JuvePoland

Mecz 15 kolejki Serie A 19/20:
Lazio - JUVENTUS F.C

CZAS:

7.12.2019 (sobota), godzina 20:45

Przed sezonem uważałem, że tylko z Interem i Napoli możemy stracić 3 pkt. nie przez pecha, zadyszkę, rozprężenie, a ze względu na różnicę jakości. Teraz poważnie zastanawiam się, czy szykuje się pierwsza porażka w tym sezonie, bo ile razy można uciekać spod topora? Patrząc przez pryzmat Serie A niestosownym byłoby nie docenić pracy jaką wykonuje Lazio w tym sezonie. Liczb wykręcanych przez Immobile oczekiwałem od Ronaldo. 17 trafień (gol co 66 min.) i 5 asyst, a nie jesteśmy nawet na półmetku rozgrywek.

Ja z kolei jestem dobrej myśli. Oczywiście będzie to ciężki mecz na terenie rywala, który w lidze od spotkania z Interem miał 2 remisy i 7 zwycięstw, ale w LE potrafili pokazać się z całkiem innej strony. Są do pokonania - naszym największym rywalem w tym spotkaniu będziemy my sami. Albo się odbudujemy i pokażemy w końcu dobrą grę, a przy odrobinie szczęścia (Inter gra z Romą) powrócimy na miejsce lidera, albo będziemy świadkami pierwszego poważnego kryzysu.

Ciekawe jak długo można jechać na farcie Lazio jest na fali, a my gramy jak gramy. Obawiam się, że możemy być świadkami pierwsze porażki w sezonie. Może to jednak nie będzie dla nas takie złe, zimny prysznic przyda się w tej fazie sezonu - lepiej teraz niż jak rok temu z Ajaxem.

Lazio w gazie, ostatnio mieliśmy z nimi pod górkę i czuję ciężki mecz zakończony porażką, maksymalnie remis możemy wyciągnąć. Gdzieś tam wierzę bo Lazio regularnie dostawało w pewnym momencie od nas oklep przy każdej możliwej okazji ale ostatni mecz w Rzymie to była mordęga dla nas. Sarri zadba o to aby gra nam się nie układała - mam nadzieję,że w składzie znajda się takie tuzy jak np. Berna choć w sumie to jest pewne, że ten bobek będzie grał bo to działo Sarriego, którego umiejętności są niedoceniane. Co ma być to będzie, jestem zmęczony tymi meczami bo męczenie buły było bardziej atrakcyjne za Maxa chyba, przynajmniej w obronie jakoś wyglądaliśmy. Takiego gówna jakie zagraliśmy z Sassuolo, które regularnie rozkładało przed nami nogi nie zagraliśmy pod batutą żadnego innego trenera.

Może potrzebna jest druga z rzędu strata punktów żeby Sarri włączył mózg?
W kazdym razie szykuje się kolejny Berna Show.

Przy ilości minut jakie dostaje w tym sezonie, Federico powinien rozegrać do tej pory choć jeden przyzwoity mecz - chociażby przez totalny przypadek

Ramsey kontuzja, Costa kontuzja, kto niby ma grać za tego Berne?
Dybala dla Sarriego jest napastnikiem i koniec tematu.

Poprostu pisze: ↑

06 grudnia 2019, 13:05

Ramsey kontuzja, Costa kontuzja, kto niby ma grać za tego Berne?

Bentancur

Hubson pisze: ↑

06 grudnia 2019, 14:04

Poprostu pisze: ↑

06 grudnia 2019, 13:05

Ramsey kontuzja, Costa kontuzja, kto niby ma grać za tego Berne?

Bentancur

Bentancur gra za Khedire jako B2B.
Sarriusz na konferencji przyznał, że Rabiot czuje się dobrze i normalnie już trenuje.
Bez Costy nie mamy jak grać 433, to słowa Sarriego.

Pjaca z powołaniem. mógłby dostać parę minut jak nie jutro to w Copa.

Trzeba wygrać i wskoczyć na fotel lidera.

A obstawiam w papę 2:1

Inter stracił. Trzeba klasycznie pojechać 1:2

Sądząc po ostatnich "wyczynach", raczej 2-1 i pierwsza porażka w sezonie.

prezes3c pisze: ↑

07 grudnia 2019, 01:09

Sądząc po ostatnich "wyczynach", raczej 2-1 i pierwsza porażka w sezonie.

Grając nie taką kupę potrafiliśmy wygrywać spotkania Nie wiem w sumie co gorsze w obecnej sytuacji: przegrać po dobrym meczu czy wygrać fartem. Nie do końca chce mi się wierzyć (chciałbym się mylić! ) w ładną grę i 3 punkty. Może porażka podziałałby jak zimny prysznic?

miknou pisze: ↑

07 grudnia 2019, 08:35

Nie wiem w sumie co gorsze w obecnej sytuacji: przegrać po dobrym meczu czy wygrać fartem.

Serio?

miknou pisze: ↑

07 grudnia 2019, 08:35

Może porażka podziałałby jak zimny prysznic?

Czym był remis z Lecce i Sassuolo (co ostatecznie zmusiło nas do oddania lidera), dla zespołu wycenianego na 837,50 mln euro gdzie jego piłkarze zarabiają 294 mln euro?? Darem charytatywnym?

Co do meczu, nie mam nawet sił pisać czegokolwiek. Jestem zawiedziony tym Juventusem. Bardzo mocno.