Ofiary śmiertelne i ranni podczas paniki na stadionie w Syri
: 12 marca 2004, 20:38
Troje dzieci straciło życie (zdaniem świadków), a ponad 100 osób zostało rannych podczas piątkowej paniki, jaka wybuchła po walkach kibiców na meczu pierwszoligowym w syryjskim mieście Kameshli (północno-wschodnia Syria).
Jak mówią świadkowie wydarzeń, policja otoczyła stadion i strzelała w powietrze, usiłując w ten sposób powstrzymać bójki. Na stadionie w Kameshli znajdowało się wówczas od 5 000 do 7 000 ludzi, przybyłych na mecz drużyn z Kameshli i pobliskiego Deir al-Zour.
Fani drużyny gości rzucali kijami i kamieniami w stronę miejscowych kibiców. "Nie mieliśmy szansy obrony, bo byliśmy zaatakowani znienacka. Pozostawała nam tylko paniczna ucieczka" - powiedział jeden ze świadków zajść. Inny powiedział, że "obcy" kibice wykrzykiwali obraźliwe slogany wobec kurdyjskich kibiców Kameshli, miasta położonego niedaleko granicy z Irakiem.
Według informacji ze szpitali, nie było ofiar śmiertelnych, ale ponad 100 osób przywieziono do szpitali z urazami i ranami. Wśród rannych był też 11-letni chłopiec, raniony kulą w brzuch.
Kurdowie stanowią niemal dwumilionową społeczność w 15-milionowej Syrii. Władze syryjskie nie traktują jednak Kurdów jako mniejszości narodową, podkreślając jednorodność etniczną swego kraju.
źródło: ligawloska.ys.pl
Według mnie taka rywalizacja nie ma sensu. NIenawiedze bujek stadionwych, to niszczy sport.
Jak mówią świadkowie wydarzeń, policja otoczyła stadion i strzelała w powietrze, usiłując w ten sposób powstrzymać bójki. Na stadionie w Kameshli znajdowało się wówczas od 5 000 do 7 000 ludzi, przybyłych na mecz drużyn z Kameshli i pobliskiego Deir al-Zour.
Fani drużyny gości rzucali kijami i kamieniami w stronę miejscowych kibiców. "Nie mieliśmy szansy obrony, bo byliśmy zaatakowani znienacka. Pozostawała nam tylko paniczna ucieczka" - powiedział jeden ze świadków zajść. Inny powiedział, że "obcy" kibice wykrzykiwali obraźliwe slogany wobec kurdyjskich kibiców Kameshli, miasta położonego niedaleko granicy z Irakiem.
Według informacji ze szpitali, nie było ofiar śmiertelnych, ale ponad 100 osób przywieziono do szpitali z urazami i ranami. Wśród rannych był też 11-letni chłopiec, raniony kulą w brzuch.
Kurdowie stanowią niemal dwumilionową społeczność w 15-milionowej Syrii. Władze syryjskie nie traktują jednak Kurdów jako mniejszości narodową, podkreślając jednorodność etniczną swego kraju.
źródło: ligawloska.ys.pl
Według mnie taka rywalizacja nie ma sensu. NIenawiedze bujek stadionwych, to niszczy sport.