artur_89 pisze: ↑14 stycznia 2023, 11:26
Napoli zagrało super, ale ma długą i krętą drogę do Scudetto i jeszcze nie raz sobie mordę rozwali o jakieś Cremonese czy Lecce. Już inter im pokazał, że mogą przegrać. Napoli inter Milan to drużyny lepsze od nas kadrowo i nie ma co się okłamywać. Cieszmy się, że Atalanta daje ciała bo to dodatkowy rywal o top4. Roma ma Mourinho a to taki ichniejszy Dyzma.
Napoli zagrało dobrze, żadnego super nie widziałem. Dwa remisy w 3 - 4 kolejce, potem przegrana z Interem, który ogórkiem nie jest, nie widzę krętej dróżki leśnej a autostradę do scudetto, tym bardziej, że mają świetnego fachowca na ławce.
Milan lepszy kadrowo? - nie rozumiem powielania tego "fake newsa" To jest ekipa budowana z głową, nie na gwiazdach, transfery Max za 30M. Mają też wolę walki, ambicję, tworzą drużynę i mają Pioliego, który wyciąga więcej aniżeli wskazywały by nazwiska.
Alexinhio-10 pisze: ↑14 stycznia 2023, 17:40
Ten dzban doprowadził do tego, że
cieszą mnie srogie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Juve. Ciekawe, czy na koniec sezonu nowy zarząd będzie miał więcej rozumu i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> poleci. Ja od pół roku nie oglądam i dopóki ten dzban będzie trenerem, nie obejrzę. Napoli z tą grą zasłużyło na majstra.
Jak tam fajnie się cierpi na boisku i przed TV?
Biorąc pod uwagę, iż Allegri na pewno nie zostanie zwolniony (w trakcie sezonu, a i przy top 4 na koniec - również) to nie rozumiem postawy - o ile uważasz się za sympatyka Starej Damy. Jak już ktoś napisał, na forum uformowały się dwie radykalne frakcje: anty-Max i pro-Max, i mogę tylko się zgodzić, iż obie są jednakowo odklejone i całkowicie niezdolne do relatywnie obiektywnych osądów. Nie ma tutaj nawet z kim podyskutować merytorycznie, tym bardziej - z kim? Skoro wielu userów chełpi się tym, że spotkań nie ogląda, a swej ukochanej, czy raczej - "ukochanej" drużynie życzy porażek.
Przechodząc stricte do meczu - pierwsza połowa mogła się skończyć nawet remisem i to powiedział bym - nie do końca niesprawiedliwym. Niestety w drugiej stało co się stało, Napoli jest przyzwyczajone do szybkiej gry, robią to regularnie, piłka im nie przeszkadzała. Juventus chciał się postawić, ale - jak było wiele razy powtarzane - nie da się tak grać raz na 10 meczów. My tego nie potrafimy, wszystko za wolne, mało gry na pamięć, czy nawet nic, notorycznie o jeden, dwa kontakty za dużo. Odniosłem wrażenie też, iż chcąc grać szybko i ofensywnie, całą naszą taktykę można opisać jako chaos.
Osobny temat to Bremer. Najgorszy mecz w pasiaku, nie pamiętam, żeby taki Rugani zanotował aż tak fatalny występ. Pytanie czy został wystawiony, będąc w pełni zdrowym?
Najgorsze jednak - dla mnie - jest co innego. Po trzeciej bramce, nasi wyglądali, jakby już nie wierzyli. Zero. Nic. Sprawiali wrażenie, jakby ktoś kazał im lecieć balonem na Księżyc. Bez wiary, ambicji, zadziorności. Bez lidera. Mental poziomu Najmana. Juventus przy 35iu minutach do końca i dwóch bramkach straty, poddał spotkanie. Jest to nie do pomyślenia, i nie do zaakceptowania. Bezrozumna, bezrefleksyjna, bez długofalowej wizji, polityka transferowa doprowadziła do tego, że mamy wielu najemników i nikogo, ale to nikogo, kto by ich poprowadził, gdy dzieje się kiepsko, a co może armia najemnych żołnierzy bez dowódcy? Ano rabować wioski, palić i mordować. Gdy ta nasza wesoła grupka spotkała regularne wojsko, zamiast wieśniaków z widłami - skończyło tak, jak się skończyć musiało.
Zupełnie osobnym i wyeksploatowanym tematem, jest nasz trener. Jego zwolnienie nie jest panaceum na całe zło, dziejące się w Juventusie, może by wręcz o tym istny elaborat napisać, jednakże bez zmiany na ławce trenerskiej, wszystkie inne nie przyniosą rezultatu. Mam nadzieję, że ktoś "u góry" zrozumie, iż charakterystyka drużyny i wizja gry trenera muszą być zbieżne. My dostaliśmy Maxa corto muso Allegriego i skład zbudowany pod nowoczesną, szybką, ofensywną piłkę, do tego mamy zdolny narybek piłkarski, gdzie dla trenera to dzieci. Nic dziwnego, że nasi piłkarze się uwsteczniają czy nie rozwijają.
Napoli zasłużyło i pragnę tylko wspomnieć, że w tym momencie, błękitni grają na poziomie Europy, tak z top8. Do tego skład szeroki, Spaletti ma jak grać, i ma kim grać. Nie jest to usprawiedliwianie Juventusu, po prostu tyle nam brakuje (tak ze czterech bramek na mecz) by grać z najlepszymi na Starym Kontynencie. Prędko to się nie zmieni, z Allegrim u sterów - nigdy. Jeśli można problem rozwiązać - należy szukać rozwiązania, gdy nie - po co tracić czas, nerwy. My, na JP, nie zmienimy Maxa na Zidana. Także życzę więcej chłodnej głowy wszystkim i mniej inwektyw, obrażania innych, wiele opinii można przedstawić dobitnie, acz oględnie słownie. Dbajmy o to forum. Jak zamienicie to miejsce w rynsztok, w końcu sami je zostawicie z tego powodu. Trzeba przejść z 5-1 do codzienności, ot - kolejny rekord Massimiliano...