świety, ale ... hehe komentarz pozostawie sobie 8)
Jestem pewnien, że wszystkie sukcesy jakie świętowaliśmy w latach 1994/98, wynikały tylko i wyłącznie z naszej klasy i umiejętności, jakimi dysponowaliśmy
Skoro byli tacy świetni i wspaniali to dlaczego ryzykowali szprycując się dopingiem ?? czyzby nie wieżyli w swoie umiejetności :?

: 15 października 2004, 21:01
autor: wErOn
Szczena pisze:Nie mówie, że Milan jest świety, ale ... hehe komentarz pozostawie sobie 8)
Jestem pewnien, że wszystkie sukcesy jakie świętowaliśmy w latach 1994/98, wynikały tylko i wyłącznie z naszej klasy i umiejętności, jakimi dysponowaliśmy
Skoro byli tacy świetni i wspaniali to dlaczego ryzykowali szprycując się dopingiem ?? czyzby nie wieżyli w swoie umiejetności :?
A po co stosuje się doping ? :evil: Co za pytanie człowieku ...

Jak już powiedział Chris "Myślę, że powinno się spuścić głowę, a nie traktować ten proces marginalnie."

: 15 października 2004, 21:06
autor: Szczena
Wajron pisze:
Szczena pisze:Nie mówie, że Milan jest świety, ale ... hehe komentarz pozostawie sobie 8)
Jestem pewnien, że wszystkie sukcesy jakie świętowaliśmy w latach 1994/98, wynikały tylko i wyłącznie z naszej klasy i umiejętności, jakimi dysponowaliśmy
Skoro byli tacy świetni i wspaniali to dlaczego ryzykowali szprycując się dopingiem ?? czyzby nie wieżyli w swoie umiejetności :?
A po co stosuje się doping ? :evil: Co za pytanie człowieku ...
:? Doping stosuje się po to aby orgaznizmy był bardziej wytrzymały i bardziej wydatny no ale przecież Juventus i jego piłkarze sa tak doskonali tak wspaniali, a więc po co im był ten doping?

: 15 października 2004, 21:14
autor: Dragon
Szczena pisze:
Jestem pewnien, że wszystkie sukcesy jakie świętowaliśmy w latach 1994/98, wynikały tylko i wyłącznie z naszej klasy i umiejętności, jakimi dysponowaliśmy
Skoro byli tacy świetni i wspaniali to dlaczego ryzykowali szprycując się dopingiem ?? czyzby nie wieżyli w swoie umiejetności :?
Ja powiedzialem, że zdobylismy je bez żadnej pomocy środków. A to, że Ty uważasz, iż było odwrotnie to Twoje zdanie. Dziwne by było inne 8) Pozatym wciąż nie ma dowodów! Giuardo i Agricola do niczego się nie przyznają. Sprawa jest cały czas kwestią otwartą, a kiedy zobaczymy jej koniec, nikt nie wie...

: 15 października 2004, 21:31
autor: Szczena
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:
Szczena pisze:
Jestem pewnien, że wszystkie sukcesy jakie świętowaliśmy w latach 1994/98, wynikały tylko i wyłącznie z naszej klasy i umiejętności, jakimi dysponowaliśmy
Skoro byli tacy świetni i wspaniali to dlaczego ryzykowali szprycując się dopingiem ?? czyzby nie wieżyli w swoie umiejetności :?
Ja powiedzialem, że zdobylismy je bez żadnej pomocy środków. A to, że Ty uważasz, iż było odwrotnie to Twoje zdanie. Dziwne by było inne 8) Pozatym wciąż nie ma dowodów! Giuardo i Agricola do niczego się nie przyznają. Sprawa jest cały czas kwestią otwartą, a kiedy zobaczymy jej koniec, nikt nie wie...
"Piłkarzom Juventusu podawano erytropoetynę" - stwierdził prokurator Gianfranco Colace - "Dowód stanowi analiza ich krwi. Poszlaki są bezsprzeczne, precyzyjne i zgodne. Środki podawane były na dwa sposoby: przeciągle, dawkami oraz jednorazowo Conte i Tacchinardiemu w celu przyśpieszenia ich powrotu do zdrowia".

Prokuratura podejrzewa władze i lekarzy klubu o podawanie niedozwolonych substancji m.in. Zidane'owi, Del Piero, Deschampsowi oraz wielu innym znakomitościom włoskiego futbolu w okresie od lipca 1994 do września 1998 r. Jak dotąd doszukano się zastosowania jednego tylko anaboliku - erytropoetyny. Substancja ta (zwana także "epo") podnosi utlenowanie krwi, przez co mięśnie są zdolne do zwiększonego wysiłku.
A to co jest do k. nedzy ??

: 15 października 2004, 21:34
autor: kouba
Nic jeszcze konkretnego nie udowodniono, ale i tak gdyby nic nie brali to nie byloby takiej afery. Jestem kibicem Juve (ale to chyba wiadomo nie od dzis :D ) ale mimo, wszystko mam wrazenie, ze ten doping tam byl :!: I nie bede odwracal kota ogonem, bo skoro to jets 'moj' Juventus, to nie moze to byc prawda. W innym wypadku nie byloby takiej afery. Troche smutek bierze czlowieka, ale coz poradzic. Nie wiem co maja teraz zrobic z winnymi, albo z trofeami, ale z drugiej strony, przez sam doping nie zdobilismy tych pucharow. Klasa pilkarska rowniez byla!
Szczena pisze:A to co jest do k. nedzy ??
poki nie przyznaja sie sami winni, to se mozna gadac...