Strona 1 z 2
Australian Open
: 29 stycznia 2004, 21:55
autor: Wicior
No ja sie dziwie czy nikt sie tutaj nei interesuje tenisem ziemnym???
I jeszcze nikt takiego tematu nie założył???
No to napisze tak:tegoroczny Australian Open jest nieco inny niż wszyskir, ponieważ nie wystartowało w nim wiele gwiazd choć by Serena Williams i Jennifer Capriatti.
A u panów jak u panów.Pojawił sie finalista z 2002 roku/Marat Safin, no i to on pokonał dzisiaj Andre Agassiegow półfinale i to on jest pierwszym, finalistą.W kolejnym pojedynku zmierzy sie Roger Fedder i Carlos Ferrero.
A u pań jak w ostatnim czasie przewodzą Balgijki i to właśnie Henin i Clijsters zmierzą sie w finale.
Ja osobiscie u panów trzymam za Safinaem, a u pa chyba jednak za Clijsters.
: 29 stycznia 2004, 22:29
autor: Desperado---ALEX
Ja w sumie tym sportem zabardzo sie nie interesuje, chociaz czasem ale to bardzo żadko na niego w telewizji popatrze noi jak na osobe interesujaca sie sportem przystało znam zasady i kilku czołowych zawodników grających w tenisa

: 29 stycznia 2004, 22:34
autor: climas
Safin i Clijsters muszą wygrać, postawiłam na nich kasę.
Re: Australian Open
: 29 stycznia 2004, 22:53
autor: miccoli
: 30 stycznia 2004, 00:06
autor: fighter_juve
ja sie bardzo interesuje, gram od malego, gralem w clubie tutaj w wiedniu. a co do Australian Open to dla mnie faworyt Safin albo Ferrero.
Re: Australian Open
: 30 stycznia 2004, 01:03
autor: Wicior
miccoli pisze: szkoda ze siostry Wiliams nie graja

Venus odpadla i Serena leczy kontuzje
Oj ja sie właśnie ciesze, ze obydwóch Williamsek nie ma(że tak to ujme)
One dla mnie poprostu na korcie są nieprzyjemne dla oka.
Ciesze sie że wreszcie ktoś inny przoduje i ciesze sie, ze to są Belgijki.
: 30 stycznia 2004, 06:29
autor: Rybeq
Szkoda mi Agassiego

Australian Open zawsze mi się z nim kojrzyło. Pamiętam jego wspaniały półfinał z Samprasem, to było coś pięknego.
Safin wraca do czołówki, mam nadzieję że to on zwycięży w finale.
U kobiet prym wiodą belgijki, kibicował będe Pannie Clijsters.
Wie ktoś może czy TVP pokaże finały ???
PS. Andre i tak wygra US Open :]
: 30 stycznia 2004, 10:38
autor: Olszan
Ja tak chciałem wcześneij założyc ale jakos zapominałem

A z turnieju juz w ćwiećfinale odpadł mój wielki faworyt Roddick

z rewelacja turnieju Safinem który zagra w finale z Ferrero albo Federerem narazie jest 6:4 i 4:1 dla Federera ... Kobiecy tenis mnie mniej interesuje odkad zakończyła kariere Martina Hingis :? 8)
: 30 stycznia 2004, 15:32
autor: Ultras
ja się bardzo ciesze, że Safin jest w finale i mam nadzieje, że wygra :!:
zawsze go lubiłem a ostatnio coś słuch o nim zaginął
: 31 stycznia 2004, 03:42
autor: beavis
Moj idol od jakis 10 lat Andre Agassi odpadl z Safinem szkoda... Zwlaszcza po bodajze 26 meczach bez porazki w Australian Open..
: 31 stycznia 2004, 13:13
autor: Wicior
No i dzisiaj w nocy w finale kobiet "znowu" wygrała Henin-Hardene.
Ale w trzech setach: 6:3 4:6 6:3.
Każdy chyba wie z kim sie zmierzyła, ale dla przypomnienia podam, zę z Clijsters.
A dzisiaj w nocy grają panowie Fedder vs Safin.
Jestem, rzecz jasna za Safinem.
: 01 lutego 2004, 17:44
autor: Wicior
Dzisiaj zakończyłs ie finał mężczyzn, a tu nikt o tym nie wie???
Powiem tak:Jestem zawiedziony bardzo, Safin przegrał mecz w trzech setach i to jak łatwo: 7:6 6:4 6:2.
ALe jednak musze zwrócić honor Fedderrowi, a taką formę.Grał nieziemsko.I życze mu dalszych sukcesów.Dowiedziałem sie także, zę kolejny turniej będzie jubileuszowy, dokładnie w 2005 roku będzie to setna rocznica powstania tego turnieju.
: 01 lutego 2004, 18:13
autor: miccoli
Safi po meczu przyznal sie ze zawid kibicow swoja slaba grą
: 01 lutego 2004, 18:55
autor: climas
Szkoda mi Clijsters, to jej należało się to zwycięstwo, została skrzywdzona przez sędzinę.
: 01 lutego 2004, 20:12
autor: swiergot
I dobrze tak Safinowi! Ma za Roddicka i Agassiego. Poza tym uwielbiam oglądać, jak Safin (a jeszcze lepiej Kafelnikov) się denerwuje
