JuvePoland

Wydaje mi się, że nie powinniśmy tak reagować na każde pasmo niepowodzeń. To jest sport i wiadomo, że nie można utrzymywać stałej formy.

To chyba sprawa indywidualna każdego z nas , jak reagujemy na porazki. Ja zwykle jestem podłamany i nie wychylam nosa poza szereg. Ale wystarczy jedno zwycięstwo i znowu wracam na właściwy tor i zapominam o wczesniejszych niepowodzeniach.

Z tego co wiem, to gdzieś połowa z nas panikowała, że nastał dla nas jakiś kryzys, ale chłopaki się teraz przekonali, że w naszym kochanym JUVE jest wszystko OK :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Ja przedewszyskim nie mogłem się pogodzić z tym że przegraliśmy z Interem i Lazio, by wolałbym przegrać z Perugią i Modeną.

ADAMJUVENTUSPL pisze:Ja przedewszyskim nie mogłem się pogodzić z tym że przegraliśmy z Interem i Lazio, by wolałbym przegrać z Perugią i Modeną.

Mysle identycznie.Jakbyśmy orzegrali ze słabszymi mniej by mnie to bolalo niż przegrana z rywalami do scudetto.Ja nadal nie jestem w hurraoptymiźmie bo zwycięstwo nad wcale nie tak silną Parmą jeszce o niczym nie przesądza.Poczekajmy do rewanżów.

Musze przyznac ze panika zwiazana z kryzysem nie byla potrzebna ale sam bylem zaniepokojony tymi porazkami.Ciesze sie juz Juve znowu wygywa

Wątpie czy małe zaniepokojenie można nazwać paniką ale były podstawy ..... Panika moze byćdalej bo nasz drugi zespół gra lepiej od pierwszego :? 8)

Wszystko jest ok dopoki sa wyniki. Zaczna nie daj przegrywac i znow zacznie sie panika....
To tak jak w milosci Dokad jest ok to jest ok... ale jesli zaczyna sie cos walic to czlowiek zaczyna sie zstanawiac co jest nie tak, gdzie tkwi przyczyna.
Jest to stan naturalny... nic tego nie zmieni... bo chyba bez sensu jest nie przejmowac sie kiedy jest porazka... ale z drugiej strony ciezko od razu jest nazywaniem tego kryzysem.

Nie nazwał bym tego paniką... Przynajmniej z mojej strony
Wiedziałem że to wpadki które kiedyś mósiały przyjść... Szkoda tylko że z bezpośrednimi rywalami o Scudetto... No ale cóż do końca sezonu jeszcze baaaaaardzo daleko i jestem pewien że Juve wyprzedzi Milan i Rome

a kto tam panikował ja to odrazu wiedziałem że to jest lekka zadyszka 8)

Ludzie :!: :!: :!:
Jaki kryzys

Nie zawsze można wygrywać :!:


JUVE PER SEMPRE :!:

Przypominam, ze pilkarze (nawet Juventusu ) to zwykli ludzie, im tez zdarzaja sie gorsze momenty. Kazdy kiedys przegra i robienie z tego wielkiej afery to niepotrzebne zamieszanie.
Zgoda, 3 porazki z rzedu to duzo jak na Bianconerich, ale nie ma sensu wieszac psow na pilkarzach za nieudany wystep. Tak samo nie nalezy panikowac, zreszta mecze z Olympiakosem i Parma byly specjalnie dla tych powatpiewajacych kibicow, zeby udowodnic im, iz Juventus jest z powrotem na topie.
"To mowilem ja, Jarzabek Waclaw"

Ja uwazam ze te 3 porazki bardzo im sie przydaly. Przegrali i Olimpiakosowi dolozyli 7-0, a Parmie 4-0. Jak tak jest po porazce to niech dostana jeszcze jeden raz taki 'kryzys', a Scudetto mamy w kieszeni.

Kryzys to ma Barcelona ale nie Juve ;-) Porazki z Interem i Lazio nie sa w gruncie rzeczy wielka sensacja , to sa rowniez bardzo dobre kluby i decyduje w meczach z nimi dyspozycja dnia . Porazka z galata to juz inan historia. Dla mnie tez ta ankieta a propos "kryzysu" wydala sie troche smieszna...... i tak sa najlepsi ;-)