JuvePoland

Haalandowi się po prostu chce, wrażenie robiły sprinty na wolne pole w pierwszej połowie gdzie nie dostał ze trzy razy podania. Kiedy włącza tryb turbo to wygląda jakby tułów nie nadążał za nogami, motorek w tylnej części ciała.

W Paryżu jak zwykle nie potrafią utrzymać nerwów na wodzy: https://www.sport.pl/pilka/7,65041,2571 ... dzony.html , https://www.sport.pl/pilka/7,65041,2571 ... matke.html

Póki co wygląda na to, że po raz kolejny zwycięża stara jak świat prawidłowość: wyniki w lidze nie przekładają się na LM. Liverpool - walec w PL, wtopa z Atleti. PSG - walec w Ligue 1, wtopa z BVB.

Dzisiaj niby mniej potężne marki, ale mecze mogą być przednie. Szczególnie Atalanta z Valencią, nie zdziwię się, jak padnie wynik w stylu 5:3. Na przetrzebione kontuzjami Totki spojrzę ze względu na Mourinho, ciekawe, jak poradzi sobie z tak gigantycznymi brakami kadrowymi i czy wyjdzie zwycięsko ze starcia ze swoją "młodszą wersją" - Nagelsmannem.

jackop pisze: ↑

19 lutego 2020, 01:12

Chyba, że Simeone wyciągnął lekcję z Turynu i nie będzie bronił tego co ugrał w Madrycie.

ciekawe by to było bo bronił 1-0 już u siebie

Halland fajny gol, Piątek też Napoli rok temu ładnego załadował ale jedna jaskółka wiosny nie czyni, chłopak musi się dużo nauczyć jeśli chce grać w topowym zespole bo nie każdy gra z kontry a on w ataku pozycyjnym jest prawie bezużyteczny

Alexinhio-10 pisze: ↑

19 lutego 2020, 12:02

Ten Haaland jest niesamowity. Niby nie gra nic specjalnego, nie wyróżnia się jakoś, a bramy ładuje jak w transie.

dokładnie tak jest, nie da się cała karierę jechać tylko na szybkości i grze na linii spalonego (chociaż Inzaghi przejechał ale to były inne czasy)

Jest teraz wielki zachwyt grą Borussi oraz Haalanda, ale 1:2 na wyjeździe to wcale nie jest taki zły wynik dla PSG. Wprawdzie z ich defensywą na zero z tyłu u siebie bym się nie nastawiał, ale z wielkiego szczęścia Dortmundczyków może wciąż być wielki płacz.

A Erling, wiadomo, w końcu zwolni tempo, ale póki co bardzo miło się go ogląda.

Nawiązanie do DBZ, szanuję

Fajnie chłopaki z Lipska cisną ten Tottenham. Piłka szybko chodzi, dużo gry z pierwszej piłki do przodu. Widać automatyzmy podczas rozegrania. Wypadałoby poprawić skuteczność i nie podpalać się tak w polu karnym. Współczuję Mou, bo bez Kane'a i Sona mogą liczyć co najwyżej na jakąś przypadkową kontrę Lucasa, albo indywidualny błysk Alli'ego.

Atalanta!!! Piękna bramka Ilicica.

Mokry sen Atalanty trwa.

Brawa dla Atalanty, Ilicic rozgrywa chyba życiówkę Valencia nie będzie miała przyjemnych wspomnień z lutego. Odpadnięcie z CdR, wysoka porażka z Getafe, remis z Atleti, a teraz bęcki od makaronów.

Oby tylko teraz nie sfrajerzyli typowo po włosku

jarmel pisze: ↑

19 lutego 2020, 21:58

Oby tylko teraz nie sfrajerzyli typowo po włosku

Szczerze mówiąc, to po objęciu prowadzenia Atalanta właśnie się cofnęła typowo po włosku i oddała inicjatywę Valencii, ale mieli szczęście, że gościom nic nie wpadło, bo byli naprawdę blisko m.in. trafiając w słupek. Teraz przy 2:0 ekipa z Bergamo pewnie nastawi się na zabójcze kontry, bo Hiszpanie muszą i tak się odsłonić, gdyż nie mają nic do stracenia i jeśli nie strzelą na 2:1, to raczej nie mają już szans na awans.

No i cyk, trójeczka. Brawa dla Atalanty

Edit: Już cztery. Chyba pozamiatane.

Fantastycznie patrzy się na tą Atalante. To, że grają ładnie dla oka nie jest żadnym zaskoczeniem, ale najbardziej mi imponują spokojem i opanowaniem. Troszku się bałem, że wyjdą z pełnymi portkami z racji braku doświadczenia, ale nie, pokazują dojrzałość. Brawo, oby tak dalej.

Najgorsze jest to, że Lyon jest na zbliżonym poziomie do Valencii, a najprawdopodobniej my będziemy się męczyli z naszym oponentem. Swoją drogą 'Nietoperze' w tym sezonie wygrali chociażby z Barceloną i zremisowali z Atletico.

Przełączyłem na chwilę i trafiłem na VAR Dlaczego między słupkami Nietoperzy wisi ręcznik? Mają Cillessena, a wystawili chłopa, któremu kupa w majtach przeszkadza złapać piłkę.

Atalanta oddawała strzały nie do obrony, czy bramkarzowi za ciężkie gacie nie pozwoliły na interwencje?

75. minuta, prowadzisz 4:1 i zdejmujesz środkowego obrońcę za środkowego napastnika - Gasperini ma jaja!