Re: Liga Mistrzów, Liga Europy, Liga Konferencji 2021/22
: 18 maja 2022, 23:58
Ramsey nie trafia w serii jedenastek i Eintracht wygrywa LE
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Nie zamierzam umniejszać znaczenia wielkiego i historycznego sukcesu osiągniętego przez 'The Special One' i jego chłopaków, ale Serie A z roku na rok dzieli coraz większa przepaść od europejskiej czołówki i raczej nic nie zwiastuje odwrócenia się tego trendu (a już na pewno nie trofeum o takim prestiżu jak Puchar Konferencji).ForzaMilan!!! pisze: ↑26 maja 2022, 00:23Super sprawa, mnie wygrana Romy osobiście cieszy, bo w końcu jakaś włoska drużyna od 10 lat wygrała europejskie trofeum.. mam nadzieję że to jakiś krok do odbudowy dobrego imienia SerieA na arenie międzynarodowej i jakby nie patrzeć w końcu prawdziwe trofeum dla Romy, a nie jakieś drzewko XD
Akha72 pisze: ↑26 maja 2022, 06:10Nie zamierzam umniejszać znaczenia wielkiego i historycznego sukcesu osiągniętego przez 'The Special One' i jego chłopaków, ale Serie A z roku na rok dzieli coraz większa przepaść od europejskiej czołówki i raczej nic nie zwiastuje odwrócenia się tego trendu (a już na pewno nie trofeum o takim prestiżu jak Puchar Konferencji).ForzaMilan!!! pisze: ↑26 maja 2022, 00:23Super sprawa, mnie wygrana Romy osobiście cieszy, bo w końcu jakaś włoska drużyna od 10 lat wygrała europejskie trofeum.. mam nadzieję że to jakiś krok do odbudowy dobrego imienia SerieA na arenie międzynarodowej i jakby nie patrzeć w końcu prawdziwe trofeum dla Romy, a nie jakieś drzewko XD
Zerknij np na tegoroczne wyniki reprezentantów odradzającego się Calcia w Champions League, albo zeszłoroczne czy też regularny odpływ ligowych gwiazd.
Na przestrzeni ostatniej dekady tylko dwukrotnie włoska ekipa (Juve) meldowała się w finale Champions League - to jest wynik na poziomie ligi francuskiej czy holenderskiej, a nie kontynentalnego topu.
Podobnie z UEL - Inter grał w finale w edycji kowidowej, gdzie o awansie przesądzał 1 mecz, tak to reprezentanci Serie A wystawiają tutaj rezerwy, albo po pierwszym spotkaniu wywieszają białą flagę, żeby skupić się na rozgrywkach krajowych
To trochę śmiesznie wygląda, gdy ligowa czołówka mówi o Superlidze, a ostatnio w Champions League niegorzej od części z nich (a od części lepiej) prezentuje się Atalanta Bergamo, a jedyne europejskie trofeum jakie widziało Calcio przez ostatnią dekadę zgarnia AS Roma.
Szybciej Ligue 1 uber eats dogoni włoską piłkę, niż odbuduje ona swoje dobre imię na arenie międzynarodowej
Gdzies tam z grubsza sie z Toba zgadzam, natomiast dla mnie polfinal, a tym bardziej final LM w porownaniu z nawet tryumfmem w LE jest zdecydowanie bardziej prestizowy - na korzysc LM oczywiscie. Bedac szczery to emocjonalnie bardziej zaangazowany bylem w ostatnia rywalizacje z Liverpoolem niz final z Sevilla.ForzaMilan!!! pisze: ↑26 maja 2022, 10:22Wiesz co ja na to patrzę trochę z innej perspektywy bo według mnie wygranie LK czy LE to cięższe zadanie niż wygranie PW czy super pucharu ( nie piszę tego dlatego że wygrał Inter ) Za rok w LK zagrają takie ekipy jak West Ham, Nice, FC Koeln, Fiorentina, Villarreal - który pokonał Juve i przecież wiele dobry ekip z Holandii, Portugalii itd.. te drużyny które nie łapią się do LM i LE często mają duże ambicje tam inwestuje się pieniądze i chce się wskoczyć właśnie w swoich ligach do top i to na pewno są dużo trudniejsi przeciwnicy niż połowa drużyn w SerieA gdzie nie ma pieniędzy, a szczytem ambicji jest pozostanie w SerieA tylko po to żeby grać z najlepszymi i podbierać im troszkę kasy z praw telewizyjnych..
Od ostatniego sukcesu Milanu w Europie mija 15 lat zaraz będzie 20 lat, czemu my tego pucharu "sołtysa" (LE) nie mogliśmy zdobyć skoro wszyscy tam odpuszczają tak? Czemu tak mocny Inter też nie mógł tego dokonać, czemu tak pięknie grająca Atalanta również? No jakoś nie chce mi się wierzyć że odpuszczali w LE gdzie pieniądze za wygranie meczy są identyczne niemal jak mecze w LM gdzie jak gra się u siebie to można zarobić nawet 5 mln za wejściówki na SanSiro - są tam duże pieniądze i raczej to jest taka "wymówka" a dobrze że odpuścili bo to nic nie znaczący puchar szkoda że nikt tych pucharów nie może wygrać.. każdy powinien troszkę zmienić podejście to tych rozgrywek a w szczególności do LE gdzie po stworzeniu LK ta liga zrobiła się na pewno jeszcze bardziej atrakcyjna i jeżeli ktoś by mnie zapytał czy wolałbym żeby Milan odpadł w grupie LM i doszedł później do finału LE który by wygrał, czy wolałbym żeby Milan doszedł np do półfinału czy nawet finału LM i przegrał to ja dziękuje bardzo - smak porażki w finale nie jest niczym przyjemnym a wiem coś o tym bo beczałem jak dudek skakał między słupkami .. więc nie zgadzam się z tym że taki prestiż przegrywa jest przyjemniejszy od wzniesienia pucharu do góry
Emocje na pewno są ogromne jeżeli chodzi o półfinał LM, może i nawet większe niż w finale LE ale dla mnie to bez różnicy czy Milan kończy przygodę z LM nie wychodząc z grupy, czy jako przegrany finalista - liczy się tylko wygrana i żeby to jakoś zobrazować to powiem tak, co Ci daje przegrany pófinał w LM? W porównaniu do wygrania LE - tutaj i tutaj pieniądze są naprawdę podobne i oprócz prestiżu i smaku porażki nie dostajemy nic więcej z ligi mistrzów jeżeli jej nie wygramy. Dlatego gdybym mógł wiedzieć i wybrać czy Milan ma odpaść w grupach LM i wskoczyć do LE gdzie dojdzie do fianłu i go wygra, czy ma wyjść z grupy Lm i dojść nawet do półfinału i dostać w cymbał i zostać przegranym to tak naprawdę dziwię się że ktoś woli być przegranym - jest to bez sensu i kłóci się z byciem ambitnym jako klub.Kamciu pisze: ↑26 maja 2022, 10:50
Gdzies tam z grubsza sie z Toba zgadzam, natomiast dla mnie polfinal, a tym bardziej final LM w porownaniu z nawet tryumfmem w LE jest zdecydowanie bardziej prestizowy - na korzysc LM oczywiscie. Bedac szczery to emocjonalnie bardziej zaangazowany bylem w ostatnia rywalizacje z Liverpoolem niz final z Sevilla.
Jednak nie umniejszam zwyciestwa Romy, bo to dla nich jak i Calcio duza sprawa. Kibicowalem Giallorossim i ciesze sie, ze Mou, ktorego uwielbiam zdobywa kolejne europejskie trofeum.
Pieniadze sa niewyobrazalnie wieksze miedzy odpadnieciem w 1/2 LM, a nawet wygraniem LE. Za polfinal LM klub mniej wiecej otrzyma 3x wiecej (liczac z kasa za wygrane/zremisowane mecze, prawa telewizyjne) anizeli zwyciezca LE.ForzaMilan!!! pisze: ↑26 maja 2022, 11:42Emocje na pewno są ogromne jeżeli chodzi o półfinał LM, może i nawet większe niż w finale LE ale dla mnie to bez różnicy czy Milan kończy przygodę z LM nie wychodząc z grupy, czy jako przegrany finalista - liczy się tylko wygrana i żeby to jakoś zobrazować to powiem tak, co Ci daje przegrany pófinał w LM? W porównaniu do wygrania LE - tutaj i tutaj pieniądze są naprawdę podobne i oprócz prestiżu i smaku porażki nie dostajemy nic więcej z ligi mistrzów jeżeli jej nie wygramy.
Z tymi pieniędzmi to jest różnie, jadę teraz do pracy to nie mogę się za bardzo rozpisać, ale na pewno masz racje z tym że w LM są większe oczywiście że tak, ale nie jest to różnica aż tak duża że, lekką ręką można machnąć na LE, tam jest bodajże jeszcze coś takiego jak ranking klubów jeżeli chodzi o transmisje np Real dostanie od strzała 30 mln a taka Legia 3 mln .. samo to np jakby Inter rozegrał w LE 3 mecze u siebie od wyjścia z grup to zysku z biletów może mieć około 15 mln plus wygranie meczów też jest płacone itd itd to są równie duże kwoty, jak będę miał chwilę to Ci to rozpisze.Kamciu pisze: ↑26 maja 2022, 12:07Pieniadze sa niewyobrazalnie wieksze miedzy odpadnieciem w 1/2 LM, a nawet wygraniem LE. Za polfinal LM klub mniej wiecej otrzyma 3x wiecej (liczac z kasa za wygrane/zremisowane mecze, prawa telewizyjne) anizeli zwyciezca LE.ForzaMilan!!! pisze: ↑26 maja 2022, 11:42Emocje na pewno są ogromne jeżeli chodzi o półfinał LM, może i nawet większe niż w finale LE ale dla mnie to bez różnicy czy Milan kończy przygodę z LM nie wychodząc z grupy, czy jako przegrany finalista - liczy się tylko wygrana i żeby to jakoś zobrazować to powiem tak, co Ci daje przegrany pófinał w LM? W porównaniu do wygrania LE - tutaj i tutaj pieniądze są naprawdę podobne i oprócz prestiżu i smaku porażki nie dostajemy nic więcej z ligi mistrzów jeżeli jej nie wygramy.
Oczywiscie do tego dochodzi znacznie wiekszy prestiz, co przelozy sie na postrzeganie danego klubu i kolejne benefity z tym zwiazane. W mojej opinii takze zaangazowanie emocjonalne jest znacznie wieksze - ale to juz wedle uznania.
Tez nie mam aktualnie czasu tego dokladnie liczyc, dlatego napisalem "mniej wiecej". Gdzies ta roznica bedzie tak oscylowac, na pewno LM daje duzo wyzsze zarobki.ForzaMilan!!! pisze: ↑26 maja 2022, 12:24Z tymi pieniędzmi to jest różnie, jadę teraz do pracy to nie mogę się za bardzo rozpisać, ale na pewno masz racje z tym że w LM są większe oczywiście że tak, ale nie jest to różnica aż tak duża że, lekką ręką można machnąć na LE, tam jest bodajże jeszcze coś takiego jak ranking klubów jeżeli chodzi o transmisje np Real dostanie od strzała 30 mln a taka Legia 3 mln .. samo to np jakby Inter rozegrał w LE 3 mecze u siebie od wyjścia z grup to zysku z biletów może mieć około 15 mln plus wygranie meczów też jest płacone itd itd to są równie duże kwoty, jak będę miał chwilę to Ci to rozpisze.Kamciu pisze: ↑26 maja 2022, 12:07Pieniadze sa niewyobrazalnie wieksze miedzy odpadnieciem w 1/2 LM, a nawet wygraniem LE. Za polfinal LM klub mniej wiecej otrzyma 3x wiecej (liczac z kasa za wygrane/zremisowane mecze, prawa telewizyjne) anizeli zwyciezca LE.ForzaMilan!!! pisze: ↑26 maja 2022, 11:42Emocje na pewno są ogromne jeżeli chodzi o półfinał LM, może i nawet większe niż w finale LE ale dla mnie to bez różnicy czy Milan kończy przygodę z LM nie wychodząc z grupy, czy jako przegrany finalista - liczy się tylko wygrana i żeby to jakoś zobrazować to powiem tak, co Ci daje przegrany pófinał w LM? W porównaniu do wygrania LE - tutaj i tutaj pieniądze są naprawdę podobne i oprócz prestiżu i smaku porażki nie dostajemy nic więcej z ligi mistrzów jeżeli jej nie wygramy.
Oczywiscie do tego dochodzi znacznie wiekszy prestiz, co przelozy sie na postrzeganie danego klubu i kolejne benefity z tym zwiazane. W mojej opinii takze zaangazowanie emocjonalne jest znacznie wieksze - ale to juz wedle uznania.