JuvePoland

Mecz 35 kolejki Serie A 19/20:
Udinese - JUVENTUS F.C

CZAS:

23.07.2020 (czwartek), godzina 19:30

Mecz na ELEVEN.

Niestety przy Kiepie nie spodziewam się spokojnej wygranej, patrząc na naszą formę z ostatnich spotkań, nie mniej brakuje nam niewiele i mimo wszystko powinniśmy wygrać, tym bardziej, że maraton z trudnymi przeciwnikami mamy za sobą. Czas zakończyć mordęgę tego sezonu.

Tyle się czekało na te mecze a teraz niedobrze się robi od ich oglądania. Znowu będzie męczenie buły i fuksiarski remis po obronie Częstochowy. Nadzieja w Bernardeschim, który prawdopodobnie wróci do składu. Oby jeszcze kotlecik zagrał i będzie git. No i para Bonucci - Rugani musi być, tylko oni gwarantują nam spokój w obronie i pełną kontrolę meczu.

MRN pisze: ↑22 lipca 2020, 10:41 Tyle się czekało na te mecze a teraz niedobrze się robi od ich oglądania. Znowu będzie męczenie buły i fuksiarski remis po obronie Częstochowy. Nadzieja w Bernardeschim, który prawdopodobnie wróci do składu. Oby jeszcze kotlecik zagrał i będzie git. No i para Bonucci - Rugani musi być, tylko oni gwarantują nam spokój w obronie i pełną kontrolę meczu.

Przed pisaniem swoich mądrości mogłeś sprawdzić, że Babol jest zawieszony za kartki.

Trzeba wygrać i zacząć się przygotowywać do rewanżu z Lyonem. Przede wszystkim przez odpoczynek po tym maratonie.

Fakt, czyli leżymy bez babola. Nawet mnie się już nie chce tego sprawdzać bo ktokolwiek nie zagra, obraz wydarzeń na boisku będzie zapewne taki sam.

MRN pisze: ↑22 lipca 2020, 11:08 Fakt, czyli leżymy bez babola. Nawet mnie się już nie chce tego sprawdzać bo ktokolwiek nie zagra, obraz wydarzeń na boisku będzie zapewne taki sam.

Z babolem źle bez babola jeszcze gorzej? To kiedy by było dobrze? Z Pepuniem

W obronie kluczowy jest MDL, bez niego wszystko się sypie. Chociaż pewnie będzie więcej zmian w stylu kto tu musi odpocząć? Rabiot, Dybala, Costa Cuadrado. W takim przypadku bałbym się o wynik.

Inter traci punkty z Fiorentiną, więc jutro wystarczy nam jakiekolwiek zwycięstwo i 9. Scudetto jest nasze :scarf:

Skończmy to jutro i mamy dużo czasu do Lyonu.

Wygrywany 1-0 a gola na wagę mistrzostwa strzela boski Federico. To byłby dopiero chichot losu.

Wygrajmy to i pięczetujmy Scudetto. Chciałbym, żeby naszym ziutkom się dzisiaj chciało, ale pewnie zaserwują nam to samo, co dostajemy od kilku kolejek.

A ja mówię ze przez to ze zagra Miralem, wygramy 3:1 i Cris 2 bramki.

Giorgio Chiellini, choć niepowołany na mecz (problemy z łydką), pojechał z drużyną do Udine;
Do drużyny dołączył również Mattia De Sciglio, choć on również nie wystąpi w spotkaniu z Udinese;
Gonzalo Higuain nie został powołany i pozostał w Turynie z powodu silnego bólu pleców, który uniemożliwił mu podróżowanie;
Nieobecny w Udine będzie również Sami Khedira, który przebywa w Niemczech, gdzie leczy kontuzję;
Wszyscy pozostali będą w Udine, mając nadzieję świętować 9. tytuł mistrzowski z rzędu.

Niech dziś nasi się zepną ten ostatni raz w tym sezonie ( jeśli chodzi o ligę) i zapewnią sobie majstra. Nie liczę na super styl, bo takiego nie ma i nie będzie, ale 3 punkty po nawet jakimś farfoclu muszą być. Chociaż boje się trochę o naszą obronę...

Obyśmy mogli dziś już śpiewać "siamo noi, siamo noi..."