: 12 kwietnia 2018, 23:38
Zmieniasz avatar na Marco Rose'a?Poprostu pisze:W 4 minuty dostali 3 bramki.
Zmieniasz avatar na Marco Rose'a?Poprostu pisze:W 4 minuty dostali 3 bramki.
Lazio mogło być w finale,ale niestety Pan Inzaghi,nie sprostał zadaniu.Hubson pisze:No to mamy przedwczesny finał
Arsenal - Atletico
OM - Salzburg w 1/2 finału LE
Mimo wszystko, największą sympatią spośród tych klubów darzę OM
Aha no tak bo to Inzaghi a nie Strakoshasam sobie strzelił dwie bramki. Lazio dała ciała i nie da się ukryć. Dla nich to i tak sukces, że tak daleko zaszła.Piotr Juvefan pisze:Lazio mogło być w finale,ale niestety Pan Inzaghi,nie sprostał zadaniu.Hubson pisze:No to mamy przedwczesny finał
Arsenal - Atletico
OM - Salzburg w 1/2 finału LE
Mimo wszystko, największą sympatią spośród tych klubów darzę OM
Nic nie mam ani do Lazio ani do Inzaghiego, ale ciekawa linia obrony. U nas to zawsze jest wina Allegriego, że ktoś na boisku popełnił błąd lub nie wykorzystał sytuacji, a w przypadku Rzymian trener jest wybielony całkowicie.Poprostu pisze:Aha no tak bo to Inzaghi a nie Strakoshasam sobie strzelił dwie bramki. Lazio dała ciała i nie da się ukryć. Dla nich to i tak sukces, że tak daleko zaszła.
Noni oczywiście to Inzaghi a nie Immobile zmarnował w jednym meczu tyle sytuacji ile powinien w całej rundzie.
No właśnie dlaczego nie mogę się przyczepić do gorszego trenera od Maxa? :lol:wagner pisze:Nic nie mam ani do Lazio ani do Inzaghiego, ale ciekawa linia obrony. U nas to zawsze jest wina Allegriego, że ktoś na boisku popełnił błąd lub nie wykorzystał sytuacji, a w przypadku Rzymian trener jest wybielony całkowicie.Poprostu pisze:Aha no tak bo to Inzaghi a nie Strakoshasam sobie strzelił dwie bramki. Lazio dała ciała i nie da się ukryć. Dla nich to i tak sukces, że tak daleko zaszła.
Noni oczywiście to Inzaghi a nie Immobile zmarnował w jednym meczu tyle sytuacji ile powinien w całej rundzie.
Jeżeli przyjacielu nie widzisz różnicy między gnieceniem drużyny przeciwnej do 60 minuty, osiągnięciu pozytywnego wyniki i cofnięcia się do panicznej obrony a próba walki i porażką po indywidualnych błędach to chyba pora udać się do okulisty?wagner pisze:Nic nie mam ani do Lazio ani do Inzaghiego, ale ciekawa linia obrony. U nas to zawsze jest wina Allegriego, że ktoś na boisku popełnił błąd lub nie wykorzystał sytuacji, a w przypadku Rzymian trener jest wybielony całkowicie.Poprostu pisze:Aha no tak bo to Inzaghi a nie Strakoshasam sobie strzelił dwie bramki. Lazio dała ciała i nie da się ukryć. Dla nich to i tak sukces, że tak daleko zaszła.
Noni oczywiście to Inzaghi a nie Immobile zmarnował w jednym meczu tyle sytuacji ile powinien w całej rundzie.
Poprostu pisze:Jeżeli przyjacielu nie widzisz różnicy między gnieceniem drużyny przeciwnej do 60 minuty, osiągnięciu pozytywnego wyniki i cofnięcia się do panicznej obrony a próba walki i porażką po indywidualnych błędach to chyba pora udać się do okulisty?wagner pisze:Nic nie mam ani do Lazio ani do Inzaghiego, ale ciekawa linia obrony. U nas to zawsze jest wina Allegriego, że ktoś na boisku popełnił błąd lub nie wykorzystał sytuacji, a w przypadku Rzymian trener jest wybielony całkowicie.Poprostu pisze:Aha no tak bo to Inzaghi a nie Strakoshasam sobie strzelił dwie bramki. Lazio dała ciała i nie da się ukryć. Dla nich to i tak sukces, że tak daleko zaszła.
Noni oczywiście to Inzaghi a nie Immobile zmarnował w jednym meczu tyle sytuacji ile powinien w całej rundzie.
Dostał cenną lekcję dlatego niech posiedzi sobie w Lazio jeszcze 2-3 sezony i nabiera doświadczenia w pucharach,może do top 4 mu się nawet uda z Lazio wejść. A później się zobaczy.Lucas87 pisze:właściwie to on jeszcze nic wielkiego z lazio nie osiągnął, porażka z salzburgiem dość kompromitująca, a tu w większości panuje przekonanie, że to będzie nowy trap albo nowy lippi...
To zależy co rozumiesz przez czołówkę europejską. Dla jednych czołówka europejska to PSG, bo wygrywa często ligę, gra regularnie w LM i ma w składzie wiele gwiazd, a nie pamiętam kiedy coś znaczącego w Europie wygrali. Tak samo Manchester City. Dla innych czołówką może być Benfica lub Ajax, które mają wielkie sukcesy na koncie, a czekają jeszcze dłużej od nas. Chyba, że czołówka to tylko Real, Barcelona, Man Utd, Bayern, Milan, Inter i Liverpool. Klub z gorszej części Mediolanu czekał na LM ponad 40 lat, dodatkowo zbudowaną głównie na farsopoli. Do tego nam jeszcze daleko.rammstein pisze:chyba jesteśmy najdłużej czekającą drużyną z czołówki na trofeum pucharów europejskich.