JuvePoland

Dzisiaj 1,100 mecz Buffona w karierze.

Coś się zmieniło bo inter póki co gra nawet bez Lukaku z nami jak chce. Nic nie gramy podobnie jak w lidze. Buffon dno, Bentancur dno a jeżeli L'pool chciał Demirala to trzeba było opchnąć tego słabiaka. Miałem się nie denerwować ale myślałem że młodziaki zagrają, skład niemalże optymalny a my jesteśmy bezradni.

:laugh2: :laugh2: :laugh2:

Po bramce na 1-2 Inter totalnie umarł. Ogólnie obie drużyny słabo.

Beznadziejny Alex Sandro przy straconym golu, ale sama bramka dla interu fartowna. Wychodzi na zero, bo nasze to również wynik szczęścia.

Slabe to widowisko.

Beznadziejna postawa obu ekip, mógłby Pirlo wpuścić Dragusina za Demirala oraz Fagioli za Bentancura.

Obie druzyny bez ikry. Inter zdazyl zrobic jednak poki co o jedno kupsko wiecej.

Inter podał Juventusowi dwa razy pomocną dłoń w tym spotkaniu. Nasza gra zupełnie nie zapowiadała tego, że będziemy prowadzić po 45 minutach... a jednak. Beka trochę.

Jeśli Juventus słabo to Inter też słabo.

Karny w myśl przepisów oczywisty, ale trzymając się mojego podejścia, nie przyznawałbym za coś takiego 11. Za to przyznałbym mocnego plaskacza Bernardesciemu za to dośrodkowanie. Cuadrado wychodził idealnie na pozycje i niewybaczalne, że piłka do niego nie trafiła, mnóstwo czasu i dośrodkowanie do nikogo.

Przed meczem pomyślałem, że fajnie, że wychodzimy na mecz 9 (Rabiot, Berna) na 11, bo jak przegramy to będzie na co zwalić winę. No ale to nic fajnego.

Już tak nie narzekajcie.

Było kilka przejęć w środku pola, które były zalążkami kontr. Gdyby na boisku był Chiesa/Morata za Rudego/Bernę, to od razu mielibyśmy +100% do ataku.

No i na pewno jest więcej gry z pierwszej piłki, niż w meczu ligowym z Interem. Nie przeszkadzają mi nawet nasi środkowi pomocnicy. Udaje im się regularnie grać do przodu z pierwszej piłki.

I na koniec - cieszy mnie ten dwumecz z Interem w CI, bo to zawsze dobry sprawdzian przed LM - dwumecz ze współfaworytem do Scudetto na pewno będzie dobrym materiałem dla Pirlo i drużyny. A samo wyjście z 0-1 na 2-1 (nie ważne ile w tym błędów czy szczęścia) też buduje mental chłopaków.

Demiral, De Ligt i Sandro wyglądają, jakby pierwszy raz grali w piłkę. Zwłaszcza Brazol, gość jest przesłaby. Kółeczko, do tyłu i niech kolega się martwi.
Buffon interwencja bez komentarza, starość nie radość.
Rabiot i Benta może nie grają jakoś źle, ale dwóch "wypełniaczy" w formacji to za dużo.
Rudy dostał plaster i nie ma go.

Trzeba oddać naszym, że od 22 minuty, Inter praktycznie nie istnieje (nie żebyśmy my byli jacyś "dobrzy" chociaż). Ogólnie Ronaldo to sporo szczęścia miał, że ta piłka akurat odbiła się do bramki, bo wcale ten strzał nie był taki pewny. Największym minusem tej drużyny jest brak dobrego, kreatywnego pomocnika, kogoś kto rzuci 1-2 dobre piłki i stworzy okazje. Na razie wynik lepszy, niż gra. Obstawiam, że albo Conte ich uspokoi i się skończy 2-2, albo nie da rady nad tym zapanować i wygramy np. 1-4.

PS: Dzisiaj bardzo słabo gra środek pola Interu, Brozovicia to ja zauważyłem po 20 minutach, jak przypadkowo kamera na niego najechała.

Może szczęśliwie, ale mamy już 2 bramki na wyjeździe przed rewanżem. Robimy sporo wiatru ale brakuje tego ostatniego podania. Inter też tak naprawdę jedna akcja i gol. Po golu na 1:1 Inter jakiś taki przestraszony.

Sporo strat dzisiaj ma Barella.

Bentancur badziewiak jak co mecz karygodna strata przed polem.

Gratki zwyciestwa! Aczkolwiek tak slaby Juventus wypadaloby ograc. Nieskutecznosc, nieskutecznosc i jeszcze raz nieskutecznosc.