JuvePoland

Mecz 1/8 LM 17/18:
JUVENTUS F.C - Tottenham

Miejsce:
Turyn - Juventus Stadium (41 254)

Czas:

13.02.2018 (wtorek), godzina 20.45

O przeciwniku:

Ligowa forma u siebie: (Premier League) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 9 - 3
Remisów: 4 - 0
Przegranych: 1 - 0

Ligowa forma na wyjeździe: (Premier League) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 6 - 2
Remisów: 3 - 1
Przegranych: 4 - 0

Ostatnie mecze:



Najlepszy strzelec:

Harry Kane: 32 (23 w Premier League , 6 w LM, 3 FA Cup)


Najlepszy asystent:

Dele Alli: 10 (7 asyst w Premier League, 3 w LM)


Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: S.Aurier
Kontuzjowani: Alderweireld, Rose (do oceny)

Tottenham w Lidze Mistrzów:



JUVENTUS w Lidze Mistrzów:



JUVENTUS:

Ligowa forma u siebie (Serie A) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 10 - 2
Remisów: 1 - 1
Przegranych: 1 - 0

Ligowa forma na wyjeździe (Serie A) - (Liga Mistrzów):
Zwycięstw: 10 - 1
Remisów: 1 - 1
Przegranych: 1 - 1

Ostatnie mecze:



Najlepszy strzelec:

Gonzalo Higuain: 18 - (14 goli w Serie A, 2 gole w LM, 2 gole w PW)


Paulo Dybala: 17 - (14 goli w Serie A, 2 gole w SPW, 1 gol w PW)


Najlepszy asystent:

Miralem Pjanić: 9 - (9 asyst w Serie A)


Douglas Costa: 6 - (5 asysty w Serie A, 1 w LM)


Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: M.Pjanić
Kontuzjowani: Howedes, Cuadrado, Matuidi - Dybala (do oceny)
Nie zgłoszony: Howedes.

HISTORIA SPOTKAŃ Z TOTTENHAMEM

Przewidywane składy

Juventus (4-3-3): Buffon- De Sciglio, Benatia, Chiellini, Alex Sandro- Khedira, Pjanic, Marchisio- Douglas Costa, Higuain, Mandzukic.

Tottenham (4-2-3-1): Lloris- Trippier, Sanchez, Vertonghen, Davies- Dembele, Dier- Son, Eriksen, Alli- Kane.

Aktualizacja: 10.02.2018

mecz w Internecie:

Kilknij, żeby dowiedzieć się więcej o transmisjach przez internet! (szczegóły, linki do spotkań, porady)

mecz na żywo w TV:
CANAL +

Kibice w wielu miastach Polski spotykają się by razem oglądać ten mecz.
Dlatego zrób to i Ty, kliknij aby zajrzeć na forum, do pokoju KIBICE

Harry Kane jest w formie. Chiellini ma się kim zaopiekować,ale on to potrafi. Ważne żeby u siebie być na zero z tyłu. Jak będzie 1-0 to super, 2-0 to świetnie,ale jak bedzie 0-0 to też nie będzie to najgorszy wynik. Sprawa awansu i tak rozstrzygnie się na Wembley.

I tu jest właśnie taki mecz w którym liczy się spora liczba bramek strzelonych. Niżej niż 2-0 nie możemy tego zakończyć. Obawiam się że w przypadku skromnego 1-0 dla nas, w Londynie będziemy rozgromieni...

U siebie najważniejsze 0 z tyłu. Liczę na 2:0 po bramkach Igły. Robi się już ciepło....

Z całym szacunkiem do Tottenhamu, ale jeśli mamy myśleć na poważnie o LM to takich rywali powinniśmy mentalnie pokonywać już w tunelu. Mam nadzieje że nie sklepiemy ich zbyt mocno u siebie, żeby nasi zachowali koncentracje na Wembley, bo to rewanż będzie kluczowy. Licze na 1/2:0, a później powtórkę z półfinału w Monaco, gdzie banda wesołków biegała po boisku jak ze sraczką, a my ich z zimną krwią punktowaliśmy.

ForzaItanimulli3vujcm pisze: w Londynie będziemy rozgromieni...

Dajże spokój z takimi proroctwami. Na Camp Nou w rewanżu też mieliśmy być a skończyło się 0-0.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:w Londynie będziemy rozgromieni...

Na tym forum rozgromiona będzie reszta użytkowników, czytając takie głupoty..

Tottenham jest w niezłej dyspozycji, grają inteligentnie, potrafią szachować swoimi siłami, a dzięki kilku kluczowym graczom potrafią być niebezpieczni w każdym momencie meczu. Pod tym względem przypominają nieco naszą drużynę, a jak dołożyć do tego niemal żelazną 11-tkę to mocno przypominają... Napoli.

Nie ma co ich lekceważyć, wygrali trudną grupę zgarniając 3 pkt we wszystkich meczach oprócz wyjazdu na Bernabeu remisując z królewskimi. Nie spodziewam się meczu w angielskim stylu i gry od jednej do drugiej bramki, raczej obie drużyny będą wyprowadzać ciosy zza gardy niczym wytrawni bokserzy.

Piotr Juvefan pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze: w Londynie będziemy rozgromieni...

Dajże spokój z takimi proroctwami. Na Camp Nou w rewanżu też mieliśmy być a skończyło się 0-0.

Tyle że w pierwszym meczu mieliśmy sporą zaliczkę - 3-0 a 1-0 to jednak jest różnica i o to mi chodzi. Oczekuję co najmniej 2-0.

kapusniaczek pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:w Londynie będziemy rozgromieni...

Na tym forum rozgromiona będzie reszta użytkowników, czytając takie głupoty..

Daruj sobie wycieczki wobec mnie, bo ja się w ani jednym miejscu Ciebie się nie czepiam. Po prostu miałbym ogromne obawy po skromnej zaliczce. Oni mają pakę i grać potrafią. Obawiam się że niesieni dopingiem Kane - który gra sezon życia - i spółka mogli by nas bardzo zaskoczyć. Poza tym przykro mi że nie masz szacunku do przeciwnika, bo na to wychodzi, a jak pokazuje historia, nie takie wtopy nam się trafiały. Według Ciebie wysoka wygrana kogoś z nami jest niedorzeczna i jak ktoś dopuszcza taką myśl to jest głupkiem którego należy wyśmiać, opluć i zahejtować? Mmmm straszna pycha przez Ciebie przemawia.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:

Piotr Juvefan pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze: w Londynie będziemy rozgromieni...

Dajże spokój z takimi proroctwami. Na Camp Nou w rewanżu też mieliśmy być a skończyło się 0-0.

Tyle że w pierwszym meczu mieliśmy sporą zaliczkę - 3-0 a 1-0 to jednak jest różnica i o to mi chodzi. Oczekuję co najmniej 2-0. .

PSG wtedy miało nawet pokaźniejszą zaliczkę a Barcelonie się jednak udało,więc były większe głosy,że i tym razem będzie pogrom a mimo to Barcelona nie strzeliła wtedy choćby gola. Ja szanuje rywala. Uważam,że Spurs są w formię. Na ten moment obok City najgorsza drużyna angielska na jaką mogliśmy trafić,ale nie takie ofensywy się zatrzymywało. Jednym słowem popłynąłeś.

@Piotr Juvefan Pełen cytat, nie wyrwany z kontekstu:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Obawiam się że w przypadku skromnego 1-0 dla nas, w Londynie będziemy rozgromieni...

Czyli mam obawy, a nie uważam że na bank by tak było. Sądzę że 1-0 w Turynie, kunktatorstwo mogło by się zemścić. Też dlatego że nasi mogli by ich zlekceważyć, dlatego że to tylko niby Tottenham, a nie Barcelona, czy Real M. Uważam że tą drużynę stać na dużo i nie wolno jej lekceważyć. Trzeba ich pozbawić złudzeń w naszej twierdzy. Bo oni w piłkę grać potrafią. Historia pokazuje że nie tacy nas eliminowali.

Dla mnie takie 1-0 jest bardzo prawdopodobne i nie uważam,że damy sobie na Wembley wbić kilka goli, a na pewno coś strzelimy,więc bardziej prawdopodobny dla mnie byłby bramkowy remis. Angielskie kluby w ostatnich latach nam leżą,angielka piłka nie znaczy tyle co jeszcze dekade temu. Nie można bać się Tottenhamu.

Dużo tutaj będzie zależeć od Chielliniego jak zagra na swoim najwyższym poziomie to schowa Kane do kieszeni jak to się mawia.
Cóż zobaczymy co Allegri nam przygotuje na to spotkanie, oby to był najlepszy mecz w tym sezonie do tej pory, w końcu muszą te rezerwy uruchomić.
Co do samych Tottków to na wyjeździe nie wygrali z nikim mocnym w tym sezonie, także oby ta sytuacja po meczu była aktualna. Najważniejsze nie stracić bramki.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Kane - który gra sezon życia

Bodajże 98 goli w 104 spotkaniach Kogutów. Ostatnie 3 sezony z dorobkiem +20 bramek. O jakim sezonie życia piszesz? Serio zastanowiłeś się nad tym stwierdzeniem, czy tylko palnąłeś frazesem?

1-0 przeciwko Arsenalowi. Mogło być spokojnie 4. Gdyby Viola miala w ataku Aube, to nie przystepowalibysmy do tego meczu w tak dobrych nastrojach.

Oby z zaliczką, ale możemy obudzić się z 2 w plecy po 30 minutach przy pełnej kontroli.

jackop pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Kane - który gra sezon życia

Bodajże 98 goli w 104 spotkaniach Kogutów. Ostatnie 3 sezony z dorobkiem +20 bramek. O jakim sezonie życia piszesz? Serio zastanowiłeś się nad tym stwierdzeniem, czy tylko palnąłeś frazesem?

Tak oczywiście. Chodziło mi o to że wszystko wskazuje na to że ten sezon będzie dla niego jeszcze lepszy, bo coraz bardziej się rozkręca Angol.