JuvePoland

No właśnie która porażka najbardziej was boli...czy przegrana ze slabeuszem ( z ktorym powinniśmy wygrać ) czy z dobrym zespołem typu real inter milan . Ja osobiscie cierpie najbardziej kiedy przegrywamy z dobrym zespolem z ktorym rywalizujemy o prymat np. w lidze. a prosze nie piszcie ze wszystkie porazki bola tak samo bo to nie prawda.

Bardziej mnie bolą porażki ze słabeuszami i z silnymi zespołami których fanami są moi kumple w klasie My toczymy takie małe ,,wojny" między klubowe

Najbardziej bolą przede wszystkim wysokie porażki. Przykładowo w tym sezonie najbardziej mnie zabolała porażka 3:0 z Lokomotivem... do tego jak widziałem ta grę.. fatalna (mówie oczywiście o meczach Interu Mediolan)

Mnie tam bardziej bolą przegrane mecze w fatalnym stylu ,nieważne czy z silnym czy slabym.Chodzi mi tu o takie mecze jak z MU czy Interem

MNie najbardzie jbola porażki z Roma.dlatego że moj kumpel kibicuje Romie!!!!A ja kocham tylko JUVE!!!!!! 8)

juve21 pisze:Mnie tam bardziej bolą przegrane mecze w fatalnym stylu ,nieważne czy z silnym czy slabym.Chodzi mi tu o takie mecze jak z MU czy Interem

To jest racja :!: Nie ważne z kim Juve przegrywa... ważne w jakim stylu.
Wole potem czytać opinie typu "Po bardzo wyrównanym i zaciętym boju klub X pokonał Juve..." niż "Bardzo słabo grający Juventus przegrał dziś z klubem x..."

Najgorzej walsnie w zlym stylu. I wazne mecze jak Final LM czy ten z interem. Bo np taka porazka jak w usa z manu to jest mi obojetna. Najgorsze sa wlasnie takie mecze no i z klubami za ktorymi kibicuja kumple. :-D

porazka w meczu w którym sie miało przewage , taka porażka mnie najbardziej boli

A mnie boli najbardziej porażka któraś z kolei...Obecnie druga bo jest już po meczu z Galatą...

mnie najbardziej bola porazki, na ktore nie zaslugujemy, np. przewazamy caly mecz, gramy atrakcyjniej dla oka, a jednak mamy na koncie mniej goli niz przeciwnik, coz - pilka nozna do sprawiedliwych gier nie nalezy

JAK NIE WEŹMIE MI W SOBOTĘ DO BUZI!

Najbardziej bola mnie porażki w słabym stylu, kiedy gra jest fatalna.

Porazki po slabym meczu z dobrymi zespolami..np ManU w tamtym sezonie u siebie.. :evil: :evil: :evil:

Mnie każda porażka boli tak samo. Nieważne z kim i ile przegrało Juve porażka to porażka cieszyc się nie należy... Choć przegrane w finale LM są okropnie bolesne :( :( :( ...

Dla mnie najbardziej bolesne są dwa rodzaje porażek:
1. Ze znienawidzonym klubem. (w moim przypadku jest to Real Madryt i Inter...teraz jeszcze to tego grona doszło Chelsea :evil: )
2. W meczu o dużą stawkę np. w Lidze Mistrzów.