Strona 5 z 9

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 21:56
autor: B@rt
Bramka kompletnie z dupy. Cieniujemy, ale Barcelona też. Jest jak najbardziej do pyknięcia, ale my musielibyśmy wejść na wyższe obroty, zobaczymy, czy będziemy w stanie. Jedyne co muszę oddać Barcy, to to, że dobrze organizują się w obronie. A w każdym razie lepiej niż my.

Morata lada moment pozbawi Inzaghiego tytułu "urodzonego na spalonym". Oby się tylko chłopak nie zaciął, bo podobno wrażliwy jest, a generalnie trzeba mu oddać, że prezentuje dobrą formę, ma po prostu pecha.

Chiesa to na razie koń trojański, ryzykuje dryblingi w zupełnie nieodpowiednich do tego sytuacjach i przez to zalicza głupie straty.

Anyway, w kilku sytuacjach zabrakło nam po prostu przeglądu pola, dobrego podania. Ten mecz na serio jest do wygrania.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 21:58
autor: juventussek
Crotone czy Barcelona, od trzech sezonów wystarcza stanąć na swojej połowie zagęścić pole gry i to już połowa sukcesu do nie przegrania z Juventusem, za to jak drużyna przeciwna ma piłkę to ma wszystkie sektory wolne, może robić co chce. Pirlo kombinuję taktykami jakby to miało coś dać, tu trzeba murować i grać kontry na skrzydła chiese, ronaldo i grać na jakąś wieże Vieriego czy coś, ta drużyna nie zagra nigdy ofensywnie bo tu sztab nie ma pojęcia o takiej grze. Każdy nasz zawodnik który przechodzi do innej drużyny okazuje się że potrafi grać w piłkę.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:02
autor: ipswich
Dybala slabo, ale w tym meczu to Chiesa robi robote dla Barcelony. mam nadzieje ze sie chlop ogarnie, albo potrzebny bedzie rozdzial panstwa od kosciola.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:03
autor: Tony Montana
Jezu jakiego ten Morata ma pecha - mógł mieć absolutne wejście smoka z mega przytupem do Juventusu, a tak po tych wszystkich anulowanych golach jest jak jest.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:17
autor: PanWu
Morata ustrzelił hattricka w tym meczu, gość jest w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> formie.
VAR jest piękny, hue hue hue...

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:38
autor: Lypsky
Nasza druzyna wyglada jak podwórkowa zbieranina chłopaków - żadnej dyscypliny taktycznej, brak schematów i totalny chaos.

Słaba Barcelona wyglada dziś jak profesjonalna drużyna przy zbieraninie amatorów. Hiszpanie zdecydowanie zasługują na zwycięstwo i nie zmieniają tego anulowane bramki Moraty.

Równie dobrze moglibyśmy grać bez trenera, ponieważ nic nie daje drużynie. Powinnismy przesunąć Pirlo do drużyny u23 dopóki na rynku dostępny jest Pochettino. W przeciwnym razie za chwile skończymy na ławce z kolejnym zapchajdziurom.

Sezon na dobre się nie rozpoczął a ja już mam dość. Myślałem, ze gorzej niż za Sarriego już nie może być, a czuje się dokładnie tak samo. Gdzie są te barany, które narzekały na Maxa?

Paratici powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie za zostawienie w drużynie tego szmaciarza Berny. Dybała to dno, sprzedać jeśli tylko ktoś go będzie chcial. Dobrze ze zabrakło Ronaldo bo nic by nie zmienił, a tylko wściekły się.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:52
autor: PanWu
Żenujący występ naszej drużyny, co tu więcej dodać...

nienajlepsza Barcelona mogła z nami wygrać nawet i 0:3, przykro się na to patrzyło...
(ciągle wierzę w ten projekt, ale obawiam się, że Pirlo tego nie uniesie)

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:55
autor: jackop
Pirlo = Allegri

#PirloOut #CalmaCalma #CynicznyJuventus #PełnaKontrola

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:58
autor: Antichrist
Niestety był to kolejny anemiczny mecz w naszym wykonaniu. Hattrick VAR-owy Moraty przejdzie chyba już do historii. Pirlo ma dużo pracy przed sobą, bo jak na razie to nic nie trybi w jego Juventusie.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 22:59
autor: Pluto
Niby człowiek wiedział że bez ważniejszej połowy pierwszego składu dobrze nie będzie ale jednak się ludzil, że rezerwowi błysną.
Tymczasem bez pozytywnych niespodzianek. Dybała lata świetlne od firmy, Kulu i Chiesa zupełnie bezbarwnie, Demiral się podpalił a Berna zdążył wszystko spoerniczyc.
Najgorsze, że Pirlo wydaje się spadkobierca swoich poprzedników i nasi ofensywni zawodnicy szybciej na siebie wpadna niż wymienia dwie piłki z klepki w tempo.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 23:00
autor: -10-
Ile nas Kjeza i Berna kosztowali?
Swoją drogą z tej interwencji Berny może być niezły gif. :laugh2:

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 23:01
autor: -Kuba
O moj Boze...

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 23:01
autor: szczypek
Kulusevski 0
Chiesa 0
Cuadrado 0
Bonucci 0
Demiral 0
Bernardesci mniej niż 0

Pirlo 0
Barcelona wygrała, bo chciała, a nam biegać chciało się przez kilka minut. Albo nie mamy sił albo motywacji. Braki sił powinny być zmazane zmianami, a tych brak. Braki motywacji nic nie tłumaczy.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 23:01
autor: Mily
Obrona - tragedia, bez wyjątku. To że nam Barcelona nie wsadziła z 3-4 bramek i nie zabiła meczu wynika tylko z tego że po prostu poczuli się jak na sparingu i mając doskonałe okazje do strzału i prawdopodobnie zdobycia bramki, bawili się i próbowali jeszcze odgrywać czy wjeżdżać do bramki.

Atak - tragedia, bez wyjątku. Nie interesują mnie 3 "bramki" Moraty. Wszystko spalił. To nie przypadek że chłop spalił 5 bramek w tym sezonie już.


Przegrywamy 0:1 u siebie z Barceloną, która jest w dołku, na boisko wchodzi uwaga: Chłop z Schalke, o którego istnieniu nie wiedzielibyśmy do dziś, gdyby jakiś "geniusz" nie postanowił go kupić, ale to jest jeszcze nic, następnie na boisku pojawia sie BERNARDESCHI, czyli chłop, który nie wnosi nic kompletnie, a do tego pokazuje jakim jest dzbanem i fauluje w polu karnym po 5(?) minutach "gry"?

Dybala dziś dramatyczny.
Chiesa to jest kolejny Berna i tyle w temacie tego pana. Pisałem gdzieś wcześniej, że tak będzie, ale mimo wszystko ze ślepą nadzieją, że jednak nie.
Jacyś młodzicy z Barcelony grali sobie z Juventusem jakby to był dla nich chleb powszedni. A u nas dalej brak jakichkolwiek sensownych wychowanków, a "młodzi, zdolni" goście, kupieni za jakieś chore pieniądze, grają na poziomie PKO BP EKSTRAKLASY.

Tragedią jest, że wychodzi w pierwszym składzie kilku zawodników, którzy nie nadają się do gry w europejskich pucharach.
Tragedią jest, że nie mamy nawet kogo wpuścić za Moratę, który na koniec już człapał. Nie ma po prostu drugiego napastnika, który mógłby go zastąpić.
Tragedią jest, że nie ma w ogóle kogokolwiek wpuścić z ławki żeby podciągnął naszą grę, coś wniósł.

I po co było oddawać Coste? Bo Chiesa przyjdzie nie? No to macie. Lepszy kontuzjowany połowę sezonu Costa, niż ten bezproduktywny typ.

P.S. Zauważyliście że nie napisałem na samej górze niczego o jednej z formacji? Takiej niestety u nas nie ma.

Re: LM 20/21 (2): JUVENTUS F.C - F.C Barcelona

: 28 października 2020, 23:01
autor: Baczu
Ciekawe, czy Agnelli ma wciąż numer do Kiepury, bo takiej bryndzy jak za Pirlo nie graliśmy nawet po przyklepaniu mistrzostwa w poprzednich latach, w tzw meczach o pietruszkę. Niestety, dla Andrzeja za wcześnie, ryzyko było gigantyczne, świadomy tego Agnelli powinien być przygotowany, że już w październiku/listopadzie będziemy miec pewność że ciasto upieczone przez Pirlo jest niewyrobienie i zakalczywe. Pocchetino potrzebny na gwałt - nie będziemu już zmuszeni oglądać Dybali na prawej obronie, Cuadrado na lewym wahadle, Chiesy na prawym wahadle, Babolucciego na trequartiscie, Arthura na stoperze no i Bernakiepskiego, na jakiejkolwiek pozycji.
Na mały plus Danilo, pod warunkiem że nie ma piłki przy nodze. Dziś 2 kiksy w dobrych sytuacjach, ale w obronie ratował dupę babolowi, który wypinał się Messiemu jak to ma w zwyczaju. Niezły też mecz Pjanicia... a nie sorry, on już u nas nie gra. Przypadek? Ta pieprzona mentalność i gen frajerstwa zabija u nas każdego niezłego grajka.
Zmiany strukturalnie, głębokie potrzebne od zaraz.