JuvePoland

no coz wygralismy 5-0, niby zwyciescy sie nie osadza ale gra polakow wcale nie byla taka dobra o czym moze swiadczyc to ze Dudek byl 2 (!) razy zmuszony do naprawde efektownych interwencji ( zwlaszcza obrona rzutu wolnego ) i moglo roznie byc... na szczescie jest jak jest i mamy 3 pkt.. ale nie zapominajmy ze druzyna San Marino sklada sie ze sklepikarzy, kelnerow i jednego (!) profesjonalnego pilkarza ( profesjonalnego - z jakiejs 5 ligi ).... tekst basalaja mowi sam za siebie: "Teraz anestezjologo wejdzie na boisko" ... czeka nas teraz Szwecja i mysle ze remiz ze szwedami albo zwyciestwo to byla by spora niespodzianka..... oczywiscie nie myslcie ze zycze zle polsce, bo mam nadzieje ze sie myle... ale takie sa fakty...

Po takim meczu praktycznie nic nie można powiedzieć, niby wysoka wygrana 5-0 ale... z amatorami nie jest to taki świetny wynik (oczywiście cieszę się z wygranej). Zgadzam się z Piechniczkiem, w meczu z takim rywalem więcej powinno być grania "z klepki" a nie tylko wrzutki i strzały z dystansu.
p.s. ciekaw jestem czy San Marino miało wogóle jakieś zgrupowanie przed meczem.

Dobrze, ze wygralismy bez wiekszych klopotow. Szymkowiak pokazal, ze moze byc rezyserem gry w kadrze (fakt, ze pokazal to w meczu z bardzo slabym rywalem). Swierczewskiemu mozna wiec juz podziekowac (tylko dlaczego tak pozno??)

w nadmierny optymizm nie ma co popadac. pewnie ze sie ciesze ze wygraliśmy az 5-0 jednak gra pozostawia wiele do zyczenia. co jestesmy warci pokarzą mecze ze szwedami i wyjazdy na łotwe i węgry. bedą to niezmiernie ciężkie mecze a zeby liczyc sie w walce o awans (ew. baraż) bedziemy musieli się nieżle napocić. jestem optymistą i wierze ze w barazach powinnismy sie znależć. no...chyba ze wygramy grupe....POWODZENIA JANOSIKI HEHE.....

DOBRZE BO SIĘ TROCHĘ PODBUDOWALI
NO IDWA PIERWSZE GOLE - MIODZIO MYŚLE ŻE NAWET ZAWODNICY JUVE NIE CZĘSTO STRZELAJĄ TAKIE BRAMKI(NO MOŻ EPRZESADZAM BO BRAMEK JEST SPORO I SĄ PIĘKNE)
UWAŻAM ŻE BBIORĄC NA LOGIKĘ I STSTYSTYKI TO Z GRUPY WYJDZIEMY BO U NAS WIĘKSZOSC WYGRYWA NA WYJEŻDZIE

San Marino nic nie pokazalo ciekawego oprocz jednego rzutu wolnego (malo brakowalo i byliby bramka). Polacy atakowali , atakowali ale i tak mogloby byc wiecej . Szymkowiak strzelil ladnie, kosowski tez. Mozna powiedziec ze wisla ograla san marino.

Wynik cieszy,pozostaje iskierka nadziei na awans do Euro..