Strona 13 z 13

: 15 grudnia 2015, 18:32
autor: Kadziel
To już nie można mieć innego podejścia do życia ?
Jeśli przegrałem, a podchodzi przeciwnik, aby podziękować za grę to nie można się uśmiechnąć i pogratulować ? Może Gigi ma inne podejście do życia niż Wy i nie traktuje futoblu, jak walki na śmierć i życie lecz jako zwykłą grę, przyjemność ? Jeszcze, jakby to radosne podejście odbijało się negatywnie na jego dyspozycji, ale nic takiego nie ma miejsca, dlatego w ogóle nie rozumiem tych dziwnych uwag. Niektórzy tu mocno przesadzają... :mad2:

: 15 grudnia 2015, 18:39
autor: Ouh_yeah
Ja zapamiętałem przegrany mecz z Milanem, po szmacie Gattuso, gdzie zaraz po końcowym gwizdku Gigi z uśmiechem się z nim poklepywał. To już była trochę przesada i zdaje się, że wyłapał to też Conte, który później w pierwszych wywiadach po przejęciu drużyny mówił, że jego piłkarze nie będą się uśmiechali po przegranym meczu :P

: 15 grudnia 2015, 19:15
autor: wagner
Kadziel pisze:To już nie można mieć innego podejścia do życia ?
Jeśli przegrałem, a podchodzi przeciwnik, aby podziękować za grę to nie można się uśmiechnąć i pogratulować ? Może Gigi ma inne podejście do życia niż Wy i nie traktuje futoblu, jak walki na śmierć i życie lecz jako zwykłą grę, przyjemność ? Jeszcze, jakby to radosne podejście odbijało się negatywnie na jego dyspozycji, ale nic takiego nie ma miejsca, dlatego w ogóle nie rozumiem tych dziwnych uwag.
Też tego zarzutu nie do końca rozumiem. To, że podam rękę, podziękuje za grę, przeciwnikowi, a w wielu przypadkach po prostu koledze (z drużyny narodowej, bo kiedyś graliśmy ramie w ramie w jednej drużynie ect.) nie oznacza zaraz, że godzę się z porażką odniesioną kilka minut temu. Podanie ręki nie wyklucza także złości - na siebie, kolegów, już w szatni. Niektórzy nie potrzebują się marszczyć do kamery, żeby to wszyscy widzieli, jaki to niezadowolony jestem. Buffon zachowuje się tak od kiedy pamiętam, ale nie przeszkadza to mu negatywnie odnieść się do gry drużyny w wywiadach pomeczowych - zdaje się że i w tym roku nasz kapitan zabrał głos, były to zdania cierpkie i krytyczne.

PS: Zdaje się, że Pumex pierwszy raz ten "problem" wychwycił po przegranym meczu z... Sassuolo. Dobrze to pamiętam. ;)

: 15 grudnia 2015, 21:23
autor: pumex
wagner pisze:To, że podam rękę, podziękuje za grę, przeciwnikowi, a w wielu przypadkach po prostu koledze (z drużyny narodowej, bo kiedyś graliśmy ramie w ramie w jednej drużynie ect.) nie oznacza zaraz, że godzę się z porażką odniesioną kilka minut temu.
Pełna zgoda, tyle że my tutaj nie mówimy o zwykłym podziękowaniu za grę i podaniu ręki ;) Ale proponowałbym już zostawić ten temat (przynajmniej do następnej tego typu sytuacji) i skupić się na godnym podejściu Gigiego względem dyskusji z sędzią :)
wagner pisze:Zdaje się, że Pumex pierwszy raz ten "problem" wychwycił po przegranym meczu z... Sassuolo. Dobrze to pamiętam. ;)
Chyba jednak nie tak dobrze jak Ci się wydaje :P O wiele, wiele wcześniej zwróciłem na to uwagę, a nerwy bodaj pierwszy raz puściły mi w przerwie meczu z Fiorentiną na Artemio Franchi (2:4 w plecy), gdy zobaczyłem Buffona ściskającego się i żartującego z Montellą oraz z Rossim.

: 15 grudnia 2015, 21:34
autor: RICTOR
Co innego podejść do rywala, uścisnąć rękę i podziękować za mecz a co innego się z kimś obściskiwać, żartować itp. kiedy się właśnie przegrało. Także nie mylmy pojęć. Bez politycznych zagrywek bo sport to nie polityka.

O samym meczu już chyba wszystko zostało powiedziane. Oby tą passę już tak podtrzymać a sam styl kiedyś się siłą rzeczy wypracuje.