JuvePoland

Jeśli krytykujemy Stefano, to będąc uczciwym należy pojechać też po Kwadwo. Krytykujemy słusznie. Ja ciągle wierzę w MDS i jego powrotu wyczekuję.

Mandzu <3

Wazna trudna wygrana, dobry mecz Chorwata, Bentancura, Matuidiego.
Spadek formy Higuiana i Ruganiego martwi oraz slaba prawa obrona bedzie nas sporo nerwow kosztowac w tym sezonie.

albertcamus pisze:Mandzukic MoTM. Nie wyobrażam sobie naszej gry bez Chorwata.

Ciekawe za co to wyróznienie dla Mandzu? Miał setkę i strzelił, powinien miec nie jednego a dwa gole bo drugą zmarnował. Po za golem cienizna i kolejny słaby mecz do kolekcji.

MoTm dla Matuideigo lub Bentancura. Najsłabiej Pipita i Sturaro.

Jak na 20 lat to Bentancur naprawdę fajnie, ale zwrócę tylko uwagę na przynajmniej dwa wybicia głową z okolic pola karnego, które trafiły pod nogi przeciwników. Trzeba to wyeliminować, bo to dość groźna sytuacja.

I jak tam hejty na to, że janusze wolą oglądać bundeskopankę niż prestiżową potyczkę Juventusu?

3 pkt odhaczone i w sumie chwała za to, ale oglądało się to tragicznie. Przez 90 min poza bramką stworzyliśmy dwie sytuacje bramkowe (strzały [?] Mandżu i Pjanicia), troszkę mało jak na ofensywę z takim potencjałem. Skoro miał to być mecz, w którym szansę dostają zmiennicy to dlaczego Mandżu nie wchodzi na szpicę za beznadziejnego ostatnio Higuaina a szansy na przełamanie nie dostają Costa lub Berna...?

Naprawdę fajnie wyglądał nasz Urugwajczyk jako zmiennik Pjanica.

kapusniaczek pisze:

albertcamus pisze:Mandzukic MoTM. Nie wyobrażam sobie naszej gry bez Chorwata.

Ciekawe za co to wyróznienie dla Mandzu? Miał setkę i strzelił, powinien miec nie jednego a dwa gole bo drugą zmarnował. Po za golem cienizna i kolejny słaby mecz do kolekcji.

Dla takich jak Ty jest specjalne miejsce w piekle. Nie wiem jak można być takim ignorantem.

BEZ MANDŻU NIE WYGRALIBYŚMY TEGO MECZU.

Powiem więcej, z Mandżu w składzie mielibyśmy szanse na nawiązanie walki z Barceloną.
Naprawdę nie widzicie tego co na boisku robi Chorwat? To poezja w najczystszej postaci.

albertcamus pisze: Naprawdę nie widzicie tego co na boisku robi Chorwat? To poezja w najczystszej postaci.

Nie jestem jakimś wielkim fanbojem Mario, ale dzisiaj to aż ręce same składały się do oklasków. Po bardzo głębokiej wrzutce Cuadrado w 2 połowie, z której i tak maksimum wycisnął Mandzukic, poszedł kontratak i Mandzukic był przy naszej linii końcowej. Nabiegał się jak Lichtsteiner w swoim najlepszym pierwszym sezonie w Juve. A ile Mandzukic miał dobrych podań pod presją, wyborów, ile dawał wsparcia (jak pokazywał się do gry między formacjami i między liniami), ile wygrał główek, no można by wymieniać i wymieniać. Jak nie jestem fanem tego już trochę wypłowiałego sloganu, że facet odwala czarną robotę, którą mało kto widzi, to aż szkoda to gadać, bo dziś po prostu nie dało się tego nie zauważyć. I nie chwalę tu Mandzukicia przez pryzmat tego gola, bo moja ocena jego występu głównie opiera się na pracy wykonanej przez 90 minut, a nie dołożeniu głowy w odpowiednim momencie, choć oczywiście chwała mu za to.

vitoo pisze:I jak tam hejty na to, że janusze wolą oglądać bundeskopankę niż prestiżową potyczkę Juventusu?

Tu nawet nie chodziło o to, że Eleven nie puściło meczu Juventusu, bo w sumie jako hit kolejki zapowiadało się spotkanie Lazio-Napoli. Sęk w tym, że oni woleli pokazać na żywo mecz pucharu Anglii, bo w jednej z rywalizujących drużyn gra Polak. Na miejscu płacących dodatkowo za pakiet Eleven czułbym się zawiedziony i jeśli takie "zajścia" będą się regularnie powtarzać, to więcej nie dałbym się nabrać na zakup ich kanałów.

albertcamus pisze:

kapusniaczek pisze:

albertcamus pisze:Mandzukic MoTM. Nie wyobrażam sobie naszej gry bez Chorwata.

Ciekawe za co to wyróznienie dla Mandzu? Miał setkę i strzelił, powinien miec nie jednego a dwa gole bo drugą zmarnował. Po za golem cienizna i kolejny słaby mecz do kolekcji.

Dla takich jak Ty jest specjalne miejsce w piekle. Nie wiem jak można być takim ignorantem.

BEZ MANDŻU NIE WYGRALIBYŚMY TEGO MECZU.

Powiem więcej, z Mandżu w składzie mielibyśmy szanse na nawiązanie walki z Barceloną.
Naprawdę nie widzicie tego co na boisku robi Chorwat? To poezja w najczystszej postaci.

ŚWIĘTA RACJA! Mandzu to nasze serce! Nie pamiętam meczu w którym by zawiódł. Z Barcą wynik na bank byłby inny gdyby był wtedy Mandzu. Nie raz by karakanowi pilke odebral

vitoo pisze:I jak tam hejty na to, że janusze wolą oglądać bundeskopankę niż prestiżową potyczkę Juventusu?

Ale wiesz, że Twój argument to "inwalida"?

Mecz źle się oglądało. Wymęczone zwycięstwo. Szkoda, że Szczęsny miał tak mało do roboty.

albertcamus pisze:

kapusniaczek pisze:

albertcamus pisze:Mandzukic MoTM. Nie wyobrażam sobie naszej gry bez Chorwata.

Ciekawe za co to wyróznienie dla Mandzu? Miał setkę i strzelił, powinien miec nie jednego a dwa gole bo drugą zmarnował. Po za golem cienizna i kolejny słaby mecz do kolekcji.

Dla takich jak Ty jest specjalne miejsce w piekle. Nie wiem jak można być takim ignorantem.

BEZ MANDŻU NIE WYGRALIBYŚMY TEGO MECZU.

Powiem więcej, z Mandżu w składzie mielibyśmy szanse na nawiązanie walki z Barceloną.
Naprawdę nie widzicie tego co na boisku robi Chorwat? To poezja w najczystszej postaci.

Jakiej walki z barceloną, o czym Ty gadasz. Bronić się większośc meczu i liczyc, że po jedne czy drugiej kontrze coś wpadnie. Wysłac Sturaro na trening strzelecki, zamienić koszulkami i nie będzie widać różnicy. Po meczu wielkie zdziwienie, ze zero w ofensywie z takimi kreatywymi graczami czego się spodziewać więcej. Niech wraca na swoją pozycje a jak nie to ława. Wpuszczać wtedy gdy trzeba bronić wyniku.

Ten mecz ewidentnie pokazał, ze to zwykły dobijacz bez wiekszego pojecia o grze kombinacyjnej lub solowej akcji. Piększy przykład dał dziś Matuidi przy akcji z "karnym".

Standardowe męczenie buły w wykonaniu Juve, mi osobiście bardzo podobał się w tym meczu Bentancur, nie ustrzegł się błędów, ale z chłopaka naprawdę może być świetny grajek. Na plus Matuidi i Mandzu, martwi kolejny tragiczny mecz Igły, po Cuadrado się już nic nie spodziewam, niby asystował, ale mam wątpliwości, że chciał tak zagrać.

Nie szukaj drugiej bramki i zmień taktykę na bardziej defensywną żeby minimalizować ryzyko... i pozwól w ostatnich dziesięciu minutach na więcej sytuacji pod swoją bramką niż przez cały mecz. :rotfl:

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Cofanie się do defensywy to najgłupsza myśl taktyczna Maxa. To nawet nie jest ważne iloma bramkami prowadzimy, no ale przy 1:0 to kryminał

LordJuve pisze:Szkoda, że Szczęsny miał tak mało do roboty.

Do czego to doszło, że takie pragnienia się pojawiają. To co kiedyś było zjawiskiem pozytywnym, teraz jest negatywnym :lol: