JuvePoland

dimebag11 pisze: ↑

02 grudnia 2020, 16:43

Także w najgorszym przypadku teoretycznie najsłabszymi przeciwnikami będą BVB lub Chelsea.

Czyli konczymy impreze i do domu :bye:

Tez jestem zdania, ze nalezy rzucic wszystkie sily na Serie A i wygryźć to 10-te Scudetto, przejsc do zlotej histori wloskiej pilki kopanej, a latem zaorac i zasiac od nowa.
Wszyscy tacy pewni wygranej dzisiaj, a ja bym srogo śmiechnął, gdybysmy dzisiaj wdupili.

Każdy będzie dla nas za mocny czyli zniżamy się do poziomu Interu z dwóch poprzednich sezonów. Pirlo przerażony, patrzący błagalnym wzrokiem na Tudora to argument aby przyjąć przed meczem porażkę. dziś remis 1-1, remis z Toro i wtopa z Barcą a w kolejnej fazie Bayern
Naturalnie skład ponownie inny niż w poprzednim meczu, nie dziwię się, że zawodnicy głupieją, trenejro nam się trafił

Was też irytuje to błędne podawanie składu ? Jakie 442 jak gra trzech stoperów ? Dziś wygląda na 3-4-1-2 ale może Pirlo chce grać 442 z jednym skrzydłowym jak Del Neri.

Obrońcy, którzy potrafią bronić (+babol), defensywny pomocnik na defensywnym pomocniku a nie na wahadle i od razu ma to ręce i nogi.

Edyta: A raczej miało ręce i nogi do strzelenia bramki. Bo później typowe włoskie betonowe gówno.

Fajnie, że bronimy Częstochowy od 30 min. gramy, a Ramzi gdzieś się zgubił na boisku. Kwestia czasu jak Dynamo wyrówna, chyba że coś zmienimy w naszej postawie, na co raczej nie ma szans

Pierwsze 30 min ok, później się zesrało. Pirlo, weź się.

Czyli ciągle to samo, nadchodzi moment, gdzie tracimy koncentrację i już po grze, często rywale nam właśnie ładują bramki. I tak pewnie cały sezon, dopóki graczy z charyzmą nie będziemy mieć, to tak to będzie wyglądać. Zimą chętnie powitałbym tego Pogbę, wierzę, że w środku pola wiele nam jeszcze by dał.

W pomocy istnieje jedynie McKennie, nawet daje radę z pressingiem.
Ramsey to taki zawodnik, który podobno coś potrafi. Po półtora roku gry wciąż nie stwierdzono co takiego.
Bentancur polega tylko na wślizgach. Raz się udało, potem żółta i tyle go widziano.
Wspaniale z dośrodkowaniem Kędziory minął się De Ligt, a co w tej sytuacji robił Bonucci, tego nie wie nikt .
Ronaldo zmarnował doskonałą sytuację i z 5 razy zgubił piłkę.
Wygrywamy po dość szczęśliwej bramce Chiesy, poza tym to Dynamo prezentuje wyższą kulturę gry.

Trzeba nam ludzi z charakterem. Bierzmy czym prędzej Hakana i Milika. Może Najman się przebranżowi? Taki łysy kark w środku pola by nam się przydał.
Andrzej, to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.e. Wracaj do młodzieżówki, albo do degustacji wina.

Hed pisze: ↑

02 grudnia 2020, 21:49

Pierwsze 30 min ok, później się zesrało. Pirlo, weź się.

No tak, bo to przecież przez niego. Nie ogląda(łe)m ale skoro prowadzimy już 3:0 to chyba ta druga połowa lepsza, co Panowie?

Dokładnie, przecież to wina Tudora

Trochę lepsza druga połowa. Jakbyśmy potrafili grać skutecznie z kontry to byłoby jeszcze lepiej, a tak Kjeza na szybkości zrobił robotę. Zdecydowanie najlepszy.

dr.DeV pisze: ↑

02 grudnia 2020, 22:37

Hed pisze: ↑

02 grudnia 2020, 21:49

Pierwsze 30 min ok, później się zesrało. Pirlo, weź się.

No tak, bo to przecież przez niego. Nie ogląda(łe)m ale skoro prowadzimy już 3:0 to chyba ta druga połowa lepsza, co Panowie?

A czyja to wina? Dybali? Nie...dzisiaj nie.

Wojtek pisze: ↑

02 grudnia 2020, 18:06

Mecz bez znaczenia to pewnie wyjdziemy najmocniejszym składem i wygramy po ładnej grze.

No cóż Za to w weekend będą krwawić nam oczy i może jakimś cudem wygramy jednym golem z potężnym Torino!

Chiesa i Makeni wybiegali ten mecz, nie wiem czy Łeston nie skończył z urazem.
Dynamo to cienkie bolki, ale gdyby nie Szczęsny, daliby radę wrócić do gry...
Nie został pokazany VAR check drugiej bramki... czy Morata nie był na spalonym (?).
Wejście Kulusevskiego to kompromitacja. Typ ma potencjał, ale chyba sodówa wali do łba. Ronaldo połechtał mu ego i teraz wali babole w każdej sytuacji próbując zrobić nie wiadomo co. Na ten moment zdecydowanie wole Chiese, który ma swoje ograniczenia, ale nie świruje i wkłada 110% wysiłku. W tym składzie jest pod dostatkiem toksycznych osobowości.
Demiral i Danilo mogą być sami w promieniu 10 metrów, a i tak będą główkować do rywala.
Wynik dobry, progresu nie stwierdzono.
Wydaje mi się, że pomoc wyglądała znacznie lepiej gdy Bentancur przeszedł na registę, bez jakichś Ramseyów wynalazków... A może przeciwnik po prostu był już zmęczony.
Nawet jakiś samuraj Dragon zagrał.
Jako-tako mógł podobać się Sandro. W końcu był jakiś punkt odniesienia na lewej stronie, ale Dynamo ma raczej luźne podejście do taktyki, tak że na razie bez podniety.

Kulu zawalił chyba każdy możliwy kontakt z piłka.