Maly pisze: ↑20 kwietnia 2021, 14:44
jackop pisze: ↑20 kwietnia 2021, 14:12
Maly pisze: ↑20 kwietnia 2021, 14:09
Ale sędziowie "należą" do związków krajowych a te do UEFA...
No to mogą z tych związków odejść, albo "przejść na emeryturę" i później dołączyć do ESL.
No i jak długo to wytrzyma w takim stanie? Za 3 lata skąd weźmiesz nowych sędziów? Kolejni będą "przechodzić na emeryturę" żeby sędziować w SL?
Niestety ale to nie zadziała wg mnie na dłuższą metę.
Ty tak na serio? Czasami mnie rozbrajasz do łez.
Sugerujesz, że takie kluby jak G12 i taki projekt jak SL nie będą w stanie zorganizować własnych szkoleń sędziowskich? Z kursami i egzaminami? Co to za problem? Wystarczy zagwarantować chętnym potem pracę za odpowiednią sumkę na koncie. A i znajda się tacy uefowscy sędziowie, którzy chętnie podejdą do takiego egzaminu, by go zdać = sędziować w SL i zarabiać dobra kasę (nawet mimo strachu przed wywaleniem przez UEFA).
SL będzie najwyżej szkoliła własnych sędziów, przyznawała im własne licencje i płaciła im własne pieniądze. Tak, jak to się dzieje w normalnym życiu i biznesie.
Rozgrywki SL nie będą potrzebowały "sędziów UEFA" bo żadne przepisy międzynarodowe takiego obowiązku (obowiązku sędziów z UEFA) nie nakładają na żaden podmiot, jeżeli chce robić swoje własne, prywatne, rozgrywki.
Skoro kluby SL wypinają się na UEFA i jej rozgrywki, to tym samym już zapewne wcześniej opracowały sobie wszystkie aspekty techniczne planowanych rozgrywek. No chyba, że uważasz, że masz do czynienia z prezesami pokroju prezesów Paszczyniaka Paszczyna o zerowym profesjonalizmie (w skali globalnej) i żadnym doświadczeniu w wielkiej piłce.
Mati1990 pisze: ↑20 kwietnia 2021, 15:16
Chodzą plotki, że dwie drużyny angielskie myślą o rezygnacji z super ligi. Jeśliby do tego doszło i rozpadła by się superliga, prawdopodobnie Juventus byłby skończony(?) tak jak i inne drużyny...
Nie byłyby. Po prostu wróciłyby z podkulonymi ogonami, co najwyżej sezon/dwa nie grając w pucharach (finansowo jakoś by się to przetrwało zapewne, chociaż pewnie kosztem cięć i sprzedaży). A potem znowu załapałyby się do pucharów z własnych lig i zabawa zaczęłaby się od nowa. Ewentualnie spaleni na stałe byliby zarządzający tymi klubami, ale co za problem wymienić prezesów klubów, fikcyjnie oddać klub bratu/siostrze/bratankowi?
Natomiast od strony biznesowej no to kluby, które wycofały się z SL już po jej zawiązaniu wyszłyby na maksymalnie niepoważne. Jeżeli kwoty, o jakich się mówi są prawdziwe, to takie podmioty jak JPM musiały się zabezpieczyć na wypadek nie zrealizowania pomysłu z powodu bezpodstawnego "rozmyślenia się" uczestników (bezpodstawnego z punktu widzenia biznesowego - czyli np. zmiany zdania pod wpływem medialnego szumu, pohukiwań kibiców - zapewne klubom tym to ryzyko było znane, bo niemożliwym jest, że nie poczyniono wcześniej głębokich badań społecznych/marketingowych. Pewnie uznano, że odpływ "rycerzy dawnego systemu" oraz chwilowe wizerunkowe straty są do zaakceptowania przy przewidywanych zyskach i dopływie nowych "kibiców", powtarzam SL nie zakładają prezesi SV Wuppertalen-cośtam i OGC Chatroix-sur-cośtam).