Strona 40 z 117

: 05 grudnia 2015, 18:08
autor: Crunny
SKAr7 pisze:
Tobor pisze: że mają dobrą formę i już nie frajerzą jak w poprzednich latach, przynajmniej na razie.
Napoli ma taki problem, że oni od wielu już lat i z różnymi szkoleniowcami wyglądają mocarnie na jesień (z drobnymi wpadkami, które zdarzają się każdemu), żeby na wiosnę stopniowo siadać.
http://www.flashscore.pl/mecz/fTIiAgvd/#h2h;overall

Nigdy na jesień nie tracili aż tak mało bramek i nie wygrywali aż tak regularnie, jak robią to w tym sezonie.

Po słabym początku i pierwszych 3 meczach: 0 zwycięstw, 2 remisy, 1 porażka (bramki: 5-6)
Kolejnych 16 meczów: 14 zwycięstw, 2 remisy, 0 porażek (bramki: 39-4) + seria 7 meczów bez straty bramki, co było największą bolączką Napoli w poprzednich sezonach

To wszystko każe sądzić, że szybko ich nie dogonimy. W poprzednich sezonach wygrywali mecze na szczycie, ale tracili punkty z drużynami z dna tabeli. W tym sezonie to się zmieniło. Fiorentina i Inter świetnie zaczęły, ale już widać widać, że powoli łapią zadyszkę. Napoli zaczęło równie słabo jak my, tylko wcześniej się rozkręciło.

: 05 grudnia 2015, 19:07
autor: SKAr7
Crunny pisze: Nigdy na jesień nie tracili aż tak mało bramek i nie wygrywali aż tak regularnie, jak robią to w tym sezonie.

To wszystko każe sądzić, że szybko ich nie dogonimy.
Ale wiesz, ja w wcale nie twierdze, że nie. To, póki co, najlepsze kadrowo Napoli od sprzedaży Cavaniego. Allana, Jorginho, Gabbiadiniego, całą trójkę chciałem w Juve. I Napoli i Inter mają skład na 75-80 punktów w tym sezonie, przy odrobinie szczęścia mogą dociągnąć wyżej.
Tylko właśnie, takie serie trochę zaburzają obraz drużyny, bo każdy głupi potrafi grać kiedy piłka "idzie", ale mistrzostwo wygrywa się tym, jak drużyna potrafi reagować na kryzys(co zresztą dotyczy też naszej ostatniej serii). W tym momencie, paradoksalnie, piłka jest po naszej stronie i tego, czy Buffon, Barza, Markiz, Khedira, Evra, Lichy i Mandżu będą potrafili pokazać nowym kotom jak się pewne rzeczy robi.
Crunny pisze: W poprzednich sezonach wygrywali mecze na szczycie, ale tracili punkty z drużynami z dna tabeli. W tym sezonie to się zmieniło.
Nie jestem przekonany. Ostatnio im idzie fantastycznie, ale ta fantastyczność opiera się właśnie na ustawicznym laniu kolejnych Starych Firm(Lazio, Juventus, Fiorentina, Inter, Milan) 5-0-0. Z mniejszych marek wychodzi mi 4-4-1, więc nie ma kosmosu.

: 07 grudnia 2015, 21:39
autor: Crunny
Za kogo powinniśmy trzymać kciuki w ostatniej kolejce LM (zakładając, że zajmiemy 1. miejsce w grupie):
- za Wolsburg i PSV (zwycięstwa gospodarzy sprawią, że naszym potencjalnym rywalem będzie PSV, a nie Wolsfburg albo ManU + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu),
- za Atletico w meczu przeciwko Benfice (wyjazdowe zwycięstwo Atletico sprawiłoby, że zajmą 1. miejsce i nie wpadniemy na nich już w 1/8),
- za Olympiakos, żeby Arsenal nie wygrał z nimi w Grecji więcej niż 2 bramkami (wówczas w 1/8 naszym potencjalnym rywalem będzie Olympiakos, a nie Arsenal + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu),
- za Dynamo Kijów i Porto (zwycięstwa tych klubów sprawiłyby, że nie trafimy ani na Chelsea, ani na Porto, tylko ewentualnie Dynamo + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu + gonimy Chelsea w rankingu klubowym),
- za Gent w pojedynku z Zenitem (zwycięstwo Belgów sprawi, że wyjdą z 2. miejsca kosztem Valencii),
- za BATE i Barcelonę (więcej kasy dla nas, a w dodatku w 1/8 lepiej trafić na BATE niż Bayer).

Zupełnie inaczej wyglądają tacy potencjalni rywale: PSG, PSV, Benifca, Olympiakos, Dynamo Kijów, Gent, BATE (poza PSG wygląda to jak LE a nie LM :prochno:)

Niż: PSG, Wolsfburg/ManU, Atletico, Arsenal, Cheslea/Porto, Valencia, Leverkusen.

Jeśli zajęlibyśmy jutro 2. miejsce, to lepiej kibicować odwrotnie, bo im lepsze drużyny wyjdą z 2. miejsc, tym większe szanse, że w 1/8 wyeliminują faworytów.

: 07 grudnia 2015, 23:20
autor: Vanquish
Czy faktycznie musimy się obawiać Arsenalu czy ManU? Szczerze mówiąc chętnie bym zobaczył jak Juventus, znowu skazywany na porażkę (jak przed rokiem z Borussią czy Realem) po raz kolejny spierze tyłek murowanemu faworytowi, przy okazji z tej, niby najlepszej ligi świata.

: 07 grudnia 2015, 23:24
autor: szczypek
W starciu z ManU czy Arsenalem to Juventus będzie faworytem, to chyba jasne ;)

: 07 grudnia 2015, 23:57
autor: zoff
Crunny pisze: - za Wolsburg i PSV (zwycięstwa gospodarzy sprawią, że naszym potencjalnym rywalem będzie PSV, a nie Wolsfburg albo ManU + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu),
- za Atletico w meczu przeciwko Benfice (wyjazdowe zwycięstwo Atletico sprawiłoby, że zajmą 1. miejsce i nie wpadniemy na nich już w 1/8),
- za Olympiakos, żeby Arsenal nie wygrał z nimi w Grecji więcej niż 2 bramkami (wówczas w 1/8 naszym potencjalnym rywalem będzie Olympiakos, a nie Arsenal + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu),
- za Dynamo Kijów i Porto (zwycięstwa tych klubów sprawiłyby, że nie trafimy ani na Chelsea, ani na Porto, tylko ewentualnie Dynamo + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu + gonimy Chelsea w rankingu klubowym),
- za Gent w pojedynku z Zenitem (zwycięstwo Belgów sprawi, że wyjdą z 2. miejsca kosztem Valencii),
- za BATE i Barcelonę (więcej kasy dla nas, a w dodatku w 1/8 lepiej trafić na BATE niż Bayer).
Sporo tego. Choć w sumie tak jak powiedział Szczypek, Juventus nie powinien być skazywany na pożarcie. To nas zaczynają się obawiać i dobrze.

Ja osobiście z tych powyższych życzeń to chciałbym, żeby spełniło się Atletico. To naprawdę bardzo niewygodny rywal. I jak tak sobie na nich patrzę to mam wrażenie, że w dwumeczu ciężko byłoby ich wyeliminować. Grają bardzo wyrachowany futbol. Chyba jeszcze bardziej niż my.

: 08 grudnia 2015, 12:00
autor: sebatiaen
Ja bym tam nie pogniewał się na Arsenal czy United.
Przecież oba te teamy są słabiutkie, oni się męczą z Psv w LM a co dopiero z nami?

Gramy inteligentną piłkę, mądrą piłkę, to nie jest to Juve które w Europie oglądaliśmy za Conte.

: 08 grudnia 2015, 12:25
autor: Tobor
Wloska liga jest tak niedoceniana i nielubiana, że zawsze Juventus był skazywany na porażkę, a już 3 lata temu w grupie z Vucinicem, Quagiarellą i Giovinco w ataku rozmontowaliśmy 3:0 Chelsea - obrońców tytułu. Pamiętam to zdziwienie grą Juve i ból w oczach kolegi kibica Chelsea;d

W tym roku City, któro gra najrówniej w lidze z tych wielkich pogonione 2x, choć mówili, że Juve z takiej grupy może nie wyjšć. Ile postronnych osób słyszałem, że w tej grupie może się wydarzyć wszystko, a tak na prawdę to pierwsza praktycznie rozstrzygnięta w LM grupa.

Serie A zawsze będzie deprecjonowana przez swoje wyrachowanie, taktykę, mądrošć, wcześniejszą hegsmonię w Europie i smaczki i skandale związane z Italią. Przecież kibicowski motłoch woli radosną premier league ze swoimi gwiazdeczkami, petrodolarami, ładnymi stadionami i bananowymi kibicami, więc i media będą za nimi.

Gdybyśmy wylosowali w 1/8 np ManU, choć wg mnie nie wyjdą z grupy to pomimo iż United są 2 klasy gorszym zespołem to szansę w mediach były by 50:50, albo nawet z przewagą Angoli.

By się zdziwili :koszulka:

: 08 grudnia 2015, 12:45
autor: zahor
szczypek pisze:W starciu z ManU czy Arsenalem to Juventus będzie faworytem, to chyba jasne ;)
Bedzie, ale faworytem mozna byc mniej lub bardziej zdecydowanym. Natomiast zastanowilbym sie nad czyms innym - czy te zespoly autentycznie sa slabsze od pozostalych, z ktorymi mozemy sie zmierzyc? Wydaje mi sie ze skoro do konca drza o awans, to niekoniecznie, a marketingowo zawsze to lepiej grac z takimi firmami.
Kimi pisze: Szczerze mówiąc chętnie bym zobaczył jak Juventus, znowu skazywany na porażkę (jak przed rokiem z Borussią czy Realem) po raz kolejny spierze tyłek murowanemu faworytowi, przy okazji z tej, niby najlepszej ligi świata.
Twoje prawo, ja natomiast gdybym mial mozliwosc dogadania sie z Lysym z UEFA w sprawie odpowiedniego podgrzania nam kulek, prosilbym o jak najlatwiejszego rywala na kazdym etapie. Jezeli mam o cos bol dupy w kontekscie zeszlorocznej kampanii Juve w LM, to bardziej o to ze przegralismy final niz o to ze dostalismy sie tam eliminujac Monaco i BVB zamiast przykladowo Bayern i PSG. Jak wygramy te rozgrywki tak ze trzy razy z rzedu to faktycznie uznam ze to zadna frajda i do pelnej satysfakcji bede potrzebowal zeby Juventus po drodze eliminowal samych najsilniejszych rywali, jak Barcelona w tym roku.

: 08 grudnia 2015, 14:32
autor: Sila Spokoju
zahor pisze:
Kimi pisze: Szczerze mówiąc chętnie bym zobaczył jak Juventus, znowu skazywany na porażkę (jak przed rokiem z Borussią czy Realem) po raz kolejny spierze tyłek murowanemu faworytowi, przy okazji z tej, niby najlepszej ligi świata.
Twoje prawo, ja natomiast gdybym mial mozliwosc dogadania sie z Lysym z UEFA w sprawie odpowiedniego podgrzania nam kulek, prosilbym o jak najlatwiejszego rywala na kazdym etapie. Jezeli mam o cos bol dupy w kontekscie zeszlorocznej kampanii Juve w LM, to bardziej o to ze przegralismy final niz o to ze dostalismy sie tam eliminujac Monaco i BVB zamiast przykladowo Bayern i PSG. Jak wygramy te rozgrywki tak ze trzy razy z rzedu to faktycznie uznam ze to zadna frajda i do pelnej satysfakcji bede potrzebowal zeby Juventus po drodze eliminowal samych najsilniejszych rywali, jak Barcelona w tym roku.
Otóż to zahor.

: 08 grudnia 2015, 14:54
autor: Kadziel
Crunny pisze:Za kogo powinniśmy trzymać kciuki w ostatniej kolejce LM (zakładając, że zajmiemy 1. miejsce w grupie):
- za Wolsburg i PSV (zwycięstwa gospodarzy sprawią, że naszym potencjalnym rywalem będzie PSV, a nie Wolsfburg albo ManU + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu),
- za Atletico w meczu przeciwko Benfice (wyjazdowe zwycięstwo Atletico sprawiłoby, że zajmą 1. miejsce i nie wpadniemy na nich już w 1/8),
- za Olympiakos, żeby Arsenal nie wygrał z nimi w Grecji więcej niż 2 bramkami (wówczas w 1/8 naszym potencjalnym rywalem będzie Olympiakos, a nie Arsenal + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu),
- za Dynamo Kijów i Porto (zwycięstwa tych klubów sprawiłyby, że nie trafimy ani na Chelsea, ani na Porto, tylko ewentualnie Dynamo + odrabiamy punkty do Anglików w rankingu + gonimy Chelsea w rankingu klubowym),
- za Gent w pojedynku z Zenitem (zwycięstwo Belgów sprawi, że wyjdą z 2. miejsca kosztem Valencii),
- za BATE i Barcelonę (więcej kasy dla nas, a w dodatku w 1/8 lepiej trafić na BATE niż Bayer).

Zupełnie inaczej wyglądają tacy potencjalni rywale: PSG, PSV, Benifca, Olympiakos, Dynamo Kijów, Gent, BATE (poza PSG wygląda to jak LE a nie LM :prochno:)

Niż: PSG, Wolsfburg/ManU, Atletico, Arsenal, Cheslea/Porto, Valencia, Leverkusen.

Jeśli zajęlibyśmy jutro 2. miejsce, to lepiej kibicować odwrotnie, bo im lepsze drużyny wyjdą z 2. miejsc, tym większe szanse, że w 1/8 wyeliminują faworytów.
Ciekawe.Ja osobiście wolałbym w takim przypadku uniknąć zespołów, które w starciu z nami postawiłyby autobus, jak Olympiakos, Dynamo, Gent, BATE, Atletico, czy Chelsea. Średnio sobie radzimy z takimi zespołami zdecydowanie wolałbym zagrać z kimś stawiającym głównie na atak, jak Arsenal, PSV, Valencia lub Porto, a PSG może w 1/4. :cooler:
Ciekawi mnie też w jaki sposób zagrałby z nami ManU ?

: 08 grudnia 2015, 15:16
autor: wagner
Hola hola. Manchester United ? Arsenal ? 3 drużyny z Anglii mogą odpaść. Nie będą zaskoczony kiedy tylko Manchester City będzie reprezentował wyspiarzy w kolejnej fazie - do takiego scenariusza wystarczy w sumie niewiele. :whistle:

: 08 grudnia 2015, 15:46
autor: mrozzi
Kimi pisze:Czy faktycznie musimy się obawiać Arsenalu czy ManU? Szczerze mówiąc chętnie bym zobaczył jak Juventus, znowu skazywany na porażkę (jak przed rokiem z Borussią czy Realem) po raz kolejny spierze tyłek murowanemu faworytowi, przy okazji z tej, niby najlepszej ligi świata.
To Juventus byłby faworytem takich dwumeczów. Właściwie to byłby faworytem w przypadku trafienia na jakiegokolwiek z rywali z miejsca nr 2. Właściwie prócz jednego. Jedynie w starciu z Atletico szanse byłyby wyrównane, bo to cholernie niewygodny rywal.

Tak gwoli ścisłości - oczywistym jest, że o ile zakwalifikujemy się do następnej rundy z pierwszego miejsca, to i tak zespoły z drugich najbardziej będą się obawiać Barcelony i Bayernu. Myślę jednak, że w dalszej kolejności będą chciały uniknąć nas i Realu. Czytałem wczoraj słowa Buffona, który stwierdził, że obecny Juventus jest tym najlepszym w Europie od czasów, gdy dołączył do nas. Ktoś napisze, że w zeszłym roku drużyna wyglądała lepiej, grała równiej itd., ale biorąc pod uwagę same rozgrywki europejskie rzeczywiście jesteśmy groźniejsi, bo nie brakuje nam wiele, by wygrać grupę śmierci. Przypominam także, że mamy bardzo ładną serię bez porażki (finału rzecz jasna nie zaliczam) - począwszy od starć z Monaco aż do dzisiaj. Warto by było tę serię podtrzymać i nie przegrać dziś z Sevillą.

: 08 grudnia 2015, 16:32
autor: Vanquish
CavAllano pisze:
Kimi pisze:Czy faktycznie musimy się obawiać Arsenalu czy ManU? Szczerze mówiąc chętnie bym zobaczył jak Juventus, znowu skazywany na porażkę (jak przed rokiem z Borussią czy Realem) po raz kolejny spierze tyłek murowanemu faworytowi, przy okazji z tej, niby najlepszej ligi świata.
To Juventus byłby faworytem takich dwumeczów...
Ty to wiesz, ja to wiem, ale fakty czy inne tvn'y i im podobne pismaki w Europie dalej wiedzą swoje.

CavAllano pisze:Przypominam także, że mamy bardzo ładną serię bez porażki (finału rzecz jasna nie zaliczam) - począwszy od starć z Monaco aż do dzisiaj. Warto by było tę serię podtrzymać i nie przegrać dziś z Sevillą.
Ale dlaczego do tej serii nie zaliczasz dwumeczu z Borussia? :think:

: 08 grudnia 2015, 16:39
autor: Tobor
Kimi pisze:
CavAllano pisze:Przypominam także, że mamy bardzo ładną serię bez porażki (finału rzecz jasna nie zaliczam) - począwszy od starć z Monaco aż do dzisiaj. Warto by było tę serię podtrzymać i nie przegrać dziś z Sevillą.
Ale dlaczego do tej serii nie zaliczasz dwumeczu z Borussia? :think:
Coś się Mrozziemu poplątało, bo ostatnią naszą porażką w LM (nie licząc finału była porażka 1:0 w Atenach z Olympiakosem. Zatem bez finału do teraz mamy:

14 meczy bez porażki, z czego:
9 wygranych (Olympiakos, Malmo, 2x Dortmund, Monaco, Real, 2x City i Sevilla)
5 remisów (Atletico, Monaco, Real, 2x Gladbach).

Not Bad :hellyes: