JuvePoland

Na razie dramat. Borek z Niedzielanem na sile probuja jakos chwalic ten mecz ale nie ma co sie oszukiwac.. Chyba najgorszy mecz tej edycji. Do tego aut za autem.

Liverpool przypomina mi trochę Juventus. Szybka bramka i kupa.

Przewidzianej że to może być słabiutko meczyk. Obie drużyny od 3 tygodni nie grsly nic. A ceny biletów astronomiczne

Ale żałosny mecz. Tottenham w 70.minucie bez strzału celnego na bramkę, lpool z 37%posiadania piłki.

Fantastyczna edycja , finał słabiutki . Mam przeczucie że jeszcze jedna bramka padnie .

miczbi pisze:Fantastyczna edycja , finał słabiutki . Mam przeczucie że jeszcze jedna bramka padnie .

I padła z dupy, ale padł. Zgadzam się finał jeden z najsłabszych od w tej dekadzie.

Wkurzyłem się, liczyłem na Totków.

No i Klopp zwycięzca LM.

Jednak do 3x sztuka


Mecz słaby, ale mieliśmy już bardzo dużo emocji w tym sezonie w Lidze Mistrzów więc można było się spodziewać takiego spotkania.

Gratulacje Liverpoolowi.

Bardzo slaby mecz, bardzo slaby poziom. Szkoda Tottenhamu ale mam wrazenie, ze Ajax by sobie lepiej "poradzil" z Liverpoolem.

Szkoda, że nie awansował ten Ajax, cóż to mogło być za spotkanie.

Totki niestety przejawiają dość mocny gen Juventusu.

Należało mu się jak psu buda.

Generalnie ta edycja była fantastyczna, ale finał rozczarował. Sissoko jednak zachował się jak dzban, wielu piłkarzy przy dośrodkowaniu chowa ręce za plecy, a on pokazuje kogo mają kryć jakby pierwszy raz ze sobą grali.

Ja natomiast chciałbym zobaczyć powtórkę z drugiej połowy, jak reklamowano rękę któregoś z piłkarzy Live w PK, no w tvp nie było żadnej. Jak ktoś ma to prosiłbym o linka.

LFC było lepsze i mecz idealnie im się ułożył od 1 min.

A bo to tam o styl chodziło :-)

Klopp wreszcie zwycięski Nie ma na niego szans na ten czas,więc czekam w poniedziałek na Pochettino

19 pisze:Liverpool przypomina mi trochę Juventus. Szybka bramka i kupa.

Tylko, że Juventus (przynajmniej ten za Maxa) broniłby się we własnym polu karnym po strzeleniu gola na 1:0 w 2 minucie. Liverpool się bronił jakieś 40-50 metrów od swojej bramki.

Ogólnie finał słabiutki, lepiej się oglądało Arsenal-Chelsea. Trochę szkoda, że Totki nie strzeliły na 1:1 - może by były większe emocje.

Wyjątkowo rozczarowujący sezon zakończył wyjątkowo rozczarowujący finał LM, w dodatku ze zwycięstwem Liverpoolu... Szkoda Totków, szkoda, że tak się ten mecz ułożył, szkoda, że Liverpool wygrał, bo go nie znoszę... Jedynym plusem jest chyba zwycięstwo Kloppa.

Dobrze, że ten sezon się definitywnie skończył...