JuvePoland

bzdura, trzeba liczyć ile wygrywaliśmy bez niego bo go nie było, przed jego przyjściem, czy tu zaliczyliśmy skok sportowy a nie czy po uzależnieniu się od niego potrafimy wygrywać, czyli czy wygrywamy bez zawodnika od którego się uzależniliśmy i statystyka mówi jasno - nie wygrywamy
jeśli macie problem to podaje w cyfrach:
Juve bez Ronaldo w latach 2011-18 - ok 70% zwycięstw
Juve bez Ronaldo w latach 2018-20 - mniej niż 60%
no rzeczywiście skok sportowy duży
i żeby nie było - po uzależnieniu się od niego wygrywamy marne ok 3% meczów więcej, tj 1.5 meczu w sezonie pod warunkiem że we wszystkich bierze udział, a nie bierze, więc sumarycznie wygrywamy mniej bo bez niego już nasi nie potrafią grać

ale żeby tylko o zwycięstwa chodziło...
gole w lidze przed Ronaldo: 72, 75, 77, 86, przychodzi CR7 i jest: 70 i 76 ;]

Maly pisze: ↑

28 października 2020, 14:55

jeśli macie problem to podaje w cyfrach:
Juve bez Ronaldo w latach 2011-18 - ok 70% zwycięstw
Juve bez Ronaldo w latach 2018-20 - mniej niż 60%
no rzeczywiście skok sportowy duży

Mogę się nie znać, ale skorygowałbym to o konkurencję (która jest w ostatnich latach lepsza) i jednak naszych trenerów. Za Ronaldo wyleciało już dwóch, a w całym poprzednim analizowanym okresie też było ich dwóch. I teraz pytanie co jest przyczyną a co skutkiem.

Fakt faktem, jeśli już mamy Ronaldo w kadrze to z jego obecności na boisku zysk sportowy jest niezaprzeczalny. Z wyjątkami, ale to można napisać o każdym piłkarzy na świecie.

pierwszy sezon CR7 był z Allegrim a sam Ronaldo zastąpił Higuaina, który zaliczył dość przeciętny sezon, ponoć był gruby i siadała mu psycha. następnie przyszedł CR7 i wcale nie było lepiej, nie licząc goli z karnych wcale też nie strzela jakiejś wyjątkowej liczby goli a już na pewno nie strzelił w tym pierwszym sezonie gdy drużyna zanotowała aż 16 goli mniej (niesamowity regres)

rywale? Atalanta sobie z tego nic nie robi, łączna liczba goli w Serie A rośnie z sezonu na sezon także to chyba jednak nie to

@Maly weź pod uwagę, że przed Ronaldo mieliśmy piłkarzy europejskiego formatu jak Tevez, Vidal, Pogba czy Dani Alves, którzy tak jak Portugalczyk wygrywali nam mecze. Nawet kiedy zaczęło ich ubywać, lub kiedy kopaliśmy się po czole w ofensywie to potrafiliśmy zgarniać 3 pkt. defensywą (1-0 i bronimy). Zawodnicy tylnych formacji, którzy nadal tu są (Chiellini, Bonucci, Buffon) byli młodsi i lepsi; Lichtsteiner, Evra czy Sandro u szczytu formy też nie byli ogórkami.

Problem Juventusu od dawna polega na tym, że ciężko znaleźć okres, w którym 5-6 zawodników jednocześnie jest w topowej formie. Jak jeden zaczyna grać, to drugi gaśnie, trzeci potrzebuje odpoczynku, a pozostali leczą kontuzje.

Obwinianie Ronaldo o cokolwiek to idiotyzm, bo to reszta powinna starać się równać do jego poziomu, a nie on do reszty.

Ronaldo wczoraj wykonał 7 testów krwi, które wykazały, że jego organizm jest czysty. Tylko test PCR( który nie służy do diagnostyki) wyszedł pozytywny. (TVI, portugalskie źródło)

Ciezko jest oceniac wpływ Ronaldo w okresie w ktorym nie grał. I podawanie takichbliczb jest bezsensowne. Należałoby wsadzić Ronaldo do tamtych składów i sprawdzić czy procent zwyciest wzrósł. Jednak z oczywistych wzgledow jest to niemożliwe.

Natomiast to co da sie zaobserwować to fakt ze wplyw Ronaldo na obecne Juve jest znaczący.

Przykro mi Maly, ale twoj proces myślowy jest błędny.

nie nie jest, już nawet pomijając fakt że uzależnienie drużyny od jednego zawodnika to najgorsze co może ją spotkać (a tak jest u nas i sami wiele razy mówiliście, że nasi tylko podają do Ronaldo i liczą, że sam wygra mecz) to przypomnę historię:
sprowadzamy Higuaina by wygrać LM - dochodzimy do finału
sprowadzamy Ronaldo by wygrać LM - gramy kupę a w LM gole strzela tylko on
a przypominam, że to jeszcze ciągle historia jednego trenera, któremu "uzupełniano" skład

później zmieniamy trenera ale ten nie podoba się Ronaldo, nie chce grać tak jak trener by tego chciał więc zarząd zmienia trenera drugi raz i w trzecim sezonie z CR7 będziemy walczyć o miejsce w przyszłorocznej LM, taki to skok jakościowy zaliczyliśmy

zobaczcie sobie ile goli i asyst miał Ronaldo w Realu a ile ma u nas, a u nas więcej zarabia, jest starszy, wolniejszy etc... Real mając lepszego CR7 nie uzależnił swojego żywota od niego tak jak my

CR7 dostał zielone światło i zapewne zagra w meczu ze Spezią. To jest bardzo dobra informacja.

Zaraz dostanie powołanie na reprezentacje i znowu przywiezie jakieś gówno albo kontuzje, podobnie jak Chiellini i paru innych.

Będzie mógł zagrać że Spezia?

Tak, będzie mógł.

Ronaldo sportowo i mentalnie jest kilka półek wyżej od całej drużyny i obwinianie go o cokolwiek to absurd. To nie jego wina że zespół co roku jest słabszy, że zamiast próbować dotrzymać mu kroku to oni po prostu liczą że on wszystko sam ogarnie.

Ronaldo miał być ekstra dodatkiem do drużyny. Teraz problem jest taki że mamy ten brakujący element ale nie mamy do czego go dołożyć.

Wniosek z wypowiedzi małego jest taki

Dawny Juventus silna drużyna bez CR > Juventus z CR ze słabym składem

Dać mu kapitana. A nie Bonucciemu z mentalem zbitego pomidora.

Sorek21 pisze: ↑

30 października 2020, 20:17

Dawny Juventus silna drużyna bez CR > Juventus z CR ze słabym składem

Zgadzam się z tym.

Cardiff w 2017
Przyjście CR7 w 2018

To 2 wydarzenia, które były początkiem końca tej ekipy. Od 2018 roku jest tylko równa w dół. Przyspieszyło ją odejście Marotty i zastąpienie Allegriego nieodpowiednim trenerem.

Miejmy nadzieję, że przyjście Pirlo i transfery młodych spowodują odbicie. Powrót do TOP 5 Europy wymaga jednak co najmniej 1-2 sezonów.

Sorek21 pisze: ↑

30 października 2020, 20:17

Wniosek z wypowiedzi małego jest taki

Dawny Juventus silna drużyna bez CR > Juventus z CR ze słabym składem

skład był ten sam ale jako drużyna przestaliśmy istnieć