Eraklasa
: 09 września 2004, 15:33
Czterdzieści milionów złotych w ciągu trzech lat - tyle chce przekazać na polską ekstraklasę piłkarską koncern telefonii komórkowej Era. W zamian firma będzie nazywać się głównym sponsorem rozgrywek. Zamiast zatem ekstraklasy będziemy mieli Eraklasę - pisze Trybuna Śląska.
Informacje potwierdził nam prezes Piłkarskiej Ligi Polskiej, Zbigniew Koźmiński. - To jest na razie kwota wyjściowa, być może kontrakt będzie jeszcze wyższy. Jesteśmy w trakcie negocjacji. Ważne, że ze strony potencjalnego sponsora jest wola inwestycji w ligową piłkę - mówi Koźmiński.
Nic jednak nie jest jeszcze przesadzone, tym bardziej, że PLP ma jeszcze jedną ofertę (prawdopodobnie sieć Idea), a na dodatek pojawiły się informacje, że Era chce wejść dopiero od przyszłego sezonu. - Nie ma na co czekać. Chcemy sfinalizować umowę jak najszybciej - dementuje Kozminski.
Teraz wszystko zależy od tego, kiedy w ogólnodostępnej telewizji będzie można zobaczyć magazyn ligowy, bo to dla sponsora najlepsza reklama. Do końca sezonu prawa do transmisji meczów ma kodowany Canal+. Pomiędzy tą stacją a chętnymi pośredniczy firma Sportfive. Najbliżej wygrania tego wyścigu jest podobno TVN, który ostatnio mocno zainwestował w rodzimy futbol (pokazuje mecze w europejskich pucharach, a holding ITI jest właścicielem Legii Warszawa).
PLP wysłał już do wszystkich klubów informacje, sygnowane przez Erę, o zamiarze objęcia patronatu nad ligą i związanych z tym prawach, ale też obowiązkach. Jednym z nich byłby udział w zimowych mistrzostwach Polski pod nazwą Era Indoor Cup. Jeżeli kluby zaakceptują warunki, do sfinalizowania umowy pozostanie mały krok. - Zależy nam na czasie, teraz potrzeba szybkiego działania, no i konsumpcji - podkreśla prezes PLP.
Z pobieżnych szacunków wynika, że rocznie Era przekazywałaby około 13 mln złotych - średnio nieco ponad 800 tys. na klub. Podziałl nie byłby jednak równy - najwiecej dostałyby kluby najbardziej medialne, a zatem najsilniejsze, jak Wisla Kraków, czy Legia Warszawa.
- Jeszcze sie nad tym zastanawiamy, ale różnica w kwotach dla poszczególnych klubów nie będzie duża - informuje Koźmiński.
Także klubom II ligi coś skapnęłoby z pańskiego stolu - około 100 tys. zł dla każdego z osobnej puli. Rozmowy nabrały tempa w ostatnich dniach. W piątek przedstawiciele PLP rozmawiali z prezesem Polskiej Telefonii Cyfrowej Bogusławem Kulakowskim. Wczoraj z kolei Koźmiński spotkał się z Andrzejem Placzyńskim z firmy Sportfive, która z ramienia PZPN i PLP szuka dla ekstraklasy imiennego sponsora.
Prezes Koźminski nie ukrywa, ze własnie kwestia porozumienia ze Sportfive może okazać się największym problemem. - Chcielibyśmy zminimalizować koszty, bo prowizja dla Sportfive jest bardzo wysoka - zdradza prezes PLP
tutaj zrodlo
Oby to wypaliło może w końcu polskie kluby nie będą kojażone z długami.
Informacje potwierdził nam prezes Piłkarskiej Ligi Polskiej, Zbigniew Koźmiński. - To jest na razie kwota wyjściowa, być może kontrakt będzie jeszcze wyższy. Jesteśmy w trakcie negocjacji. Ważne, że ze strony potencjalnego sponsora jest wola inwestycji w ligową piłkę - mówi Koźmiński.
Nic jednak nie jest jeszcze przesadzone, tym bardziej, że PLP ma jeszcze jedną ofertę (prawdopodobnie sieć Idea), a na dodatek pojawiły się informacje, że Era chce wejść dopiero od przyszłego sezonu. - Nie ma na co czekać. Chcemy sfinalizować umowę jak najszybciej - dementuje Kozminski.
Teraz wszystko zależy od tego, kiedy w ogólnodostępnej telewizji będzie można zobaczyć magazyn ligowy, bo to dla sponsora najlepsza reklama. Do końca sezonu prawa do transmisji meczów ma kodowany Canal+. Pomiędzy tą stacją a chętnymi pośredniczy firma Sportfive. Najbliżej wygrania tego wyścigu jest podobno TVN, który ostatnio mocno zainwestował w rodzimy futbol (pokazuje mecze w europejskich pucharach, a holding ITI jest właścicielem Legii Warszawa).
PLP wysłał już do wszystkich klubów informacje, sygnowane przez Erę, o zamiarze objęcia patronatu nad ligą i związanych z tym prawach, ale też obowiązkach. Jednym z nich byłby udział w zimowych mistrzostwach Polski pod nazwą Era Indoor Cup. Jeżeli kluby zaakceptują warunki, do sfinalizowania umowy pozostanie mały krok. - Zależy nam na czasie, teraz potrzeba szybkiego działania, no i konsumpcji - podkreśla prezes PLP.
Z pobieżnych szacunków wynika, że rocznie Era przekazywałaby około 13 mln złotych - średnio nieco ponad 800 tys. na klub. Podziałl nie byłby jednak równy - najwiecej dostałyby kluby najbardziej medialne, a zatem najsilniejsze, jak Wisla Kraków, czy Legia Warszawa.
- Jeszcze sie nad tym zastanawiamy, ale różnica w kwotach dla poszczególnych klubów nie będzie duża - informuje Koźmiński.
Także klubom II ligi coś skapnęłoby z pańskiego stolu - około 100 tys. zł dla każdego z osobnej puli. Rozmowy nabrały tempa w ostatnich dniach. W piątek przedstawiciele PLP rozmawiali z prezesem Polskiej Telefonii Cyfrowej Bogusławem Kulakowskim. Wczoraj z kolei Koźmiński spotkał się z Andrzejem Placzyńskim z firmy Sportfive, która z ramienia PZPN i PLP szuka dla ekstraklasy imiennego sponsora.
Prezes Koźminski nie ukrywa, ze własnie kwestia porozumienia ze Sportfive może okazać się największym problemem. - Chcielibyśmy zminimalizować koszty, bo prowizja dla Sportfive jest bardzo wysoka - zdradza prezes PLP
tutaj zrodlo
Oby to wypaliło może w końcu polskie kluby nie będą kojażone z długami.