JuvePoland

Trener reprezentacji Włoch jest niezwykle rad z postawy w swoich zawodników w wygranym 4-0 pojedynku z Walią. Na każdym kroku przypomina jednak Del Piero i spółce, iż awans do Euro2004 nie został jeszcze wywalczony.

“Chwaliłem moich podopiecznych po spotkaniu z Brytyjczykami dodając mimo to, iż jak na razie niczego wielkiego nie dokonaliśmy” - powiedział popularny “Trap”, który po raz pierwszy od wielu miesięcy może nie martwić się o swoją posadę.

“Nie ulegało wątpliwości iż po Mistrzostwach Światach trzeba było kilku dowodów na poprawę formy. Myślę jednak, że zasłużenie nie odbierano mi stanowiska selekcjonera. Teraz nasza gra cieszy ludzi”.

Jak mówi były szkoleniowiec Fiorentiny i monachijskiego Bayernu – środowy mecz z Jugosłowią będzie bardziej pojedynkiem na technikę niż na siłę fizyczną. Cel pozostaje zawsze ten sam – wygrana i awans do przyszłorocznego czempionatu.

Wiadomość znalazłem hattrick.pl

Trap jest taki skromny.Według mnie awans jest już nasz.Ale piłka to sport nie przewidywalny więc zobaczymy.. ale i tak wygramy

no i co z tego jezu wazne ze wygrali i juz

Neibiezpiecznie było o jego posadę - prawie go wylali, to teraz sie cieszy z każdego zwyciestwa...

dobra będzie sie cieszył jak awansują na razie jeszcze tego nie zrobili!!

Jeżeli włosi utrzymają formę to są głównymi faworytami do zdobycia Euro 2004. Przeszkodzić im mogą jedynie Czesi z PAVLEM NEDVEDEM na czele!!!!!!!

No po tym meczu ni musi martwić się o posadę ale piłka w grze. Cieszy dobra postawa Włochów ale faktycznie jeszcze wszystko się może zdażyć.........Finał Włochy- Czechy i co my wtedy zrobimy???

Obecnie Wloch sa w wspanialem formie. Pokazali ze wpadka na MŚ(w duzej mierze spowodowana przez sedziego) to juz przeszlosc. Sadze ze powinni sobie poradzic jutro z Serbia. Zwlaszcze ze ona zagra bez Stankovica. Trapattoni nareszcie prowadzi kadre ja trzeba byle tak dalej

Maggie Del Piero pisze:No po tym meczu ni musi martwić się o posadę ale piłka w grze. Cieszy dobra postawa Włochów ale faktycznie jeszcze wszystko się może zdażyć.........Finał Włochy- Czechy i co my wtedy zrobimy???

Szczerze to wolałbym finał Polska-Włochy i wtedy dopiero nie wiedziałbym co robić