Niepotrzebnie od początku drugiej połowy zaczęliśmy bronić wyniku, bo 1:0 to żadne prowadzenie i skutkiem tego był gol Kalinicia. Na szczęście potrafiliśmy szybko zareagować na gola Fiorentiny golem naszego odchudzonego Higuaina (swoją drogą dieta-cud).
Buffon - prawie bezrobotny, przy golu bez szans;
Barzagli - żółta kartka, ale poza tym dobra gra;
Bonucci - pewny punkt naszej obrony;
Chiellini - dobrze w obronie i do tego asysta;
Alves - bardzo aktywny w ofensywie, świetne akcje z Dybalą, w obronie zdarzały mu się błędy;
Khedira - zmarnowana setka na początku, potem gol, ogólnie świetna w środku;
Lemina - grał na pozycji Marchisio i zagrał dobry mecz (tradycyjnie przechwyty i odbiory a do tego dobrze rozprowadzał piłki a w drugiej połowie 2 świetne strzały z dystansu);
Asamoah - bardzo dobry mecz, szczególnie w drugiej połowie dużo dał nam w ofensywie; byłem zwolennikiem sprzedania go, ale może jednak się przyda;
Sandro - niewykorzystana setka w 43 minucie, dość pozytywne wrażenie w ofensywie, ale w defensywie błędy (mijanie się z piłką, złe obliczenie jej lotu);
Mandzukić - dużo walki, dobrą pozycję wypracował dla Sandro w 43 minucie, ale na tyle dośrodkowań co miał groźnego strzału brak;
Dybala - grał bardzo głęboko, raczej jako próbujący rozgrywać przez co nie miał sytuacji bramkowych, ale dobra współpraca z Alvesem;
Higuain - dał nam 3 punkty w tym meczu, czego chcieć więcej?
Evra - wszedł w 84 minucie do pomocy w bronieniu a popełnił jeden dość duży błąd po którym rywale mogli miec sytuację bramkową;
Hernanes - obawiałem się jego wejścia w 88 minucie i... niestety słusznie, gość w drugim kontakcie z piłką traci ją w taki sam bezmyślny sposób ja zawsze
, może zróbmy zrzutkę i wykupmy go do klubu na miarę jego możliwości? np w Coco Jambo Warszawa mógłby powalczyć o pierwszy skład...
Allegri - plus za nieryzykowanie zdrowiem Pjanicia, plus za ofensywne skrzydła, plus za Higuaina wchodzącego z ławki a nie w pierwszym składzie, minus za pokrakę Hernanesa;
Massa - trochę błędów popełnił, największy to brak karnego w pierwszej połowie, pozwalał też na nadmierną ostrość w grze gości (Tomović to powinien czerwoną zobaczyć...)