jarmel pisze:
Powiedziałbym, że 3 bo Krychowiak niestety jest tragiczny.. .
Bardzo chciał. Wbrew pozorom on ma problem gdzieś w głowie, za bardzo chce, za mało myśli, mam wrażenie też, że często jest przemotywowany, że się tak wyrażę, sam przez siebie. Wszyscy jednak wiemy, że ten gościu to nie byle jaki piłkarz i w formie to naprawdę dobry przecinak. Podobnie jak z Mączyńskim, lepiej kontroluje piłkę niż podaje, lepiej odbiera niż strzela, bo przecież wiemy, że ofensywnie ma braki. To co u niego irytuje właściwie irytowało też wcześniej, czyli długie przetrzymywanie piłki i często decyzje skutkujące jakimś podwórkowym zagraniem ( jak widzę go pod bramką przeciwnika to wiem że piłka wyląduje w trybunach ).
JEDNAK
Kilka cech zachował, nadal jest silny, dobrze się na nogach trzyma, nie ustawia najgorzej. Dobrze się zastawia, jak zawsze, jak już ma stracić piłę to zawsze jakoś tą gire wstawi żeby go sfaulowali. Ogólnie nie ma się co dziwić, że jest w słabej formie, skoro w PSG go odstawili na bok. Nie przekreślałbym gościa. Miejmy nadzieję, że znajdzie klub w którym będzie regularnie grał, bo to po prostu piłkarz który tego mega potrzebuje i wyraźnie siedzenie na ławie stopuje go zarówno piłkarsko jak i gdzieś w głowie. Jak dojdzie do formy, K.Minetty i Zielu jeszcze się trochę rozwiną i nabiorą doświadczenia, bo tego im najbardziej brakuje ( aczkolwiek w tym wieku już i tak trochę pograli ) to środek mamy serio klękajcie narody. I tak jak już wspominałem, do tego bardzo solidny Mączyński. Nie żebym sobie balonik pompował w głowie czy coś, ale w końcu mamy kadrę, która cieszy oko i serducho wynikami. Świadczy o tym, że rozmawiamy o Krychowiaku bez formy i że na tle naszej repry to on jest tym słabszym ( obecnie ). Kiedy tak mogliśmy mówić o piłkarzu, bądź co bądź, PSG i zdobywcy Pucharów UFO?
Co do Lewego i karnych : ten gościu jest naprawdę dobry. Nawet jak mu nie szło, a nie uważam, że grał jakoś wczoraj super ( dużo strat, holował piłkę bez sensu, sam na sam co to było ? ) to pacnął hattricka. To cechuje wielkich. Ok, 2 z karnych, ale to też trzeba wyćwiczyć. Mentalnie jest świetnie przygotowany, spokojny, poukładany, skupiony na celi, widać że trenuje właściwie, daje to dobre efekty, a i pewnie w ćwiczeniu tych wszystkich zagrań pomaga mu nieprzeciętna inteligencja i ambicja no i ta niesamowita wydolność i siła fizyczna. Nawet jak mu nie idzie i nie czuje tak piły danego dnia to ma niesamowity arsenał przygotowanych zagrań i właściwie w każdym meczu widać że dominuje fizycznie na boisku. Marnuje sam na sam? Trace piłę przy dryblingu? To nic, skikne se półtora metra nad glebą i walne z głowy. Weźcie takiego mario B. Jak dla mnie talent dużo większy niż Lewy, ale nie ta inteligencja, nie ta ambicja i proszę. Ciężko jest przecenić to jak ważna jest głowa i siła psychiczna w piłce. Lewy to ma, a dokładając jak wspomniałem jego cechy fizyczne, mamy obraz piłkarza, który nie musi danego dnia czuć piły tak dobrze, żeby walić bramę za bramą.
Nie to że jestem jakimś fanboyem czy coś, ale serio, tylko ślepi i zawistni nie podziwiają.