JuvePoland

Mecz 1/8 LM 17/18:
Tottenham - JUVENTUS F.C

Miejsce:
Anglia, Londyn - Wembley (90 652)

Czas:

7.03.2018 (środa), godzina 20.45

O przeciwniku:

Ligowa forma u siebie: (Premier League) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 10 - 3
Remisów: 4 - 0
Przegranych: 1 - 0

Ligowa forma na wyjeździe: (Premier League) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 7 - 2
Remisów: 3 - 2
Przegranych: 4 - 0

Ostatnie mecze:



Najlepszy strzelec:

Harry Kane: 35 (24 w Premier League , 7 w LM, 4 FA Cup)


Najlepszy asystent:

Dele Alli: 12 (8 asyst w Premier League, 4 w LM)


Zawieszeni: Aurier
Zagrożeni zawieszeniem: ?
Kontuzjowani: Alderweireld

Tottenham w Lidze Mistrzów:



JUVENTUS w Lidze Mistrzów:



JUVENTUS:

Ligowa forma u siebie (Serie A) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 10 - 2
Remisów: 1 - 2
Przegranych: 1 - 0

Ligowa forma na wyjeździe (Serie A) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 12 - 1
Remisów: 1 - 1
Przegranych: 1 - 1

Ostatnie mecze:



Najlepszy strzelec:

Gonzalo Higuain: 20 - (14 goli w Serie A, 4 gole w LM, 2 gole w PW)


Paulo Dybala: 18 - (15 goli w Serie A, 2 gole w SPW, 1 gol w PW)


Najlepszy asystent:

Miralem Pjanić: 10 - (9 asyst w Serie A, 1 w LM)


Douglas Costa: 6 - (5 asysty w Serie A, 1 w LM + 2 wywalczone karne), Federco Bernardeschi : 6 (6 asyst w Serie A + 2 wywalczone karne)


Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: M.Pjanić, R.Bentancur, M.Benatia
Kontuzjowani: Cuadrado, De Sciglio, Bernardeschi - Higuain (do oceny)
Nie zgłoszony: Howedes.

HISTORIA SPOTKAŃ Z TOTTENHAMEM

Przewidywane składy

TOTTENHAM (4-2-3-1): Lloris - Trippier, Sanchez, Vertonghen, Davies - Dier, Dembele- Eriksen, Alli, Son - Kane.

JUVENTUS (4-3-3): Buffon- Lichtsteiner, Benatia, Chiellini, Alex Sandro - Khedira, Pjanic, Matuidi - Douglas Costa, Dybala, Mandzukic.

Aktualizacja: 4.04.2018

mecz w Internecie:

Kilknij, żeby dowiedzieć się więcej o transmisjach przez internet! (szczegóły, linki do spotkań, porady)

mecz na żywo w TV:
CANAL + i TVP1

Kibice w wielu miastach Polski spotykają się by razem oglądać ten mecz.
Dlatego zrób to i Ty, kliknij aby zajrzeć na forum, do pokoju KIBICE

@Dragon

Błąd na samej górze masz w miejsce rozegrania meczu. Podpisałeś Juventus Stadium.

Jesteśmy w lekkim dołku z formą to widać. Takie męczenie buły jak do tej pory tutaj nie przejdzie. Nikt poza Italią się nas nie boi - zmierzymy się z drużyną która z pewnością nie będzie bronić remisu, tylko pewnie wyjdzie z zamiarem szybkie 1:0 i pozamiatane.

Nie wiem co wykombinuje Allegri, ale każdy inny rezultat jak awans będzie mam nadzieje gwoździem do jego trumny.

Niestety bez wielkiego optymizmu przed tym meczem, brak formy, mnóstwo kontuzji powodują, że ciężko szukać większych szans przed meczem. Trzeba liczyć na chwilowe przebłyski indywidualności naszych piłkarzy jak również na słabszy dzień rywali. Nieważne jak w tym wypadku osiągniemy awans, byle jakoś się udało, ciągle cień nadziei się we mnie tli.

Ostatnio rzadko tu wpadam, stąd to pytanie. Czy już się zaczął okres naszej wiosennej mobilizacji, a może to jest jakoś mocniej skorelowane z astronomicznym rozumieniem pór roku?

PS.
TVP pokaże mecz na żywo - proszę zaktualizować pierwszy post. Mam nadzieję, że nie będzie kompromitacji na antenie naszej kochanej telewizji publicznej.

Juventus zazwyczaj zaczynał grać dobrze po takim meczu jak ten z Lazio (patrz wygrana w ostatnich sekundach, czy inne dziwne akcje), więc po cichu mam nadzieję, że właśnie wygrana z Lazio zapoczątkowała okres zwany tutaj ,,mityczną wiosną".

Liczę na wygraną, nawet skromną 1:0. Na styl nie będę narzekał, bo najważniejsze jest przejść dalej. Ale tak jak wspomniałem wyżej po cichu liczę, że wreszcie wystrzelimy z formą i zacznie się nasz marsz.

Ilość graczy niedostępny na ten mecz nie rozpieszcza Allegriego i szczerze współczuje. Z góry wiemy jaka 11 wybiegnie. Formy nie ma, ale zdecydowanie łatwiej było by mieć najwartościowszych graczy do dyspozycji, a tak to dalej będe musiał się karmić komentarzami w stylu "znowu Mandzukic", no znowu bo nie ma szansy żeby go kimś zastąpić w tej jedenastce. Jeśli będziemy w stanie kontrolować środek pola w tym spotkaniu z piłką i bez piłki to wynik będzie pozytywny, nie mam co do tego wątpliwości. Jesteśmy w stanie wygrać w Londynie. Strzelam 0:1.

LordJuve pisze:TVP pokaże mecz na żywo - proszę zaktualizować pierwszy post. Mam nadzieję, że nie będzie kompromitacji na antenie naszej kochanej telewizji publicznej.

Kompromitacja był już w Cardiff na TVP, także Janusze już wiedzą. Nie masz się czego obawiać.

Po pierwsze nie można kontuzjami zasłaniać braku jaj u trenera.Choćby wszyscy byli zdrowi to pupilek i tak będzie w 11.

Najważniejszy mecz sezonu,patrzę na składy a tam Mandzukić.To jest po prostu niewiarygodne.Jeszcze żeby nie było Gonzalo to bym zrozumiał ale na szczęście ma być.Nawet jak ten Jugol gra na 9 to i tak ucieka na lewe skrzydło po alibi - nie strzeliłem bo musiałem grać na skrzydle.Chyba mu to spasowało.W wolej chwili muszę sprawdzić jego statystyki i porównać z... Amaurim.

Potrzebujemy rozegrać spotkanie jak w Dortmundzie czy na Man City a tymczasem w powietrzu unosi się atmosfera dwumeczu z Bayerem.Wypisz wymaluj to samo.Frajerstwo i TCHÓRZOSTWO w pierwszym meczu u siebie i remis 2-2. Od tamtej pory zespół nie zaliczył progresu pod tym względem.Rok temu na tym etapie zostało wylosowane słabiutkie Porto.

Aby awansować musimy strzelić minimum 2 gole i grać piłką cały czas do przodu daleko od swojej bramki.Skoro nie chcieliśmy grać u siebie to teraz trzeba włożyć więcej wysiłku.

Z tą LM jakby nie było będzie źle.Jak odpadniemy teraz to będzie złość bo ta edycja straci sens.Jak przegramy po świetnej walce jeszcze większy niedosyt.Jak przejdziemy dalej w najlepszym wypadku czeka nas przegrany finał.

Co by nie było Forza Juve i precz z Jugolem.

A ja jednak cos czuje ze Jugol nie zagra i zobaczymy w ataku Dybiego, Coste i Gonzo. I jeżeli tak wyjdziemy to jesteśmy w stanie zadać szybki cios totkom. Śmierdzi skromnym 0-1 lub 1-2 i nerwówka do końca. Każdy z takich wyników wziąłbym w ciemno.

Mam podobne odczucia jak w sezonach 2004/05 i 2005/06, kiedy odpadaliśmy z Liverpoolem i Arsenalem. W obu tych 2-meczach remisowaliśmy w Turynie po bardzo bezbarwnej grze i dostawaliśmy na wyjeździe. Na papierze byliśmy lepsi i nie graliśmy z najlepszymi w tamtym czasie klubami z Wysp. Angole nigdy nam nie leżeli, bo potem odpadliśmy też z Chelsea w LM i Newcastle w LE. Nasz bilans z nimi w ostatnich 20 latach jest chyba bardzo niekorzystny.

Crunny pisze:Mam podobne odczucia jak w sezonach 2004/05 i 2005/06, kiedy odpadaliśmy z Liverpoolem i Arsenalem. W obu tych 2-meczach remisowaliśmy w Turynie po bardzo bezbarwnej grze i dostawaliśmy na wyjeździe. Na papierze byliśmy lepsi i nie graliśmy z najlepszymi w tamtym czasie klubami z Wysp. Angole nigdy nam nie leżeli, bo potem odpadliśmy też z Chelsea w LM i Newcastle w LE. Nasz bilans z nimi w ostatnich 20 latach jest chyba bardzo niekorzystny.

To było Fulham

Czuję nadchodzącą katastrofę z Khedirą, Lichym i Jugolem w rolu głównej.

ale będziecie się pocić przy pewnej czynności tuż po meczu

Wygramy z Totkami i to wyraźnie, a Max dalej będzie się śmiał z hejterów. Mandżu i Kielon z brameczkami.

albertcamus pisze: Mandżu i Kielon z brameczkami.

Zapomniałeś o Khedirze. Z pewnością ustrzeli hat-tricka

Tak realnie rzecz biorąc jedyne możliwe pozytywne wyniki dla Juve to 0-1 lub 1-2, bo 2-2 i zwycięstwo w dogrywce/karnych nie wierzę.

Czyli znając życie Allegri może ustawić mega defensywne ustawienie na mecz w Londynie i liczyć na 0-1.