JuvePoland

Mecz 33. kolejki Serie A 22/23:
JUVENTUS FC -Lecce

MIEJSCE:
Turyn / Włochy - Allianz Stadium (41 500)



CZAS:
3.05.2023 (środa), godzina 18:00

MECZ NA ELEVEN SPORTS 1

WIĘCEJ W ZAPOWIEDZI JUVEPOLAND

2-1 na farcie

Murzyn wszedł i zrobił dobre wrażenie. Teraz w nagrodę znów usiądzie na lawce bo musi grać ledwo żywy Kostic który nie daje nic od dłuższego czasu.

#AllegriOUT

Banda ślimaków i tchórzy, nic więcej. Niech ten sezon się już kończy.

Mati1990 pisze: ↑03 maja 2023, 18:38 Banda ślimaków i tchórzy, nic więcej. Niech ten sezon się już kończy.

a co Ty od nich dziś chcesz?

Karny dla Lecce całkowicie przypadkowy, zdarza się. Atakujemy, jesteśmy lepsi, młodzi w środku dają radę. Tradycyjnie czasem brakuje z jednaego dwóch zawodników pod bramką rywala, na ale standard.

Miretti przy nieuznanej bramce pół buta na spalonym.

Szkoda MDSa, mięśnie zawsze miał marne, ale jeśli poszło kolano, to mówimy o kontuzji z zupełnie innej półki.

Szkoda też tego spalonego Mirettiego, akcja ciasteczko do spółki z Fagiolim.

Jest przynajmniej pozytyw w postaci gola Vlaho, ciekawe tylko czy wyjdzie z tego przełamanie. Przydałoby się, żebyśmy mieli cokolwiek, czym moglibyśmy wzbudzić jakiś niepokój w Sevilli.

Paredes jak Höwedes - zbliża się koniec wypożyczenia, to i zaczyna być z niego jakiś pożytek.

Volto pisze: ↑03 maja 2023, 18:57

Mati1990 pisze: ↑03 maja 2023, 18:38 Banda ślimaków i tchórzy, nic więcej. Niech ten sezon się już kończy.

a co Ty od nich dziś chcesz?

Karny dla Lecce całkowicie przypadkowy, zdarza się. Atakujemy, jesteśmy lepsi, młodzi w środku dają radę. Tradycyjnie czasem brakuje z jednaego dwóch zawodników pod bramką rywala, na ale standard.

Miretti przy nieuznanej bramce pół buta na spalonym.

Całokształt. Grają ogólnie jak banda wafli, swoją drogą ten Miretti to porażka, widzicie w nim jakiś tal;ent?

Mati1990 pisze: ↑03 maja 2023, 19:59

Całokształt. Grają ogólnie jak banda wafli, swoją drogą ten Miretti to porażka, widzicie w nim jakiś tal;ent?

Jak najbardziej. Chłopak ma 19 (!) lat. Przy bardziej ofensywnym stylu gry by się odnalazł duuuuużo lepiej.

Przyjemny meczyk wypełniony podwórkową piłką. Mogło być 5-1 i mogło być 2-2.
Znakomite rozegranie kontry przez Chiese. Aż zęby skrzypią, idź chłopaku prosto do tunelu.
Z taką obroną nic nie wygramy. Danilo musi odpocząć bo kolejny mecz gra słabo. Bonucci też słabo ale nie wypada znęcać się nad starszymi ludźmi, jeszcze dostał w cymbał i skończył z bandażem niczym Giorgio.
Gratulacje dla Vlahovica za przełamanie.