JuvePoland

tak wiem jak to wygląda pisałem rozpędem i dlatego użyłem apostrofów... ale prawdę powiedziawszy jakby grał w klubie to wcale bym jego szans nie przekreślał ze względu, że najbliżej mu do Matuidiego z zawodników których wymieniłeś a ten grał u DD niemal wszystko

Piro po meczu z Milanem:

„Rabiot powrócił po dwóch meczach spędzonych na trybunach, więc był świeży i chętny do walki. Jest pomocnikiem typu box-to-box i myślę, że nawet nie zdaje sobie sprawy z potencjału, jaki ma”.

Andrzej uświadomił mi dlaczego Rabjo jest takim plackiem

Mily pisze: ↑

27 stycznia 2021, 22:43

Rabiot.. To jest gość. Głowa czasami mu nie działa jak trzeba, ale jeśli chodzi o samą grę, to gość jest piłkarzem klasy światowej. Przyjmuje piłkę, zastawia, robi sobie miejsce, wszystko na spokoju. KOZAK.

Muszę to zapisać, będzie dobra copy pasta

https://juvepoland.com/2021/03/24/rabio ... -skrzydle/

“Rabiot może zagrać na skrzydle”

Gdzie

“Czy może zagrać na lewej stronie? Tak, wiedzieliśmy, że ma tę umiejętność, udowodnił to przeciwko Portugalii.[...]

Przecież tu chodzi o grę bliżej lewej strony w trójce środkowych pomocników. Na tej pozycji grał w obu spotkaniach przeciwko Portugalii.
- https://www.whoscored.com/Matches/14571 ... e-Portugal
- https://www.whoscored.com/Matches/14571 ... gal-France

Na potwierdzenie wcześniejsza wypowiedź Deschampsa https://juvepoland.com/2020/09/01/desch ... z-rabiota/

“Adrien daje z siebie najwięcej, gdy występuje w zespole grającym trójką pomocników. Nie ważne, czy po prawej czy po lewej stronie, ale nie jako głęboko wycofany defensywny pomocnik.[...]

No i Maks urabia go sobie jak Mandzukicia. 2 występy pod rząd na (trochę oszukanej) lewej stronie pomocy.

Do tego ta sama śpiewka co za Pirlo.

Jest mi zupełnie obojętne kto i gdzie zagra. Nasi mają wygrywać i tyle. Rabiot ewidentnie trochę się ogarnął.

Ten filmik pokazuje dlaczego w Juve jest tak źle. Za wysoka pensja, za małe zaangażowanie. Gość idzie i patrzy a Chiesa robi całą robotę. Gdyby tam nie było gola tylko kontra to musiałby biec po alibi że niby wracał.

W zeszłym sezonie pomoc tworzyło trzech takich gości a teraz jest dwóch bo doszedł Locatelli. Mały plus ale to wciąż za mało.

Rozgrzany Sturaro pisze: ↑

21 listopada 2019, 21:56

Jak na razie gość mnie zupełnie nie przekonuje, a jego kontrakt jest abstrakcyjnie wysoki w porównaniu do jego aktualnie pokazywanych umiejętności. Oby pokazał coś więcej, na razie z niego pożytku żadnego. Ja wiem, nie grał pół roku, ale czy to oznacza że również nie trenował? Nie próbował zwiększyć swoich umiejętności, by wskoczyć na wyższy poziom?

Chciałbym się mylić, ale mam wrażenie, że będzie problem z pozbyciem się go w przyszłości (jeśli by nie prezentował wysokiego poziomu) właśnie przez ten kontrakt. A raczej na obniżkę by się nie zgodził.

Zaczyna się trzeci sezon a Adrien nadal gra, jakby dopiero co powrócił do treningów po półrocznej przerwie. Panowie, mamy nijakiego kloca w środku pola z potężną pensją, oby się nie okazało, że od nas też odejdzie za darmo na koniec kontraktu.

Ten hejt na Rabiota jest oczywiście zrozumiały, natomiast wystawianie go na lewym skrzydle, czy właściwie nie do końca wiadomo gdzie raczej nie pomaga. To defensywny pomocnik bez motoryki, techniki, szybkości decyzji i kreatywności potrzebnej przy grze w przodzie, Allegri może sobie mówić o nieodkrytym potencjale 26 letniego Francuza o 12 bramkach w sezonie, ale prawda jest taka że oczekiwanie od niego aby ciągnął nasza pomoc i był nagle jakimś skrzydłowym b2b jest po prostu chore.

No ale grając głębiej wcale lepiej nie wyglądał, miał przyzwoity moment po lockdownie za Sarriego gdzie grał właśnie tego box-to-boxa i tyle. Gość jest niby wysoki w miarę dobrze zbudowany, wydolność też całkiem ok, ma przyzwoite uderzenie, technicznei tez ułomny nie jest ale kompletnie nie ma głowy do gry w piłkę. Może gdyby tak go Bonu wziął na 2/3 sesje do piwnicy to coś by z tego było tak jak wszędzie będzie łaził z matką i jeszcze z tego będą kwasy jak na Euro to chłopak nigdy nie wskoczy na jakiś sensowny poziom.

Przypadek Rabiota pokazuje jak duże znaczenie u piłkarza na najwyższym poziomie ma głowa. Nie mówię tu o ekscesach pozaboiskowych, bo tak ogólnie, to Francuz wydaje się człowiekiem spokojnym i raczej ułożonym, a większe afery medialne wywołuje najczęściej jego matka-agentka. Chodzi po prostu o jego zachowanie na boisku. Odnoszę wrażenie, że on po prostu za wolno myśli. Teoretycznie, tak jak napisał wyżej AdiJuve, piłkarsko u niego wszystko jest w miarę okej: wzrost słuszny, technika i odbiór niezłe, siła i strzał też na, powiedzmy, zadowalającym poziomie. Ale też jest wiecznie spóźniony, wolny, rozkojarzony, niezdecydowany... A to wyłapuje głupią żółtą kartkę, bo za późno wchodzi wślizgiem, a to wybije przed Szczęsnym piłkę na róg, a to nie pilnuje ustawienia w polu karnym, a to odbije piłkę ręką, to mu ktoś wybije piłkę spod stóp i rywal wychodzi z kontrą, bo on przyjmuje pół godziny, zamiast od razu podać, to mu brakuje zdecydowania pod bramką rywala, to nie wróci, to zapomni o pressingu, etc... możnaby tak długo wymieniać.

Trudno budować silną linię pomocy w oparciu o takiego gracza. Już pomijam fakt, że przez cały pobyt w Juventusie Rabiot nie zagrał chyba ani razu przynajmniej dwóch niezłych meczów z rzędu.

Taka to patologia w Juve panuje, że Rabiota nikt nie posadzi na ławce ze względu na jego zarobki. Forma piłkarska to drugorzędna sprawa.

Oczywiście, że nie pomaga mu ani lewe skrzydło ani cała reszta. Głowa myśli wolno więc nie można go obciążać nie wiadomo iloma zadaniami. W reprezentacji gra na lewej ale mam tam tylko jedno zadanie - asekurować lepszych od siebie. Dlatego jak przychodził pisałem, że dla mnie to jest gość na pozycję DM, odebrać i oddać do najbliższego. Fajne ma te rajdy gdy stawia susy i rywale nie mogą go dogonić ale to tyle jeśli chodzi o jego grę ofensywną. Mam wrażenie, że nasi kolejni trenerzy nie pomagali mu obsadzając w rolach, do których się zwyczajnie nie nadawał. Teraz widać, że Maks robi z niego Mandzukicia - lewe skrzydło, walka w powietrzu itd. Ze Spezią zaliczył nawet asystę po zgraniu piłki głową na skraju pola karnego ale to nie jego zabawki. Te 10-12 goli to większa beka niż obrona Częstochowy po każdym objęciu prowadzenia.

DM musi potrafić utrzymać piłkę często pod presją rywala i potrafić choć cokolwiek zagrać do przodu, Rabiot nie bardzo potrafi takie rzeczy, a i w defensywie też szału nie robi, pressingu u niego praktycznie nie ma. Właśnie gra na tej lewej a nie w środku to zasadnicza różnica, ma się czasem podłączyć, czasem zaasekurować, ale gdzie mu tam do DM. Postawienie go w centralnej części boisko może się skończyć gorzej niż w przypadku Bentancura.