Niechec do Legii
: 12 czerwca 2004, 16:12
No wlasnie Legia jest najbardziej nielubianym klubem w Polsce.Wiem ze na tym forum sa osoby nie lubiace Legii choc z niektorymi potrafie sie bardzo dobrze dogadywac np.Rybeq i kouba.Sa tez tacy z ktorymi sie nie dogadam przez to co pisza.Mozna tez zauwazyc ze jest pewna grupka sympatykow Legii :Marcin-Ironek,ja,swiergot i jeszcze kilka innych osob.Postanowilem dac pewnen tekst najlepszy jaki czytalem o niecheci do Legii.Pokazuje on moim zdaniem calutka prawde o nienawisci oraz o tym co byloby gdyby nas legionistow nie bylo.Polecam lekture.Pewnie niektorzy zaraz powiedza ze tekst ten jest ze strony warszawskiego klubu ale dla mnie to bez roznicy skad jest najwazniejsze ze to co jest tam napisane to prawda.
Jak by to było, gdyby nas nie było?
Nie od dziś wiadomo, że Legia jest najbardziej znienawidzonym klubem w Polsce. Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby Legia nagle znikła niczym Kenneth Zeigbo w Nigerii. Jest wielce prawdopodobne, że życie straciło by sens dla wielu kibiców i piłkarzy, którzy zawsze byli przeciwko Legii z takich lub innych powodów.
Prawdopodobnie najgorzej miałaby Biała Gwiazda. No bo nie dość, że nie mieliby szansy docenienia klasy Legii śpiewając piosenki o niej w czasie mistrzowskiej fety to jeszcze ich oprawy prezentowały by się jak elokwencja Ireneusza Jelenia, a repertuar piosenek byłby tak niewielki jak w Grodzisku Wielkopolskim. Większość elementów oprawy Wiślaków jest żywcem zerżnięta ze stadionu przy ulicy Łazienkowskiej. Prawdziwym hitem były Rzymskie ognie w kolorach Legii, wystrzeliwane w powietrze przez kibiców Wisły. Elementy oprawy nie są jeszcze tak zadziwiające jak piosenki śpiewane przez Wiślaków i tak przy Reymonta królują: "Mistrzem Polski jest Wisła" , "W pociągu jest tłok" i uwaga "Biała gwiazda w koronie się mieni". Nie ma co, piosenki oryginalne jak płyty kompaktowe ze stadionu dziesięciolecia. W Krakowie nie tylko kibice dają dowody swojego podziwu dla Legii. Jakże budująca była wypowiedz Tomasza Frankowskiego, że jeśli ktoś w Warszawie go nie lubił to teraz musi go nienawidzieć. Widać w Wiśle panuje ogromna chęć, żeby w końcu zdetronizować Legie i zostać wrogiem całej Polski co jest jednak niemożliwe, bo Legia to Legia i niezależnie od wyników Wisły, to ona będzie budziła największe emocje.
O tym jak cieszyli się piłkarze i kibice Lecha Poznań ze zdobycia Pucharu Polski bardzo wiele już zostało powiedziane. Ja tylko zaproponuję Poznaniakom zmienić słowa przyśpiewki z "...w nienawiści do tej drużyny" na "...w kompleksie do tego klubu". Jakże nas to dowartościowuje kiedy przeciwnik bardziej cieszy się z tego, że Legia nie zdobyła pucharu niż z tego, że sami go zdobyli. Nigdy nie zapomnę kiedy oglądałem w telewizji ligowy mecz Lecha z Legią, na który fani Legii dostali wyjazdowy zakaz. Wtedy najczęściej śpiewanymi piosenkami przy Bułgarskiej były piosenki o Legii. Należy też zaznaczyć, że były jedynymi piosenkami śpiewanymi przez cały stadion. No i co oni by zrobili gdyby Legia nie istniała? Przecież ich stadion byłby wtedy cichy jak Grzegorz Kołodko zaraz po objęciu urzędu, a układ z Widzewem o wzajemnym szacunku nie przetrwałby długo bez piosenek o Legii. Różne są metody wychowawcze, ale ta poznańska zdecydowanie podbudowuje moje ego.
Prawdopodobnie najbardziej nieuleczalnym przypadkiem są kibice rywala zza miedzy. Pomijając już to co dzieje się niemalże wszędzie czyli śpiewanie o Legii, natężenie kompleksów przy Konwiktorskiej jest tak duże, jak łapówka dla grupy trzymającej władzę. Miałem ostatnio okazję odwiedzić stronę Polonii, na której umieszczone są projekty vlepek. Hasła w rodzaju: "Warszawa przeprasza za Legię" czy "Braci się nie traci" z wizerunkiem Stalina i Jaruzelskiego przy herbie Legii, jasno pokazują co jest sensem życia dla Polonistów. Warte zaznaczenia jest to, że niemal połowa projektów na tej stronie jest anty-legijna.
Niewątpliwie wiele by się zmieniło, gdyby nas nie było. Choćby we Wronkach notowano by już tylko jeden komplet widzów na rok zamiast dwóch, a KSZO Ostrowiec straciłoby swojego największego wroga, którym zostaliśmy tylko dlatego, że nazywamy się Legia. Zaraz podniosą się głosy, że właśnie dlatego tak nas nienawidzą, że się wywyższamy takimi tekstami jak ten. Jeśli chcecie żebyśmy przestali się wywyższać to przestańcie na każdym kroku pokazywać, że czujecie się od nas gorsi. Wtedy uświadomicie sobie, że nie tyle my się wywyższaliśmy, co wy się zniżaliście.
Autor: Mateusz Cacek
zrodlo: http://www.legialive.pl/publikacja.php? ... jaID=11328
Jak by to było, gdyby nas nie było?
Nie od dziś wiadomo, że Legia jest najbardziej znienawidzonym klubem w Polsce. Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby Legia nagle znikła niczym Kenneth Zeigbo w Nigerii. Jest wielce prawdopodobne, że życie straciło by sens dla wielu kibiców i piłkarzy, którzy zawsze byli przeciwko Legii z takich lub innych powodów.
Prawdopodobnie najgorzej miałaby Biała Gwiazda. No bo nie dość, że nie mieliby szansy docenienia klasy Legii śpiewając piosenki o niej w czasie mistrzowskiej fety to jeszcze ich oprawy prezentowały by się jak elokwencja Ireneusza Jelenia, a repertuar piosenek byłby tak niewielki jak w Grodzisku Wielkopolskim. Większość elementów oprawy Wiślaków jest żywcem zerżnięta ze stadionu przy ulicy Łazienkowskiej. Prawdziwym hitem były Rzymskie ognie w kolorach Legii, wystrzeliwane w powietrze przez kibiców Wisły. Elementy oprawy nie są jeszcze tak zadziwiające jak piosenki śpiewane przez Wiślaków i tak przy Reymonta królują: "Mistrzem Polski jest Wisła" , "W pociągu jest tłok" i uwaga "Biała gwiazda w koronie się mieni". Nie ma co, piosenki oryginalne jak płyty kompaktowe ze stadionu dziesięciolecia. W Krakowie nie tylko kibice dają dowody swojego podziwu dla Legii. Jakże budująca była wypowiedz Tomasza Frankowskiego, że jeśli ktoś w Warszawie go nie lubił to teraz musi go nienawidzieć. Widać w Wiśle panuje ogromna chęć, żeby w końcu zdetronizować Legie i zostać wrogiem całej Polski co jest jednak niemożliwe, bo Legia to Legia i niezależnie od wyników Wisły, to ona będzie budziła największe emocje.
O tym jak cieszyli się piłkarze i kibice Lecha Poznań ze zdobycia Pucharu Polski bardzo wiele już zostało powiedziane. Ja tylko zaproponuję Poznaniakom zmienić słowa przyśpiewki z "...w nienawiści do tej drużyny" na "...w kompleksie do tego klubu". Jakże nas to dowartościowuje kiedy przeciwnik bardziej cieszy się z tego, że Legia nie zdobyła pucharu niż z tego, że sami go zdobyli. Nigdy nie zapomnę kiedy oglądałem w telewizji ligowy mecz Lecha z Legią, na który fani Legii dostali wyjazdowy zakaz. Wtedy najczęściej śpiewanymi piosenkami przy Bułgarskiej były piosenki o Legii. Należy też zaznaczyć, że były jedynymi piosenkami śpiewanymi przez cały stadion. No i co oni by zrobili gdyby Legia nie istniała? Przecież ich stadion byłby wtedy cichy jak Grzegorz Kołodko zaraz po objęciu urzędu, a układ z Widzewem o wzajemnym szacunku nie przetrwałby długo bez piosenek o Legii. Różne są metody wychowawcze, ale ta poznańska zdecydowanie podbudowuje moje ego.
Prawdopodobnie najbardziej nieuleczalnym przypadkiem są kibice rywala zza miedzy. Pomijając już to co dzieje się niemalże wszędzie czyli śpiewanie o Legii, natężenie kompleksów przy Konwiktorskiej jest tak duże, jak łapówka dla grupy trzymającej władzę. Miałem ostatnio okazję odwiedzić stronę Polonii, na której umieszczone są projekty vlepek. Hasła w rodzaju: "Warszawa przeprasza za Legię" czy "Braci się nie traci" z wizerunkiem Stalina i Jaruzelskiego przy herbie Legii, jasno pokazują co jest sensem życia dla Polonistów. Warte zaznaczenia jest to, że niemal połowa projektów na tej stronie jest anty-legijna.
Niewątpliwie wiele by się zmieniło, gdyby nas nie było. Choćby we Wronkach notowano by już tylko jeden komplet widzów na rok zamiast dwóch, a KSZO Ostrowiec straciłoby swojego największego wroga, którym zostaliśmy tylko dlatego, że nazywamy się Legia. Zaraz podniosą się głosy, że właśnie dlatego tak nas nienawidzą, że się wywyższamy takimi tekstami jak ten. Jeśli chcecie żebyśmy przestali się wywyższać to przestańcie na każdym kroku pokazywać, że czujecie się od nas gorsi. Wtedy uświadomicie sobie, że nie tyle my się wywyższaliśmy, co wy się zniżaliście.
Autor: Mateusz Cacek
zrodlo: http://www.legialive.pl/publikacja.php? ... jaID=11328