Strona 2 z 2

Re: Serie A 23/24 (30): Lazio 1-0 JUVENTUS FC

: 31 marca 2024, 15:46
autor: szczypek
Kolega Julek997 dzień przed meczem napisał bardzo trafny komentarz:
Jak ktoś czyta wypowiedź przed meczem Maxa Allegirego to już od razu podaję pomeczową.

Allegri: "To był dobry mecz ze świetnym zespołem, który tu niedawno pokonał Bayern w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Mimo porażki jestem zadowolony gdyż chłopcy dali z siebie wszystko, a ta porażka pomoże nam w rozwoju i przygotowaniu do meczu wtorkowego w Pucharze Włoch, który jest naszym celem. Świetnie Lazio rozegrało rzut z autu, powinniśmy trochę lepiej się zachować ale to wciąż młodzi chłopcy i mogą popełniać takie błędy. Nadal mamy 8 spotkań do rozegrania i musimy potraktować te mecze jako finaly, gdyż ostatnio pogubiliśby za dużo punktów. Nadal mamy 5 pkt przewagi nad 5 zespołem."
https://juvepoland.com/2024/03/29/alleg ... wce-sezonu

A teraz sam Allegri, już po meczu:
Na szczęście mamy przewagę punktową nad piątym miejscem. Musimy więc kontynuować pracę, a osiągniemy cel, jakim jest awans do Ligi Mistrzów, nawet jeśli stanie się to w ostatnim dniu. Nie mam absolutnie nic do zarzucenia chłopakom, popełniliśmy kilka błędów technicznych, to nie było łatwe, to nie jest łatwy moment, musimy przez to przejść odwrócić się i iść dalej. Musimy być wściekli, zgorzkniali i żałować porażki, która nastąpiła w ciągu ostatnich 10 sekund. Nie można w końcu tracić bramek w taki sposób. Musimy lepiej radzić sobie pod bramką przeciwnika. Teraz we wtorek mamy mecz z Lazio w półfinale Pucharu Włoch i wierzę, że będziemy mieli szansę na dobry wynik.
No cóż, tak samo przewidywalny w wywiadach jak i na boisku.

Re: Serie A 23/24 (30): Lazio 1-0 JUVENTUS FC

: 31 marca 2024, 16:29
autor: vitoo
szczypek pisze:
31 marca 2024, 15:46
A teraz sam Allegri, już po meczu:
Na szczęście mamy przewagę punktową nad piątym miejscem. Musimy więc kontynuować pracę, a osiągniemy cel, jakim jest awans do Ligi Mistrzów, nawet jeśli stanie się to w ostatnim dniu.
No cóż, tak samo przewidywalny w wywiadach jak i na boisku.
Przygotowywanie się na walkę o top 4 do ostatnich kolejek też jest moim zdaniem bardzo fajne, bo jak dotąd jednym z argumentów zwolenników Allegriego było to, że w przeciwieństwie do drużyny Pirlo, Juventus Allegriego nie musi się bać o Ligę Mistrzów do samego końca rozgrywek. :prochno:

Allegri pluje w twarz kibicom Juventusu na boisku i na konferencjach prasowych. Naprawdę, trudno mi zrozumieć to, że niektóre osoby nadal są w stanie uparcie go wspierać.