Strona 1 z 2

Czy $$$ rządzą futbolem ?

: 17 grudnia 2003, 02:47
autor: Nunez
Wielcy biznesmeni i grupy kapitałowe wspierające kluby piłkarskie to w Europie nie nowość. Ostatnio podobne zjawisko zawitało także do Polski. Chelsea Londyn ma Romana Abramovicha, Legia Warszawa - grupę ITI a Manchester United? Manchester United ma dużą grupę udziałowców, będących w posiadaniu akcji klubu. Najbardziej wpływowymi z nich są J.Magnier, J.McManus czy Maalcolm Glazer, a każdy z osobna marzy po cichutku o posiadaniu całego klubu, jednak na razie musi zadowolić się współudziałem. Nie wygląda też na to, by zespół z Old Trafford potrzebował kogoś pokroju rosyjskiego potentata naftowego. Potwierdzeniem powyższej opinii może być dzisiejsza wypowiedź Davida Gilla

Gdy Rupert Murdoch i Sky próbowali kupić Manchester United, zostali powstrzymani przez rząd.

My, dyrektorzy i pracownicy, musimy kontynuować pracę, którą wykonujemy i dawać określone skutki. Jeśli będziemy to robić, pozostaniemy niezależną firmą. Ktoś mógłby przyjść i złożyć ofertę kupna nas, a my musielibyśmy ją rozpatrzyć zapominając o wszelkich faktach i dokonaniach. 'Sugar daddy' jest nam zbędny i nie chcemy go. Jesteśmy silni i mamy finansową witalność potrzebną, dzięki której jesteśmy pewni, że możemy działać na najwyższym poziomie angielskiej, a także europejskiej piłki nożnej.

Gill, jak na porządnego biznesmena przystało, nie marnuje czasu. Dziś spotkał się z amerykańskim udziałowcem MU - Maalcolem Glazerem.

Miałem spotkanie z nim i jego dwoma synami. Było ono bardzo serdeczne, a Glazer wydaje się być rozsądnym człowiekiem, który wie, co nieco o - jak to mówią Amerykanie - soccerze. Glazer kupił w 1995 Tampa Bay i zmienił zespół nieudaczników w ekipę, która wygrała w tym roku Super Bowl. Oni naprawdę posiadają trochę wiedzy o sporcie i rozumieją, że jeśli nie odnosisz sukcesów na murawie, nie jesteś wart, aby w Ciebie zainwestować.

Mówiąc o pieniądzach, niejeden biznesmen zapomina, że czynnikami warunkującymi sporotwy sukces są nie tylko pieniądze, ale też pasja, determinacja, upór... Warto o tym pamiętać.

: 17 grudnia 2003, 08:35
autor: juve21
Glupi temat ,oczywiście że rządzą futbolem ,a nawet więcej mają ogromny wpływ na niego i nieraz ustalają mecze...Moja mama pracowała w drukarni tam gdzie Sport był drukowany i często tam chodziłem i prowadziłem rozmowy z dziennikarzami Sportu.Jeśli myślicie że Mistrzostwa Świata 98 były "czyste" to jesteście naiwni.Wszystko zostało tak ustalone aby przynioslo jak największy zysk, a największym zyskiem był finał Brazylia-Francja przy zwycięstwie Francji....

: 17 grudnia 2003, 09:37
autor: booyak
juve21 pisze:Glupi temat ,oczywiście że rządzą futbolem ,a nawet więcej mają ogromny wpływ na niego i nieraz ustalają mecze...Moja mama pracowała w drukarni tam gdzie Sport był drukowany i często tam chodziłem i prowadziłem rozmowy z dziennikarzami Sportu.Jeśli myślicie że Mistrzostwa Świata 98 były "czyste" to jesteście naiwni.Wszystko zostało tak ustalone aby przynioslo jak największy zysk, a największym zyskiem był finał Brazylia-Francja przy zwycięstwie Francji....
Wydaje mi się że tu już troche przesadziłeś... MŚ to nie Polska Liga gdzie ustawia się mecze... Ktoś równie dobrze mógłby powiedzieć że MŚ 2002 też były ustawione pod Koreańczyków którzy zajęli 4 miejsce wygrywają mecze dzięki sędziom.

: 17 grudnia 2003, 12:50
autor: ADAMJUVENTUSPL
Czoywiście że tak gdyby nie pieniądze nie było by takich różnic między takimi ligami jak Polska i Włoska. Bo wiadomo najlepsi piłkarza grają tam gdzie najlepiej płacą czyli w najsilniejszych ligach świata.

: 17 grudnia 2003, 13:25
autor: Tifosi
W dzisiejszych czasach choć to smutne, wszystko kręci sie wokól pieniądza... Najgorsze jest to że my "szarzy kibice" nic na to nie możemy poradzić. Wystarczy spojrzeć na polska ligę (dla lepszego zrozumienia można obejrzeć "Piłakarski poker". o filmie mówił Jerzy Engel, który twierdzi że film powstał na faktach...). Niestety pieniądz jest dzis najważniejszy, jeżeli nie ma pienidza, klub choć by niewiadomo z jakimi gwaizdami i kibicami nie mógłby święcić triumfów... Taka prawda, no cóż może w przyszłości coś się zmini na lepsze... Nam kibicom, nie pozostało nic innego jak tylko się temu przyglądać i kibicować swoim ulubieńcom.

: 17 grudnia 2003, 17:00
autor: Wicior
Dwa, trzy lata temu nie było o tym mowy, ale w ostatnich dwóch latach zaczeło to narastać:Real, teraz Chelsea!!!

: 17 grudnia 2003, 17:16
autor: Różal
No niestety nie da sie ukryc ze pieniadze wpywaja na futbol i to w bardzo duzym stopniu co jest niekorzystne dla pilki.

: 17 grudnia 2003, 17:46
autor: Łyko
Niestety taka jest prawda :evil: Kasa rządzi i będzie rządzić :!:

: 17 grudnia 2003, 20:34
autor: Tarnos15
Pieniądze nie rządzą tylko piłką one rządzą całym światem. Dziś wszystko można kupić. Przykładem może być NBA. Żeby się tam dostać trzeba wpłacić odpowiednią ilość pieniędzy. Można mieć najlepszą drużynę świata, ale jak się nie wpłaci tych pieniędzy to sie tam nie zagra. W piłce jest podobnie. Wszystko można kupić nawet miejsce w Ekstraklasie :D:D:D:D:D:D

: 07 stycznia 2004, 16:46
autor: Majkel
jasne.nawet sedziowie ,,biora,, kase.wedlug mnie jest to bez sensu,futbol traci na wartosci.co z tego ze ktos ustawia wynik(ma z tego grube miliony fakt)nam kibicomn zalezy przede wszystkim na widowisku oraz emocjach no nie??

: 07 stycznia 2004, 17:10
autor: Ultras
Tak niestety jest... jak klub nie ma kasy to nic wielkiego nie zdziała...

: 07 stycznia 2004, 17:29
autor: Coldsoul
Troche bezsensu pytanie. Oczywiście że rządzą

: 13 stycznia 2004, 19:54
autor: Hincha
UlTrAs pisze:Tak niestety jest... jak klub nie ma kasy to nic wielkiego nie zdziała...

A Real Sociedad w poprzednim sezonie??? Na pewno do tych 'WIELKICH' im finansowo daaaaaaleko.

: 13 stycznia 2004, 21:45
autor: kouba
Hincha pisze:
UlTrAs pisze:Tak niestety jest... jak klub nie ma kasy to nic wielkiego nie zdziała...

A Real Sociedad w poprzednim sezonie??? Na pewno do tych 'WIELKICH' im finansowo daaaaaaleko.
no i VFB Stuttgart :D

: 13 stycznia 2004, 21:49
autor: Hincha
Wniosek taki.....albo masz kase.....albo pilkarzy ktorzy wkladaja serce w gre (+dobrego trenera)