JuvePoland

Mecz 31 kolejki Serie A 17/18:
Benevento - JUVENTUS F.C

Czas:

7.14.2018 (sobota), godzina 15:00

Mecz na ELEVEN SPORTS 2

Gramy z najgorszą ekipą Serie A gdzie mecz powinien toczyć się na ich połowie więc Allegri powinien postawić na graczy kreatywnych w środku pola czyli Pjanicia i Bentancura oraz Marchisio na regiście.Zespoł powinien zagrać ofensywnie dla kibiców i wygrać 0-3 czy 0-4 na pocieszenie po ostatniej kompromitacji.

ten mecz to powinien być trening strzelecki, po tym co wydarzyło się we wtorek. Powinni wyjść nabuzowani, z chęcią zmazania plamy i wpakować 4-5 goli do przerwy.

Jakoś z hitu Juventus-Real trudno mi przestawić się na Benevento :doh:
Naszym piłkarzom też mentalnie może być z tym ciężko,ale chyba niespodzianki nie należy się spodziewać. Tak z 0-10 byłoby spoko :lol:

Obstawiam męczenie buły tak jak na jesieni i jakas fartowna wygrana. A tak jak ktos wyzej napisal - to powinien byc mecz w ktorym nasi gracze powinni podreperowac wyniki strzeleckie, a co za tym idzie morale. Licze na Szczesnego, Ruganiego, Markiza, Coste i Dybale w podstawie, niech chlopak walnie hattricka i winduje cene za ktora go pogonimy w lecie.

Jedno jest pewne - będzie ciężko to oglądać.

Będzie remis

Oj obawiam się że będziemy się męczyć, stracimy całą masę energii na rewanż, w końcu wymęczymy jakieś 0-1...

#CynicznyJuventus*

* Tylko w Serie A!

Rozumiem, że oszczędzamy siły na LM?

#MitycznaWiosna

#AutobususMaxususJuventusus :C

Szkoda sobotniego popołudnia na ten mecz..

Ja wiem, że porażka z Realem boli. Że nie gramy technicznie jak Barcelona Guardioli czy szybko jak Real Zidanea. Ale takie pitolenie jak powyżej o mitycznej wiośnie czy cynicznym Juve kolesi powyżej powoduje, że odechciewa się czytać to forum i zrezygnowałem z udzielania się z 2 lata temu... Szambo jak na fejsie.

Jeden przegrany mecz w LM (paradoksalnie, jesteśmy jeszcze w grze. Poczytajcie Marchisio) i wiadro pomyj.

Nie oglądajcie jak tak Wam ciężko Rozumiem, że to pisanie "szkoda popołudnia", "nie ogladam bo męczenie buły" to takie zwracanie na siebie uwagi jak nastolatka w gimbazie przed pierwszym okresem?

MOże po sezonie odejdzie zły Allegri, zatrudniony zostanie jakiś Montella i będziemy grać piękny football, z każdym w Serie A po 4-0 bo jest przecież taka słaba, a wygrywanie jej to obowiązek, a w LM takie 2-0, ze słabszymi zespołami pokroju Manchesteru City 3-0. W dupach się Wam poprzewracało.



Co do meczu, fajnie by było zobaczyć, że oszczędzamy siły na Real, a więc chcemy powalczyć.

Podpisuję się pod powyższym postem dosłownie i w przenośni. Jak widać "cyniczny Juventus" to i "cyniczne posty" na JP

Generalnie wszystkie ostatnie wyniki w LM, poza tym w meczu Sevilli z Bayernem, pozostawiły zdecydowanego faworyta - mam nadzieję, że chociaż w jednym z rewanżów zdarzy się coś nieprawdopodobnego i to będzie w naszym meczu

Co do Benevento - strata punktów może nas słono kosztować w walce o Scudetto. Nic innego poza zwycięstwem nie wchodzi w rachubę, liczę na 2:0 po dobrym meczu i sprawdzenie ustawienia bez Dybali.

stahoo pisze:Ja wiem, że porażka z Realem boli. Że nie gramy technicznie jak Barcelona Guardioli czy szybko jak Real Zidanea. Ale takie pitolenie jak powyżej o mitycznej wiośnie czy cynicznym Juve kolesi powyżej powoduje, że odechciewa się czytać to forum i zrezygnowałem z udzielania się z 2 lata temu... Szambo jak na fejsie.

Jeden przegrany mecz w LM (paradoksalnie, jesteśmy jeszcze w grze. Poczytajcie Marchisio) i wiadro pomyj.

Nie oglądajcie jak tak Wam ciężko Rozumiem, że to pisanie "szkoda popołudnia", "nie ogladam bo męczenie buły" to takie zwracanie na siebie uwagi jak nastolatka w gimbazie przed pierwszym okresem?

MOże po sezonie odejdzie zły Allegri, zatrudniony zostanie jakiś Montella i będziemy grać piękny football, z każdym w Serie A po 4-0 bo jest przecież taka słaba, a wygrywanie jej to obowiązek, a w LM takie 2-0, ze słabszymi zespołami pokroju Manchesteru City 3-0. W dupach się Wam poprzewracało.



Co do meczu, fajnie by było zobaczyć, że oszczędzamy siły na Real, a więc chcemy powalczyć.

Zgadzam się, sama szczera prawda.
Ja sie nie usprawiedliwiam bo sam po meczu byłem zły jak cholera, dalej uważam że to koniec Maxa w Juve bo po prostu to jest ten czas gdzie trzeba nam zmian. Przyjdzie nowy trener i zapewne się część ludzi zdziwi, jak nie będziemy golili frajerów po 5:0 w serie A. Ja obejrzałem wszystkie mecze Juve w tym sezonie i oczywiście ten też obejrzę, apetyty cały czas mamy coraz większe ale możliwości nie zwiększają się wprost proporcjonalnie.

FJ! Per Sempre...

Spodziewam się mimo wszystko bardzo ciężkiego meczu. Nasi pewnie jeszcze w szoku po Realu, a Benevento ostatnio zlało 3-0 Hellas, w dodatku nasza drużyna ma ciężkie mecze w tym sezonie z beniaminkami. Najważniejsze wygrać i nie stracić punktów, raczej nie spodziewam się wielkiego strzelania z naszej strony.

wyczuwam max. 0:2. z drugiej strony nasi powinni pokazać złość za Real (i przed Madrytem) i "zrewanżować" się za pierwszy mecz, bo wygrać u siebie z Benevento tylko 2:1 to trochę wstyd.